Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 godzin temu, farewell__ napisał:

Co to znaczy że woda jest RO? To źle ? można to zmienić? Czyli co mniej jedzenia sypać? Ogólnie to mam taki karmik co się włącza o określonych godzinach ale z niego raz kapnie mniej raz więcej - no niby 4 razy dziennie ale małe porcje. Wcześniej było 3 razy dziennie. Ten karmik ciężko ustawić czasami w ogóle się bardzo mało sypnie. Zazwyczaj się mniej sypnie niż więcej. 

Kolego @farewell__  niestety czego się nie tknąć to wychodzą nowe kwiatki . Problem w tym że zapewne nie wiesz co istotne i trzeba cię ciągnąć za język a i to jak pytamy o istotne sprawy to udajesz że tego nie zauważasz. Czytaj uważnie i jak stoi znak zapytania to odpowiedz .

Ja ci napiszę co ja bym na twoim miejscu zrobił a ty albo to zauważysz albo pominiesz w przekonaniu że wiesz sam  najlepiej. Jak ci piszemy że testy Zooleka są w Malawi do dópy to ty wiesz lepiej - to taki smutny przykład. :cry:

Wiem że najtrudniej przyznać się do własnego błędu tym bardziej jak naprawa wymaga nowej kasy - wymyślamy wtedy każdą teorię by się nie przyznać do błędu. No i co z tego że Zoolek pokazywał różnice przy starcie baniaka - a jaką masz pewność że nie obarczone błędem 1000%.

Tu takie OT - prośba do autora takiej małej tabelki z porównaniem wyników Zooleka i JBLa w jego kranie i jego akwarium, która już drugi raz się nie dawno przewinęła przez form ( nie mogę znależć) - Proszę jej autora by otworzył  nowy krótki temat  w dziele Woda pt  " Porównanie w Malawi testów kropelkowych JBL i Zoolek " i umieścił tą tabelkę a moderatora by pineską przypiął na początku działu - będzie łatwo skierować takich mądrali do cyfrowych wyników i może to da im coś do myślenia a może i świeżak zanim kupi te Zooleki najpierw przeczyta. sorki za zupełne OT ale chyba warto było napisać.

MOJE Sugestie ;) dziś tylko 2

1/ Bo to najszybciej wykonać - przestajesz używać automatycznego karmnika chyba że w domu bywasz raz na 3 tygodnie i wcale nie znasz ani ryb ani nie masz żadnych pewnych informacji o życiu w swoim baniaku..

Automat zupełnie nie nadaje się do dawkowania płatków a tylko do granulek i to drobnych nie zlepiających się .  Płatków albo poleci maleńko albo góra a ty nie widzisz czy wszystkie ryby pobierają pokarm albo jakaś pobiera ale ma zapadnięty brzuch - dopiero teraz to podałeś że rybki przed śmiercią właśnie takie są i mają zapadnięte brzuchy i nawet ciężko oddychają. Przedtem pisałeś że nie na żadnych objawów chorobowych - zapadnięty brzuch to objaw choroby albo zagłodzenia ryb przez akwarystę ( to u ciebie wykluczam)

Pokarm Tropical Malawi  płatki - jako standardowy pokarm dla wszystkich ryb z jeziora Malawi ( czytaj  pospolita miernota i jak wszystko co jest do wszystkiego  to jest do niczego)  nie powinien być podstawową i jedyną karmą dla ryb roślinożernych ( to też nie jest u ciebie pewne)

Przechodzisz na  ręczne karmienie  jedną szczyptą płatków i tylko 2x dziennie i w piątek  jest cały dzień głodówka czyli ścisły post ( to nie są maleńkie rybki). Zaznaczam  że jesteś w tym nieugięty nawet jak chcą wyskoczyć do ciebie z akwarium - to nie głód tylko one cię tak kochają.:D  a żrą bez pamięci aż do pęknięcia trzewi tak byś nie poczuł się urażony że nie jedzą miernoty.;)

Podstawową codzienną karmą dla twoich ryb ma być Spirulina  czy Tropicala ta Forte  albo  Spirulina firm OSI lub  którą ja używam dla tropheusów - a to ściśle roślinożerne ryby - błąd w karmie powoduje na 99% bloat.

https://www.akwarystyczny24.pl/ocean-nutrition-spirulina-flakes-1l-156g-wysokiej-jakosci-spirulina-dla-ryb-akwariowych-stymulujaca-kolory-zdrowie-i-wzrost-p-2435.html

mimo że ma 48% białka to tak lekkostrawnego że ta szczypta wystarcza rybom do pełnego rozwoju.

