Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdzieś wyczytałem ale nie pamiętam już gdzie(na innym forum) że preparaty na pasożyty(chyba o to tu chodzi) działają na osobniki wykształcone a na złożone jaja już nie więc to może być walka z wiatrakami. 

Opublikowano (edytowane)

Może powinienem dodać do wody: JBL AQUADUR MALAWI/TANGANIKA ? Testował ktoś czy to działa? 

Dodam jezcze że ta rybka co padła to nie była najmniejsza. Raczej jedna z większych. Czyli chyba powinna dać sobie radę.  Raczej chyba nie najsłabsza jak jedna z większych. 

Edytowane przez farewell__
Opublikowano

Masz niskie pH wody. Moim zdaniem zdecydowanie powinieneś je podnieść i na przekór większości stosujących sodę sodę to zrobić za pomocą odpowiednich soli.
U ryb w stresie lub w złych warunkach dość szybko siada układ odpornościowy a wtedy to co w niej siedzi złego i jest pod kontrolą, zaczyna ucztę. Takie jest oczywiście moje zdanie...

Wysłane z telefonu

Opublikowano
17 godzin temu, farewell__ napisał:

Pomiary wody dziś: Nh3 (zolotek) 0, No2 (zlotek i jbl )= 0. NO3 zolotek =10, JBL =1. PH =7 lub 7.2 w skali 6-8 (zoolotek). Co2 =6 (zolotek) o2 (jbl)=8. GH =3 (jbl) KH=10 (jbl). 

 

Jeżeli już o twardości mowa to za PH odpowiada KH a nie GH. Byłabym ostrożna z gwałtownymi zmianami. Pobicie PH nie zaszkodzi ale trzeba starannie wyliczyć dawkę.

Opublikowano
3 godziny temu, farewell__ napisał:

Może powinienem dodać do wody: JBL AQUADUR MALAWI/TANGANIKA ? Testował ktoś czy to działa? 

Testował, testował a nawet przeterminowane leży u mnie w szafce  i działa jak ta twoja lokalizacja czyli do d.:D mleczy wodę na kilka dni i podnosi GH a nie podnosi pH.

Ty po pierwsze musisz mieć test na pH dokładny z zakresu 7,4-9  ( piszę to kolejny raz  i mnie to już wk... bo zero reakcji) bo wynik pH 7-7,2  mierzony testem o szerokim zakresie jest nie dokładny.

Taka woda niemal osmotyczna ma gwałtowne wahania pH bo nie ma w niej stabilizatora tego pH jakim są węglany czyli KH a jedynie wahania CO2 między nocą a dniem mogą wahać tym pH tak bardzo że od tego ci rybki padają.

Jak pisze Agnieszka to trzeba korygować ale w oparciu o dokładne dane a nie takie cirkaebat +/- .

podałeś dane z wodociągu i tam GH było 0,21   ty mierzysz 3  dlaczego taka duża różnica?

pH wraz z KH podnosisz Seachem Buffer Victoria/ Malawi - to robisz zgodnie z instrukcją na opakowaniu  skokami po 0,2 pH i nie ciągnij wyżej jak 7,4-7,6  żadne tam 8 .

GH tez masz nieco za niskie i to korygujesz Azoo African Cichlid Salt  też wg opisu na opakowaniu nie wyżej jak 7  tylko czy ty umiesz zrobić właściwie testy KH i GH ?.

Pozostaje nadal problem wody dla ciebie , żony a może i dziateczek:D - wam taka woda z kranu tak samo szkodzi jak i rybkom  - tego ciągle też nie zauważasz.

 

Opublikowano
4 godziny temu, farewell__ napisał:

Dodam jezcze że ta rybka co padła to nie była najmniejsza. Raczej jedna z większych. Czyli chyba powinna dać sobie radę.  Raczej chyba nie najsłabsza jak jedna z większych. 

To nie ma nic do rzeczy. Nie była najsłabsza wobec innych ryb, ale mogła być najsłabsza wobec pasożytów/bakterii. 

Opublikowano

No wode z kradu to pijemy od niedawna. Wczesniej pliliśmy butelkowaną. Może wrócimy :) Piejmy ją może od miesiąca. Może dwóch. 

Ph mam zooltek dwie skale od 6 do 8 i od 4,5-9. Pisałeś że ph zolteka może być. http://allegro.pl/zoolek-aquatest-ph-4-5-9-6-0-8-0-i5220015655.html

Ph mieżyłem klika razy zawsze wychodzi 7 lub 7.2 nigdy nie więcej. Nie ma roślin Co2 mierzyłem kilka razy i zawsze było takie samo. Jedyne co może zwiększać co2 to glony w nocy. C02 mierzyłem od początku praktycznie jeden z pierwszych testów nigdy nie było więcej niż 16. 

I nie nie umię właściwie zrobić testów KH i GH. Te testy to jakaś porażka (wg. mnie). Jak kropnę jedną kroplę to mam już lekko zieloną wodę. Jak kropnę drugą do bardziej zieloną i po trzeciej jeszcze bardziej zieloną. Nie ma żadnego koloru po środku praktycznie. Ktoś kto to wymyślił to chyba nie myślał (sorki za taki koment - ale podobnie jak test 02 JBL jest to nieprzemyślane. Powinna być jakaś skala czy coś. A tu nic nie ma). A pisanie w instrukcji liczymy krople do koloru zieolnego to jest porażka (zielony ma kilkaset odcieni). Podobnie w drugim teście liczymy krople do koloru żółtego lub żółto pomaranczowego. (to k. żółtego czy żółto pomarańczowego? - tragedia) .

 

 

Opublikowano

Ten test jest prosty jak drut. Jeżeli masz od razu zielony kolor to oznacza bardzo niską twardość wody. Jeżeli chcesz się pobawić w dokładniejsze, do badania bierzesz 10 ml ( 2 strzykawki zamiast jednej). Wtedy 1 kropla to nie 1 a 0,5 stopnia. To samo z 2 testem. Woda ma być zielona lub żółta w zależności od testu i odcień nie ma znaczenia.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
    • Chciałbym odświeżyć trochę temat owaty, bo ostatnio trafiłem na allegro na taką która przez pierwsze 2-3 dni po wymianie sekcji mechanicznej w narurowcu powoduje "zmlecznienie" wody. Raczej nie jest to problem wynikający z ubytku części bakterii ze starej owaty bo parametry wody się nie zmieniają.  Prośba do użytkowników forum którzy używają u siebie owaty i nie mają takich problemów o podesłaniem namiarów na sprzedawców .
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.