Skocz do zawartości

Filtracja - A może by coś takiego?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

No właśnie. Odwieczny problem związany z filtracją. Na ogół decyzja o wyborze baniaka zapada szybko i bez większych problemów - wymiar taki a nie inny i siup do przodu. Później przychodzi czas na rozważania dotyczące prawidłowiej filtracji. Może jeden albo dwa filtry zewnętrzne? A może kubeł i mechanik do środka? Kaseciak, narurowiec tudzież sump lub hydroponika? To rodzi kolejne pytania z cyklu czy ten kubeł nie będzie za słaby? Jaką dać pompę do kaseciaka? Zawór odpowietrzający przed czy za pompą? Jakie rośliny do hydroponiki? Czyli niby sprawa prosta ale jak przyjdzie do kompletowania to już nie do końca. A co by było gdyby to wszystko połączyć w całość? Zbudować coś w stylu ozdobnego sumpa hydroponicznego umieszczonego nad akwarium? Czyli jak i co? Rośliny doskonale pochłaniają NO3 i ogólnie są doskonałymi filtrami. Jak wiadomo ryby malawi lubią podskubywać rośliny więc umieszczenie ich w głównym baniaku nie zawsze wychodzi.

Wyobraźmy sobie coś takiego. Przez chwilę nie kalkulujmy a jedynie pomyślmy o zasadności takiego rozwiązania. Kupujemy mini akwarium powiedzmy nawet ze szkła full opti aby był efekt. Stawiamy takowe szkiełko na półce nad akwarium głównym. Urządzamy nasz hydroponiczny sump jak chcemy ale tak aby roślin było jak najwięcej. Za roślinami dajemy grzałkę lub w razie konieczności nawet filtr wewnętrzny z ceramiką lub innymi specyfikami. Wszystko skrywamy za bujną roślinnością lub mniej obfitą z nastawieniem, że się rozrośnie. Z takowego ozdobnego filtra woda grawitacyjnie spada do malawki. Na dole mamy piękny baniak z biotopem malawi a u góry holendra z funkcją filtrującą.

Oczywiście wszystko o czym piszę już było bo hydroponika jest znana od lat. Jednak nie każdemu musi się podobać roślinność i pnącza spadające na akwarium. Uważam, że taki holender jednak bardziej przykuje wzrok (szczególnie ładnie oświetlony) niż ordynarna (ale to też nie zawsze) donica umieszczona nad akwarium.

Co o tym myślicie? Ma to rację bytu? Może się udać? Za jednym razem mamy dwie ozdoby a nie jedną.;)

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Tylko że to co piszesz ogarnie powiedzmy biologię, a mechanika ? Zasys kup i śmieci z dnia ? Będzie wymagało chyba ekstra filtra.

Opublikowano

Jerry młody jesteś to nie możesz wiedzieć że był a może i nadal jest z nami taki kolega Alex wraz ze swoją małżowinką Anną - oboje są nieuleczalnie chorzy na hydroponikę :D- jakbyś poszukał na ich forum zdjęć ich chałupy to całe wnętrze tylko baniaki i hydroponika ale żadne nie jest Malawi czy Tanganika. A próbowali kilka razy - bez skutku.

Nawet na zewnątrz zamiast basenu dla wnuczków zrobili szklarnio-stawik hydroponiczny.

Dyskusje z nimi były i na tym forum i na Tanganice czyli KMT. Zaraz ci któś napisze że ma hydroponikę w Malawi i działa - zgoda pod warunkiem że ryb kilka a woda podmieniana w cyklu tygodniowym po 20-30%  jak by bez hydroponiki.  To gdzie tu sens ? poza uroczą grządką nad baniakiem.

Sami po wielu próbach zrobienia hydroponiki dla biotopów Malawi czy Tanganiki zrezygnowali i napisali trzy znaczące wnioski które oddam w skrócie i wolnym tłumaczeniu .:lol:

1/  Najważniejszy - by hydroponika ogarnęła ilości gówna z naszego biotopu co da się spoko podnieść z dna i wlać do skrzynki z badylami ( czyli sama hydroponika dawała parametry wody w normie jak piszą wszyscy)  musi mieć wymiar piaskownicy a nawet kanału w warsztacie samochodowym.

2/ Nawet tak obcykanym hydroponikarzom zdarzyło się wielokrotnie zalać chałupę ale Anna wszystko wybacza jeśli zrobią to rozrośnięte korzenie które zatkają ten grawitacyjny powrót wody do baniaka akurat  gdy nikto nie je doma..

