Skocz do zawartości

Co robicie z mniejszymi i słabszymi rybami?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W czerwcu tego roku zakupiłem 30 sztuk maluchów (20 saulosi i 10 rdzawych) i wielkości 2-4cm. Ryby szybko pływają, chętnie pobierają pokarm i rosną. Nabierają swoich właściwych rozmiarów prócz jednego rdzawego. Ten jest zdecydowanie mniejszy, wolniejszy (chyba, że zobaczy pokarm ;)). Generalne jest przeganiany przez innych mieszkańców, ma postrzepione płetwy chociaż pływa po całym akwarium. 

Co robicie z takimi osobnikami? Zostawiacie naturze, kotnik a może odlawiacie do innego mniejszego baniaka i czekacie na rozwój sytuacji? 

Nie chodzi mi o samą wielkość ale może coś zaradzić aż nabierze walecznosci?

Opublikowano

Jeśli go nie odizolujesz to zostanie wyeliminowany przez silniejsze osobniki. W pewnym stopniu izolacja pomoże odbudować się, ale po ponownym wypuszczeniu niewiadomo czy reszta obsady go zaakceptuje i na nowo nie będzie go atakowała. 

Można rybę oddać do osoby, która ma młode osobniki i Twoja ryba czuła by się przy nich pewnie. 

Opublikowano

Dodatkowo powiem jeszcze że przy młodej obsadzie zawsze jest ryzyko bo dopiero ustala się hierarchia w stadzie a gdy znajdzie się najsłabszy osobnik to z reguły jest gnębiony przez inne ryby do tego stopnia że zamęczą go na śmierć dopóki nie odizolujesz go od reszty...

No cóż taka już jest natura często brutalna do tego stopnia że słabsze osobniki są eliminowane z stada...

Opublikowano

Dotychczas podczas zakupów stad najczęściej po 10 szt. starałem się okresowo dokonywać selekcji poprzez odławianie mniej ładnych lub zdominowanych samców i oddawałem je w inne ręce. Ryby mocno pobite uśmiercałem. Dzisiaj mam nadmiar ryb. Wczoraj dokonywałem sprawdzenia stanu pod względem ilości samic i samców. Odłowiłem 9 nadliczbowych samców. Miałem je dać do sklepu zoologicznego, ale za namową i prośbą żony wszystkie wróciły do akwarium. Pozostawiam redukcję matce naturze. Zapewne zakończy się to tak jak napisał Andrzej. Sam jestem ciekaw zachowań. Będę reagował tylko w razie konieczności.

Opublikowano
13 godzin temu, Vitek napisał:

Pozostawiam redukcję matce naturze.

Zatem też tak zrobię chociaż szkoda na to wszystko patrzeć. :confused: Z drugiej strony sam już nie wiem czy aby ryba nie jest chora. Strasznie wychudzona (zajada chętnie), pływa u góry  (pewnie boi się starcia z większą rybą).  Poniżej trzy zdjęcia jak wygląda ryba.

 

Maly_Rdzawy_1.jpg

Maly_Rdzawy_2.jpg

Maly_Rdzawy_3.jpg

Opublikowano

No nic. Trzeba czekać.:confused: Nie mam sumienia żeby samemu ją uśmiercić. Niby to tylko ryba ale człowiek zdążył się przyzwyczaić.

Opublikowano

jak widzisz, że się meczy wyłów i chcesz jej ulżyć, wyłów ją daj do szklanki i wstaw do lodówki, to chyba jedna z najlepszych humanitarnych metod

Opublikowano
7 minut temu, Wolfik napisał:

@Vitek czytałem i slyszalem, ze jest to  bardzo kontrowersyjna metoda. Podobno lepiej jest szybkim ruchem noża odciąć głowę.

Jestem tego samego zdania...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.