Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

wiem że nie będzie pokrywy - pisałem o pokrywie z plexy na belce by ryby nie chlapały na diody ale też nie będzie widać srebrnego alu profila  - wymyślasz jakieś zbędne problemy mam od kilku lat taką belę żywe aluminium nad Tanganiką i nic.

tu masz jednego co z pamięci wiem że ma i te diody i belkę 16cm i plexę pod tą belkę i zatyczki

http://allegro.pl/pleksi-do-obudowy-led-142-100-2mm-cieta-na-wymiar-i6809696272.html?reco_id=6b8c07e6-aa89-11e7-85d7-6c3be5bbf0c8&ars_rule_id=201

http://allegro.pl/radiator-profil-aluminiowy-led-160x18mm-l-10cm-i6762708189.html

jest jeszcze drugi na allegro co ma malowane na czarno i też komplety na wymiar cięte

http://allegro.pl/profil-aluminiowy-radiator-na-wymiar-czarny-160mm-i6953322200.html

chyba jednak zatraciłeś - szukałem ze 2 sekundy

jakbyś zamawiał od Mroczkowskiego to powołaj się na mnie  obiecał jakiś upuścik dawać.:D

ale jak ten profil to zapomnij o kolimatorach - nie wejdą pod plexę

Edytowane przez deccorativo
  • Lubię to 1
Opublikowano

Dobra na niego trafiłem, ale nie znalazłem tych 16cm, dzięki.

@spiochu, te matryce led które pokazałeś są wiodące, na nich by się dało wszystko, niestety obawiam się o ich trwałość. Jest tam jednak na zbliżeniu duże skomplikowanie elementów w takim małym ledziku. Co innego jak wyświetlają ruchome napisy nad sklepem, a co innego jak mają świecić 12h na full. Potem wymiana tego przy kilku spalonych wiązałaby się z kosztowną wymianą całej matrycy. Ale jest to bardzo bardzo fajny sposób i z pewnością najłatwiejszy do takiej symulacji. 

Dobra radiatory ogarnięte (w sensie skąd co i za ile), bo narazie mam za duży chaos w domu i brak miejsca magazynowego.

Ledy mogą być 3W zgodnie z sugestią @deccorativo. Czy taki profil 160mm*2000mm uciągnie cieplnie 200W bez żeber? 

Opublikowano

Wiem i nawet poszedłem krok dalej i wygrzebałem https://www.pololu.com/product/2557

Wygląda z opisów że te APA102C są łatwiejsze do sterowania i nie powodują migotania przy nagrywaniu (niestety przy SK6812 widać migotanie). Ja będę nagrywał filmy więc migotanie odpada. Te APA102C mają gotowe biblioteki do arduino. Nauczyłem się w tym roku programować Visual Basic na potrzeby u mnie w pracy, więc napisać program pod arduino też bym ogarnął. Zaczyna mnie ciekawić ta opcja, bo jest duuużo łatwiejsza w implementacji - przyklejasz paski, podłączasz arduino i resztę czasu spędzasz przy kompie. Naturalnie musiałoby to iść w parze z FS i niebieskimi. Choć w przewadze mogłyby to być te paski, a tamte dawały by tylko w afrykańskie południe. Do efektu chmur FS i Blue mogłyby się trochę ściszać i pierwsze skrzypce grałyby te paski... Trzeba to przetrawić. Ale challenge jest.No i byłoby to coś czego "jeszcze tu nie ma"... czy już ktoś ma? :P

Musimy pamiętać że to płytkie baniaki, więc nie ma aż takiego stresu z mocą, najwyżej zmontuje się szerszy radiator. No no, posunęło się to oświetlenie odkąd ostatnio miałem duże akwarium.

Opublikowano

Może kol. @aurban6 się odezwie. Na PW napisał mi, że zaprogramowanie takiego tematu, to 4 godz. Większy problem to fizyczne zmontowanie tego. Zobacz jego temat. Jest w tym dobry.

Nie ma tego jeszcze nikt. Ja o tym myślę od dawna, ale jestem totalnym ignorantem. Może Tobie się uda i temat ruszy.

