Skocz do zawartości

Dwa nijak niestandardowe 220cm płytkie baniaki zasiedlił bym :P


makok

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, przemo-h napisał:

Problem polega na tym, że jest zbyt blisko od dna do tafli. Nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek podzieleniu się. Ryby będą wyglądać jakby pływały w kałuży. Mowa tutaj o gatunkach, które dorastają do 17cm i nie rosną tylko wzdłuż. 

Jeśli to akwarium 30 cm wysokie to masz rację :). Jednak wyższe sprawi, ze ryby się podzielą. Osobiście nie widziałem poza porą karmienia aby Copadichromis borleyi bytował na dnie. Nie ma tam czego szukać, Czasem zabłądzi w czasie tarła. Dzieje się tak zarówno w akwariach 50 jak i 60 cm wysokich. Nie chodzi tu o zbieranie się w ławice i pływanie tak w toni. Oczywiście to jest wykonalne w oceanarium we Wrocku ale ogromną różnicę robi pielęgnowanie ryb toniowych i grzebiących niż samych grzebiących. Przykładowo Placidochromis sp. blue otter pływa przy powierzchni gdy je , w toni czasem popływa ale w naturalny sposób ciąży ku dnu bo tam ma zakodowane - "jedzenie". Nie zrobią tego gdy przy dnie czekają na niego jakieś "potwory" i przeganiają z tego miejsca. Toniowe gatunki jeszcze rzadziej bywają przy dnie. Naturalne rozwarstwienie nie oznacza więc, że ryby nie pływają poniżej 15 cm i odwrotnie ale przeszkadzają sobie o wiele mniej. 3 gatunki toniowców robią tłok w toni a 3 gatunki grzebaczy na dnie o wiele lepiej rozwarstwić je i dać wysoko skały aby samiec toniowca nie rwał do dna na tarło ( cześć gatunków nawet wtedy tam nie spływa ). Gwarantuje wam, że bardziej konfliktogenne jest posiadanie Lethrinops, Placidochromis i "mchuse" niż Placidochromis , Copadichromis i jakiegoś skalniaka choćby to nawet miał być yellow.

Edytowane przez harisimi
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, makok napisał:

Mówicie tutaj o nonmbunie, ale już mbuna wg Was jest ok. Tylko że tam będzie musiało być trochę skał... taki red-red czy maison, czy tropheops jak się nastroszy to też jest "wysoki"... i rzy tym o wiele bardziej agresywny.

Ktoś się odniesie do tego stwierdzenia?

Ja się odniosę :)  ... i mbuna i non-mbuna nie są OK. Akwarium jest za niskie. Jeśli w ogóle miałbym jednak zdecydować się na ryby z którejś z grupy to wybrałbym jak najmniejsze Mbuna ( poza planktonożernymi Cynotilapia ).  Usypisko skalne gwarantowałoby bowiem to, że te skalne ryby siedziały by w nim i miały poczucie bezpieczeństwa. Non - Mbuna abstrahując od ich większych rozmiarów to jednak ryby, którym do szczęścia potrzeba więcej niż usypisko skalne.

Edytowane przez harisimi
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, makok napisał:

Skoro ani takie ani takie to w/g Ciebie tylko 800-900l? Ale to nie pozwoli połączyć roślinożerców z mięsożercami. Czyli za duże wyrzeczenie.

Ani takie, ani takie, bo 200cm. przy takiej wysokości jest kiepskie i 1m. wysokie, ale krótkie też jest kiepskie. Najlepsze jest pośrednie, czyli np. 170x60.

Rozumiem Twoje ograniczenia i rozumiem chęć trzymania tych dwóch grup pyszczaków, ale takie same ograniczenia dotyczą rozmiarów akwarium. Nie widzę niższego akwarium dla non-mbuny niż 50cm. Mam właśnie takie i uważam, że jest za niskie. 

