Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, mlody.czub napisał:

Ja z racji ze mam dwa osbne narurowce kazdy z nich wyglada tak:

dwa zasysy obok siebie schodza pod akwarium i potem poprzez dwa trojniki rozchodzicsie woda na 3 korpusy mechaniczne. Zawsze jeden zasys moze się jakos przypchac, moze zostac przysypany piachem, lisc się przyklei czy cokolwiek innego, przez rozbicie na dwa nic się nie przydlawi. 

Z racji ze mam dwa osobne obiegi filtrujace kazdy z nich mam zasys po innej stronie akwarium. 

 

image.jpg

Od gory zasysy, od dolu wejscie na korpusy

image.jpg

No właśnie! też myślałem  o tym żeby zrobić dwa zasysy. Wydawało mi się to logiczne, że lepsza cyrkulacja z dna, że może się zapchać, że większy przepływ. Nie pomyślałem o tym jednak żeby właśnie dwoma trójnikami dać w te korpusy . Tyle że dużo mniejsze to moje akwarium będzie. Szkoda by mi było tylko tego przepływu. Ale nic straconego!  Założyłem przecież te śrubunki i wlot jest na czwórniku. Przetnę jedną odnogę i zgrzeję tam dodatkowy trójnik i po temacie. Będą dwa zasysy. Ale zrobię to na koniec, bo będę wymieniał te boczki bo przez te przekosy ramy są jakieś 1cm za krótkie. To też będzie tam lepiej się dobrać. Dzięki! ultra cenna uwaga! Co do tej funkcji feed to jeszcze pokminię, bo nie myślałem o tym. Ale w mniejszym baniaku może być z tym zasysaniem karmy większy problem. Swoją drogą to wodę masz kryształ. Herbatę bym na niej zrobił!

Edytowane przez vwector
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, vwector napisał:

Po pierwsze chciałem bardzo podziękować za uwagi, są one dla mnie niezmiernie cenne. 

No to sprawa wygląda następująco: baniak po zewnętrznej będzie miał 140 cm x 45 cm i myślę max 75 cm wysokości szkła, chociaż nie wiem czy to nie za wysoko bo grzebanie w baniaku przy tej wysokości to ze stołka chyba. Zakładam że 7 cm odejdzie na dno i podłoże, oraz że nie zaleję pod "sam korek" to grzebanie na wysokości 68cm.  Licząc że pewnie będzie to ze szkła 15mm przy tej wysokości to wody wejdzie 137 x 42 x 68 (może 65) co daje  391 litrów. Może z układem filtrującym wejdzie 400 litrów.

Moje akwarium ma 75cm wysokosci. To chyba maxymalna wysokosc zbiornika jaka moze byc, a i tak jak chce cos na dnie przy tylnej scianie poprawic to musze się niezle nagimnastykowac. Pozatym zaczyna się tez na grubo ponad metrze wiec bez malej drabinki nawet nie mam co podchodzic. Jedyne co bez drabiny moge zrobic to dac jesc, ale i tak nie zmienilbym wysokosci. Wydaje mi się ze warte jest tej gimnastyki, pozatym to zawsze extra litry wody. Na Twoim miejscu rowniez zdecydowalbym się na 75cm wysokosc.

Moje jest z 15mm szyby i ale to tylko ze wzgledu na to ze mam duzo dziur wywierconych i stoi bardzo blisko kominka, normalnie powinno byc 12mm, ale tak @przemek wieczorekzalecal wiec tak tez zrobilem. 

Przemysl jeszcze szeregowa biologie. Ja bym Ci doradzil zmienic to jednak na rzedowe polaczenie zamiast szeregowe.  U mnie takie polaczenie pracuje idealnie bez najmniejszego stratku na przeplywie. 

