Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, przemo-h napisał:

Problem polega na tym, że jest zbyt blisko od dna do tafli. Nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek podzieleniu się. Ryby będą wyglądać jakby pływały w kałuży. Mowa tutaj o gatunkach, które dorastają do 17cm i nie rosną tylko wzdłuż. 

Jeśli to akwarium 30 cm wysokie to masz rację :). Jednak wyższe sprawi, ze ryby się podzielą. Osobiście nie widziałem poza porą karmienia aby Copadichromis borleyi bytował na dnie. Nie ma tam czego szukać, Czasem zabłądzi w czasie tarła. Dzieje się tak zarówno w akwariach 50 jak i 60 cm wysokich. Nie chodzi tu o zbieranie się w ławice i pływanie tak w toni. Oczywiście to jest wykonalne w oceanarium we Wrocku ale ogromną różnicę robi pielęgnowanie ryb toniowych i grzebiących niż samych grzebiących. Przykładowo Placidochromis sp. blue otter pływa przy powierzchni gdy je , w toni czasem popływa ale w naturalny sposób ciąży ku dnu bo tam ma zakodowane - "jedzenie". Nie zrobią tego gdy przy dnie czekają na niego jakieś "potwory" i przeganiają z tego miejsca. Toniowe gatunki jeszcze rzadziej bywają przy dnie. Naturalne rozwarstwienie nie oznacza więc, że ryby nie pływają poniżej 15 cm i odwrotnie ale przeszkadzają sobie o wiele mniej. 3 gatunki toniowców robią tłok w toni a 3 gatunki grzebaczy na dnie o wiele lepiej rozwarstwić je i dać wysoko skały aby samiec toniowca nie rwał do dna na tarło ( cześć gatunków nawet wtedy tam nie spływa ). Gwarantuje wam, że bardziej konfliktogenne jest posiadanie Lethrinops, Placidochromis i "mchuse" niż Placidochromis , Copadichromis i jakiegoś skalniaka choćby to nawet miał być yellow.

Edytowane przez harisimi
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, makok napisał:

Mówicie tutaj o nonmbunie, ale już mbuna wg Was jest ok. Tylko że tam będzie musiało być trochę skał... taki red-red czy maison, czy tropheops jak się nastroszy to też jest "wysoki"... i rzy tym o wiele bardziej agresywny.

Ktoś się odniesie do tego stwierdzenia?

Ja się odniosę :)  ... i mbuna i non-mbuna nie są OK. Akwarium jest za niskie. Jeśli w ogóle miałbym jednak zdecydować się na ryby z którejś z grupy to wybrałbym jak najmniejsze Mbuna ( poza planktonożernymi Cynotilapia ).  Usypisko skalne gwarantowałoby bowiem to, że te skalne ryby siedziały by w nim i miały poczucie bezpieczeństwa. Non - Mbuna abstrahując od ich większych rozmiarów to jednak ryby, którym do szczęścia potrzeba więcej niż usypisko skalne.

Edytowane przez harisimi
  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, makok napisał:

Skoro ani takie ani takie to w/g Ciebie tylko 800-900l? Ale to nie pozwoli połączyć roślinożerców z mięsożercami. Czyli za duże wyrzeczenie.

Ani takie, ani takie, bo 200cm. przy takiej wysokości jest kiepskie i 1m. wysokie, ale krótkie też jest kiepskie. Najlepsze jest pośrednie, czyli np. 170x60.

Rozumiem Twoje ograniczenia i rozumiem chęć trzymania tych dwóch grup pyszczaków, ale takie same ograniczenia dotyczą rozmiarów akwarium. Nie widzę niższego akwarium dla non-mbuny niż 50cm. Mam właśnie takie i uważam, że jest za niskie. 

