Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich kolegów i koleżaki.Chcialbym was zapytać jakim waszym zdaniem wybrać węgiel aktywny do filtra zewnetrznego?

Czy taki może być?

 

Screenshot_2017-07-05-11-05-57.png

Opublikowano
31 minut temu, Wyderka napisał:

Witam wszystkich kolegów i koleżaki.Chcialbym was zapytać jakim waszym zdaniem wybrać węgiel aktywny do filtra zewnetrznego?

Czy taki może być?

 

Screenshot_2017-07-05-11-05-57.png

Ja stosowałem ten węgiel i byłem zadowolony ? ale ta cena to trochę z kosmosu... ? w sklepie zoologicznym kupowałem ten sam za 19zł...

Opublikowano
4 minuty temu, Wyderka napisał:

A po jakim czasie wymieniasz węgiel z filtra?

Wymieniałem co 3 miesiące... Ale teraz planuję że w kubełku  będzie tylko ceramika a węgiel w razie "W"  pójdzie  do pojemnika wewnętrznego turbo filtra 2000 ?

Opublikowano

A ja mam jeszcze takie pytanko związane z węglem aktywnym jakie prawidłowe umieszczenie węgla w kuble bo mam cztery kosze z góry gąbki a na końcu ceramikę?

Opublikowano
10 godzin temu, demasoni napisał:

Jeden z filmów instruktażowych:

 

To pie*****nie nazywasz instruktażem? ? Sorry ale ten gość na każdym swoim filmie chcę być mądry, a wychodzi jak zawsze - próbuje taki być. Jest fanboyem Seachema, choćby miał użyć wody destylowanej to i tak będzie ona firmy Seachem. Ten film o tym węglu oglądałem dawno, ale pamiętam, że strasznie tam pie***ił i mieszał absorpcję i adsorpcją, uprawiał dziwne teorie o kwasach węglowych itp. Moja dziewczyna, która jest po bio-chemii miała straszny ubaw jak słuchała jego chemicznych teorii. I tak jest na każdym filmie, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że wielu jego oglądających go po prostu uwielbia i łyka wszystko co powie. 

Opublikowano
Dnia 5.07.2017 o 12:13, Wyderka napisał:

No ja mam tylko ceramikę i gąbki w kuble i chce właśnie dokupić węgiel żeby poprawić jakość wody

No i fajnie.

U nas rzadko stosowany poza stanami chorobowymi ryb, w USA powszechnie stosowany w akwariach.

Jak działa , co robi a czego nie robi najlepiej poczytać naukowców a nie Pana AŁ  - wystarczy to

http://www.lenntech.pl/adsorpcja.htm

tu masz jak poprawia jakość wody , co usuwa a czego nie usuwa i co adsorbuje a co absorbuje.

15 godzin temu, Wyderka napisał:

A ja mam jeszcze takie pytanko związane z węglem aktywnym jakie prawidłowe umieszczenie węgla w kuble bo mam cztery kosze z góry gąbki a na końcu ceramikę?

Moim zdaniem w akwarystyce są stosowane dwa rodzaje węgla aktywnego

- krótkookresowego działania - te tanie najczęściej z łupin orzecha kokosowego stosowane przez kilka dni do 7 dni w celu usunięcia  pochodnych leków stosowanych w leczeniu ryb, aktywowane kwasem fosforowym przez co wprowadzają do akwarium znaczne ilości PO4 .

- długookresowe specjalnie preparowane by usunąć z nich fosforany najczęściej  granulowane bitumiczne które mają za zadanie jak to ująłeś poprawić jakość wody w akwarium.

I tu masz do wyboru tego Happeta, Seachem Carbon - 60 dniowy, ale ja jak już stosuję to taki akwarystyczny nie ten najtańszy do poprawiania klarowności i smaku bimbru, ale taki 40-to dniowy Azoo Carbon. Bardzo drobniutkie granulki o ogromnej powierzchni absorbcji i adsorbcji.;)

SuperActiveCarbon.jpg.0d54de470af5e3b8ba0dd5a872c4946f.jpg

Natomiast jeśłi chodzi ci w tej jakości wody nie o metale cięzkie, pestycydy i detergenty tylko co wyczuwam -  zwyczajnie o lewitację ryb:D

to nie ma tańszej i skuteczniejszej wersji by ten stan osiągnąć,  jak Purolite A520E/ PA202 - 38zł litr i masz go ten sam na lata .

Stosuję go od kilku lat ten sam a węgiel czeka schowany w szafce.:D i co Pan powiesz na to?

Natomiast gdzie wsadzić węgiel czyli w który kosz to obojętne byle po gąbkach , a jak go przetrzymasz poza okres zalecany przez producenta to nic się nie stanie poza tym że przestanie działać, a tylko złoża biologicznego ci przybędzie co nie znaczy wcale że biologia będzie lepsza czy bakterii nitryfikacyjnych więcej.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

To ja Tobie powiem z własnego doświadczenia.

U siebie też nie byłem zadowolony z jakości wody - wydawała mi się mglista. Koledzy z forum radzili by poczekać i samo wróci do normy. Czekałem, czekałem i nic. Myślę sobie zakupię Purigena, który jest niby taki super, hiper, że tyłek urywa. Według producenta na moje akwarium jedna saszetka w zupełności wystarczy na kilka miesięcy. Z racji tego, że miałem nieużywany filtr wewnętrzny to saszetkę umieściłem w nim aby zobaczyć jakie będą efekty. Nie chciałem rozbierać kubełka dopóki nie będę miał pewności, że to działa. I co? Dobrze, że biologa nie ruszałem bo tylko bym się wk...ił. Po kilku dniach sprawdzam jak wygląda ten fenomenalny środek i jak dla mnie to wyrzucone pieniądze w błoto. Po wyjęciu saszetki była cała brązowo-zielona - według producenta gdy kulki stają się brązowe trzeba złoże regenerować. Założenie od razu miałem takie, że jeżeli ten Purigen wystarczy no powiedzmy na 3-4 miesiące to po jego zużyciu po prostu go wyrzucę i zakupie nowy. Bawić się z wybielaczami i innymi specyfikami to nie dla mnie - bez sensu. No ale miało starczyć na 4 miesiące a tutaj po kilku dniach takie cyrki. :cry: Dlatego też czym prędzej pozbyłem się go i robię to co radzili starzy wyjadacze. Cierpliwie czekam ale do mechanika zamiast gąbek dałem watę plus regularne podmiany wody. Zastanów się czy chcesz się pakować w węgiel, purigeny czy inne purolitey. Zakup duży płat waty akwarystycznej. Dotnij na wymiar i włóż dwie, trzy warstwy. Efekt będzie lepszy.

Aha. Jeszcze odnosząc się do Purigenu. Czy przez te kilka dni coś pomógł? Wydaje mi się, że woda nabrała przejrzystości. Nie wykluczam, że tak mocno chciałem zobaczyć super klarowność dlatego też wmówiłem sobie, że to jednak działa.

Dlatego zanim podejmiesz zakupy to spróbuj przez 2-3 tygodnie zastosować watę plus podmiany. Jeżeli to nie pomoże to kasę zawsze zdążysz wydać. ;)

W ostateczności nie wiem czy nie lepiej gdybyś zainwestował w jakiś specyfik w płynie do klarowania. Ale tak jak pisałem to ostateczna, ostateczność.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.