Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ewidentnie masz problem z widzeniem koloru żółtego i pomarańczowego ale wiem dlaczego.;)

Dziubek zdejmij te okulary do odczytu testów :D  jak to nie pomoże to nie pękaj połowa chłopów to ma.

pH masz 8,2 czyli miodzik i niech tak zostanie

NO2 masz powyżej 0,05 a mnie niż 0,1ppm ( coś ok 0,07ppm)  co jest ok  nawet myślałem że będzie więcej i jak by w następnych dniach doszło do NO2  - 0,2ppm wtedy podmianka wody i wlanie Amquela. jak tak pozostanie to po 2-3 tygodniach spadnie ci.

NO3 masz powyżej 0,5 a poniżej 1ppm więc mając na uwadze miesięczny start TMBT to akuratny czas na jego włożenie.

Do osiągnięcia poziomu 20ppm nie musisz robić podmianek wcale chyba że masz taki kaprys.

Niebieski widzisz doskonale i na prawdę test JBLa PO4 pokazuje ci > 1,8 ppm co świadczy że naprawdę to masz 3x więcej czyli co najmniej PO4 =5,4ppm.

Tak więc jesteś  w sinicach i trzeba zwalić te fosforany proporcjonalnie do poziomu azotanów NO3.

Jak ci ruszy TMBT co nie jest takie pewne bo to biologia to stale będzie ten poziom NO3 1-5ppm .

Najpierw ustal skąd masz żródło tak wysokich fosforanów.

-pomiar PO4 kranówy

- tajemnicze i nie wyjaśnione zaginięcia rybek w baniaku

- mrożonki

- stara woda z uprzedniego baniaka wlana do nowego

- solidne przekarmianie ryb i zgniła karma schowana w filtracji albo kupie kamieni. - brak funkcji feed podczas karmienia.

wybierz coś:D

 

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

Ewidentnie masz problem z widzeniem koloru żółtego

Rozwiń  

szczególnie jak dojeżdżam do skrzyżowania :D 

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

nie pękaj połowa chłopów to ma.

Rozwiń  

ok :D 

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

NO2 masz powyżej 0,05 a mnie niż 0,1ppm ( coś ok 0,07ppm)  co jest ok  nawet myślałem że będzie więcej i jak by w następnych dniach doszło do NO2  - 0,2ppm wtedy podmianka wody i wlanie Amquela

Rozwiń  

znaczy uzdatniacz? 

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

Niebieski widzisz doskonale

Rozwiń  

od młodego jestem wyczulony na niebieskich :D 

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

Tak więc jesteś  w sinicach i trzeba zwalić te fosforany proporcjonalnie do poziomu azotanów NO3.

Rozwiń  

a ten słynny atrament ? (wysłałem Ci coś na PW)

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

-pomiar PO4 kranówy

Rozwiń  

przed chwilą zmierzyło i czysta woda , przy pomiarze z akwarium od razu było niebieska... nie musiałem czekać 10 minut (znaczy nic się kolor nie zmienił przez ten czas)

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

- tajemnicze i nie wyjaśnione zaginięcia rybek w baniaku

Rozwiń  

od dawno nic tu nie  zdechło , a jak wcześniej zdychało to szło w kibel... od tamtej pory było sporo podmian...

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

- mrożonki

Rozwiń  

mrożonek brak

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

- stara woda z uprzedniego baniaka wlana do nowego

Rozwiń  

stara woda ... przy wkładaniu podkładu pod piach większość poszła w kibel... około 120 litrów ze starego zostało...

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

- solidne przekarmianie ryb i zgniła karma schowana w filtracji albo kupie kamieni.

Rozwiń  

raczej nie przekarmiam, szczypta (solida, ale szczypta) rano prostar, wieczorem spirulina, filtr czysty wypłukany przy wkładaniu tmbt, gąbki wypłukane też przy wkładaniu tmbt (4 dni temu), aczkolwiek grys koralowy dawno nie płukany, ale na oko z góry czysty, ngbc brązowe, ale nie czarne, kamienie nie dawno ułożone i między nimi czysto...

  W dniu 19.10.2017 o 11:15, deccorativo napisał(a):

- brak funkcji feed podczas karmienia.

Rozwiń  

funkcja działa...

Opublikowano

a piach był ze starego baniaka i płukany czy nowy?

Wiesz PO4 to taka zołza że siedzi nie tylko w wodzie i tylko tą część mierzy test ale także siedzi w zlożach, grysach i gąbkach.

