Skocz do zawartości

Z tangi na malawi


Dziubek

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Dziubek napisał:

w starym akwarium wszystko co wystawało z piachu było zielone, większe kamienie obrośnięte zielonym poszły w piach... 

marzenie każdego mbuno-malawisty...skrzywdziłeś ryby:P Dżizas, ale Ty robisz zamieszanie z akwarium. Miałeś super dojrzałe akwarium. Teraz robisz niepotrzebne zamieszanie. Dobrze, że zostawiłeś te 120l. Skup się na obsadzie i tyle. Wodę zostaw w spokoju.

Edytowane przez pozner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pozner napisał:

marzenie każdego mbuno-malawisty...skrzywdziłeś ryby:P Dżizas, ale Ty robisz zamieszanie z akwarium. Miałeś super dojrzałe akwarium. Teraz robisz niepotrzebne zamieszanie. Dobrze, że zostawiłeś te 120l. Skup się na obsadzie i tyle. Wodę zostaw w spokoju.

Serio?!?! 

Zajrzyj do początku tego wątku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , zajrzałem. Jakaś Aulonocara (jaka?) i Copadichromis. Do tego Protomelas, który jest łobuzem i zdominuje cały baniak. Do tego jest roślinożerny. Przy takim akwarium zapomnij o dużej non-mbunie. Możesz mieć np. yellowy, do tego Copadichromis  blue otter i jakiegoś Lethrinopsa (albus, red cap, marginatus). Nie chce mi się śledzić całego wątku. Jeśli miałeś ryby z Tanganiki, to przejście na Malawi nie powinno stanowić żadnego problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Dziubek napisał:

Pytanie o ten atrament, za dwa dni mierze PO4 i ewentualnie wlewam kolejną dawkę atramentu czy 

mierze PO4, robię podmianę i dopiero atrament?

To co przypomniałeś wyjaśnia skąd nabyłeś tyle tego szitu.  Jak mamy starą wodę  w nowym akwarium to na dzień dobry mamy górę PO4  a jak przeniesiemy piach to 2x górę szitu.

System podmian zapewne robisz  w układzie tygodniowym  i pomiary ja np. robię przed podmianą i wszystkie poza NH4 a   atrament stosujesz w cyklu 2 dniowym i mierzymy tylko PO4 . Czyli przed pierwszym wlaniem atramentu robisz test by mieć punkt odniesienia.

Wlewasz  mniejszą dawkę jakby było PO4  do 0,9 ppm bez względu ile tam ci wyszło np 2,4 ppm .  Nie stosujesz tej dawki większej atramentu wcale mimo że instrukcja zawiera taką możliwość .  Ci co tak zrobili mieli mętność wody przez kilka dni a ryby łapały tlen z powierzchni wody - oznaka braku tlenu w wodzie albo wysokiego poziomu CO2 w wodzie. Więc dajemy tylko te niższe dawkowanie.  Wlanie atramentu powoduje natychmiastowe zmętnienie wody które szybko wchłania filtracja.  Jak masz gąbkę ppi45 to ona po 15 minutach jest zapchana jak po tygodniu i tam siedzi większość tego co wytrąciło się z wody - łatwo się tego pozbyć płucząc gąbkę zaraz po wyklarowaniu wody mimo że wygląda jak czysta to niemiłosiernie hamuje wodę - widać to w kaseciaku bo w 15 minut następuje spadek lustra wody w komorze pompy nawet o 5 cm

Po 2 dniach najpierw mierzysz PO4 i dajesz następną dawkę atramentu tą niższą  i za 2 dni pomiar  i znowu dawka atramentu.

Tak robisz aż ci po 2 dniach od ostatniego wlania atramentu test PO4 JBLa pokaże kolor żółty taki którego nie ma na skali barw.

Wtedy uznajesz że test pokazał PO4 0,2ppm .:(

Dlaczego taki długi system schodzenia z wysokich poziomów PO4 ? a bo to cholerstwo nie tylko siedzi w wodzie ale i w piachu , złożach porowatych jak grys koralowy,  ceramice itd i  z wody atrament zwala PO4 niemal natychmiast ale przez te 2 dni następuje wyciąganie go z tych złóż do wody.  Jak mierzysz PO4 za godzinę po wlaniu atramentu to wyjdzie ci wyrażny spadek ale po 2 dniach szczególnie na początku działań w ogóle nie widać spadków bo wyciąga duże ilości z zakamarków akwarium.  Dlatego też system podmian wody nawet po 50% co tydzień nie jest w stanie zwalić PO4 bo bardzo dużo go siedzi w piachu a ta dawka nie poddaje się podmianom. Nawet jak wymienisz 100% wody to po ilku dniach znowu jest tego PO4 od cholery.

Trzeba też wiedzieć że atrament nie usuwa fosforu P z akwarium . On tylko zostaje przesunięty z formy związku PO4 rozpuszczalnego w wodzie  i mierzonego naszym testem - a przez to dostępnej dla glonów i cyjanobakterii które jak glony do życia potrzebują fotosyntezy czyli dostępu światła.

Atrament zmienia PO4 rozpuszczalne w wodzie prawdopodobnie w P2O5 -lub inny związek fosforu  nie rozpuszczalny w wodzie - dlatego robi się mętność.