Co do mbuny, to tak jak napisał @harisimi, trzyma się skał i wysokość nie jest tak istotna. Miałem Labeotropheusa i nie oddalał się od swojej groty. Przez 3 lata nie zauważyłem go po drugiej stronie akwarium (180cm. dł.), czyli praktycznie dla niego samego wystarczyłoby akwarium 90cm.długie. Jedynie samce bez swojego rewiru (elongatus chewere) pływały po całym akwarium. Były przeganiane przez siłniejsze samce, więc tarły się gdzie znalazły kawałek miejsca. Co do wielkości mbuny, to jednak będzie 220cm. więc ta większa mbuna też może jakoś dać radę, chociaż lepsze warunki by miała na pewno ta mała mbuna. Jeśli im zrobisz wystrój z kamieni na całej wysokości, to zagospodarują całą powierzchnię akwarium.

Może zrób 220x60/70 i połącz tą bardziej mięsożerną mbunę z non-mbuną.

Opublikowano

Zastanowię się nad Waszymi uwagami. To nie jest tak że chcę iść w zaparte. Ewentualnie można by uciachać ten parapet aby zyskać 10-15cm dla nonmbuny. Żona nie będzie zachwycona, ale zastanowię się. Natomiast dolne, jakby trochę wystawało w przód, żebym mógł w nim pogrzebać, to może mogło by być tak:

1. Górne 228x50x45 non - węższe ale wyższe.

2 Dolne 220x60x35 mbuna, ale tedy musiałoby być bez wzmocnień, żeby był dostęp.

Sprawę przemyślę. Po wysłuchaniu argumentów. A jak się nie uda, to zastanowię się nad górnym jedno-dwu gatunkowym, a dolnym z mniejszą mbuną...

Opublikowano
7 godzin temu, makok napisał:

Mówicie tutaj o nonmbunie, ale już mbuna wg Was jest ok. Tylko że tam będzie musiało być trochę skał... taki red-red czy maison, czy tropheops jak się nastroszy to też jest "wysoki"... i rzy tym o wiele bardziej agresywny.

Ktoś się odniesie do tego stwierdzenia?

Nie czytasz moich postów. Napisałem Ci, że Maisona i Labeotropheusa tam nie widzę. Z najmniejszą mbuną można by spróbować. 

Opublikowano
8 godzin temu, pozner napisał:

Może zrób 220x60/70 i połącz tą bardziej mięsożerną mbunę z non-mbuną.

Moim zdaniem zdecydowanie lepszy pomysł. 230x60x80 to jest akwarium, jakie powinieneś postawić ;) Wysokość akwarium dodaje mu mocy ;) Na cholerę Ci takie dwa jamniki? Musisz kombinować ze stalażem, a tak jedno konkretne postawić możesz na podłodze na grubszym styropianie. Dodatkowo o wiele większe możliwości doboru obsady. 

@makokNIE IDŹ TĄ DROGĄ ! ;)

Opublikowano

Z dywagacji na temat  wysokość akwarium a obsada  - wychodzi konieczność rujnacji parapetu budowy ramiaka a możliwe że i ciche dni z żoną.:(

@makok a możesz ty uzasadnić  chęć pójścia właśnie w hydroponikę  poza twoją innowacyjnością ?- czy decyduje chęć by mieć swoje pomidory ?- przecież w Świnoujściu jest Lidl i wiele warzywniaków gdzie są pomidory cały rok..

Na innym forum  championi akwaponiki w Polsce czyli małżeństwo Anka i Alex po próbie z biotopem pyszczakowym ( nie pamiętam jakich ryb użyli do eksperymentu)  sami się poddali i stwierdzili że nie da się pogodzić wystarczalnej hydroponiki z naszymi dwoma biotopami Malawi/Tanganika ( poza muszlowcami).  Wniosek był mniej więcej taki - By hydroponika dała radę w Malawi/Tanganika musi mieć  wymiary kanału samochodowego czyli tak 2x5m i tyle.

 

Co prawda nie widziałem tych twoich donic ale wiem że pompowanie wody wysoko nad aż dwa akwaria i  zupełnie w bok na parapet  szybciej czy póżniej skończy się remontem podłogi w domu a może i u sąsiadów z dołu, chyba że wystawisz całodobowe warty.

W moim przekonaniu będziesz musiał robić podmianki tak jak bez hydroponiki  czyli co tydzień  powiedzmy 20% wody bo w sumie wody nie jest wiele a ryb dużo więc przyrosty duże z realną grożbą zalania mieszkania-  więc  drogo wyjdą te pomidory.