Wygląda z tego co piszesz że tylko ten grys ewentualnie piasek i część starej wody czyli 120l złożył się na te 5,4ppm

Usuwaj albo atramentem po solidnej uprzedniej podmiance albo daj PhosReduc ale chyba już nie masz miejsca na złoża redukujące fosforany. Pamiętaj atrament dajesz  nie na poziom 5,4 ale niższą dawkę od poziomu 0,9 ppm a po 2 dniach pomiar i następna taka sama dawka i drobnymi kroczkami schodzisz aż  zupełnie utracisz niebieski ( tam będzie zółty ale go nie widzisz)

Z czasem dojdziesz co ci te fosforany tak wali .

tu się narażę wielu :D- może ten prostar ?  to karma dla hodowców a nie miłośników malawi chyba wyjątkowo napakowana.

Jak ci się nic innego nie przypomni  a zwalisz fosforany do 0,2ppm to karm prostarem przez miesiąc i pomierz przyrost fosforanów a potem odstaw go na miesiąc i porównaj wyniki przyrostu - tylko mnie od razu nie linczujcie że to OSI to musi być super.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 19.10.2017 o 12:09, deccorativo napisał(a):

a piach był ze starego baniaka i płukany czy nowy?

 

Rozwiń  

nie płukany, chciałem jak najwięcej biologi zostawić...

  W dniu 19.10.2017 o 12:09, deccorativo napisał(a):

Wygląda z tego co piszesz że tylko ten grys ewentualnie piasek i część starej wody czyli 120l złożył się na te 5,4ppm

Rozwiń  

może być ze to w piachu

  W dniu 19.10.2017 o 12:09, deccorativo napisał(a):

Usuwaj albo atramentem po solidnej uprzedniej podmiance

Rozwiń  

co masz na myśli solidnej?

  W dniu 19.10.2017 o 12:09, deccorativo napisał(a):

Pamiętaj atrament dajesz  nie na poziom 5,4 ale niższą dawkę od poziomu 0,9 ppm a po 2 dniach pomiar i następna taka sama dawka i drobnymi kroczkami schodzisz aż  zupełnie utracisz niebieski ( tam będzie zółty ale go nie widzisz)

Rozwiń  

czyli małymi kroczkami,  jeżeli to siedzi w piachu lub grysie to jak już zejdzie i przestane dawać atrament to urośnie znowu?

  W dniu 19.10.2017 o 12:09, deccorativo napisał(a):

Z czasem dojdziesz co ci te fosforany tak wali .

Rozwiń  

mam myśl, że to w ustrojstwie do nalewania kranówki, wąż miedzy kranem jest ne za czysty od środka , poza tym zrobiłem błąd na początku i jak spuszczałem wodę wężem, to później na jego końcu podpiąłem filtr i wlałem nową wodę i filtr się zabrudził... wypłukałem, ale może to to... zanim zrobię podmianę to to sprawdzę testem i ewentualnie wymienię wkałd filtra, no i wyczyszczę ten wąż ,

  W dniu 19.10.2017 o 12:09, deccorativo napisał(a):

może ten prostar ?

Rozwiń  

karmię tym dopiero trzeci dzień,a właściwie drugi, więc chyba to nie to...

edit: 

czy muszę szybko działać czy na spokojnie??

Edytowane przez Dziubek
Opublikowano

działamy spokojnie bo fosforany nie trują ryb a jedynie proporcje związków azotu do związków fosforu decyduje czy mamy sinice czy nie mamy nic czy też wybuch glonów.

to prostar odpada jako podejrzany :D

wąż też nawet brudny użyty do spuszczania wody z akwarium tylko mógł zakazić bakteriami węgiel ale nie mógł dać takich poziomów  PO4. Natomiast gownianej jakości wkład węglowy i owszem może dać bardzo dużo fosforanów.

pomierz PO4 wody z ustrojstwa.

najpierw robisz podmiankę 50% wody więc z wody wywalasz połowę PO4  i jak zaraz po podmiance zmierzysz to ci powinno spaść o ok połowę  potem lejesz atrament za każdym razem dajesz dawkę na 0,2-0,9 ppm PO4 czyli tą niższą   a po 2 dniach robisz pomiar PO4 i lejesz znowu dawkę niższą i znowu odczekać 2 dni -pomiar i wlewasz dawkę.

