Skocz do zawartości

Kiedy całkowite czyszczenie akwa.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Przecież my ludzie wyjeżdżamy na wakacje , przeprowadzamy remont mieszkania lub całkowicie się przeprowadzamy.


jak ludzie potrzebują przenosić swoje zachowania socjalne/społeczne na zwierzęta... najczęściej dzieje się to z psami... a już z yorkami to jakaś plaga...

ostatnio wyszedłem na spacer ze swoim beaglem i spotkaliśmy yorka z "pańcią" (wrrr co za słowo!!) i ona:

"o jezu, pańcia weźmie Cię na ręce, bo on (mój pies) cię tam będzie obwąchiwał..." - no jakaś masakra - psy tak robią, bo to są ich zachowania socjalne...


i btw... robiłem niedawno imprezę i się zastanawiałem czy nie wlać pyśkom pół litra... wygladały na takie znudzone właśnie :mrgreen:


uważam, że kapitalny remont robisz "dla własnego widzimisię", bo pozostałe argumenty wydają mi się śmieszne (bez obrazy) :lol:

Opublikowano


i btw... robiłem niedawno imprezę i się zastanawiałem czy nie wlać pyśkom pół litra... wygladały na takie znudzone właśnie :mrgreen:



vodka method ?? W morszczakach sie stosuje, oczywiscie nie w takich ilosciach ;] ;] Nie wiem tylko czy ktos w slodkowodnym probowal... ;]

Opublikowano

niestety tak :/

setka wódki w 60 l zrobił spustoszenie :/

nie zdążyłem zareagować i koleś wlał w czasie imprezy.

Opublikowano

Gdzieś w necie czytałem o takim eksperymencie w słodkowodnych akwariach. Ilości były śladowe, ale przez pewien czas zwiększały wydajność filtracji. Przez pewien czas, mniej więcej do momentu, aż wszystko się destabilizowało i następowała katastrofa :wink: .

Opublikowano
niestety tak :/

setka wódki w 60 l zrobił spustoszenie :/

nie zdążyłem zareagować i koleś wlał w czasie imprezy.



nie no ja oczywiście żartuję,

a tego Twojego kolesia to bym wyrzucił przez okno... albo wlał w niego butelkę domestosa :evil:

Opublikowano

Mars twoje argumenty mnie przekonują. Spróbuję się powstrzymać od restartu akwa, choć jeszcze do niedawna przy starym zbiorniku (200 l), takie zmiany były u mnie normalką . Conajmniej raz do roku przed zlotem rodzinnym (święta) zmieniałem wodę i wystrój akwa , co zawsze wprawiało rodzinkę w zachwyt. Powiem szczerze , ze pysie też były zadowolone. Nawet po tak krótkim okresie jak 1 rok brudu w żwirze miałem masa. Teraz dopiero gdy zmieniłem go na drobny piasek kwarcowy (bialutki) , widzę jego plusy. Oczywiście kupki ryb widać świetnie, ale nie wnika on do spodu i jest łatwy do zebrania co tydzień. Myślę , że przy aktualnym wystroju i warunkach nie będzie potrzeby tak częstych zmian. Choć napewno będzie mnie kusiło bo to fantastyczne coś zmienić w wystroju.

A co do mojej propozycji. Czemu to nikt nie pochwali się długością utrzymywania swojego baniaczka bez ostrych zmian. Zapraszam i gorąco namawiam, może znajdziemy jakiegoś długodystansowca któremu damy medal. :lol::lol::lol: lub zgłosimy do "ginesa". :lol::lol::lol:

Zacznę od siebie - mój nowy zbiornik stoi 114 dni (dopiero i już).

Opublikowano

Ja niestety zaburzyłem spokój w akwa konieczną przeprowadzką, przecież nie zostawię moich ryb :wink: zanim przeprowadziłem akwa, stało prawie dwa lata. Teraz stoi miesiąc, bo wkładałem tło cr, zanim je włożyłem, stało 15 miesięcy. I wcale mnie korciło do robienia zmian. :wink:

Opublikowano

Bez przestawienia nawet najmniejszego kamienia obecne akwa stoi 17 miesięcy. Przy wcześniejszych akwariach był to dla mnie wystarczający czas, żeby przerzucać się na większe akwaria :wink: . Nawet jeśli robiłem przemeblowanie, to nigdy nie wymieniałem wody. Wszystko ograniczało się do większej podmiany.

Nie kusi mnie, żeby robić jakieś rewolucje. Jedyne zmiany to z konieczności przy przenosinach akwarium, jednak i to odwlekam jak najdalej się da :wink: .

Opublikowano
vodka method ?? W morszczakach sie stosuje, oczywiscie nie w takich ilosciach ;] ;] Nie wiem tylko czy ktos w slodkowodnym probowal... ;]


JA …. To już chyba tak z trzy lata temu było – bo strasznie mnie zainteresowała ta metoda z solniczek zwłaszcza że super poprawiała denitryfikacje a z NO3 walczyłem i deni miałem i jak poczytałem inne arty chocby o tym jak bimbrownia do nawożenia CO2 poprawia wydajność deni poprzez uwalniany do wody alkohol to spróbowałem z bolsem ……….


Gdzieś w necie czytałem o takim eksperymencie w słodkowodnych akwariach. Ilości były śladowe, ale przez pewien czas zwiększały wydajność filtracji. Przez pewien czas, mniej więcej do momentu, aż wszystko się destabilizowało i następowała katastrofa :wink: .


Mati to ja pisałem i nie gdzieś tylko jeszcze na starym forum chyba …. I nie jest to wcale zła metoda tylko… w obliczeniach się p……. … zresztą potem próbowałem z glukozą 5% to jest bezpieczniejsze ale że przeprowadzałem akwa testowe to eksperymentu nie skończyłem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.