Skocz do zawartości

Moje Malawi nr 2 - 120x40x50 - 240 litrów


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, egon44 napisał:

Moim zdaniem jak dasz moduły na przemian to lepiej się kolory wymieszają ale przede wszystkim unikniesz efektu ''ufo'' zmiany koloru ryb gdzie ryby przepływając z przedniej szyby (gdzie mam białe moduły z przodu) na tył zbiornika (gdzie mam RGB) nie będą zmieniały kolorów...W moim przypadku samice saulosi po wpłynięciu w tył zbiornika zmieniają się na pomarańcz a w rzeczywistości są żółciutkie...

Także drugi raz gdybym mocował moduły to bym je naprzemiennie wymieszał tak żeby w każdej części zbiornika ryby były tak samo naturalnie wybarwione...

 

Zgodnie z tym co napisałeś to nie będzie analogicznej sytuacji kiedy dasz moduły naprzemiennie? Napisałeś, że masz inne kolory z przodu i z tyłu. A dając naprzemiennie to nie zaistnieje taka sytuacja, że ryby płynące od lewej do prawej strony będą zmieniały swoje kolory? Nie podważam tego co piszesz a jedynie głośno myślę. Po prostu jestem ciekaw. Masz większe doświadczenie w tej kwestii dlatego też tak męczę kwestię ułożenia. ;)

PS. Kolory rewelacja. :cool:

Edytowane przez Gość
Opublikowano
7 minut temu, jello napisał:

@deccorativo wejdę delikatnie w OT. Chciałbym Cię podpytać o możliwość przyklejenia tych modułów bezpośrednio do pokrywy ABS typu Wromakowska. Czy na tyle się nie grzeją, że można tak zrobić bez obawy o plastik?

Przykład pokrywy:

d72d20d11f0f3efdefff629ddcd5bf25.jpg

Odpowiem za Henryka... 

Spokojnie możesz je przykleić do pokrywy ;) 

Nie grzeją się na tyle mocno żebyś nie mógł ich dotknąć a co dopiero jak by miały stopić plastik z pokrywy :) 

6 minut temu, Jerry_jerry napisał:

Zgodnie z tym co napisałeś to nie będzie analogicznej sytuacji kiedy dasz moduły naprzemiennie? Napisałeś, że masz inne kolory z przodu i z tyłu. A dając naprzemiennie to nie zaistnieje taka sytuacja, że ryby płynące od lewej do prawej strony będą zmieniały swoje kolory? Nie podważam tego co piszesz a jedynie głośno myślę. Po prostu jestem ciekaw. Masz większe doświadczenie w tej kwestii dlatego też tak męczę kwestię ułożenia. ;)

PS. Kolory rewelacja. :cool:

Powiem tak że mam moduły umieszczone na środku pokrywy z racji aranżacji oraz że przy niej chciałem mieć boki niedoświetlone a tylko środek(plażę) oświetloną i nie zauważyłem żeby ryby płynąc (z lewej do prawej albo na odwrót :P ) zmieniały kolor...

Jedynie z przodu do tyłu tak się dzieje...

Opublikowano

Jak dla mnie koniec tematu.

Sorki @luck83 za wpierniczanie się do Twojego tematu ale jeszcze jedno pytanie do @egon44.

Załóżmy, że montuję pod pokrywą moduły naprzemiennie tj. W RGB W RGB W ale chcę dołożyć drugi rząd. Jak układ proponujesz?

Opcja 1. W RGB W RGB W (Przód akwarium)

              W RGB W RGB W

Opcha 2. W RGB W RGB W (Przód akwarium)

               RGB W RGB W RGB

 

Opublikowano
1 minutę temu, Jerry_jerry napisał:

Jak dla mnie koniec tematu.

Sorki @luck83 za wpierniczanie się do Twojego tematu ale jeszcze jedno pytanie do @egon44.

Załóżmy, że montuję pod pokrywą moduły naprzemiennie tj. W RGB W RGB W ale chcę dołożyć drugi rząd. Jak układ proponujesz?