Co do mbuny, to tak jak napisał @harisimi, trzyma się skał i wysokość nie jest tak istotna. Miałem Labeotropheusa i nie oddalał się od swojej groty. Przez 3 lata nie zauważyłem go po drugiej stronie akwarium (180cm. dł.), czyli praktycznie dla niego samego wystarczyłoby akwarium 90cm.długie. Jedynie samce bez swojego rewiru (elongatus chewere) pływały po całym akwarium. Były przeganiane przez siłniejsze samce, więc tarły się gdzie znalazły kawałek miejsca. Co do wielkości mbuny, to jednak będzie 220cm. więc ta większa mbuna też może jakoś dać radę, chociaż lepsze warunki by miała na pewno ta mała mbuna. Jeśli im zrobisz wystrój z kamieni na całej wysokości, to zagospodarują całą powierzchnię akwarium.

Może zrób 220x60/70 i połącz tą bardziej mięsożerną mbunę z non-mbuną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanowię się nad Waszymi uwagami. To nie jest tak że chcę iść w zaparte. Ewentualnie można by uciachać ten parapet aby zyskać 10-15cm dla nonmbuny. Żona nie będzie zachwycona, ale zastanowię się. Natomiast dolne, jakby trochę wystawało w przód, żebym mógł w nim pogrzebać, to może mogło by być tak:

1. Górne 228x50x45 non - węższe ale wyższe.

2 Dolne 220x60x35 mbuna, ale tedy musiałoby być bez wzmocnień, żeby był dostęp.

Sprawę przemyślę. Po wysłuchaniu argumentów. A jak się nie uda, to zastanowię się nad górnym jedno-dwu gatunkowym, a dolnym z mniejszą mbuną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, makok napisał:

Mówicie tutaj o nonmbunie, ale już mbuna wg Was jest ok. Tylko że tam będzie musiało być trochę skał... taki red-red czy maison, czy tropheops jak się nastroszy to też jest "wysoki"... i rzy tym o wiele bardziej agresywny.

Ktoś się odniesie do tego stwierdzenia?

Nie czytasz moich postów. Napisałem Ci, że Maisona i Labeotropheusa tam nie widzę. Z najmniejszą mbuną można by spróbować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, pozner napisał:

Może zrób 220x60/70 i połącz tą bardziej mięsożerną mbunę z non-mbuną.

Moim zdaniem zdecydowanie lepszy pomysł. 230x60x80 to jest akwarium, jakie powinieneś postawić ;) Wysokość akwarium dodaje mu mocy ;) Na cholerę Ci takie dwa jamniki? Musisz kombinować ze stalażem, a tak jedno konkretne postawić możesz na podłodze na grubszym styropianie. Dodatkowo o wiele większe możliwości doboru obsady. 

@makokNIE IDŹ TĄ DROGĄ ! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dywagacji na temat  wysokość akwarium a obsada  - wychodzi konieczność rujnacji parapetu budowy ramiaka a możliwe że i ciche dni z żoną.:(

@makok a możesz ty uzasadnić  chęć pójścia właśnie w hydroponikę  poza twoją innowacyjnością ?- czy decyduje chęć by mieć swoje pomidory ?- przecież w Świnoujściu jest Lidl i wiele warzywniaków gdzie są pomidory cały rok..

Na innym forum  championi akwaponiki w Polsce czyli małżeństwo Anka i Alex po próbie z biotopem pyszczakowym ( nie pamiętam jakich ryb użyli do eksperymentu)  sami się poddali i stwierdzili że nie da się pogodzić wystarczalnej hydroponiki z naszymi dwoma biotopami Malawi/Tanganika ( poza muszlowcami).  Wniosek był mniej więcej taki - By hydroponika dała radę w Malawi/Tanganika musi mieć  wymiary kanału samochodowego czyli tak 2x5m i tyle.

 

Co prawda nie widziałem tych twoich donic ale wiem że pompowanie wody wysoko nad aż dwa akwaria i  zupełnie w bok na parapet  szybciej czy póżniej skończy się remontem podłogi w domu a może i u sąsiadów z dołu, chyba że wystawisz całodobowe warty.

