Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

WEIPRO:

Co do weipro to zasysa on wodę tylko dołem przez co przechodzi ona przez gąbki o różnej granulacji , ponieważ składa się on z 3 koszyków (zależy od modelu ) można w nie włożyć różne materiały filtracyjne co jest dużym plusem .


ATMAN :

rurka w atmanie to faktycznie rurka do zasysu powietrza , wydaje mi się że można go zamontować na dowolnej głębokości ale pewien nie jestem :D

Opublikowano

witam!!! ja również mam zapytanko odnośnie filtra mechanicznego...mianowicie: akwarium 450l 150x50x60 z zewnetrznym biologiem JBL 500 i potrzebuje jakiegoś wewnetrznego...z opisów na forum prawie zdecydowałem sie na WEIPRO TC1500 albo TC2500 dzis jednak pokazał sie na allegro taki model :FERPLAST MODUŁOWY FILTR BLUMODULAR 03 , oto link: http://www.allegro.pl/item295258367_fer ... ar_03.html

co o nim sadzicie?.....co polecicie jako wewnetrzny do 450l -weipro troszke pradu żre :( .... ???????????

Opublikowano

tyle jest na forum:


Mam pytania odnośnie tego filtra. Czy ktoś go miał, ma i jak wyglada jego praca, awaryjność obsługa itd. ? Nigdy nie miałem sprzętu tej marki, więc jakoś nie mam przekonania ale parametry wyglądają fajnie.


Opis:

BLUMODULAR 03

marka: Ferplast

max. przepływ: 1200 l/h

pobór mocy: 16W

wysokość tloczenia: 150 cm

objętość filtra: 1 litr



Ja mam ten model w akwa 660L - niezły wir robi , jest dosc cichy , płynna i skuteczna regulacja siły napowietrzania, dobrze filtruje . Ma 3 segmenty z gabkami o róznej porowatości . Kupilem za ok 145 zł ( wysyłka gratis) w jakims krakowskim sklepie internetowym . O awaryjnosci nic nie powiem gdyz chodzi dopiero ok 6 tygodni . Ale np. nie strach mu głebokie zanuzenie w przeciwieństwie do UNIFILTER 1000 , który zanuzony ledwie 10cm ponizej tafli wody juz praktycznie nie napowietrza wody .


Mało jest opinii o tym filtrze, chociaż może coś się zmieniło.


http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.p ... blumodular

Opublikowano

Jeszcze odwiedzam... :)

Blumodular z linku w rozdadnej cenie ale w sklepie netowym z Krakowa dostaniesz go chyba za 145zł z przesylka i gwarancja a ten jej nie posiada a doliczajac koszty przesylki roznica chyba nie jest warta rezygnacji z tejze. Wczoraj bylem w sklepie zoo ( market zoo ) i sobie cenili za niego 229zł .

Co do opinii to podtrzymuje swoje zdanie - cichutki , wydajny i co wazne zbiera brudy cala swoja wysokoscia .

Jako alternatywa - ogrodowa Kaskada 2000 Aqua Szut-a . Filtruje z nieco wieksza skutecznoscia ( z tym , ze zbiera brudy tylko kawalkiem swojej duzej gąbki ) ale robiąca duuuuuzo wiekszy wir w baku ( co 2000l/h to nie 1200l/h) w dodatku jest tansza - 125zł . Niestety ma tez wady - wiekszy pobor pradu (21W) , duzo glosniejsza prace (Blummodular mozna zaliczyc do tych bezszelestnych a Kaskade 2000 jednak wyraznie slychac - albo inaczej z 3 zakupionych filtrow jeden jest dosc glosny a dwa slyszalne ), wyglada mniej efektownie ( pompa +gabka -jesli filtr ma byc widoczny ) , zabiera troche wiecej miejsca w srodku akwa a przy czyszczeniu troche brudow potrafi pozostac w wodzie .

Nieźle wygląda propozycja Sison-a , z tym , ze roznice w cenie filtra Atmana odbierzesz w przypadku Kaskady 2000 bardzo szybko w rachunakch za energie elektryczna ( 30W kontra 21W ) . Z tym ,ze Atman ma kilka zalet w stosunku do tej kaskady - regulacja przepływu , mozliwosc dowolnego kierowania wody ( a na Kaskade 2000 juz kolanka nawet nie założysz bo tłumi przepływ i pompa staje i zaczyna głosno wyc ) .

Ja na szczescie nie sypiam przy akwa dlatego zdecydowalem sie na wymiane uzywanego wczesniej zestawu Blumodullar 03 + Unifilter 1000 ( ten trafil do kotnika 136L i jako filtr wewnetrzny nie polecam go do akwa wiekszego niz 160L) na Blumodullar 03 + kaskada 2000 . Jeden z tych filtrow spokojnie wystarczy na Twoje 375L , choc jak widze radosc pysków przepływajacych obok wylotu z kaskady 2000 to az sie zyc chce :)

P.S. Otek - podziwiam ,ze tak długo czekasz z zakupem filtra a nie tak jak coniektorzy (m.in ja ) sa w goracej wodzie kapani i juz po 2-3 odpowiedziach pedza do sklepu :)

Opublikowano

Jako alternatywa - ogrodowa Kaskada 2000 Aqua Szut-a .



Doszedlem ,ze jednak ma ona regulacje wylotu lewa-prawa . Ale tak czy siak kolanka na nia nie zalozysz...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.