Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej, korzysta ktoś z filtrów od aqua nova? Jak u nich z awaryjnością? (w testach wypada różnie, więc jeszcze tu wole spytać ;)

 

Dodatkowo spytam, czy poleca ktoś jakąś alternatywę dla Aqua Nova z przepływem 1200l, w cenie do 300zł? 

Opublikowano (edytowane)
28 minut temu, iza121 napisał:

Hej, korzysta ktoś z filtrów od aqua nova?

..ja korzystam z 1500. Generalnie fajne , ciche w miarę filtry. Części tanie i bez problemy wszystko dokupisz w akwarystycznym24. Ale mają jedną istotną wadę..w głowicach nowego typu ( starego już nie produkują) bardzo szybko przeciekają zawory. Dlatego ten kubełek trzeba jak najrzadziej otwierać. Ja sobie radzę w ten sposób ,że zawsze mam w domu 1-2 zawory w zapasie i jeden wirnik. Ceny za te części są tak niskie ,że warto się w ten sposób zabezpieczyć. Mimo jego zalet to właśnie z powodu tych zaworów nie polecam.

Edytowane przez AndrzejWalb
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Witaj!

Chyba @AndrzejWalb posiada Aqua Nova więc musisz poczekać na jego odpowiedź...

Edit.

No i wyprzedził mnie z odpowiedzią :) 

@iza121 a jakie wymiary ma twój zbiornik oraz jaką funkcję ma spełniać filtr?

Biologiczną czy mechaniczną?

Edytowane przez egon44
Opublikowano
27 minut temu, iza121 napisał:

Dodatkowo spytam, czy poleca ktoś jakąś alternatywę dla Aqua Nova z przepływem 1200l, w cenie do 300zł? 

A ja tam spytam  bo jak ktoś się wstydzi  wpisać wszystko w swój profil to nie wiem czy pisać do Pani czy do Pana i  do jak dużego baniaka ma być ten 1200l/h Aqua Nova.

No i czy to ma być tylko biolog czy biolog wraz z  mechanikiem.

Jedno wiem że w szalonych porywach sikać będzie max  750-800l/h  a to nie do każdego akwarium będzie mechanik, bo biolog do prawie wszystkich jest OK.

Więc najpierw napisz ty a potem my .:D

 

Opublikowano (edytowane)

Andrzej, a od jakiego czasu masz ten filtr? 

 

egon, jeszcze nie wiem :) 300litrów na pewno nie przekroczę ;) Najlepiej, to jakby spełniał wszystkie te funkcje na raz

deccorativo jak nie widzisz po imieniu w nicku, czy masz pisać do kobiety, czy do mężczyzny, to ja nie wiem........

Edytowane przez iza121
Opublikowano
4 minuty temu, iza121 napisał:

Andrzej, a od jakiego czasu masz ten filtr? 

..kilka lat ..może 3 - 4 .

5 minut temu, iza121 napisał:

Najlepiej, to jakby spełniał wszystkie te funkcje na raz

..jako biolog i mechanik do 300 litrów nie da rady.

7 minut temu, deccorativo napisał:

A ja tam spytam  bo jak ktoś się wstydzi  wpisać wszystko w swój profil to nie wiem czy pisać do Pani czy do Pana

Henryk...nick sam za siebie mówi:)

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 minuty temu, AndrzejWalb napisał:

Henryk...nick sam za siebie mówi:)

nie raz na tym się przejechałem  - mam ci podać przykłady że nick nic nie mówi? - wychodzi głupio jak piszę do chłopa a potem piękne dziewczę mnie  upomina że żle.:D

Też uważam że do 300l ten Aqua Nova to tylko jako biolog.

Droga koleżanko ( wiem bo przeczytałem inny temat)  najpierw to ty się zdecyduj na 200% na akwarium a potem pytaj o wszystko do takiego baniaczka.

200% to jak już jest zamówione i zadatkowane.

A zadam podchwytliwe pytanie  - można?

A dlaczego tylko do 300l a nie np 720l ?

 

 

Opublikowano
1 minutę temu, deccorativo napisał:

 

A dlaczego tylko do 300l a nie np 720l ?

 

 

ja nie pisałam, że na pewno będzie 300, tylko, że 300 nie przekroczę na pewno ;) Mam wrażenie, że niemiłosiernie, chcesz się czegoś uczepić, a nie 720, bo nie mam tyle miejsca niestety :/ 

 

3 minuty temu, deccorativo napisał:

nie raz na tym się przejechałem  - mam ci podać przykłady że nick nic nie mówi? - wychodzi głupio jak piszę do chłopa a potem piękne dziewczę mnie  upomina że żle

gdyby, ktoś wpisując do nicka imię iza okazał się mężczyzną, to chyba, nie wyszło by głupio, bo oznaczałoby, że ta osoba, chce być utożsamiana z kobietą/czuje się kobietą ;)

Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, iza121 napisał:

gdyby, ktoś wpisując do nicka imię iza okazał się mężczyzną, to chyba, nie wyszło by głupio, bo oznaczałoby, że ta osoba, chce być utożsamiana z kobietą/czuje się kobietą ;)

To mu pojechałaś :D 

 

Teraz nawiązując do twojego tematu powiedz mi proszę na jaką długość zbiornika możesz sobie pozwolić bo z szerokością i wysokością nie powinno być problemu...

Jeśli podasz info to można coś więcej powiedzieć jaka filtracja była by odpowiednia do litrażu pod względem mechanicznym bo tak jak napisał kolega Henryk z biologią nie będzie problemu...

No i jeszcze jedna sprawa...Chcesz żeby sprzęt był niewidoczny w zbiorniku czy np.filtr mechaniczny wewnętrzny wchodzi w grę?

Edytowane przez egon44
Opublikowano
1 godzinę temu, iza121 napisał:

Mam wrażenie, że niemiłosiernie, chcesz się czegoś uczepić, a nie 720, bo nie mam tyle miejsca niestety

Nie Iza nie chcę się czepiać tylko każdy ci tu napisze a Andrzej już to także sygnalizuje że te nie przekraczalne 300l po miesiącu każdemu okazuje się za małe - i tylko tyle.

Potem każdy pluje sobie w brodę że mógł jednak postawić większe i nie wie dlaczzego tak nie zrobił..

Często okazuje się że to nie miejsca brakuje tylko  strach przed  tym przykładowym 700l wody ma wielkie oczy.

Ale oczywiście się nie narzucam - sugeruję przemyślenie  wielkości akwarium bez bariery 300l i na tym koniec.:D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.