Edytowane przez mlody.czub
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, mlody.czub napisał:

Moje akwarium ma 75cm wysokosci. To chyba maxymalna wysokosc zbiornika jaka moze byc, a i tak jak chce cos na dnie przy tylnej scianie poprawic to musze się niezle nagimnastykowac. Pozatym zaczyna się tez na grubo ponad metrze wiec bez malej drabinki nawet nie mam co podchodzic. Jedyne co bez drabiny moge zrobic to dac jesc, ale i tak nie zmienilbym wysokosci. Wydaje mi się ze warte jest tej gimnastyki, pozatym to zawsze extra litry wody. Na Twoim miejscu rowniez zdecydowalbym się na 75cm wysokosc.

Moje jest z 15mm szyby i ale to tylko ze wzgledu na to ze mam duzo dziur wywierconych i stoi bardzo blisko kominka, normalnie powinno byc 12mm, ale tak @przemek wieczorekzalecal wiec tak tez zrobilem. 

Przemysl jeszcze szeregowa biologie. Ja bym Ci doradzil zmienic to jednak na rzedowe polaczenie zamiast szeregowe.  U mnie takie polaczenie pracuje idealnie bez najmniejszego stratku na przeplywie. 

Biologię mam szeregiem, jedno za drugim. Analizując słuszne uwagi myślę żeby to tak przerobić:

(zapomniałem dorysować zaworów na prawym schemacie żeby były jak na lewym przy pompie; mechanikach i na spuście, ale ona tam zostają)

1) dodatkowy trójnik na zasys

2) ustawienie zgodnie z kierunkiem przepływu korpusu, który miał być na fluidyzację

3) za dwoma korpusami połączonymi równolegle wstawienie zaworów, co umożliwi zablokowanie jednego na wylot do akwarium i puszczenie wężykiem PL do zbiornika tak jak ten do PL, tyle że dwa będą równolegle szły; jednocześnie gdybym nie chciał tam PL mogę zawór znów otworzyć i puścić w nich węgiel albo co innego zechcę.

A dziury masz w baniaku pod dławice żeby przez szkło rury puścić od zarysu i wylotu z filtra?

Filtracja.thumb.JPG.7fd60b8150ae1ad013b9c5b1ae07bd8f.JPG

Edytowane przez vwector
Opublikowano

Tak patrzę na tego korpusowca i takie mnie refleksje nachodzą:(

- tylko pomroczność jasna usprawiedliwia że dałeś się namówić na okazyjny zakup 12 szt korpusów jak wystarczyło bez okazji kupić 4 szt. po 20zł bez odpowietrzników + 2 liniowe na Purolite i grzałkę.

- czemu zawsze chcemy napchać wszystko co mamy w domu by nic się nie zmarnowało. to dotyczy także koszy w kubłach jak i tego korpusowca

- klejone lub zgrzewane instalacje wodociągowe wymagają najpierw konsultacji a potem klejenia bo  coś zmienić się nie bardzo da - ty tego nie posłuchałeś.

Dalej bym optował za trzema nitkami po pompie

1/ baypass z zaworem bezpośrednio do baniaka i tu niemal cały sik z pompy

2/ nitka 3x biologii + szeregowo ta UV nie wiadomo po co + na końcu grzałka - wszystko tak 300 l/h 

3/ nitka wolnego przepływu 50- 100 l/h z szeregowo 2x Purolite + 1 x ( węgiel lub phosreduc )

Jedno spojrzenie w baniak i widzisz wszystkie 3 siki bez przepływomierzy ( wiesz jakie one mają maleńkie fi w środku ) po pomiarze butelką i stoperem będziesz potem ustawiał bez drogocennych przepływomierzy czyli na oko.

Tak jak jest teraz to w każdej gałęzi potrzebny przepływomierz by to wyregulować czyli poustawiać :( jedno UV włączysz i wszystkie inne się pozmieniają.

ale trzymam kciuki - za sukces bo już czytam między wierszami że zadowolenia to ty nie będziesz miał z tego arcydzieła.;)

 

 

 

Opublikowano

hej, mam do Was takie pytania
1) Czy 3 korpusy z biologią wystarcza na to 500L ? (jest jakiś przelicznik na to?)

