Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 godziny temu, Zenek24 napisał:

Łupek wlasnie nie pasuje. Dziś szukałem podobnych skałek do moich ale niestety bez rezultatów, nawet serpentynitu nigdzie nie było więc chętnie skorzystam z pomocy a może kiedyś będę mial okazje się jakoś odwdzięczyć :) nie lubię tak za free. Chyba że wcześniej jednak coś wynajde :)

Może tu coś znajdziesz?To chyba niedaleko ciebie?

https://www.olx.pl/oferta/glazy-ogrodowe-kamien-ogrodowy-CID628-ID5X1tR.html#d1f07e0fe4

4 godziny temu, Zenek24 napisał:

Tak nawiasem to musze przyznać i pochwalić że na tym forum pomoc jest zewsząd, zajefajna atmosfera, w ogóle jakoś tak przyjemnie jest nabierać potrzebnych rad, wiedzy itd. Az się chce cos dzialac. Dla porównania forum roślinne na ktorym tez przesiaduje nie będę pisał jakie żeby źle ktoś coś nie odebrał :P tam niby też pomoc jest spora ale jakoś tak dretwo troche, nie ma tej atmosfery :D

Bo nasze forum jest unikalne i jedyne w swoim rodzaju w całej Polsce :D 

  • Lubię to 2
Opublikowano
2 godziny temu, egon44 napisał:

Może tu coś znajdziesz?To chyba niedaleko ciebie?

Tak niedaleko mnie Przeglądałem olxa i że też nie znalazłem tego to nie wiem. Podjadę sobie może coś wybiorę. Wczoraj krecilem się w Stalowej woli to w druga stronę i o wiele dalej. Jak to mówią najciemniej pod latarnia :P

Dzięki za linka :)

2 godziny temu, egon44 napisał:

Bo nasze forum jest unikalne i jedyne w swoim rodzaju w całej Polsce

Co do tego nie mam żadnych wątpliwości :)

  • Lubię to 1
Opublikowano
14 minut temu, Zenek24 napisał:

Kupiłem tam prawie 35kg serpentynitu za całe 8,38zl :D styknie na całe akwa ale wyciagne narazie samego łupka i zobacze jak będzie wyglądał serpentynit z tymi skałami 

Super że znalazłeś to czego szukałeś ;) 

Myślę że serpentynit jest bardzo podobny do kamieni które masz w akwarium więc powinno być ok...

Zobaczysz sam jak się to będzie prezentowało :) 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Czesc wszystkim. Po dłuższej chwili wracam ze zdjęciem :) teraz powinno być już ok jeśli chodzi o wyglad choć jeszcze muszę ogarnąć listwy do panelu ledowego żeby zaciemnic tyl zbiornika -to się ogarnie. Myślałem nad jakąś pokrywą ale narazie musi byc tylko szyba nakrywkowa. Do ustawienia mam jeszcze cyrkulację. Bawię się z tym cały czas bo jak nie pralka była to teraz kupki leżą a to jakieś drobinki plywaja. Woda? Jakby taka metna nie ma kryształu :/ irytujaca sprawa bo brakuje mi już pomysłu co by tu poprawić i jak. Jakieś sugestie?

20170909_100648.jpg

  • Lubię to 3
Opublikowano

Zenuś chłopie uprzejmie proszę dokleić w poście #1 do zdjęcia tego filipińskiego muru zdjęcie z postu powyżej z komentarzem jak było a jak jest.

Może metodą brutalnego spotkania dwu wizji biotopu Malawi znikną wreszcie aranżacyjne potworki wystroju baniaków.

Co do cyrkulacji to widzę tylko po prawej prefiltr Eheima a po lewej dól w piasku chyba z pionowego powrotu wody ????

Co do braku clearu to baniak  masz tak świeży jak rzodkiewka z Lidla więc poczekaj cierpliwie na glony, ustabilizowanie parametrów wody , jakieś pomiary pH, NO2,NO3, PO4 tylko Salifertem albo JBLem, pomiar ile wynosi prawdziwy zmierzony sik - a potem biadol że mleczność widzisz.

  • Lubię to 1
Opublikowano

@Zenek24 no teraz to jest super ;) 

Tak jak Henryk pisze daj czas zbiornikowi na ustabilizowanie się parametrów a z czasem osiągniesz swoją oazę spokoju :D 

Masz w tym prefiltrze Eheima watę czy oryginalne gąbki?

Rozumiem że układając kamienie zachowałeś odstęp od tylnej szyby?

Nie zaburza tobie cyrkulacji czasem ten kamień z tyłu dokładnie ten co jest za tymi dwoma dużymi po prawej stronie?

Opublikowano
2 godziny temu, deccorativo napisał:

Zenuś chłopie uprzejmie proszę dokleić w poście #1 do zdjęcia tego filipińskiego muru zdjęcie z postu powyżej z komentarzem jak było a jak jest.

Może metodą brutalnego spotkania dwu wizji biotopu Malawi znikną wreszcie aranżacyjne potworki wystroju baniaków.

Co do cyrkulacji to widzę tylko po prawej prefiltr Eheima a po lewej dól w piasku chyba z pionowego powrotu wody ????

Co do braku clearu to baniak  masz tak świeży jak rzodkiewka z Lidla więc poczekaj cierpliwie na glony, ustabilizowanie parametrów wody , jakieś pomiary pH, NO2,NO3, PO4 tylko Salifertem albo JBLem, pomiar ile wynosi prawdziwy zmierzony sik - a potem biadol że mleczność widzisz.

Zdjęcie dodałem do #1 postu może się komuś przyda dla porównania. Napewno takiemu nowicjuszowi jak ja :P

Wylot skierowany jest na środek przedniej szyby a ten dołek powstał jak spadła mi końcówka-kolanko przy manewrowaniu:P cyrkulator ustawiony na środek do gory tylnej szyby więc chyba tak będzie ok 

Już biadolic nie będę :D poczekam cierpliwie aż wszystko się ustabilizuje. Ewentualnie będę coś delikatnie korygować 

 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.