Jak nie wierzysz to spytaj @AlexB47 ile razy zaleli mieszkanie . Co prawda od roku do nas nie zagląda więc nie wiem ale dostanie na maila że któś o nim wspomniał a masz i pw i jego stronę internetową - radzę skorzystaj dla swojego dobra.;)

Jak chcesz być oryginalny nie tylko z piętrowym londyńskim akwa-busem :D to zrób to na filtrze glonowym  - jak u morszczaków  więc nie jest ci to obce..

Będziesz na pewno u nas prekursorem rozwiązania absolutnie naturalnego, więc od razu masz wielu sojuszników, a glony zdecydowanie lepiej od rośliny dają  sobie radę z  wielkim obciążeniem biologicznym naszych biotopów no i zalać chatę nieco trudniej niż korzeniami roślin i jakimś keramzytem.

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, deccorativo napisał:

Z dywagacji na temat  wysokość akwarium a obsada  - wychodzi konieczność rujnacji parapetu budowy ramiaka a możliwe że i ciche dni z żoną.:(

@makok a możesz ty uzasadnić  chęć pójścia właśnie w hydroponikę  poza twoją innowacyjnością ?- czy decyduje chęć by mieć swoje pomidory ?- przecież w Świnoujściu jest Lidl i wiele warzywniaków gdzie są pomidory cały rok..

iekoniecznie, wsadzenie pierwotnych baniaków pod parapet nie powoduje problemów, ani rujnowania niczego. Wsadzenie lekko wyższych po przemyśleniach też nie będzie dramatyczne. Parapet mógłbym kawałek zwęzić. A moje pójście w hydroponikę nie ma na celu wyżywienia rodziny, tylko zasłonięcie w fajny sposób okna, bo latem mam za gorąco, a że lubię zioła to chciałbym mieć zawsze świeże. 

10 godzin temu, deccorativo napisał:

Na innym forum  championi akwaponiki w Polsce czyli małżeństwo Anka i Alex po próbie z biotopem pyszczakowym ( nie pamiętam jakich ryb użyli do eksperymentu)  sami się poddali i stwierdzili że nie da się pogodzić wystarczalnej hydroponiki z naszymi dwoma biotopami Malawi/Tanganika ( poza muszlowcami).  Wniosek był mniej więcej taki - By hydroponika dała radę w Malawi/Tanganika musi mieć  wymiary kanału samochodowego czyli tak 2x5m i tyle.

Wiem o ich walce, ale u mnie tak nie będzie bo polecę na dość grubych rurach z rewizją, za włókniną. A jakby jednak coś się gdzieś miało przelewać to donice będą idealnie nad akwarium więc wleje się najdalej tam. No i poziom wody w domicach to będzie max 3cm a zielsko nie będzie w keramzycie tylko w wyjmowalnych kostkach do aquaponiki, dla wygodniejszej obsługi.

10 godzin temu, deccorativo napisał:

Co prawda nie widziałem tych twoich donic ale wiem że pompowanie wody wysoko nad aż dwa akwaria i  zupełnie w bok na parapet  szybciej czy póżniej skończy się remontem podłogi w domu a może i u sąsiadów z dołu, chyba że wystawisz całodobowe warty.

W moim przekonaniu będziesz musiał robić podmianki tak jak bez hydroponiki  czyli co tydzień  powiedzmy 20% wody bo w sumie wody nie jest wiele a ryb dużo więc przyrosty duże z realną grożbą zalania mieszkania-  więc  drogo wyjdą te pomidory.

Jeżeli tak to ok, nie chodzi o oszczędność wody, tylko oryginalny projekt zagospodarowania przestrzeni.

10 godzin temu, deccorativo napisał:

Jak nie wierzysz to spytaj @AlexB47 ile razy zaleli mieszkanie . Co prawda od roku do nas nie zagląda więc nie wiem ale dostanie na maila że któś o nim wspomniał a masz i pw i jego stronę internetową - radzę skorzystaj dla swojego dobra.;)

Jak chcesz być oryginalny nie tylko z piętrowym londyńskim akwa-busem :D to zrób to na filtrze glonowym  - jak u morszczaków  więc nie jest ci to obce..

