Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam serdecznie w sobotę przyjechało do mnie 10szt młodych Pseudotropheus saulosi o wielkości 4-5cm. Wczoraj zauważyłem coś niepokojącego na ich ciele białe kępki jak by pleśniawka czy coś takiego. Czy to ospa spowodowana stresem podczas podróży? Wszystkie maleństwa aktualnie przebywają w akwarium 60l ( kwarantanna (docelowo 200l) ) . Trzy z dziesięciu rybek są dość mocno obrośnięte tym czymś .

Temperatura podniesiona do 29 ° c + dodatkowe napowietrzanie  /PH-7,5-7,8/  /kh-7/

Filtracja w zbiorniku 60l kwarantanna Fluval U2 + Juwel 400l/h + 25% podmiana wody co trzeci dzień

Co mogę w tej sytuacji zrobić

 

Ospa.jpg

Edytowane przez Grimi
Opublikowano

Bardziej mi to podchodzi pod pleśniawkę bo przy ospie ryby maja tylko kropeczki na ciele...

Na szybko musiał byś zakupić te dwa preparaty https://www.clarias.pl/microbe-lift-artemiss-118ml-w-100-naturalny-lek-na-choroby-bakteryjne-p-1747.html    + https://www.clarias.pl/microbe-lift-herbtana-freshwater-118ml-w-100-naturalny-lek-przeciwko-pasozytom-p-1808.html

Można je dawkować na przemian bez żadnej szkody dla biologi w zbiorniku.

Także działaj szybko żeby ich odratować...

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

..możesz w aptece zakupić nadmanganian potasu czyli "kalię". Najlepiej  "sypką" ostatecznie w tabletkach. Rozpuszczasz w wodzie w proporcji 1g na litr wody. łapiesz ryby , pędzelkujesz. Możesz zakupić preparat z Zooleka o nazwie FMC i wlać do wody ok. 10 ml na 100 litrów wody. Powinno pomóc.. a jak nie to po 6-7 dniach powtórz. Po kuracji węgiel do filtra aby wyłapać resztki tego co zbędne:)  Dobrze ,że dałeś dodatkowe napowietrzanie i podniosłeś temperaturę. Dobrze by było abyś podmienił z 50% przed kuracją. Oczywiście zadbaj wtedy o temperaturę aby nie spadła.

Edytowane przez AndrzejWalb
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Kurczę wszystko fajnie ale aktualnie mieszkam w Niemczech i nie wiem czy znajdę ten preparat FMC. Nie chcę się bawić nadmanganianem łapać rybi i je jeszcze bardziej stresować. No nic Czeka mnie wyprawa do akwarystycznego. Przeczytałem że można dodać sól kuchenna nie jodowana około 1 g na 1 l wody i wlać do akwarium. Lub przeprowadzić kąpiel w wodzie z solą 15g soli na 1 l wody taka kąpiel ma trwać około 30 min.

To moje pierwsze w życiu Malawi i Pseudotropheus saulosi widzę że przygoda zaczyna się od solidnego kopniaka :)

Edytowane przez Grimi
Opublikowano
2 minuty temu, Grimi napisał:

Przeczytałem że można dodać sól kuchenna nie jodowana około 1 g na 1 l wody i wlać do akwarium. Lub przeprowadzić kąpiel w wodzie z solą 15g soli na 1 l wody taka kąpiel ma trwać około 30 min.

...też można. Ja po prostu napisałem jak ja robiłem zawsze gdy miałem problemy. Czasami nawet profilaktycznie  1 tabletkę wpuszczałem do akwa ale to nie był biotop Malawi:) Sól niejodowana też zadziała bo znam osoby ,które też jej do tych celów używały. Jak nie masz "kali" ( powinna też być w aptece w Niemczech) to działaj z solą...będzie OK.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Andrzeju bardziej wlewać do 60tki (kwarantanny) po 1 g na litr czy lepiej przeprowadzać kąpiele 15g na litr  30 minutowe?

Jeżeli będę wlewał 1g na litr to kiedy robić podmianki wody i ilu %?

Edytowane przez Grimi
Opublikowano

...ja bym zrobił po prostu kąpiel i powtórzył za 4-5 dni.

8 minut temu, Grimi napisał:

Jeżeli będę wlewał 1g na litr to kiedy robić podmianki wody i ilu %?

..jeżeli to będzie w "kotniku" to podmień 50%. Ale w dużym też powinieneś podmienić przed wpuszczeniem 50%. Nie obawiaj się tych podmian..zadbaj tylko o temperaturę ( chodzi o to aby nie było skoków i nie była niska) . Na czas leczenia utrzymuj tę temperaturę. Potem pomału obniżaj..nie rób tego nagle.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dodam jeszcze że na czas kuracji ryb możesz minimalnie zmniejszyć porcje karmy...Tak połowę dawki którą dajesz dotychczas...Najlepiej jednak  po wlaniu leku do akwarium zrób rybom 3-4 dniową głodówkę...

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dzień dobry Panowie wczoraj i dziś snęły dwie rybki odeszły do Zin-Kibaru lub jak kto woli Zin-Twe.
Stosowałem kąpiele w słonej wodzie oraz byłem w zoologu i kupiłem jakiś niebieski preparat , sprzedawca kazał wlać 2 ml na 10l wody tak też zrobiłem kuracja ma trwać około 7 dni.
Temperatura nadal podniesiona 29 ° - 30 ° C + napowietrzanie. Ryby nie dostają pokarmu od wczoraj na okres +- 3-4 dni.

Zauważyłem następne dwie rybki które maja "pleśniawkę" jedna mam mała kępkę na płetwie grzbietowej druga zaś koło skrzeli. Zobaczymy co z tego będzie mam nadzieję że nie będzie więcej strat.

Dzisiejsza rybka i wczorajsza tak jak by gubiła łuski, na tej tak nie widać ale na wczorajszej było widać od połowy do ogona nie miała łuski i była biała.

IMG_20170407_112050.jpg

Opublikowano (edytowane)

Podłączę się do tematu. Wczoraj bardzo przypadkowo zauważyłem jakieś białe kropki na dwóch Synodontisach - nie zastanawiając się długo podniosłem temperaturę do 29* (z 26*), a dziś rano do 30,5*. Zdjęcie przy szybie jest z wczoraj, a pod skałą sprzed chwili. Czy to ospa czy jakaś pleśniawka? Z jedynych leków mam sól niejodowaną, Jak ją stosować?

WP_20170406_19_13_48_Pro.jpg

DSC08190.JPG

Edytowane przez Deadi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.