W moim przekonaniu będziesz musiał robić podmianki tak jak bez hydroponiki  czyli co tydzień  powiedzmy 20% wody bo w sumie wody nie jest wiele a ryb dużo więc przyrosty duże z realną grożbą zalania mieszkania-  więc  drogo wyjdą te pomidory.

Jak nie wierzysz to spytaj @AlexB47 ile razy zaleli mieszkanie . Co prawda od roku do nas nie zagląda więc nie wiem ale dostanie na maila że któś o nim wspomniał a masz i pw i jego stronę internetową - radzę skorzystaj dla swojego dobra.;)

Jak chcesz być oryginalny nie tylko z piętrowym londyńskim akwa-busem :D to zrób to na filtrze glonowym  - jak u morszczaków  więc nie jest ci to obce..

Będziesz na pewno u nas prekursorem rozwiązania absolutnie naturalnego, więc od razu masz wielu sojuszników, a glony zdecydowanie lepiej od rośliny dają  sobie radę z  wielkim obciążeniem biologicznym naszych biotopów no i zalać chatę nieco trudniej niż korzeniami roślin i jakimś keramzytem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, deccorativo napisał:

Z dywagacji na temat  wysokość akwarium a obsada  - wychodzi konieczność rujnacji parapetu budowy ramiaka a możliwe że i ciche dni z żoną.:(

@makok a możesz ty uzasadnić  chęć pójścia właśnie w hydroponikę  poza twoją innowacyjnością ?- czy decyduje chęć by mieć swoje pomidory ?- przecież w Świnoujściu jest Lidl i wiele warzywniaków gdzie są pomidory cały rok..

iekoniecznie, wsadzenie pierwotnych baniaków pod parapet nie powoduje problemów, ani rujnowania niczego. Wsadzenie lekko wyższych po przemyśleniach też nie będzie dramatyczne. Parapet mógłbym kawałek zwęzić. A moje pójście w hydroponikę nie ma na celu wyżywienia rodziny, tylko zasłonięcie w fajny sposób okna, bo latem mam za gorąco, a że lubię zioła to chciałbym mieć zawsze świeże. 

10 godzin temu, deccorativo napisał:

Na innym forum  championi akwaponiki w Polsce czyli małżeństwo Anka i Alex po próbie z biotopem pyszczakowym ( nie pamiętam jakich ryb użyli do eksperymentu)  sami się poddali i stwierdzili że nie da się pogodzić wystarczalnej hydroponiki z naszymi dwoma biotopami Malawi/Tanganika ( poza muszlowcami).  Wniosek był mniej więcej taki - By hydroponika dała radę w Malawi/Tanganika musi mieć  wymiary kanału samochodowego czyli tak 2x5m i tyle.

Wiem o ich walce, ale u mnie tak nie będzie bo polecę na dość grubych rurach z rewizją, za włókniną. A jakby jednak coś się gdzieś miało przelewać to donice będą idealnie nad akwarium więc wleje się najdalej tam. No i poziom wody w domicach to będzie max 3cm a zielsko nie będzie w keramzycie tylko w wyjmowalnych kostkach do aquaponiki, dla wygodniejszej obsługi.

10 godzin temu, deccorativo napisał:

Co prawda nie widziałem tych twoich donic ale wiem że pompowanie wody wysoko nad aż dwa akwaria i  zupełnie w bok na parapet  szybciej czy póżniej skończy się remontem podłogi w domu a może i u sąsiadów z dołu, chyba że wystawisz całodobowe warty.

W moim przekonaniu będziesz musiał robić podmianki tak jak bez hydroponiki  czyli co tydzień  powiedzmy 20% wody bo w sumie wody nie jest wiele a ryb dużo więc przyrosty duże z realną grożbą zalania mieszkania-  więc  drogo wyjdą te pomidory.

Jeżeli tak to ok, nie chodzi o oszczędność wody, tylko oryginalny projekt zagospodarowania przestrzeni.