Wątpię by Twoja Pani była tak wyrozumiała - skończy się nie tylko wyrzuceniem hydroponiki ale niestety wraz z baniakiem Malawi.

3/ Dobrze zaprojektowany i w miarę bezpieczny hydroponik - to lata  budowy i lata zbierania doświadczeń ( ich skrzynki hydroponiczne są super-ekstra i możesz zamówić - przynajmniej na dzień dobry chaty nie zalejesz) a  nasza alkaliczna woda z pH blisko 8  to nigdy nie będzie holender.

Skrzydłokwiat, papirus - owszem ale dwa odrębne oświetlenia musisz robić - jedno słabe RGBW dla ryb a drugie tak pod 300W na diodach full spectrum więc landrynkowym kolorze pod te cherlawe krzaczki - chyba że piaskownicę masz na parapecie a okno południowe.

Tylko mnie nie atakujcie że wróg hydroponiki - ogłaszam że nim nie jestem ale odradzam u nas tylko czyli  w Malawi.

Ale się nie zniechęcaj - jak zapodałeś temat to teraz masz obowiązek to zbudować i udowodnić że ja jestem w błędzie :e_confused: bo tak to wygląda na nie przemyślaną podpuchę.:lol:

  • Dziękuję 2
Opublikowano (edytowane)

To nie miała być podpucha a jedynie zapodanie tematu o jakim wczoraj myślałem. Tematy Alexa znam ponieważ po wpisaniu w "guglach" hasła "hydroponika" posty na różnych forach wyskakują. 

Adn1. O tak gigantycznych wymiarach nie wiedziałem. Myślałem, że bogata roślinność plus podłoże do osiedlenia bakterii wystarczy. Do tego rozważałem umieszczenie znikomej ilości ceramiki umieszczonej w skarpecie za roślinnością.

Adn2. Tutaj też myślałem, że na rurce wylotowej wystarczy prefiltr lub ewentualnie druga rurka jako rewizja. Ewentualne czujnik aby w razie w wyłączyć pompe.

Adn3. Ale ja myślałem aby to nie była hydroponika a cała roślinność  (mniej wymagająca) w baniaku. Nic na zewnątrz. Można by to nazwać "holenderskim filtrem".

Edytowane przez Gość
Opublikowano
12 minut temu, Jerry_jerry napisał:

Adn3. Ale ja myślałem aby to nie była hydroponika a cała roślinność  (mniej wymagająca) w baniaku. Nic na zewnątrz. Można by to nazwać "holenderskim filtrem".

A to przepraszam bo pisałeś hydroponika a miałeś na myśli  nie "holenderski filtr" tylko "holenderskie Malawi" - tym bardziej czarno to widzę.

Wiesz przez 2 lata miałem "holenderską Tanganikę"  a nurzańca wywalałem kubłami albo rozdawałem kolegom z forum.

Aż przyszedł taki dzień że nie mam nic z holendra - zostały korzenie w piachu i jeden listek cherlawy anubiasa.

W mojej opinii o " holenderskim Malawi" nie decydujesz ty a w 100% twoje ryby, a z nimi za chiny ludowe nie da się pójść na żadną ugodę - i tak zrobią swoje żebyś nie wiem jak chuchał  na roślinki.

Może pomyśl nad filtrze glonowym ( patrz w morszczyżnie)  jeśli ci biologiczne biopolimery nie odpowiadają.

Biopolimery dają radę - filtr glonowy -to nie wiem bo nie próbowałem.

 

Opublikowano

No to powstał mamy rozgardiasz. Może wyjaśnię jeszcze raz o co mi chodziło:

Akwarium malawi na stelażu lub innym meblu - klasyczne malawi gruzowisko, ryby i zero roślin ---> Woda zostaje zassana do górnego akwarium nazwijmy go roboczo filtr holenderski lub jak kto woli roślinny sump ---> Górne akwarium urządzamy roślinnie czyli podłoże, rośliny, grzałka (taka aby do baniaka poniżej wracała woda odpowiednio nagrzana) ---> za roślinami wkładamy ceramikę albo w razie konieczności inne absorbenty ale w głównej mierze całą filtrację opieramy na podłożu i roślinności ---> woda do baniaka Malawi wraca już przefiltrowana. Aby roślinny u góry dobrze rosły dajemy odpowiednie oświetlenie.

