Skocz do zawartości

Mętna woda- Kolejny temat


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po wyciagnieciu pompy i zamieszaniu TMBT ukazal mi się taki oto widok
a3a56ad3294d0ff6c48685fa49da1b37.jpg
Wychodzi na to że tak syfi TMBT co niby nie mialo miec miejsca
Wycialem pasek z waty akwarystycznej czy jak to się nazywa i wsadzilem miedzy pompe a złożę, woda w komorze wyglada tak
a41f799208ebb798a5873d6a84caadde.jpg
W akwarium tez zauważyłem już znaczna poprawę, aczkolwiek nie ma jeszcze krysztalu

Wysłane z telefonu

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Gawlo_ napisał:

Po wyciagnieciu pompy i zamieszaniu TMBT ukazal mi się taki oto widok

Nie to bym bronił TMBT że nie mleczy wody - każdy biopolimer mleczy tak jak mleczy każdy denitryfikator.

Jak wyjmę z kasety samą ceramikę i nią zamieszam to mam wielokrotnie gorszy widok.

Pisałem ze jak damy mniej niż 3ml TMBT/l wody w systemie to mleczy i nie zwala NO3 do jednocyfrowych wartości. \wystarczy dołożyć np te brakujące 200ml TMBT lub NGBC by ruszyło z kopyta , nie mleczyło i zwalało NO3 zamiast do 20ppm tak do 5-7ppm

Jakie masz NO3 ?? i co ile i jakie robisz podmianki?

Ty dałeś silny przepływ ale powinno też być u ciebie 1,2 -1,6l TMBT w baniaku 450l - a ile ty kolego tam go masz.?

Wsadz łapę nabierz tych podkówek i zrób zdjęcie tego twojego TMBT. Może nie chowaj tego w watę tylko wyjmij i wypłucz TMBT raz w miesiącu jak fabryka każe. Morscy mają odpieniacz co usuwa te mleko a my mamy watę lub gęste gąbki do częstego płukania by to usuwać z wody.

Tak jak teraz to wata szybko się zagluci i pompa zacznie siorbać na co zwrócił ci uwagę Plezi - w drugim etapie daj tą watę nie nad ale pod TMBT - powinno zbierać ten pył a mniej się zatykać.

Coraz więcej wiemy o tych biopolimerach.

Akurat w NGBC oraz TMBT  i TMBP  wiemy już że podstawą jest

Polihydroksyalkaniany, PHA - biodegradowalna forma organicznego węgla łatwo rozpuszczalna w wodzie

w NGBC zawieszone w skrobii kukurydzianej a w TMBT nie wiem w czym by się powoli uwalniały.

Proszę też zwrócić uwagę iż ten PHA to biopolimer węgla organicznego zbliżony do wódki.

Więc jak producent podaje nie przekraczać jakiejś dawki to się tego trzymać bo można ryby upić.:D

Jak na samym początku przesadziłem z dawką NGBC to ryby łapały tlen z nad lustra wody jak biopolimer ruszał a w baniaku dopiero było mleko.

Ale wszystkie te biopolimery są dla ryb oraz dla ludzi z głową więc zachęcam do stosowania.

tu następne biopolimery  jak grzyby po deszczu 

http://www.bulkreefsupply.com/video/view/brs-biopellets-video/

http://www.bulkreefsupply.com/catalog/product/view/id/1269/

 

 

 

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano
6 godzin temu, deccorativo napisał:

Jakie masz NO3 ?? i co ile i jakie robisz podmianki?

NO3 - 10 - podmianki co 2 tyg wraz z czyszczeniem szyb, ok 40% wody W akwarium dziala absorber z Purolite

6 godzin temu, deccorativo napisał:

Ty dałeś silny przepływ ale powinno też być u ciebie 1,2 -1,6l TMBT w baniaku 450l - a ile ty kolego tam go masz.?

na razie mam 1L - jak cos to  dokupie kolejny litro i dosypie tylko czy to cały czas tak brudzi?

6 godzin temu, deccorativo napisał:

Wsadz łapę nabierz tych podkówek i zrób zdjęcie tego twojego TMBT. Może nie chowaj tego w watę tylko wyjmij i wypłucz TMBT raz w miesiącu jak fabryka każe. Morscy mają odpieniacz co usuwa te mleko a my mamy watę lub gęste gąbki do częstego płukania by to usuwać z wody.

Tak jak teraz to wata szybko się zagluci i pompa zacznie siorbać na co zwrócił ci uwagę Plezi - w drugim etapie daj tą watę nie nad ale pod TMBT - powinno zbierać ten pył a mniej się zatykać.

Zdjęcie zrobię jak sciągne tą wate, na razie chce zobaczyć do jakiego stopnia wyklaruje mi się woda. Nie płukałem jeszcze TMBT bo wsadziłem je 2tyg temu.

Myśle ze jak dam wate pod TMBT to te zanieczyszczenie z niego będzie wpływać do zbiornika i  wyłapywane dopiero przy kolejnym przejsciu wody przez kaseciak, wiec nie uzyskam nigdy klarownej wody. Jeśli chodzi o dołożenie TMBT to mogę spróbować dołożyć- tylko czy jak ruszy to dalej będzie tak brudzić czy to tylko tak na początku?

 

Opublikowano

To wyrażnie robisz żle jak podejrzewaałem. Co z tego że masz silny przepływ jak złoża za mało by ruszyło.

TMBT jeszcze nie działa bo nie minął miesiąc a całe NO3 zdejmuje ci ten Purolite co też nie robi wcale.:cry:

Albo nie ma przepływu przez złoże albo jest od dawna zapchany , albo masz efekt Ursynowa.