10 godzin temu, deccorativo napisał:

Jak nie wierzysz to spytaj @AlexB47 ile razy zaleli mieszkanie . Co prawda od roku do nas nie zagląda więc nie wiem ale dostanie na maila że któś o nim wspomniał a masz i pw i jego stronę internetową - radzę skorzystaj dla swojego dobra.;)

Jak chcesz być oryginalny nie tylko z piętrowym londyńskim akwa-busem :D to zrób to na filtrze glonowym  - jak u morszczaków  więc nie jest ci to obce..

Będziesz na pewno u nas prekursorem rozwiązania absolutnie naturalnego, więc od razu masz wielu sojuszników, a glony zdecydowanie lepiej od rośliny dają  sobie radę z  wielkim obciążeniem biologicznym naszych biotopów no i zalać chatę nieco trudniej niż korzeniami roślin i jakimś keramzytem.

Glony i tak tam wyrosną od słonecznej strony od okna, bo donice będą akrylowe... niemniej lubię mojito ze świeżą miętą, więc czemu nie.

 

Mili Państwo jedno duże akwa odpada z powodu podziału na roślinożerców i mięsożerców oraz innego o którym nie mogę napisać. Narazie stoję na dolne h=30-35 i/lub ewentualne zmniejszenie mbuny, a górne h=40 cm. Wszystko powyżej przytłoczy.

 

Edytowane przez makok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, makok napisał:

Zastanowię się nad Waszymi uwagami. To nie jest tak że chcę iść w zaparte. Ewentualnie można by uciachać ten parapet aby zyskać 10-15cm dla nonmbuny. Żona nie będzie zachwycona, ale zastanowię się. Natomiast dolne, jakby trochę wystawało w przód, żebym mógł w nim pogrzebać, to może mogło by być tak:

1. Górne 228x50x45 non - węższe ale wyższe.

2 Dolne 220x60x35 mbuna, ale tedy musiałoby być bez wzmocnień, żeby był dostęp.

Sprawę przemyślę. Po wysłuchaniu argumentów. A jak się nie uda, to zastanowię się nad górnym jedno-dwu gatunkowym, a dolnym z mniejszą mbuną...

1. i w tym kierunku idź kolego :) ... na cholerkę Ci jakiś parapet, ja nie mam i żyję :) a tak poważnie to 45 cm wg mnie to takie minimum, z tym, że nie szedłbym w największe toniowce ( takie jak Copadichromis borleyi Kadango, azureus czy Protomelas spilonotus tanzania ) i grzebacze ( Mylochromis, Cyrtocara czy duże Placidochromis np sp. phenochilus tanzania ). Mniejsze Letrino czy  Copadi jak najbardziej się sprawdzą