Jak w dziale Identyfikacja wkleisz zdjęcia i koledzy na 100% określą twoje gatunki ryb to otwierasz w dziale Żywienie temat dieta dla ryb  i je wymieniasz - możesz też zapytać na PW np kolegę @Mortis który zna się na karmach i dietach bardzo dobrze - na pewno ci pomoże.

 

2/ Z płaczem wyrzucasz do śmieci testy Zooleka poza tym pH i podajesz jego zakres czy 7,4-9 ???????? ( no nie odpowiedziałeś mimo że pytałem wielokrotnie) i kupujesz testy

- NO2 JBL

-NO3 Salifert lub do wyboru JBL

KH - JBL

GH - JBL

pH zakres 7,4-9  JBL albo Zoolek

Robisz pomiary

a/ wody z kranu od razu po nalaniu do szklanki

b/ wody z tej samej szklanki ale po odstaniu 24h

c/ wody w baniaku.

i w tabelce umieszczasz na forum.

Twoja woda jako czysta deszczówka lub woda RO ( reverse osmosis ) czyli po osmozie jest zupełnie pozbawiona podstawowych pierwiastków niezbędnych do życia nie tylko dla ryb ale i dla ludzi. https://en.wikipedia.org/wiki/Reverse_osmosis

Po to woda z RO musi mieć mineralizator by mogła być spożywana przez ludzi ty pijesz i twoja rodzina właściwie taką czystą RO albo destylowaną deszczówkę .

Masz wyjątkową wodę w kranie niezwykle rzadko spotykaną w Polsce  i ten filtr co jest na cały dom jest niedostateczny i dla twojej rodziny i dla twoich ryb.

Na samym dole tych ukrytych parametrów twojej kranówy wodociąg z gwiazdą zapewne umieścił informację że nie odpowiada za prawidłową mineralizację wody.

Przecież nie napiszą że woda z wodociągu nie nadaje się w tym stanie do spożycia przez ludzi , a właśnie się nie nadaje.

Jak podasz wyniki to wrócimy do tematu.

Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, deccorativo napisał:

Tu takie OT - prośba do autora takiej małej tabelki z porównaniem wyników Zooleka i JBLa w jego kranie i jego akwarium, która już drugi raz się nie dawno przewinęła przez form ( nie mogę znależć)

...nie wiem Henryk czy o to  Ci chodziło co w linku poniżej? Jeżeli nawet nie o to, to i tak warto  przeczytać post  NR 17

 

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano

Dzięki za obszerny opis. Testy kupiłem PH mierzyłem w skali 4,5  do 9 i w skali 6 do 8. Zawsze PH koło 7.5 było. Zastosuje się do rad i zobaczymy co z tego wyjdzie. 

Co do żywienia to będzie mi potrzeba jakaś rada jak dołączyć coś do tego tropical malawi gdyż trochę tego kupiłem i szkoda tak wyżócić.  Testy tak czy inaczej zużyje - zobacze jaka różnica. 

Prawdę powiedziawszy to mam nadzieję że to będzie to NO3 gdyż przynajmniej temat wiadomo jak rozwiązać i co robić. Na razie podmieniam ostrożnie  po 40 litrów dziennie wody. Jeśli to faktycznie zakłamane testy NO3 to powinno pomóc. Na razie 3 dni pod rząd wymieniam po 40 litrów. Raczej nie zaszkodzi to rybą , nie? 

Obecnie prawie wszystkie ryby są aktywne i żwawo pływają. Jedna Pseudotropheus socolofi siedzi pod skałami od dłuższego czasu i nie je. Gdzieś od kilku dni. Brzuch ma mały nie rozdęty. Ogólnie wydaje mi się że nie są grube poza Iodotropheus sprrngerae. Z nich 2 sztuki to zawsze pierwsze do jedzenia były i wszystko wyjadały są najgrubsze. Ale chyba nie nadente. 

Pokarm kupiłem taki dokładnie:

http://allegro.pl/show_item.php?item=6037133292&snapshot=MjAxNy0wNi0xOVQwODoyMToxM1o7YnV5ZXI7ZDZhN2Y1MGY0Njc4ZjM2ZDQyMWE5Nzg4NmZiZTgzYzZjM2MyMjI0NDM0MTQ3ZjhkNzUwNDg1NDg3Yzg5ZGZjNA==

i trochę tego mam. 

