Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie szukałbym powodów w pokarmie. Oczywiście lepiej, gdyby przestawił się na pokarmy premium, ale prędzej z powodu pokarmu zaczęły by mieć problemy demasoni, niż yellow. Prędzej bym się spodziewał, przy tej obsadzie, niedożywienia yellow, niż przekarmienia. 

Opublikowano

Ustrojstwo dzisiaj do mnie przyjdzie. Kordon właśnie zamówiłem z płatkami tropical d albo plus, czyli mówicie o pokarmie osi? Na pewno na zajączka poproszę żeby dostać zestaw tego pokarmu ? dzisiaj kupię protosol może i zastosuje kuracje? Jak myślicie?

Opublikowano
24 minuty temu, pozner napisał:

Prędzej bym się spodziewał, przy tej obsadzie, niedożywienia yellow, niż przekarmienia. 

Bardzo słuszna sugestia - na fotkach  u Tobikosa widzę zupełnie zapadnięte brzuchy yellowek i wystające ości a ryby się słaniają lub leżą na dnie z wyczerpania:lol:

Tobikos  nasyp na rękę tą dawkę 2x dzienną pokarmów i zrób fotkę Krzysiowi by poprzeć jego tezę.

W życiu nie spotkałem młodzianka:D który by zagłodził ryby.

Tobi poszukaj zalecanych diet dla twojej obsady - bez trudu odnajdziesz takie tematy w odpowiednim dziale.

Mnie też nie podoba się ta obecna dieta.

Opublikowano
16 minut temu, deccorativo napisał:

Tobi poszukaj zalecanych diet dla twojej obsady - bez trudu odnajdziesz takie tematy w odpowiednim dziale.

Rzecz w tym, że nie zaleca się takiej obsady ;), a na pewno początkującym.

Nie jest tak źle z tymi yellowami. Z różnych postów kolegi wynika, że yellowy pochodzą z innego źródła, niż reszta obsady. Może tu leży przyczyna ich zachowania. Muszą przestawić się na tą wodę. Niestety Tobikos reglementuje informacje, więc ciężko jest dojść do jakichś wniosków. A teraz jeszcze chce zafundować rybom antybiotyk.

Opublikowano
57 minut temu, pozner napisał:

Nie szukałbym powodów w pokarmie. Oczywiście lepiej, gdyby przestawił się na pokarmy premium, ale prędzej z powodu pokarmu zaczęły by mieć problemy demasoni, niż yellow. Prędzej bym się spodziewał, przy tej obsadzie, niedożywienia yellow, niż przekarmienia. 

Też nie dopatruję się problemów w pokarmie. Zaproponowałem tylko aby odstawił właśnie ten konkretny pokarm, a przy okazji zainwestował w pokarm premium. Na pewno to nie zaszkodzi a możliwe, że poprawi kondycje ryb.

Opublikowano
Godzinę temu, Tobikos napisał:

Kupiłem spiruline, wrzuciłem dużo pokarmu ale ta duża nie chce brać pokarmu 

Gratuluję - widzę że wziąłeś do  serca sugestię poznera o tym zagłodzeniu twoich yellowek.:cry:

Ale poza tą największą inne zdrowo się najadły ? czy coś zostało dla tego dużego biedaka?

 

 

Opublikowano

Zjadły wszystko jak leci, tylko właśnie ten największy. Zaczął pływać jak nasypalem i do teraz pływa, ale pokarmu nie chce przyjąć.

55 minut temu, deccorativo napisał:

Gratuluję - widzę że wziąłeś do  serca sugestię poznera o tym zagłodzeniu twoich yellowek.:cry:

Ale poza tą największą inne zdrowo się najadły ? czy coś zostało dla tego dużego biedaka?

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

Otóż po skończeniu odpoczywania, prawie wszystkie yellow pływają przy przedniej szybie z pyskiem w stronę tafli wody. Po za tym ta największa jak pływa w miejscu to cała się rzuca, płetwą tylnią tak wymachuję że jakby mogła to by cały piasek wymiotła. Nie wiem czy to normalne zachowanie, pomóżcie... Zaznaczam, że cały czas mają pyski skierowane ku górze i cały czas w jednym miejscu, chociaż jakby przepłynęły raz w koło akwarium, ale ona cały czas w jednym miejscu!

16910585_1321328441265568_321847437_o.jpg

16880908_1321362244595521_455782672_o.jpg

16880871_1321328457932233_404783945_o.jpg

 

Edytowane przez Tobikos
Opublikowano (edytowane)

Niby piszesz, że z  resztą obsady jest wszystko dobrze, ale widzę że rdzawe i demasoni mają "sklejone" płetwy. Mogą być odporniejsze od yellowów i dlatego zachowywać się lepiej, ale to nie wygląda normalnie. Coś masz źle z wodą. Sprawdź wszystkie najważniejsze parametry i jeśli będzie za wysoko, to podmieniaj wodę. Dodaj też ten Seachem, albo Kordon.

Edytowane przez pozner

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.