Te 2 dni są po to by PO4 zgromadzony w podłożu mógł wyrównać się z poziomem w wodzie

I tak kroczkami aż ci po 2 dniach od wlania atramentu wyjdzie brak koloru niebieskiego - wtedy kończysz akcję i ponownie mierzysz  za 3-4 tygodnie . Jak będziesz w okresach miesięcznych zmieniał  karmy , sposób czyszczenia filtracji to dojdziesz co ma największy wpływ na ten przyrost PO4 - oczywiście najwięcej dają ryby w kupach ale dokłada się szczególnie nawet nie wiele pozostawionej i nie zjedzonej karmy .

  • Dziękuję 1
Opublikowano
  W dniu 19.10.2017 o 14:11, deccorativo napisał(a):

pomierz PO4 wody z ustrojstwa.

Rozwiń  

zrobione i czysto, brak niebieskiego

wkład filtra mam taki http://allegro.pl/wklad-blok-weglowy-ac-cto-10-10-cali-fitaqua-i6304813293.html

teraz zamówiłem taki http://allegro.pl/wklad-weglowy-10-cali-aquafilter-osmoza-blok-fccbl-i5545050151.html ale to chyba to samo ... cena przynajmniej.

  W dniu 19.10.2017 o 14:11, deccorativo napisał(a):

najpierw robisz podmiankę 50% wody więc z wody wywalasz połowę PO4  i jak zaraz po podmiance zmierzysz to ci powinno spaść o ok połowę  potem lejesz atrament za każdym razem dajesz dawkę na 0,2-0,9 ppm PO4 czyli tą niższą   a po 2 dniach robisz pomiar PO4 i lejesz znowu dawkę niższą i znowu odczekać 2 dni -pomiar i wlewasz dawkę.

Te 2 dni są po to by PO4 zgromadzony w podłożu mógł wyrównać się z poziomem w wodzie

I tak kroczkami aż ci po 2 dniach od wlania atramentu wyjdzie brak koloru niebieskiego - wtedy kończysz akcję i ponownie mierzysz  za 3-4 tygodnie . Jak będziesz w okresach miesięcznych zmieniał  karmy , sposób czyszczenia filtracji to dojdziesz co ma największy wpływ na ten przyrost PO4 - oczywiście najwięcej dają ryby w kupach ale dokłada się szczególnie nawet nie wiele pozostawionej i nie zjedzonej karmy .

Rozwiń  

atrament zamówiłem, pewnie będzie dopiero w poniedziałek... jak będzie to się zastosuje do wskazówek :)

Opublikowano (edytowane)

no i jest atrament... zrobiłem testy pH, NO2, NO3 i PO4, i są bez zmian ... może NO2 ciut wzrosło , robię własnie zamieszanie, poszło w kanał około 120-130 litrów , przy okazji wypłukałem gąbki (strasznie były uwalone, a raptem niecały tydzień od płukania...) , teraz ciurkam świeżą wodę...  jak na ciurka to zrobię test PO4 i zapodam atrament mam akwarium 325l.a w nim około 260 litrów wody wiec zapodać 9ml?? czy liczyć, że mam 325 litrów??

I przez ten żółty zapodam fotki

NO2

IMG_20171024_100012527.thumb.jpg.94c4047df3ffaedfcf92a1f97b17b473.jpgIMG_20171024_100016374.thumb.jpg.76fc1270dba9c0586407a76a4aef9549.jpg

i NO3

IMG_20171024_100954679.thumb.jpg.4d01059871a238e44b3ed775459e2827.jpg

 

Edytowane przez Dziubek
Foty
Opublikowano (edytowane)

Ja tylko zadam pytanie, po co lejesz atrament? Czy masz sinice? Zadam ogólne pytanie, czy ktoś widział sinice w dojrzałym akwarium? Po co mnożyć sobie problemy? Odpuść sobie te fosforany. Im mniej chemii, tym lepiej.

Edytowane przez pozner
Opublikowano
  W dniu 24.10.2017 o 09:55, pozner napisał(a):

Ja tylko zadam pytanie, po co lejesz atrament? Czy masz sinice? Zadam ogólne pytanie, czy ktoś widział sinice w dojrzałym akwarium? Po co mnożyć sobie problemy? Odpuść sobie te fosforany. Czym mniej chemii, tym lepiej.

Rozwiń  

nie mam sinic, zmierzyłem PO4, wyszło wysokie i stąd ten pomysł... jeszcze nie dałem atramentu, wciąż napełniam akwarium...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.