Czy to normalne że Iodotropheus sprrngerae mają białe pyszczki? 

Opublikowano
3 minuty temu, farewell__ napisał:

Czy to normalne że Iodotropheus sprrngerae mają białe pyszczki? 

...normalne. To efekt kopania i walk. Zobacz na mojego samca

 

4 minuty temu, farewell__ napisał:

Pokarm kupiłem taki dokładnie:

..jak chcesz więcej się dowiedzieć na temat żywienia Twoich ryb to załóż nowy temat w dziale ŻYWIENIE.  Tam wszystkiego się dowiesz. Tylko podaj wtedy obsadę...

Opublikowano
16 godzin temu, AndrzejWalb napisał:

...nie wiem Henryk czy o to  Ci chodziło co w linku poniżej? Jeżeli nawet nie o to, to i tak warto  przeczytać post  NR 17

Cenne archeologiczne znalezisko:D

Muszę na ciebie uważać Andrzeju - pamiętliwy to jesteś jak Prezes pamiętasz co było  4 lutego 2011 roku o godz 16:32 . :)

Widać że od wielu lat nic się nie zmieniło bo ta mała tabelka  to cosik chyba ubiegły rok  i tylko 4  wyniki potwierdzające że dalej b/z

spokojnie poczekajmy jak autor tabelki przeczyta to nas pokieruje a może i zrobi o co prosiłem - problem w tym że to chyba było takie drobne OT i dlatego tak trudno samemu znależć.

A  co do mojej słabej pamiętliwości ;)

to wpisz u wujka Googla hasło - parametry i jakość wody pitnej w Wałbrzychu

Już jesteś ważniejszy od wodociągów i  powyżej WPWiK  a jakbyś we wzmiankowanym temacie usunął te znaki cudzysłów to chyba będziesz na pierwszym miejscu  na samym czubku Googla.:D

Potem możesz w imieniu wszystkich wałbrzyskich akwarystów pisać list otwarty do Prezydenta Wałbrzycha  z prośbą o "Dobrą Zmianę" i  by na zbitą mordę wywalił cały Zarząd tego WPWiKa,  a zatrudnił na prezesa młodą kobietę- komputerowca z jajami:lol: - Prezesica  nie musi się znać na wodociągach ale musi umieć trzymać towarzystwo za mordy - czyli z zawodu musi być Prezesem.

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

No sprawa jest taka że w oczekiwaniu na testy podmieniam wodę. Jedna rybka Pseudotropheus socolofi  nie je od niedzieli na pewno. Nie goni za pokarmem ma mały brzuch. Wodę podmieniam po 40 litrów dziennie. 

No i pytanie co robić? Co jej może być? Na co zwrócić uwagę. Paradoksalnie jest to jedna z większych rybek wcale nie najmniejsza i coś mi się wydaje że w ciągu kilku dni padnie. Jak zidentyfikować chorobę ? Jakieś pomysły? 

Opublikowano

Gdybyś znał parametry wody  to byś wiedział czy podmieniać wodę czy nie podmieniać a tak działasz na pałę.

Najgorsze będzie w tym jak tak powoli wymienisz z 200% wody i jak przyjdą testy to wyniki będą doskonałe a mogły być tragiczne i właśnie powodem całego ambarasu.

Wtedy wszyscy powiedzą że choroba .

A wtedy można by zastosować Microbe Lift Herbtana i Artemiss  jedne są na pasożyty a drugie na bakterie  chorobotwórcze a w  sumie nie niszczą  biologii nitryfikacyjnej więc leje się je na przemian wprost do akwarium i nie kombinuje z odławianiem ryb , podmianą i węglem po kuracji .

Kupiłbym natychmiast i zastosował bo nie wiesz czy to złe parametry wody czy jednak choroba.

Bo jeśli to choroba to podmianami wody jej nie wyleczysz.;)

Smutne że tak mało wiesz o swoim akwarium i dopiero nieszczęście zmusza cię do działań.