Przez to zmienia proporcje N/P w wodzie.  Natomiast te wytrącone nie rozpuszczalne związki fosforu zasilają system korzeniowy roślin i są zużywane przez rośliny . Dlatego jak stosowałem  atrament to miałem  piękne nurzańce których nawet roślinożerne stado tropheusów nie było w stanie skosić . Jak przeszedłem na absorbery chemiczne PO4 np Drak PhosphReduc , czy inny PhosGuard który kumuluje PO4 a po zapchaniu się go z tym PO4 wyrzuca z systemu wody to nie mam ani jednego nurzańca i stało się to bardzo szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, pozner napisał:

Tak , zajrzałem.

nie wiem gdzie zajrzałeś, ale na pewno nie tam gdzie należało...

43 minuty temu, deccorativo napisał:

System podmian zapewne robisz  w układzie tygodniowym  i pomiary ja np. robię przed podmianą

rybki mam od zeszłego wtorku i po tygodniu mierząc podstawowe parametry podmiana nie potrzebna... ale zrobiłem ze względu na PO4

45 minut temu, deccorativo napisał:

Wlanie atramentu powoduje natychmiastowe zmętnienie wody które szybko wchłania filtracja.  Jak masz gąbkę ppi45 to ona po 15 minutach jest zapchana jak po tygodniu i tam siedzi większość tego co wytrąciło się z wody - łatwo się tego pozbyć płucząc gąbkę zaraz po wyklarowaniu wody mimo że wygląda jak czysta to niemiłosiernie hamuje wodę - widać to w kaseciaku bo w 15 minut następuje spadek lustra wody w komorze pompy nawet o 5 cm

zmętnienie nastąpiło nie wiem na jak długo, gdyż musiałem wyjść zaraz po wlaniu atramentu  i nie wiedziałem o tym przy pchaniu gąbki, z tego też powodu jej nie wypłukałem... ale jeszcze mi pompa w kaseciaku nie siorpie powietrza czyli nie jest źle... jutro zmierzę PO4 i zapodam kolejną dawkę atramentu, następnie jak ustąpi zmętnienie to wypukam gąbki i tu mam pytanie te gąbki płukać w wodzie z akwarium, czyli wcześniej (przed wlaniem atramentu) spuścić z wiadro wody, czy pod kranówką?? (w kaseciaku dwustronnym mam dwie gąbki ppi 30 i dwie gąbki ppi 45 )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, deccorativo napisał:

 

szkoda takiej zabawy - płucz tylko te gęstsze ppi45 . ja płuczę pod kranem na podwórku a na koniec mocno wyciskam z wody by nawet jak tam był chlor to nie poszło do akwarium.  

żeby wyjąc ppi45 to muszę wyjąć ppi30, był czas, że nie wkładałem ppi30, ale wtedy sporo brudów wpadało mi (przy wyjmowaniu gąbki) do grysu koralowego, który jest pod gąbkami.

wypłucze pod kranem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dziubek napisał:
13 godzin temu, pozner napisał:

Tak , zajrzałem.

nie wiem gdzie zajrzałeś, ale na pewno nie tam gdzie należało...

Zajrzałem na sam początek. Nie prowadziłeś akwarium jak powinieneś i stąd miałeś problemy. Teraz co do fosforanów. Czy miałeś sinice...nie nie miałeś. Czy masz sinice...nie, nie masz. Więc po co ta cała zabawa z PO4? Rób jak uważasz, ale dla mnie to jest przerost formy nad treścią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw

16 godzin temu, pozner napisał:

marzenie każdego mbuno-malawisty...skrzywdziłeś ryby:P Dżizas, ale Ty robisz zamieszanie z akwarium. Miałeś super dojrzałe akwarium. Teraz robisz niepotrzebne zamieszanie. Dobrze, że zostawiłeś te 120l. Skup się na obsadzie i tyle. Wodę zostaw w spokoju.

pózniej

13 godzin temu, pozner napisał:

Tak , zajrzałem. Jakaś Aulonocara (jaka?) i Copadichromis. Do tego Protomelas, który jest łobuzem i zdominuje cały baniak. Do tego jest roślinożerny. Przy takim akwarium zapomnij o dużej non-mbunie. Możesz mieć np. yellowy, do tego Copadichromis  blue otter i jakiegoś Lethrinopsa (albus, red cap, marginatus). Nie chce mi się śledzić całego wątku. Jeśli miałeś ryby z Tanganiki, to przejście na Malawi nie powinno stanowić żadnego problemu. 

a teraz

3 minuty temu, pozner napisał:

Zajrzałem na sam początek. Nie prowadziłeś akwarium jak powinieneś i stąd miałeś problemy. Teraz co do fosforanów. Czy miałeś sinice...nie nie miałeś. Czy masz sinice...nie, nie masz. Więc po co ta cała zabawa z PO4? Rób jak uważasz, ale dla mnie to jest przerost formy nad treścią.

daj spokój i nie mieszaj w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pozner napisał:

Teraz co do fosforanów. Czy miałeś sinice...nie nie miałeś. Czy masz sinice...nie, nie masz. Więc po co ta cała zabawa z PO4? Rób jak uważasz, ale dla mnie to jest przerost formy nad treścią.

sinic nie nie miałem i nie mam, mam znacznie przekroczoną wartość PO4, więc zająłem się obniżaniem PO4, czy gdybym nic z tym nie zrobił to bym miał sinice ... nie wiem i się nie dowiem, bo już zapodałem pierwszą dawkę atramentu i mam nadzieje, żę dzięki temu kamienie w akwarium pokryją się ładnie zielenią... 

stare akwarium było przykładem złego zajmowania się, tam właściwie nie robiłem żadnych testów... teraz staram się mierzyć i odpowiednio reagować... tam było zielono, ale życie uciekało... tu mam nadzieję, że będzie i życie i zielenice :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.