Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 minut temu, Mirokus napisał:

Nie wiem dlaczego piszecie ciągle o tym dobieraniu kolorów , mnie nie zależało wcale na kontraście niebieski- żółty pisałem o tym wcześniej .

Sorki zatraciłem się w temacie, bo to wszystko poszło w inną stronę. 

Zastanawia mnie czemu nikt z moderatorów nie zainterweniował  w sprawie OT :D

Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, stan napisał:

Heh, myślisz że ta ilość białka to zasługa zielonego?  No to bardzo muszę cię rozczarować ale nie. Właśnie mączki rybne mają około 70% białka to samo często dodawana mączka z krylla. Przecież to zabójstwo dla demasona ;-),  a karmicie i jest wsio ok. 

Niczego nie zmarnowałeś Wojtku,  ale jest bardzo duża różnica pomiędzy karmieniem naturalnym pokarmem, a przetworzonym. I dlatego pytam, dlaczego yellow na pokarmie veggie nue da rady skoro jest w nim do cholery białka zwierzęcego różnego pochodzenia?  

Dlatego trudniej sprawić aby dał radę, gdyż proporcje składników są inne. W karmach dla ryb roślinożernych jest mniej białka zwierzęcego różnego pochodzenia niż pozostałych, dla yellow w dużej mierze balastowych składników. Dlatego też karmienie karmą tego typu wymaga podania tych składników w większej ilości.  Pokarmy dobrej jakości cechuje wysoka przyswajalność  i dzięki temu Labidochromis caeruleus, który w naturze spożywa znaczne ilości o wiele mniej wartościowych bezkręgowców, które jeszcze same nie chcą wchodzić im w pysk, może uzyskać zaspokojenie swoich potrzeb. Jednak pływające z nim ryby typowo roślinożerne zaspokojenie swoich potrzeb zyskują szybciej bo mniejsze są ich potrzeby na te białka zwierzęce. Pierwszym ryzykiem jest więc to, że karmiąc ryby takie jak choćby demasoni, ilość składników już im wystarczająca będzie za mała dla yellow. Drugim ryzykiem jest to, że każdy mniej doświadczony akwarysta widząc nie odpowiednią w jego oczach sylwetkę ryby "mięsożernej"  nie poda im tylko troszkę więcej karmy ale sporo więcej karmy i zacznie po prostu tuczyć roślinożercę. Trzecim ryzykiem jest to, że uzna, że jego yelllow ma taka urodę i nie będzie karmił ryb inaczej, czym spowoduje bezpowrotne zmiany w organizmie mięsożercy. Ryzyka następne są takie, że kupi inna karmę o większej zawartości białka zwierzęcego bądź w miarę bezpiecznego oczlika najpierw zmieni na  jeszcze w miarę bezpiecznego solowca a później na coraz mniej bezpieczne mrożonki z malawi - mix na czele. Czy nie lepiej aby ten Labidochromis miał za współmieszkańca innego pyszczaka o podobnej diecie ? Wg mnie na pewno lepiej i dlatego zawsze to doradzę.

Co do ładowania przez producentów do karm roślinożerców składników zwierzecych, to oczywiście producenci wiedzą doskonale, ze w jeziorze Malawi wśród pyszczaków nie ma ryb typowo i bezkompromisowo roślinożernych. Zarówno kulfon jak i demasoni zjadają pewne małe ilości bezkręgowców, jaj i innych składników zwierzęcych. Wobec tego dodają takie ilości tych składników aby ryby miały ten substytut w swojej diecie zakładając, ze ich karma jest kompletna a kolesie kupujący ich karmę będą bezkrytycznie im ufali. Problem w tym, że zazwyczaj nie ufają ( i dobrze :) ) i podają bądź inne karmy o profilu bogatszym w składniki zwierzęce lub wręcz podają im mrożonego czy żywego robala. Nie wierzę w to, ze jakikolwiek producent osiągnął poziom idealnej karmy i dlatego karmy mieszam. W przypadku roślinożerców rezygnując przy tym z karm naturalnych. Czy chciałbym odebrać karmy naturalne Labidochromis ? No nie chciałbym, bo i poco . Po to aby mieć niebieskiego w czarne paski z żółciutkim ? Jakoś sobie z tym poradzę i zrobię tak, że będę maił żółciutkiego z niebieskim w pionowe pasy w obu rodzajach diety :).

