Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Mam pytanie  dotyczące oprawy oświetleniowej tego typuhttps://www.leroymerlin.pl/oswietlenie-i-dekoracje/oswietlenie-ogrodowe/kinkiety-lampy-ogrodowe/reflektor-do-podswietlania-ada-28-w-ip65-inspire,p160504,l1652.html.

Zastosowałem ją jako oświetlenie do akwarium Tanganika montując ją pod pokrywę z pvc.

Dane techniczne urządzenia to;

220-240V~

50Hz

GU10 Max 28W

IP65.

Zastosowałem do niej żarówkę 4,8W.

Kompletnie nie znam się w tej materii więc mam pytanie do szanownych.

Czy można do tego zastosować jakieś urządzenie które będzie powoli i płynnie włączało i wyłączało oświetlenie?

Z góry wyrazy wdzięczności za ewentualne poświęcenie czasu na odpowiedź.

 

Opublikowano

A nie mogłeś zadać pytania zanim to gówienko :Dkupiłeś?

Nie wyobrażam sobie jak tym oświetlić baniak 120x40x40

Jeśli to na prawdę żarówka (co mnie zdumiewa ) bo od żarówek w akwarystyce odeszliśmy tak 50 lat temu.

Natomiast jeśłi to jednak żarówka LED 4,8W 230V to nie ma żadnej możliwości regulacji jej świecenia.

Ma tylko 3 stany - świeci- zgaszona -przepalona. i ten ostatni jest najlepszy :lol:bo ryby w tym świetle wyglądają okropnie.:(

 

Opublikowano

Do GU 10 można zamontować dowolną "żarówkę" led z odpowiednim gwintem i spektrum światła.

full_lampa-led-gu10--18w-150lm-bialy-cie

Mam 3,5 W w mniejszym krewetkarium i 7W w większym  35x35x35. Do większego litrażu zaleca się montaż kilku sztuk.

Przy odpowiedniej barwie akwarium wygląda bardzo ładnie a nie okropnie Henryku. Kwestia doboru mocy i barwy.

Białe zimne w małym (fotka nie oddaje efektu).

omsfIvhSNsxF-xQxCjxQn1rxsN2X8qg_q4ck9B3y

Opublikowano
2 godziny temu, deccorativo napisał:
2 godziny temu, deccorativo napisał:

A nie mogłeś zadać pytania zanim to gówienko :Dkupiłeś?

Nie wyobrażam sobie jak tym oświetlić baniak 120x40x40

Jeśli to na prawdę żarówka (co mnie zdumiewa ) bo od żarówek w akwarystyce odeszliśmy tak 50 lat temu.

Natomiast jeśłi to jednak żarówka LED 4,8W 230V to nie ma żadnej możliwości regulacji jej świecenia.

Ma tylko 3 stany - świeci- zgaszona -przepalona. i ten ostatni jest najlepszy :lol:bo ryby w tym świetle wyglądają okropnie.:(

 

Witam.:D

Nie kupowałem.

Kuzyn miał to dał za darmo więc wrzuciłem pod pokrywę.

Oczywiście nie żarówka tylko LED GU10 4,8W 6500K,220-240V.

Chciałem zrobić taki lekko przyciemniony , mroczny klimat dla małych pielęgniczek mięsożernych  z Tanganiki.

Podobno żyją dosyć głęboko.

Dla tego takie oświetlenie.

Trudno jak nie da rady gasić i zapalać stopniowo:(.

Dzięki za zainteresowanie.

 

 

 

Opublikowano
5 minut temu, dominelminelli napisał:

Nie kupowałem.

Kuzyn miał to dał za darmo więc wrzuciłem pod pokrywę.

Oczywiście nie żarówka tylko LED GU10 4,8W 6500K,220-240V.

Chciałem zrobić taki lekko przyciemniony , mroczny klimat dla małych pielęgniczek mięsożernych  z Tanganiki.

Czyli jednak LED biały zimny 6500K

Jesteśmy na forum z rybami i takie ledy świecą niebiesko-zielono-żółtym światłem, może krewetki wyglądają Ok ale nasze ryby nie.

I nie jest to tylko moja opinia - na temat tego światła LED wypowiadał się też @eljot i tu mamy identyczne zdanie.

Zupełnie co innego diody LED Full Spektrum dla Akwarystyki czyli takie FSA np Hontiey.

Co prawda darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda ale są w handlu takie LEDy GU10 które można ściemniać zwykłym ściemniaczem do 230V np ta

http://allegro.pl/zarowka-led-gu10-smd-2835-ciepla-750lm-8w-sciemnia-i6030071036.html

ale jak już to szukaj zimnej.

