Skocz do zawartości

Parametry w baniaku


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Anubias to powolna roślina i ważne by puszczała ze środka nowe jasne liście to oznaka że jest OK ale o tym nie tu.

W takim razie bym optował za "atramentem" ale w zupełnie nowej odsłonie.

Chyba jednak Amerykanie dostrzegli problem z nim w słodkiej wodzie tym Microbe Lift Phosphate Remover  i się sami pogubili który dla karpi, który dla morszczaków a który dla nas i palneli nową gafę wypuścili nowe dwa zupełnie rózne produkty otej samej nazwie :

Microbe Lift Phos-Out4 w dwu wersjach

-  płynny ( poznajemy po butelce) w kolorze atramentu do wlewania  bezpośrednio do baniaka do  wytrącania PO4 do nierozpuszczalnych form fosforu

-  w ( puszce ) w postaci suchych granulek  do absorbowania  fosforanów  i ich usuwania z akwarium  jak absorbenty PO4.

Na nieszczęście pod tą samą nazwą i etykietką  więc na allegro są aukcje gdzie te granulki chcą wlewać:D

http://allegro.pl/microbe-lift-phos-out-4-usuwa-fosforany-1-89l-i6762746712.html

gdy ci co zajrzeli do pudełka jakoś inaczej dawkują

http://allegro.pl/erybka-microbe-lift-phos-out-4-1000-ml-i7020474908.html

cały czas trzeba być czujnym.

Ty napisz co w tym Wiedniu jest dostępne z tych wymienionych.

-

Opublikowano

Temat nie jest z grupy ratowania życia ryb więc nie ma pośpiechu - wystarczy podzwonić po zoologach w Wiedniu i spytać.

Jak nie ma to co mają do usuwania fosforanów z akwarium - notujesz i pytasz tu który kupić.

Moim zdaniem nie obejdzie się bez chemii bo samymi dużymi podmianami wody usuniesz  całe NO3 a tylko część PO4 więc możesz w ten sposób zejść z NO3 do poziomu kranówy a PO4 ci zostanie a to z reguły prowadzi do złych relacji NO3/PO4 i do sinic.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Oczywiście nie podałeś czy te PO4 to JBL już po pomnożeniu x 3 czy goły wynik.

Zapisz sobie wołami na pudełku tego JBL PO4 

x3

:D  sądzę że masz takie wyniki

NO3 -10ppm

PO4 - 2,4 ppm

a to oznacza z tabeli Buddiego że siedzisz głęboko w sinicach kolego i dawno powinieneś zwalać PO4 nie ruszając NO3

czyli nie podmianami wody a stosowaniem usuwaczy PO4

oraz radzę zrobić rachunek sumienia skąd u ciebie takie ogromne ilości fosforanów się pojawiają.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.