Powinno stale być 10ppm NO3 bez żadnych podmian .  Ty podmieniasz 20% wody co tydzień ( 40% co 2tyg) to masz zwykły poziom NO3 w wielkim baniaku bez żadnych żywic.

Nie działa ci ani Purolite ani TMBT.

Zapewne przy tej dawce TMBT nawet po miesiącu ci nie zadziała tylko będzie silnie mleczył wodę , a dołożenie teraz powiedzmy następne 0,5l TMBT odsuwa start o następny miesiąc mleczenia.

Jak się coś robi to trzeba myśleć kolego.

 

 

 

Opublikowano

Deccorativo zaraz napisze, że sieję defetyzm, ale miałem TMBT przez półtora roku i mogę powiedzieć, że jak zaczęło mi pracować, to własnie tak pyliło. Miałem to w rurze PCV jako filtr zraszany i na dole miałem owatę, więc na oko 95% zatrzymywało. Natomiast jak poleca producent płukałem to co miesiąc i wtedy widziałem ile tego pyłu jest. Dobre natlenienie złożna, szybki przepływ i porządny mechanik musi być zapewniony.

4 minuty temu, deccorativo napisał:

Zapewne przy tej dawce TMBT nawet po miesiącu ci nie zadziała tylko będzie silnie mleczył wodę , a dołożenie teraz powiedzmy następne 0,5l TMBT odsuwa start o następny miesiąc mleczenia.

u mnie nie było efektu mleczenia nigdy.

Opublikowano (edytowane)
37 minut temu, deccorativo napisał:

Powinno stale być 10ppm NO3 bez żadnych podmian .  Ty podmieniasz 20% wody co tydzień ( 40% co 2tyg) to masz zwykły poziom NO3 w wielkim baniaku bez żadnych żywic.

Kto ma taki poziom bez żadnych żywic? Akwa tylko na samym złoży biologicznym?? Gdyby to był zwykły poziom NO3 bez żywic w takim baniaku to nikt by nie kombinował aby obiżać ten poziom, bo po co?

U mnie bez Purolite na samym złożu biologicznym bez dłuższej podmiany poziom NO3 sięgał 40 a nawet więcej

37 minut temu, deccorativo napisał:

Nie działa ci ani Purolite ani TMBT.

Skąd taki wynik NO3 w baniaku? skoro było inaczej bez purolite?

37 minut temu, deccorativo napisał:

Zapewne przy tej dawce TMBT nawet po miesiącu ci nie zadziała tylko będzie silnie mleczył wodę , a dołożenie teraz powiedzmy następne 0,5l TMBT odsuwa start o następny miesiąc mleczenia.

Najważniejsze pytanie, czy przestanie mleczyć jak już ruszy? 

 

37 minut temu, deccorativo napisał:

Jak się coś robi to trzeba myśleć kolego.

Tak wiem... nie wiem co mam odpowiedzieć 

Zapoznaj się z 11 postem w tym temacie http://forum.klub-malawi.pl/topic/15269-biopolimer-tmbt-biologiczne-usuwanie-no3-oraz-po4/?page=2 chodzi o dawkowanie na dole posta ;) 

A jeśli się coś zmieniło najwyraźniej mi umknęło 

PS: zazwyczaj zanim coś zrobię staram się zaczerpnąć o tym informacji, tak i bylo w przypadku TMBT

Edytowane przez Gawlo_
Opublikowano
Godzinę temu, Gawlo_ napisał:

NO3 - 10 - podmianki co 2 tyg wraz z czyszczeniem szyb, ok 40% wody W akwarium dziala absorber z Purolite

...mając na takim poziomie NO3  ( pewnie dzięki purolite jak piszesz) ja bym zastanowił się nad tym czy jest sens stosować TMBT.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
24 minuty temu, Gawlo_ napisał:

A jeśli się coś zmieniło najwyraźniej mi umknęło 

PS: zazwyczaj zanim coś zrobię staram się zaczerpnąć o tym informacji, tak i bylo w przypadku TMBT

poszedłeś na łatwiznę i przeczytałeś pierwsze kilka postów :D gdzie były dane producenta - poczytaj taki posty 95 i 96 bo cały czas dawkowanie biopolimeru u nas w malawi było tematem nr jeden tak przy NGBC jak i TMBT.

Czy nie zrozumiale i nie  jasno napisane kiedy nie działa a kiedy zadziała i do ilu zwala? i na ile litrów baniaka ile włożone?

Nie mam zamiaru cię przekonywać - nie chcesz posłuchać to rób jak sam uważasz. tylko potem nie pisz że TMBT to szajs i pyli do wody czy jak ja to określam mleczy.

U mnie od 2 lat TMBT nie pyli ani nie mleczy i ciągle ten sam .

 

Opublikowano

 

6 minut temu, deccorativo napisał:

poszedłeś na łatwiznę i przeczytałeś pierwsze kilka postów :D

Co prawda całego tematu nie przeczytałem, ale nie było to też tylko pierwsze kilka postów..

7 minut temu, deccorativo napisał:

Nie mam zamiaru cię przekonywać - nie chcesz posłuchać to rób jak sam uważasz.

Gdybym robił jak sam uważam to nie pisałbym tutaj... 

17 minut temu, AndrzejWalb napisał:

...mając na takim poziomie NO3  ( pewnie dzięki purolite jak piszesz) ja bym zastanowił się nad tym czy jest sens stosować TMBT.

Mam już 1l szkoda mi teraz je wyciągnąć wole dołożyć i samemu przekonać się o jego działaniu ;) wiec kolego @deccorativo jesli możesz mi doradzić ile dorzucić to byłbym wdzięczny. Nie musisz mnie do niczego przekonywać.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.