2. jest tyle pięknych nie za dużych mbuniaków które w 35 cm ale ponad 2 metry miałyby dobrze ... nic tylko wymyślać obsadę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Po co Ci aż 4 komory w sumpie? 3 w zupełności wystarczą, 1 - gąbki, 2 - ceramika, K1 etc... 3 - pompa. Gąbki w pierwszej komorze wstaw odwrotnie niż na rysunku czyli od dołu 10ppi na nią 20ppi i na wierzch włóknina, 30ppi wylatuje bo będzie Ci się to szybko zapychać. W takiej konfiguracji jak napisałem filtracja mechaniczna odbywa się na włókninie i ją wymieniasz raz lub dwa razy w tygodniu. Gąbek nie musisz wtedy długo ruszać i gdy zbierze się w nich szlam będziesz miał dodatkowe medium biologiczne. Włóknina tylko poliestrowa, inne pylą https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499 Możesz oczywiście użyć JBL Symec (kto bogatemu zabroni) czy innych wat akwarystycznych, ale te tapicerskie wychodzą o niebo taniej i co najważniejsze sprawdzają się. Pod gąbki i media w 2 komorze koniecznie daj kratki rastrowe, są dostępne z dystansami lub bez, wtedy możesz do niej przymocować trytytkami kawałki rurek PVC. Chodzi o to żeby pod mediami zostawić przestrzeń dla swobodnego przepływu. Jak słusznie zauważył @darianus gąbka z przegrody wylatuje. I żadnych łączonych narurowców i dwóch pomp w sumpie, znudziła Ci się sucha podłoga w mieszkaniu? Teraz odnośnie budowy rurki przelewowej, nic nie wspomniałeś co to ma być, mam tylko nadzieję, że to będzie działać na zasadzie syfonu (jest tego sporo na necie). Niezależnie jaki rodzaj wybierzesz to i tak sugeruję zbudować komin. U mnie to działa, skleiłem ze spienionego PCV "pudełko" otwarte od góry z grzebieniem na dwóch krawędziach i umocowałem w rogu akwarium. Rura przelewowa ssie wodę z tego pudełka/komina i w przypadku braku prądu, do sumpa zrzuci Ci tylko to co ponad krawędzią grzebienia plus pojemność komina. Komina nie musisz robić do samego dna akwarium. Przelew zbudowałem taki jak na poniższym filmie. Zmieniłem tylko wymiary rur, dostosowując je do własnych potrzeb. Z tego co pamiętam to rura ssąca i dalej ta co wpada do sumpa to 25mm, a ta najszersza to 75mm. Wszystko bez problemu do kupienia na Allegro. Takie zwiększenie wymiarów dało mi dużo większy przepływ niż pokazany na filmie. Dokładnie jaki, nie wiem nie mierzyłem. W każdym razie pompa Jebao DCP-6500 pracuje na 70% to chyba nieźle. Działa to u mnie już 3 lata, bez przerwy i nie raz zdarzały się wyłączenia prądu. Mogę potwierdzić, że jest to bezpieczne tylko trzeba wszystko dobrze policzyć i wykonać z głową. Poniżej do obejrzenia mój film z testów. Wykorzystałem tam pompę DCP - 2500 bo akurat taką miałem pod ręką. Powodzenia  (film ma 1.3 GB i może się dość długo ładować, ale cierpliwość cnotą akwarysty☝️🤣) 20220814_184535.mp4    
    • No właśnie dlatego to wszystko tak nakreśliłem, choć i tak jest trochę po łebkach, żeby wyeliminować wszystkie błędy. Niekoniecznie musi to być 45. Trochę się kierowałem tym, żeby ta gąbka zbierała przed pompa ostatnie syfki. Ale może jej tam nie być albo jakaś większą gradacja. Nie pomyślałem, że kubełki działają pod sporym ciśnieniem to przepchać wodę przez 45 nie problem. Tu jest inaczej
    • Nie znam się na sumpach ale zaciekawiła mnie ta gąbka ppi 45 włożona pionowo między przegrody. Nie obawiasz się zbyt dużych oporów przepływu?
    • Mam tylko test6 6 in 1 niestety Kh 120 mg/L pH 7.8 Twardość 500 mg/L Chlor 0 - 0,5 NO3 - poniżej 25 NO2 - 0   
    • Zrób test wody i podaj tu go do tematu 