Będziesz na pewno u nas prekursorem rozwiązania absolutnie naturalnego, więc od razu masz wielu sojuszników, a glony zdecydowanie lepiej od rośliny dają  sobie radę z  wielkim obciążeniem biologicznym naszych biotopów no i zalać chatę nieco trudniej niż korzeniami roślin i jakimś keramzytem.

Glony i tak tam wyrosną od słonecznej strony od okna, bo donice będą akrylowe... niemniej lubię mojito ze świeżą miętą, więc czemu nie.

 

Mili Państwo jedno duże akwa odpada z powodu podziału na roślinożerców i mięsożerców oraz innego o którym nie mogę napisać. Narazie stoję na dolne h=30-35 i/lub ewentualne zmniejszenie mbuny, a górne h=40 cm. Wszystko powyżej przytłoczy.

 

Edytowane przez makok
Opublikowano
18 godzin temu, makok napisał:

Zastanowię się nad Waszymi uwagami. To nie jest tak że chcę iść w zaparte. Ewentualnie można by uciachać ten parapet aby zyskać 10-15cm dla nonmbuny. Żona nie będzie zachwycona, ale zastanowię się. Natomiast dolne, jakby trochę wystawało w przód, żebym mógł w nim pogrzebać, to może mogło by być tak:

1. Górne 228x50x45 non - węższe ale wyższe.

2 Dolne 220x60x35 mbuna, ale tedy musiałoby być bez wzmocnień, żeby był dostęp.

Sprawę przemyślę. Po wysłuchaniu argumentów. A jak się nie uda, to zastanowię się nad górnym jedno-dwu gatunkowym, a dolnym z mniejszą mbuną...

1. i w tym kierunku idź kolego :) ... na cholerkę Ci jakiś parapet, ja nie mam i żyję :) a tak poważnie to 45 cm wg mnie to takie minimum, z tym, że nie szedłbym w największe toniowce ( takie jak Copadichromis borleyi Kadango, azureus czy Protomelas spilonotus tanzania ) i grzebacze ( Mylochromis, Cyrtocara czy duże Placidochromis np sp. phenochilus tanzania ). Mniejsze Letrino czy  Copadi jak najbardziej się sprawdzą