Opublikowano
15 minut temu, suricade napisał:

:biggrin: Zapomniałam o kotniku z saulosi ( 80 l) tam świeci 4W Gu10 zimna 6500. Obok sto akwa z dorosłymi na listwach led. Kolory ryb takie same.

@dominelminelli chyba nikt tutaj nie testował ściemniaczy do tego oświetlenia.

Ah to nic poszukam coś w necie.

Dzięki.

Opublikowano
11 godzin temu, deccorativo napisał:

Czyli jednak LED biały zimny 6500K

Jesteśmy na forum z rybami i takie ledy świecą niebiesko-zielono-żółtym światłem, może krewetki wyglądają Ok ale nasze ryby nie.

I nie jest to tylko moja opinia - na temat tego światła LED wypowiadał się też @eljot i tu mamy identyczne zdanie.

Skoro takie ledy są be, fuj itd. to zapraszam do obejrzenia mojego akwa. Tam właśnie świeci 6500k i ryby mają kolory super. Dlatego też proszę szanownego kolegę o więcej pokory i nie sianie zamętu. Kilkoro użytkowników również posiada takie znienawidzone naświetlacze led, które według kolegi nadają się do oświetlenia podwórka i również nie narzekają.

Zdaję sobie sprawę, że teraz zamiast polecanych wszędzie taśm ledowych, o których można wyczytać same ajwaj na tapecie jest FSA czy inne ledowe coś ale proszę aby najpierw kolega to przetestowal np. z rok a później wszędzie polecał. 

Koleżanka @suricade również udowodniła, że można. zresztą na innych forach również takie baniaki można obejrzeć.

Ale jeszcze raz napiszę. Sam posiadam dwie belki led 6500k i baniak wygląda bardzo naturalnie i ładnie.

Opublikowano

Koleżanki i Koledzy nikogo do niczego nie namawiam bo odczuwanie światła każdy ma swoje.

Wyrażam wyłącznie swoje opinie najczęściej poparte albo własnym wykonaniem oświetlenia jak było np w przypadku LED  COB RGB 4x 10W + taśma SMD 7020 8500K  z rurami do plafonów sufitowych i żarówkami LED 230V bawiłem się wiele lat temu.

Mam także moduły Samsunga RGB +W , oraz takie na diodach RGBW 12W. oraz takie 60W wykonanie na wielu taśmach RGB + W 7020 8500K

Teraz kończę takie 4x 20W FSA Hontiey i też pokażę .

Na prawdę proponuję by kolega @eljot porównał tego FSA do HQI które od lat uchodzi za najbardziej zbliżone do naturalnego światła słonecznego, a dlatego on bo właśnie używa HQI i jego opinia będzie oparta na faktycznym ale jego widzeniu. Nie znaczy to że innym takie oświetlenie się spodoba.

Problem w tym że żadne tam internety i monitory nie pokazują tego co jest w realu, proszenie więc by pokazać fotkę z rybami w akwarium przy jakimś oświetleniu i zachwycanie się "realnymi kolorami " jest co najmniej nie trafione, więc tu też wyrażę swoją opinię porównując do innych wykonanych światełek i nie wiem jaka to będzie opinia, ale będzie oparta na porównaniu wielu rodzajów oświetleń jakie widziałem lub sam wykonałem i będzie to tylko moja opinia.

Porównywać to można jednocześnie patrząc na dwa identyczne baniaki z tą samą obsadą stojące obok i z róznym rodzajem oświetlenia.

Każdy widzi inaczej i nie ma co przekonywać jednego do widzenia drugiego , ani też zapraszać do obejrzenia twojego @Jerry_jerry bo sam wiesz że to nie realne i nie będzie do czego porównać tego twojego.

Ludzka pamięć kolorów jest taka jak pamięć zapachów - wystarczy 3-4 i już się gubimy ( poza wyjątkowymi osobami o super wrażliwości)

Szanuję więc pogląd i Agnieszki i innych którzy mają oświetlenie biurowo-podwórkowe;) zachwycając się nim i niech tak pozostanie bez złośliwości. Ważne że są zadowoleni.

W moim przekonaniu takie  ledy sufitowe GU10 6500K jak i  typowe rury świetlówki do biura za 10 zł nijak się nie mają do akwarystycznej rury np Hagen Power Glo czy do akwarystycznej diody FSA .

Wracając do tematu @dominelminelli   wychodzi że podarowany LED GU10 230V 6500K wymaga zakupu nowej żarówki LED GU10 takiej  przystosowanej do ściemniania oraz co najmniej takiego ściemniacza

http://allegro.pl/sciemniacz-przelotowy-na-kabel-do-lampy-lampki-i6051740497.html?fromVariant=6883216833

wyjdzie więc  na moje - koszt LEDa  14 zł  i koszt ściemniacza 40 zł a światło dalej sufitowe.

Ale staram się pomóc jak potrafię.:D

 

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.