2) Czy można je zastąpić jakimś zamkniętym, uzbrojonym zbiornikiem ze złożem o większej pojemności?

3) Podwójny zasys dobry pomysł, ale jaki lepszy przez dno czy od góry?

4) Jak u Was wygląda instalacja grzałki w tym systemie?

z góry dzięki Marcin

 

 

Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, MartBart napisał:

hej, mam do Was takie pytania
1) Czy 3 korpusy z biologią wystarcza na to 500L ? (jest jakiś przelicznik na to?)

2) Czy można je zastąpić jakimś zamkniętym, uzbrojonym zbiornikiem ze złożem o większej pojemności?

3) Podwójny zasys dobry pomysł, ale jaki lepszy przez dno czy od góry?

4) Jak u Was wygląda instalacja grzałki w tym systemie?

z góry dzięki Marcin

 

 

Ad1. Trzy korpusy wystarcza, aby nie bawic się w dorabianie rurek podlacz je normalnie i kup puszki zasypowe, wchodzi minimalnie wiecej ceramiki a i  prostota zamontowania przemawia za ( ja mam wciaz zal ze tego nie zrobilem)

Ad2. Podlacz te trzy korpusy w rzedzie i daj już im spokoj, bedzie dzialac jak ta lala

Ad3. Nie ma znaczenia jak to zrobisz. Mi osobiscie wydaje się ze jest to bardziej estetyczne jak nic nie idzie w akwarium ale rownie dobrze mozna rury wtopic w tlo strukturalne. Technicznie nie ma to zadnego znaczenia. 

Ad4. Ja swoje grzalki wbudowalem tak

 

Edytowane przez mlody.czub
Opublikowano
Dnia 20.08.2017 o 08:55, deccorativo napisał:

Część mechaniczna przed pompą pracuje na podciśnieniu więc odpowietrzniki w tej części mogą zamiast odpowietrzać - zasysać powietrze do układu.

Przepraszam za OT ale możesz dokładnie napisać o co chodzi? Czy każdy korpus umieszczony przed pompą powinien być bez odpowietrznika? Jeżeli tak to jak w przypadku czyszczenia wkładów później poradzić sobie z jego odpowietrzeniem? Kubeł możemy przechylać co w przypadku sztywno zamontowanego korpusu jest niemożliwe.

Opublikowano

ten czerwony knopek to taki zaworek ze sprężynką która go dociska i uszczelnia by woda nie wyciekała.

Korpusy narurowe są przeznaczone do pracy z nadciśnieniem wody z sieci  i to ciśnienie dociska bardziej te uszczelnienie .

U nas w części mechanicznej korpusy pracują na podciśnieniu jakie daje ssanie pompy.

Więc jeśli te podciśnienie jest wystarczająco silne - silniejsze niż siła docisku sprężynki tego odpowietrznika następuje minimalne jego uchylanie i układ zasysa powietrze z zewnątrz zamiast odpowietrzać układ.

Wszystko zależy od siły ssania pompy i sprężynki. - nawet na tym forum czytałem o takich problemach kolegów .

Musieli zaczopować odpowietrznik bo pompa łapała powietrze przez odpowietrzniki, ale czy u kolego to wystąpi - nie mam pewności.

Dlatego w części mechanicznej pracującej na ssaniu lepiej dać moim zdaniem korpusy bez odpowietrzników.

Opublikowano (edytowane)

A jak wtedy wygląda sprawa z ewentualnym odpowietrzeniem układu? Nie mając odpowietrznika nic z tym nie zrobimy.:confused:

No właśnie. Jak koledzy narurowy, pexowcy i korpusowcy odpowietrzaja układ?

Edytowane przez Gość

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.