Skocz do zawartości

Problem z wyklarowaniem wody


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak ta będzie dobra.

Gąbki jak każdy materiał filtracyjny ma określoną przepustowość drobin zanieczyszczeń.

Wkłady sznurkowe mają to podane w um więc są wkłady sznurkowe 100um ale i takie 1um . Taki wkład puszcza wszystko co drobniejsze od podanej sedymentacji.

Gąbki nie mają tego parametru określonego w um bo ich gradację określa się w ilości oczek na cal.

Więc gąbka ppi10 ( 10 oczek na długości cala) puszcza wszystko poza kawałkami rośli, taka ppi20 niemal wszystko a taka ppi45 zatrzymuje większość zanieczyszczeń i nie zależy to od ilości razy przelotu drobin przez gąbkę - jak puszcza taką frakcję to puszcza do czasu aż grubszymi nie zatka się na amen.

Tu podobnie myślący

żródło http://alarta.blogspot.com/2015/06/filtracja-cz-6-filtracja-mechaniczna.html

 

"Gąbki akwarystyczne

Najbardziej rozpowszechniona metoda. Gąbki mają doskonałą przepuszczalność, więc nie ograniczają wydajności pompy. Na gąbce osadzają się zanieczyszczenia, które potem łatwo zmyć. Ponadto osadzają się bakterie odpowiadające za filtrację biologiczną.
Do filtracji mechanicznej najlepiej będą nadawać się gąbki gęstsze (50 oczek na cal).
Gąbki do filtracji mechanicznej należy regularnie kontrolować. Gdy gąbka jest zapchana należy ją dokładnie przemyć pod kranem. Zapchana gąbka zmniejsza wydajność pompki i uniemożliwia jakiekolwiek procesy filtracyjne.
Gąbki z grubszymi porami również mogą się sprawdzić, znacznie trudniej jest je zapchać. Jednak nie wychwycą drobin tak skutecznie jak te gęste."
 
Opublikowano
53 minuty temu, deccorativo napisał:

Gąbki z grubszymi porami również mogą się sprawdzić, znacznie trudniej jest je zapchać. Jednak nie wychwycą drobin tak skutecznie jak te gęste."

Linkujesz blog gościa, który jest takim samym fachowcem od tych spraw jak Ty, czy ja. Powtórzę jeszcze raz; gąbka o grubej gradacji nie zbierze zanieczyszczeń może za pierwszym obiegiem, ale za drugim, dziesiątym, czy pięćdziesiątym zbierze wszystko. TO JEST 2000l/h!!! Pory na gąbce zatrzymają wszystko. Nie napisałem swojej opinii na podstawie teoretycznych wywodów, tylko na podstawie praktycznego zastosowania takiej gąbki.

Opublikowano
30 minut temu, pozner napisał:

Powtórzę jeszcze raz; gąbka o grubej gradacji nie zbierze zanieczyszczeń może za pierwszym obiegiem, ale za drugim, dziesiątym, czy pięćdziesiątym zbierze wszystko. TO JEST 2000l/h!!! 

Owszem taka gąbka o której piszesz zbierze wszystko mając na myśli większe zanieczyszczenia jak np odchody ryb które się zatrzymają w jej porach...

Ale nie wychwyci pyłu i drobinek jak to ma się w przypadku gęstej gąbki tu mam na myśli tej z rowkami ;) 

Opublikowano (edytowane)
20 minut temu, egon44 napisał:

Ale nie wychwyci pyłu i drobinek jak to ma się w przypadku gęstej gąbki tu mam na myśli tej z rowkami ;) 

No właśnie mam inne doświadczenia. Co jakiś czas muszę przesówać piach z jednego końca akwarium na drugi. Cyrkulacja systematycznie przenosi mi piasek tak, że po lewej stronie, gdzie jest mechanik mam górę piachu, a po prawej widać dno. Oczywiście te przenosiny wiążą się z zamąceniem wody w akwarium. Po1...2 godzinach mam klarowną wodę.To oznacza, że nawet ten najdrobniejszy pył jest zatrzymywany przez filtrację.

Podam inny przykład. Do aranżacji swojego akwarium z mbuną wykorzystałem czerwony piaskowiec. Przez bardzo długi czas ten piaskowiec się pylił. Nie widać było tego w wodzie. Woda była klarowna, ale przy czyszczeniu gąbki widziałem jak ten piaskowiec się pyli. Dłuuugo musiałem płukać gąbkę z czerwonego pyłu. Właśnie dlatego zmieniłem gęstą gąbkę na tą grubą. Ten czerwony pył bardzo szybko zatykał mi gąbkę.

Edytowane przez pozner
Opublikowano
49 minut temu, pozner napisał:

No właśnie mam inne doświadczenia. Co jakiś czas muszę przesówać piach z jednego końca akwarium na drugi. Cyrkulacja systematycznie przenosi mi piasek tak, że po lewej stronie, gdzie jest mechanik mam górę piachu, a po prawej widać dno. Oczywiście te przenosiny wiążą się z zamąceniem wody w akwarium. Po1...2 godzinach mam klarowną wodę.To oznacza, że nawet ten najdrobniejszy pył jest zatrzymywany przez filtrację.

Jak to w życiu bywa to różni ludzie i różne doświadczenia...

Osobiście sam też testowałem w różnych zbiornikach(a mam ich kilka) różne gradacje gąbek...

Jednak u mnie najskuteczniej sprawdza się ta gęsta gąbka z rowkami...

Już przy samym płukaniu tej gęstej gąbki widać ile pyłku i drobinek ona zassała co w przypadku gąbki grubszej gradacji nie ma miejsca... 

Opublikowano

.....wiele też zależy od wielkości gąbki. U mnie małe ale gęste częściej się zatykały z powodu malej powierzchni samej gąbki. Teraz mam dużą (9x14 cm) i gęstą i nie ma oznak zatykania od czyszczenia do czyszczenia cotygodniowego. Gąbka taką jaką pokazał Andrzej ( egon). Panowie..każdy pewnie z nas ma racje.....a kolega i tak sam wybierze taką do jakiej w efekcie sam się przekona:)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moim zdaniem, nie ma co chłopaka namawiać na jakieś duże akwarium. Niech zacznie spokojnie - akwarium 240l też już jest spoko na początek przygody. Można w nim śmiało trzymać 3 gatunki mbuna, zaznajomić się z biotopem, nauczyć obsługi akwarium oraz pielęgnować ryby. A jeżeli złapie bakcyla, to zawszę ten zbiornik można sprzedać i iść w większy. Co do nośności stropu - to uważam, za akwarium do 500kg. Może stać byle gdzie i każdy strop to wytrzyma. Oczywiście jak podłoga jest nie pewna, to można położyć płytę np. OSB 22mm. Tam gdzie ma stać akwarium, aby było stabilnie. Ja tak właśnie zrobiłem, tylko moje akwarium jest dużo większe, bo 1047l. Dom mam szkieletowy i u mnie strop też jest z płyty OSB. Inny przykład - czasami podczas imprezy rodzinnej siadają 4 osoby na wersalce, w tym może usiąść 3 grubych wujków. Wersalka jest wsparta tylko punktowo do podłogi i jeszcze nie słyszałem, aby ktoś z takim meblem spadł piętro niżej. Jak sobie składamy życzenia podczas no. Imprezy urodzinowej, to też czasami w kolejce czeka sporo osób w przedpokoju i jakoś nikt nie wpada do piwnicy. A czasami bywa, że jest między nami ktoś, który waży grubo ponad 100kg i stoi tylko na małej powierzchni swoich stóp 
    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.