2. jest tyle pięknych nie za dużych mbuniaków które w 35 cm ale ponad 2 metry miałyby dobrze ... nic tylko wymyślać obsadę :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W mojej opinii dobra ceramika to tylko chwyt reklamowy i mit. Najtanszy pumeks ogrodniczy będzie działał tak samo jak nieporównywalnie drogi Matrix. Oczywiście to Twoj wybór i pieniądze. Osobiście wybrałbym gąbki, są sprawdzone przez wielu użytkowników tego forum.
    • To mnie mocno zdziwiłeś. Gdybym jednak zrezygnował z pomysłu odnośnie K1 to może jakaś dobra ceramiką? No nie wiem a może mieszanka Aquaela NANOMAX BIO,NATUREMAX BIO i PEARLMAX BIO? Więcej gąbek niż 3 kosze to bym już nie chciał.
    • Nie licz na to, że K1 w koszach będzie się w jakikolwiek sposób poruszać. Jako złoże stałe będzie dużo mniej skuteczne od ruchomego. Dlatego zamiast K1 wypełnij kosze pociętą w kostki gąbką 10ppi.
    • Witam wszystkich. Jeżeli temat w złym miejscu to bardzo proszę o przeniesienie do właściwego działu. Mam do was pytanie a właściwie kilka pytań odnośnie mojego zamysłu odnośnie mediów w Ultramax BT.  Docelowo będą pracować dwa filtry Ultramax Bt i oba z takimi samymi mediami. Mój zamysł jest taki licząc od góry: 1 - GĄBKA 30 PPI 2 - EVOLUTION AQUA K1 3 - EVOLUTION AQUA K1 4 - GĄBKA 30 PPI 5 - GĄBKA 20 PPI Czy według was taki układ mediów w filtrze może być? Trochę poczytałem tutaj na forum o K1 i bardzo mnie zaintrygował ten rodzaj wkładów filtracyjnych. Kosz w filtrze według producenta ma 1,9 l. Ile K1 powinno się znaleźć w jednym koszu? Do oporu?Czy zostawić trochę luzu? Czy K1 słychać w filtrze jak się poruszają czy jednak kosz w filtrze to trochę za mało i za duźo ruchów K1 nie będą miały? Macie u siebie w filtrach K1? Jak się sprawdza? Z góry bardzo wam dziękuję za każdą wypowiedź w tym temacie. Pozdrawiam  Robert   
    • Witam,   Mam szanse dostać stół z byłej linii produkcyjnej za darmo. Jest to prosty blat z drewna o grubości 4 cm, wymiary to 180x90cm. Blat jest łączony z 6 desek o wymiarach 180x15x4. Wszystko jest oparte na stelażu metalowym, spawanym, profil zamknięty, wymiary profilu to 5x3 cm. Stół jest w bardzo dobrej kondycji, bez wypaczeń, trzyma wymiary na całej długości i wysokości. Chciałbym na tym postawić na środku nowe akwarium 120x40x50 gr. szkła 8mm, wszystko razem pewnie będzie ważyło około 320-350 kg. I pytanie czy z waszych doświadczeń wynika, że taki stół wytrzyma takie obciążenie? Jeżeli komuś potrzebne zdjęcie do lepszej oceny sytuacji to mogę poprosić to mi prześlą.   Z góry dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam
    • No już mam tego Eheima i jest już podłączony i pracuje. Nie było żadnych problemów. Sama konstrukcja tych filtrów zarówno 250 jak i 600 jest dużo wyżej niż tego Jbla e1502. Nie wiem co mnie wtedy podkusiło aby brać tego jbla.
    • @duchJeżeli chodzi o nasz biotop  to pamiętaj , że bez względu jaki filtr uruchomisz to deszczownia jest zbędna. Dodatkowe , osobne napowietrzanie może się przydać w razie jakiejś choroby czy awarii ale też bez niego się obędziesz chociaż nic nie stoi na przeszkodzie aby było. Natomiast deszczownia zawsze zmniejsza przepływ filtra i to w sposób znaczący.  Jeżeli ustawisz wylot filtra czy filtrów w ten sposób , że  wylatująca woda będzie łamać lustro wody to będziesz miał wystarczające i bardzo dobre napowietrzanie.  Ja we wszystkich akwa z rybami z J.Malawi  zawsze tak robiłem. Czyli jest tu pewne pole manewru aby nie zmniejszać przepływu .
    • A ja się z tym nie zgodze bo mam w drugim baniaku 112 litrów Eheim Professional 4+ 250 (czyli mniejszy) i jest bajka, filtracja jest super, nie zapycha się szybko nawet po pół roku pracy. A przed nim miałem pare lat temu Aquael Unimax 250 i to dopiero był szajs. Bardzo szybko się zapychał. System automatycznego zalewania totalnie przekombinowany(już po 2 miesiącach nie chciał zalewać filtra). A ultramax albo hypermax? Niewiem, może są lepsze, nie będe się wypowiadał bo ich nie testowałem.
    • Miałem u siebie w 260 l dwa Eheim Professional 4+ 600 i powiem ci że to był mój największy błąd.Z filtracją był dramat.Robiłem różne kombinacje z wkładami(gąbki,waty itd) i wielkie g.... Może ta firma robiła kiedyś dobre filtry ale na przykładzie tych dwóch egzemplarzy mam zupełnie inne zdanie. Jak dla mnie teraz Ultramax BT lub Hypermax BT. 
    • OK Twój wybór. Każdy sprzęt ma swoje bolączki dlaczego tutaj my często budujemy narurowce/kaseciaki/sumpy dostosowując je do własnych potrzeb.  Ja np wymieniłem falownik na Ultramaxa 2000 i bardzo jestem z tej decyzji zadowolony. Kultura pracy na bardzo wysokim poziomie.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.