W skrócie można by rzecz, że górne akwarium jest roślinno ozdobne z funkcją filtracji dla niższego baniaka dla pielęgnic. Oczywiście górny baniak bez ryb.

No właśnie górne akwarium to coś na wzór filtra glonowego lub jak kto woli refugium ale ozdobne, wyeksponowane a nie schowane w szafce. W morszczyźnie to się sprawdza więc i może w malawi to ma sens?:e_confused:

Opublikowano

2 ozdobne baniaki ok, ale widzę problem taki:
w holendrach i roślinnych zwłaszcza silnie oświetlonych trzeba nawozić CO2 bo się rośliny odwapniają, no a kwaśna woda to nie do malawi ;(


 

Opublikowano

No tutaj przyznam Tobie rację. Wymagające rośliny równa się silne oświetlenie plus CO2.

Przy czym nie stawiałbym tylko na wymagającą roślinność ale w całej palecie zieleniny pewnie się znajdzie coś dla początkujących adeptów akwarystyki. Holender powinien być raczej w cudzysłowie bo baniak raczej LT - ozdobnie lecz z pełną funkcją filtracyjną.

Pomysł ten zrodził się właśnie z morszczyzny plus aby wykorzystać naturalne reakcje jakie zachodzą w środowisku.

Pewnie nie pozostaje nic innego jak spróbować skonstruować to jako pierwszy a następnie podzielić się wrażeniami z innymi. 

Opublikowano
3 godziny temu, Jerry_jerry napisał:

Holender powinien być raczej w cudzysłowie bo baniak raczej LT - ozdobnie lecz z pełną funkcją filtracyjną.

Baniak LT kiedyś miałem i taki baniak musi mieć obsadę rybną i to jeszcze dość porządnie zarybioną, bo to one nawożą roślinkom. Z kolei bez ryb, to trzeba by dodatkowo nawozić rośliny, a efekty uboczne tego nawożenia trafiałyby z powrotem do Malawi, więc kiepsko to widzę.

Jak już, to stawiałbym na standardową hydroponikę. Generalnie jestem zwolennikiem hydroponiki. Kiedyś trochę o tym poczytałem i postanowiłem coś takiego zbudować. Tak na szybko, tanim kosztem. Miało działać, a nie wyglądać - taki prototyp. Zrobiłem to nad akwarium 80cm z pielęgniczkami nijseni, pływającymi w kwaśnych wodach dorzeczy Amazonki, praktycznie w zerowych twardościach. Lałem 90% RO, 10% kranówka. Filtr zrobiony z doniczki balkonowej, podłączenia ze spłuczki prysznicowej. Rośliny kupiłem najtańsze i najuboższe z OBI - aż żal, że coś tak kiepskiego sprzedają. I wyszło mi coś takiego jak na zdjęciu. Po 6 miesiącach taki super efekt. Akwarium stało przy oknie od strony zachodniej, więc światło tylko naturalne.  

IMG_4719-resize.jpg.b3e3803eea140c8bae899f49c831f514.jpg

Teraz też myślę nad filtrację z hydroponiką, ale to już inny biotop i mam pewne zastrzeżenia. Generalnie kontaktowałem się z Alexem i mógłby mi wykonać takie super korytko na rośliny, bo to byłoby w salonie, czyli efekt dekoracyjny musiałby by być. Główne moje zastrzeżenia, to jak dobrać rośliny, które tolerują wyższe pH naszego biotopu oraz jak uniknąć tego, że jednak woda po przejściu przez taki filtr chyba ma lekko obniżone pH - w końcu są tam też lekko gnijące kawałki korzeni, itd. Trzecia sprawa, to woda jak i w sumpie płynie przez filtr otwarty, a więc traci temperaturę - w domu mam ok 22 st, w baniaku oczywiście więcej. Jak ogarnę te wątpliwości, to postawię tę hydroponikę. Z zalewaniem nie ma problemu, bo robi się rewizję z dużo grubsze rury i śpimy spokojnie.

Obecnie moje akwarium wygląda tak, jak na poniższej wizualizacji. Gdzie początkowo był projekt filtra hydroponicznego nad akwarium. Obecnie planuję zrobić go z boku z prawej strony, a woda byłaby nie nad akwarium a na linii akwarium, ale nad sumpem, który jest oczywiście pod akwarium. 

wiz-akwa.thumb.jpg.81d8ca432a2a693a59e6c7fd3d0e0f2a.jpg

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.