  • Lubię to 1
Opublikowano

No to mili Państwo, to jest chellange z takich jakie lubię: https://www.youtube.com/watch?v=UYvC-hukz-0

On operuje na 3 kolorach, oczywiście w kodzie trzeba będzie dopracować mieszanie, żeby wyszła chmura, ale zadania logiczne należą do moich ulubionych zajęć. Coraz bardziej mnie się podoba. 

Do tego stopnia, że miałem dzisiaj kłaść regipsy, a siedzę na necie! Muszę sobie kupić taki metrowy strip i płytkę do testów.

6 minut temu, pozner napisał:

Może kol. @aurban6 się odezwie. Na PW napisał mi, że zaprogramowanie takiego tematu, to 4 godz. Większy problem to fizyczne zmontowanie tego. Zobacz jego temat. Jest w tym dobry.

Z pewnością zgłębię, fajny projekt.

Opublikowano
5 minut temu, makok napisał:

Choć w przewadze mogłyby to być te paski, a tamte dawały by tylko w afrykańskie południe. Do efektu chmur FS i Blue mogłyby się trochę ściszać i pierwsze skrzypce grałyby te paski... Trzeba to przetrawić. Ale challenge jest.No i byłoby to coś czego "jeszcze tu nie ma"... czy już ktoś ma? :P

Stary chłop a zwariował  - dyskoteki mu się zachciało i pierwszych skrzypiec ;)- mam to w 3 baniakach tylko nie falę ale nigdy rybom nie włączam bo je strasznie stresuje ( kiedyś raz sprawdziłem i nie wracam) . One tam w Malawi mają chmury i słońce i burze z piorunami ale dyskoteki nie znają. Popłoch się robi w baniaku  taki sam - jak siatka do baniaka..

FSA +RGB + Blue robisz na zasilaczu 32V i nie może to być driver tylko zasilacz stałonapięciowy by sterownik Romka działał a te dyskoteki wymyślacie  na taśmach na napięcie 5V albo 12V . na dodatek moc świetlna tego w porównaniu z FSA zupełnie pomijalna.

Godzinę temu, makok napisał:

Ledy mogą być 3W zgodnie z sugestią @deccorativo. Czy taki profil 160mm*2000mm uciągnie cieplnie 200W bez żeber? 

Jak napisałeś żeś HQIkowy  to od razu pojąłem że będzie trudno Waści dogodzić ale FSA zupełnie dobrze wygląda w porównaniu z HQI ale waty musi mieć solidne podobne do tych z HQI.

Jeśłi zejdziesz na ziemię i uznasz że chińczyka można obciążyć tylko na 80% tego co podaje to  łatwo policzyć że jak dioda ma 3,1V a wtedy płynie 700mA a tak one mają bo mierzyłem to wychodzi nie 3W a 2,17W  a jak uznasz że tylko na 80% jedziemy to ma 1,77W x 20 szt =  35,5W FSA na belkę. i odpowiednio pozostałe - wtedy gwarantuję że ten profil bez żeber wydoli na te światełko.  Jak wysterujesz na 100% to będzie można na belce jajka smażyć i szybko ledy ugotujesz.

Makok wiem że lubisz programowanie więc do akwarium rób światełko a z kolorowymi chmurami na pasku RGB eksperymentuj na stole jak ten gościu.

 

o

Opublikowano
2 minuty temu, deccorativo napisał:

Makok wiem że lubisz programowanie więc do akwarium rób światełko a z kolorowymi chmurami na pasku RGB eksperymentuj na stole jak ten gościu.

Żebyś wiedział że najpierw to przetestuję na stole. Akwaria staną zapewne dopiero w grudniu, także mam czas na zabawę. A i chmury nie będą kolorowe. :D Zawsze można potem dodać taki symulator chmur na drugiej "belce". Zabawa będzie przednia. Co do stresowania ryb to nie mówimy przecież o błyskawicach, czy dyskotece, tylko coś w stylu delikatnego przechodzenia z zimnych do słonecznych. Jak tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=5piTMLpVu3M

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.