    • Witam, Mam akwarium (240L) z 10 młodymi Saulosi od około miesiąca. Od 2 dni zauważyłem większą aktywność ryb. Pływają ławicą wzdłuż frontowej ściany akwarium lub w górę i dół obok grzałki (znajduje się na bocznej ściance).  Dwa dni temu nic nie robiłem specjalnego z akwarium, pokarm też bez zmian (jedzą normalnie i są wiecznie głodne). Rybki są młode, dopiero dwa samce się przebarwiają.  Czy powinienem się martwić ? czego to może być oznaka ? 
    • Witam. Jestem nowy na forum i serdecznie wszystkich pozdrawiam. Przeglądałem sieć i natrafiłem na ten temat, a że jest u mnie bardzo świeży i w niedalekiej przyszłości szykują się u mnie zmiany, postanowiłem tutaj poszukać pomocy. Aktualnie mam zbiornik 300L brutto (klasyk 120x50x50) w wersji ogólnej. Czyli roślinki, skalary i kilka drobniejszych gatunków. Ale tak jak napisałem powyżej, szykują się u mnie zmiany i w wersji słodkowodnej poważnie rozważam opcje Malawi i w nieco większym rozmiarze 450L. Wtedy akwarium już będzie z kominem, ale w chwili obecnej nie ma i niżej wyjaśniam jaki jest plan co do aktualnego zbiornika. Chciałbym przerobić filtrację. Teraz mam dwa kubełki: Ultramax2000 z dwoma prefiltrami narurowymi i Ultra 900 z prefiltrem HW-603. Sprawdzają się super, ale biorąc pod uwagę plany, chciałbym pójść w stronę sumpa. Zdobyłem dodatkowy zbiornik 160L brutto, który włożę do szafki pod akwarium (mam stelaż z zabudową, więc jest wolna przestrzeń przez całą długość akwarium). Rozmiary 100x40x40. Pomyślałem, że zbiornik jest wystarczająco duży, że mogę sobie wydzielić ze 40L na "akwarium" a resztę poprzedzielać przegrodami na sumpa. Jeśli to zrobię to zostanie mi na sumpa mniej więcej 75x40x40 czyli jakies 120L brutto. Najchętniej bym zostawił moje narurowce, ale nie spotkałem się z hybrydą narurowca z sumpem, więc pójdą pewnie do likwidacji. Będzie to konieczne z jeszcze jednego powodu. Akwarium nie ma komina ani zewnętrznego ani wewnętrznego. Będę budował rurkę przelewową i tak wyprowadzę wodę z akwarium. Przy zostawionych narurowcach musiałbym zastosować dwie pompy w sumpie: na wlocie żeby pociągnąć wodę czy to przez narurowca, czy bez niego i na wylocie. Ale czy to się sprawdzi? Można na rurce wlotowej w akwarium na odpowiednim poziomie zrobić otwory, które zapowietrzą układ gdyby pompa na wylocie się wyłączyła lub obie. Ale czy układ dwóch pomp się sprawdzi? Są ze sterownikami i można ustawić na wlocie i na wylocie osobne przepływy. W budowie sumpa chciałbym się wzorować na poprawionym na niebiesko projekcie z postu #23. Tylko nie robiłbym osobnej wąskiej przegrody na wlot, tylko łącznie 4 komory po około 16cm oddzielone podwójnymi przegrodami dwoma 2cm i jedną ostatnią 3cm z gąbką(przepływ najpierw dół, potem góra). Sporo informacji, mam nadzieję w miarę wyczerpujących, ale czy wszystko co ważne zapisałem - nie wiem.  Bardzo Was proszę o pomoc i  pchnięcie w odpowiednim kierunku. Wiem, że sporo kombinacji i być może złego myślenia, ale gdzie mam szukać pomocy jak nie tutaj... pozdrawiam  
    • Hej Demasoni bym sobie odpuścił, ponieważ to nie jest łatwy gatunek. Ja bym Ci zaproponował Metriaclime ....... MC przysłowiowe "ciapki" Gdzie samiec jest niepowtarzalny a samiczki akceptowalne  
    • Po kilku latach chyba 5 czy 6 przeżedziła mi się obsada i z 8-10 sztuk każdego gatunku z jakim startowałem zostało: 1+0 msobo, 1+2 acei + 3x mlodzież, 0+1 yellow, 0+2 chizumulae chizumulu, potem doszły jeszcze saulosi, których teraz jest 1+1 + 3x mlodzież. Czy dużym hardcorem byłoby dołożenie jakiegoś niebieskiego gatunku, np. demasoni? Akwa 160x40x50. Nie wiem ile dokladnie żyją pyszczaki, ale msobo, yellow i chizumulu będą u mnie pływały do końca, natomiast nie zamierzam uzupełniać już tych gatunków. Docelowo na kolejne lata miałyby być: acei, saulosi i właśnie coś nowego niebieskiego? 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.