28 minut temu, Mirokus napisał:

Czyli reasumując cały temat czy według Was powinienem teraz wymienić yellowki na inny gatunek roślinożerny , czy już tak zostawić skoro według mnie ryby mają się dobrze.Oczywiście ktoś powie że nie jestem fachowcem żeby określić stan zdrowia ryby , oczywiście że nie jestem,ale uważam że jeżeli rybie coś dolega to jej zachowanie  w jakiś sposób na to wskazuje.          Nie będę polemizował czy taki układ jest dobry czy zły , każdy przedstawia swoje poglądy i trzeba to uszanować.No ale najważniejsze jest zdrowie naszych podopiecznych.

Skoro doszedłeś już do tego etapu to tylko w bliższym lub dalszym okresie czasu wyłącz z diety to co jest najbardziej ryzykowne i w miejsce mrożonki daj jakąś karmę o profilu mięsnym. Twoje ryby się starzeją mniej intensywnie rosną i coraz rzadziej będą tracić energie na tarło, pojedynki i bilans ich potrzeb ulegnie zmianie. No i pokaż zdjęcia swoich ryb, ku dobru nauki :)

Edytowane przez harisimi
  • Dziękuję 1
Opublikowano
24 minuty temu, Mirokus napisał:

Nie wiem dlaczego piszecie ciągle o tym dobieraniu kolorów , mnie nie zależało wcale na kontraście niebieski- żółty pisałem o tym wcześniej .

To na czym Ci zależało ?

Opublikowano
22 minuty temu, Mortis napisał:

Zastanawia mnie czemu nikt z moderatorów nie zainterweniował  w sprawie OT

To co? Usuwamy "zbędne" OT? ;) Nie miałbym serca usunąć ponad 80 postów nt. żywienia pyszczaków :) Troszkę OT nie zaszkodzi :) Gdyby dyskusja zeszła na kaseciaki od razu bym wywalał wszystko haha .

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
1 minutę temu, timi napisał:

To co? Usuwamy "zbędne" OT? ;) Nie miałbym serca usunąć ponad 80 postów nt. żywienia pyszczaków :) Troszkę OT nie zaszkodzi :) Gdyby dyskusja zeszła na kaseciaki od razu bym wywalał wszystko haha .

Jakie OT ;)  wszystko lżej lub mocniej trzyma się akwarystyki ;-)))).

Edytowane przez harisimi
Opublikowano

T

23 minuty temu, harisimi napisał:

To na czym Ci zależało ?

Trzeba dokładnie czytać moje wypowiedzi to byś wiedział ,widzę że dziwi cię to że ktoś nie patrzy na kolorystykę mix .Powtarzam raz jeszcze nie zależało mi na kontraście niebieski -żółty  kupiłem yellowki nieświdomie z powodu ich "uroku".Było to na początku drogi z malawi, no ale ludzie błędy popełniają.

Opublikowano
18 minut temu, timi napisał:

To co? Usuwamy "zbędne" OT? ;) Nie miałbym serca usunąć ponad 80 postów nt. żywienia pyszczaków :) Troszkę OT nie zaszkodzi :) Gdyby dyskusja zeszła na kaseciaki od razu bym wywalał wszystko haha .

Nieee, bardzo fajny temat się naszkicował. Chociaż już nie pierwszy raz trwa taka polemika :D

6 minut temu, michal_j napisał:

Na obcojęzycznych forach nie mają takich problemów.

To muszą tam być nudy. 

Opublikowano
13 minut temu, michal_j napisał:

Na obcojęzycznych forach nie mają takich problemów.