Opublikowano

No mało wiem bo dopiero się uczę. Jeśli pojemność netto zbiornika to gdzieś 240 litrów. To matematycznie jeśli stężenie NO3 było duże np.  80 to jak wymienie 4 razy po 17 % ilości wody to stężenie będzie. 80 * 0.83*0.83*0.83*0.83 = 38.  Czyli reasumując podmianami wody zbiłem nie więcej niż połowę wszystkich wartości. Dziś będę miał testy to je zrobie.

Reasumując z matematycznego punktu widzenia wystarczy że dzisiejsze testy pomnożę razy dwa i będę miał wartości jakie były przed podmianami wody. NO2 i NO3 rozpuszczają się równomiernie w wodzie. 

Czy jak choroba atakuje to atakuje pojedyncze sztuki  czy raczej wszystkie na raz lub kilka sztuk na raz. To co mnie jeszcze zastanawia to czy nie mam za dużo rybek. Turaj na forum jest napisane że ryba powinna mieć 15-20 litrów. Ja mam akwarium 151x51x33 (254 l). Jak odejmie się grubość szyb piasek i górne 5 cm powietrza to mam jakieś 190 l wody. No są jeszcze kamienie. Ale dzieląc te 190 l wody /23 rybki to mam gdzieś 8 l na rybkę.  Czy nie mam przeludnionego akwarium? 

 

Opublikowano (edytowane)

Pomiary wody dziś: Nh3 (zolotek) 0, No2 (zlotek i jbl )= 0. NO3 zolotek =10, JBL =1. PH =7 lub 7.2 w skali 6-8 (zoolotek). Co2 =6 (zolotek) o2 (jbl)=8. GH =3 (jbl) KH=10 (jbl). 

Niestety testu No2 jbl kupiłem uzupełnienie i nie miałem skali. Zrobiłem zgodnie z instukcją na stronie i porównałem z wodą z kranu. Choć kolor nie jest jasno żółty ale obie butelki wyglądały tak samo. Patrząc na skalę w necie wygląda raczej na 0. Raczej w kranowej wodzie nie może być większego od 0 n02 ? Skąd by się brało? 

Wynika z tego że test zooloteka na NO3 zawyża wynik (wyszło 10 ) a JBL wyszło 1.  Nawet jeśli zolotek zawyża wynik to wskazania są w miarę ok. Gdyż było 20 a przez podmiany zeszło do 10 czyli dokładnie o 50% czyli tak jak powinno z teoretycznego wzoru. Przed podmianami NO3 wg JBL pewnie było by 2. Odczyt z JBL mi nie pasuje w ogóle tutaj. Gdyż mam przyrost glonów zielonych. Gdyby było tak niskie N03 to pewnie by nie było przyrostu glonów w ogóle. Czy nie? 

Jedyne co jest niepoprawne to GH bo jest 3 i chyba za niskie. 

Pseudotropheus socolofi  dalej pływa słabo i nie je. Praktycznie ryba siedzi na piasku lub w kryjówce cały czas. Nie kołysze się na boki. Po prostu siedzi. Oddycha nie szybko raczej normalnie. Może to faktycznie jakiś pasożyt lub bakteria? Może coś mocniejszego na forach wymianiają różne mocniejsze leki.

Co poradzicie? 

Czy zastosować jak sugerujecie:  Microbe Lift Herbtana i Artemiss ? 

Edytowane przez farewell__
Opublikowano
23 godziny temu, farewell__ napisał:

Jedna rybka Pseudotropheus socolofi  nie je od niedzieli na pewno. Nie goni za pokarmem ma mały brzuch.

Jeśli ma mały brzuch, to nie jje dłużej. Możesz zastosować te preparaty Microbe Lift, ale obawiam się, że temu socolofi już nie pomożesz. Te preparaty są skuteczne w początkowym stadium choroby (jeśli u Ciebie jest choroba). Sens może być profilaktyczny dla reszty ryb.

8 godzin temu, farewell__ napisał:

Czy jak choroba atakuje to atakuje pojedyncze sztuki  czy raczej wszystkie na raz lub kilka sztuk na raz.

Może atakować pojedyncze ryby. Wszystko zależy od choroby lub ogólnie powodów takich objawów.

Możesz spróbować zapobiegawczo z tymi preparatami Microbe Lift i obserwować ryby. Jeśli sytuacja się uspokoi, to dobrze, jeśli nie, to zastosujesz coś mocniejszego. Może to być stan chorobowy, a może padają Ci po prostu najsłabsze sztuki i po tym sytuacja się uspokoi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.