Opcja 1. W RGB W RGB W (Przód akwarium)

              W RGB W RGB W

Opcha 2. W RGB W RGB W (Przód akwarium)

               RGB W RGB W RGB

 

Jeśli miałbym wybierać to opcja 1

Opublikowano
4 minuty temu, jello napisał:

@deccorativo wejdę delikatnie w OT. Chciałbym Cię podpytać o możliwość przyklejenia tych modułów bezpośrednio do pokrywy ABS typu Wromakowska. Czy na tyle się nie grzeją, że można tak zrobić bez obawy o plastik?

Przykład pokrywy:

d72d20d11f0f3efdefff629ddcd5bf25.jpg

i moje wykonanie:D

20170614_140949.thumb.jpg.02d31f8e458758126b7937a59d4f38ff.jpg

Nie ma znaczenia wielkość pokrywy ( tu mój kotnik 54l i tylko 4 moduły RGB )  i ilość zastosowanych modułów IP68  RGB i W . Ja polecam proporcję 2xRGB na 1 X W 8000-12000K

Ważne są trzy sprawy ( moim zdaniem)

1/ Obsmarować nie przyklejone jeszcze moduły silikonem grubo wokół wejścia przewodów w plastik modułu z obu stron a potem jak przykleisz na taśmę 3M to dodatkowo złapać silikonem z obu stron ten silikon do plastiku pokrywy - a to dlatego że na samej taśmie po pól roku na krzywiznach taśma puściła a moduły utopiły się w baniaku ale jak widzisz dalej świecą mimo upływu chyba już ze 2 lata.

2/ Kleisz na przodzie i tak by uzyskać albo efekt równomiernego oświetlenia całości akwarium albo w poprzek jeden obok drugiego tylko po środku by uzyskać nie doświetlone boki.

3/ Kleisz dwa moduły RGB a pomiędzy nimi biały W  a nigdy naprzemiennie albo jak Andrzej białe z przodu a RGB z tyłu. Dlatego jak sam pisze ryby gdy  popłyną ku tyłowi to nabierają koloru pomarańczowego a jak są z przodu to żółciutkie - czyli wychodzą kameleony.

To samo będzie jak ryba podpłynie tuż pod powierzchnię wody - a naprzemiennie są RGB z W  ale komeleony są tylko pod wierzchem jak ryba pójdzie przy dnie to kameleona nie ma.

 

 

 

Opublikowano

Ja mam belkę którą zaproponował egon44 z modułami naprzemiennie. Zbiornik 150cm, belka zrobiona na 120 cm i po 10 białych i 10 ryb. Nie osiągnąłem tego co chciałem bo boki miały być zaciemnone i teraz jest taki efekt. Belka leży na wzmocnieniu poprzecznym.  Dorzucam kilka fotek.20170610_135416.thumb.jpg.d1428de09d48d76e55858549ac017962.jpg20170614_150309.thumb.jpg.e592dfaa96452a787a711a7f1159ebee.jpg20170612_213654.thumb.jpg.d71bace76c153617abce940d226f2ee4.jpg

Opublikowano
34 minuty temu, adi napisał:

Ja mam belkę którą zaproponował egon44 z modułami naprzemiennie. Zbiornik 150cm, belka zrobiona na 120 cm i po 10 białych i 10 ryb. Nie osiągnąłem tego co chciałem bo boki miały być zaciemnone i teraz jest taki efekt. Belka leży na wzmocnieniu poprzecznym.  Dorzucam kilka fotek.

A wiesz czemu nie osiągnąłeś zaciemnionych boków?

Już odpowiem :D ...Bo dałeś po całej długości moduły a nie bliżej siebie i środka profilu ;) 

Opublikowano

W przyszłości będzie nowa ? teraz już wiem co z czym się je. Ale dzięki twojej pomocy jest beleczka. Za co wielkie dzięki.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.