Jak zwykle polacy coś  kombinują;)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ooo... mam blisko do kolegi, 1,5h drogi i oglądanie na żywo 😉
    • Tło jest kosmiczne! Jak byś chciał to mogę Ci przywieźć do Częstochowy kilkanaście sztuk Tramitichromis intermedius kambiri (jestem w każdy poniedziałek) . Mają około 1-1,5 cm. Oczywiście za darmo  
    • Rewelacyjnie wygląda nowa odsłona👍 wszystko się ze sobą ładnie zgrywa. Tło chyba wyszło z pod ręki AquaDan? Sądząc po aranżacji celujesz raczej w non mbune🙂
    • @ziemniak Świetnie to wygląda, ta duża ilość roślin na górze też. 👍 Doniczki nie przeszkadzają w obsłudze akwarium, stojąc na szybach nakrywkowych? Jeśli jest nieco miejsca z tyłu nad akwarium, to pomyślałbym o dorobieniu 1-2 niewielkich modułów do przyklejenia na ścianę, jakby przedłużenia skał ponad powierzchnię wody - moim zdaniem wyglądałoby obłędnie. I hydroponikę zrobiłbym na całej długości, tak jak masz teraz te rośliny. 😀 Takie korytko, coś jak u mnie, no ale trzeba by robić pokrywę. P.S. Zdjęcia znad jeziora, w stopce - też świetne. 💪
    • Tło zarośnie glonami i będzie wyrywać z butów. Super. Kto robił Ci tło, czy to dzieło Twoich rąk? 
    • Wody mniej ponieważ tło swoje zajmuje ale powiem tylko jedno słowo - Pięknie 🤩
    • Żółte cały wieczór siedzą w ławicy w jednym rogu. Ciekawe, czy boją się jakiegoś tarłowca, czy coś im innego przeszkadza.
    • Nowa odsłona akwarium 260x55x70h (~1001 litrów) Wody weszło około 670 litrów, czyli około 100 litrów mniej niż w poprzedniej wersji. Tym razem za filtrację odpowiada komin o wymiarach 15x40 cm wypełniony gąbkami 10-30 PPI oraz kształtkami K1. W środku pompa Jebao DCP-2500. Oświetlenie bez zmian, dwie belki LED po 260 cm z modułami RGB i 11.000 k.  Więcej osprzętu nie ma. Całość w szczycie doby to pobór około 30 W. Grzałki nie mam, bo zimą temperatura rzadko spada poniżej 22 stopni. Zrezygnowałem z pokrywy. Akwarium jest przykryte sekcjami szyb nakrywowych, na których w tylnej części położyłem doniczki z roślinami. W przyszłości planuję w rogu hydroponikę. Płótno nad akwarium kupiłem w tym roku nad brzegiem jeziora. Mam szczerą nadzieję, że wykonał go lokalny artysta. Nałożyłem go na ramkę z listewek. Obsada to dalej niewiadoma.
    • Dlatego zastanów się czy faktyczne musisz  zmieniać. Teoretycznie im filtr ma większą wydajność , większy pobór mocy itp. tym będzie bardziej głośny. Ale to tylko teoria  bo może się zdarzyć , że ten o mniejszej mocy itp. może okazać się głośniejszy bo np. wirnik jest źle dopasowany i bije na ośce. Spójrz na to jeszcze z innej strony a mianowicie czy planujesz zmieniać akwa na większe?  Jeżeli tak to bym śmiało brał ten który będzie dedykowany do ewentualnego nowego litrażu.  Nikt Ci nie da 100% gwarancji , że konkretny filtr będzie cichy.  Zasugeruj się opiniami na ich temat ale ryzyko zawsze będzie. Ostatecznie zawsze można wyciszyć szafkę i znajdziesz tutaj kilka tematów o tym jak to zrobić.
    • Witam. W moim akwarium 214 litrów mam JBL-a e901 i ten filtr pracuje już 10 lat. Filtr jest sprawny i nigdy z nim nic złego się nie działo. Chcę go zmienić i pytanie czy przejść na nowszy model JBL e902 czy może zastosować większy JBL e1502 zleży mi też na poziomie głośności aby był cichy bo akwarium stoi w sypialni. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.