Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co jak interneta zabraknie ?
Z wczorajszego dnia ?

Faza księżyca rozumiem potrzebna w nocy. Ale rybkom to chyba jeden czort.

Czy nie wchodzisz w fazę strzelania do pestki dyni z łuku ?

Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka





  • Haha 1
Opublikowano
5 minut temu, aurban6 napisał(a):

Co jak interneta zabraknie ?
Z wczorajszego dnia ?

Faza księżyca rozumiem potrzebna w nocy. Ale rybkom to chyba jeden czort.

Czy nie wchodzisz w fazę strzelania do pestki dyni z łuku ?

Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka




 

Interneta nie zabraknie, pracuję z domu więc mam dwa łącza na wszelki wypadek - a co do API to zassam jednorazowo kolekcję 365 dni i zapiszę ją sobie na wszelki zwyczaj, jakby na norwegię spadł meteoryt i im wyłączyło to rządowe źródło.

 

Rybkom to jeden czort, to zabawa wyłącznie dla mnie.

To jest armata na wróble w istocie. Ale co mam zrobić? Jak ja już w życiu chyba wszystko do akwariów kiedyś wybudowałem. Teraz tym bardziej mógłbym iść do sklepu, kupić maxspect razora bo akurat mi się podoba kształtem, powiesić i gotowe, ale gdzie w tym frajda?

Opublikowano

Oki ja bym wybrał spacer w parku, niż razora wciskać do arduino
Moja czaszka tego nie ogarnia, ale czekam na rozwój.
Nie poddawaj się po prostu ja tego jeszcze nie rozumiem.

Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, aurban6 napisał(a):

Nie wiem co mam odpisać, żeby Ciebie nie zniechęcić.
Poczekam w zaciszu na pierwsze coś.

Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka
 

Idea jest taka żeby symulować ruch słońca nad akwa w ciągu dnia, a ruch księżyca w ciągu nocy - z uwzględnieniem fazy.

Nie tak że będą się zapalały kolejne sekcje a poprzednie gasły, bo z oczywistych względów tak to w rzeczywistości pod wodą nie wygląda. Chciałbym ten "ruch" słońca symulować tak, że gdy jest wschód zapala się powoli np prawa strona, coraz więcej sekcji, do zadanej wartości maksymalnej - po takim "wschodzie" świeci cała lampa.

Potem "słońce" wędruje i w "południe" najintensywniej świeci środek i ta "intensywność" wędruje dalej na lewo - wszystkie ledy są zapalone, ale te "pod słońcem" ciut intensywniej. I pod koniec dnia zaczyna się zachód i akwa zaczyna gasnąć od prawej do lewej.

Jeśli wschód księżyca jest o określonej porze w nocy to samo robi księżyc, tylko tam po 1 ledzie (płynne przejścia) na max kilka % mocy - intensywność zależna od fazy. Wiadomo że księżyca w nowiu nie widać. Jeśli księżyc był na niebie akurat w dzień to tej nocy go też nie widać - są przecież i takie dni.

I Blazora nie machnąłem żeby go ładować do arduino, tylko żeby "to zobaczyć" zanim wyrzucę 1000zł na drivery do ledów.

Edytowane przez makok
Opublikowano

Jak już zobaczysz jak to będzie to zanim wydasz tysiaka na drivery to zrób sobie jeszcze test na diodach podłączonych do tych PCA....
A jak już zrobisz ten test to kup z 5 ldd i zrób test na power ledach.
To tak doradzam z doświadczenia.

Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jak będziesz miał problemy z zakupem np ldd700 to napisz to w ramach kibicowania wyśle Ci paczkomatem na testy.

Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Dzięki... tak zrobię.

 

OT: Co drugie kliknięcie tu czegokolwiek wywala mnie z wersji https:// tej strony do http:// i wylogowuje - jakaś rada? I to tylko dzisiaj tak mam i już mnie krew zalewa.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.