Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Prośba o opinie i pomoc. 

W sobotę 28.01.17 zlałem akwarium wodą kranówką przez ustrojstwo . Wymiary 140x40x50 czyli 280L brutto zatem przyjąłem jakieś 220L netto .

Aby nie robić testów wieczorem ,więc przeprowadziłem je na drugi dzień w niedziele 29.01.17.

Parametry wody kranówki po wlaniu do akwa ( czyli jeszcze nic nie dodałem )

 

NO2 - 0.02 lub 0.05 (ciężko odróżnić było)

NO3 - 0.5

NH4 - 0.05

pH - 7.5 

 

po wlaniu 1ml WA ale 27 % podskoczyło mniej więcej na 0.2

wlałem kolejny 1 ml i znów woda podskoczyła o jedna barwe na 0.4

wlałem kolejny 1 ml i to samo , uzyskałem wartość 0.6

i przestałem lać WA bo się przestraszyłem i cos nie tak dla mnie było 

 

Następnie wlałem bakterie , ale nie te co zaleca Henryk , bo tych nie było i sprzedawca namówił mnie na takie

AZOO PLUS - SUPREME BIOQUARD

gdzie 1ml zawiera 1 miliard bakterii

wedlug opisu wlać 30ml na 100l wody 

ja wlałem 70 ml.

 

acha , i nabroiłem trochę bo nie dałem wężyka do circulatora 2000 by leciało powietrze ( a nie chce już pchać paluchów ),

więc chodzi bez powietrza , do tego kubełek z kurtyną , kurtyna trochę ponad lustrem wody , grzałka 300w daje zamiast 30 stopni tak 31 .

I jeszcze jedno , by nie grzebać w akwarium , więc wcześniej przy zalewaniu akwa ( jeszcze w sobotę ) dałem 3 anubiasy + 3 tabletki jakies specjalne dla nich pod piach .

Oświetlenia nie włączam .

Nie miałem też przez 2 dni szyb na wierch i woda parowała pod pokrywą , więc dałem kawałek czarnej folii , a od dwóch dni już mam szybę pod pokrywą .

 

Dziś 01.02.17 zrobiłem pomiary i wyniki mam następujące 

NO2 - 0.6 ( na moje oko ) - czyli bardzo podskoczyło

NO3 - 5 ( albo między 5 a 10) - czyli bardzo podskoczyło również 

NH4 - 0.1 czyli bardzo spadło , nie wiem tak szybko by bakterie zjadły ten amoniak ???

 

dziś lub jutro przyjdzie Prodibio

moje pytanie :

- czy dac 1 ampulke ???

- czy zostawic akwa tak jak jest ???

- kiedy teraz zbadac ????

-  czy może dodać kolejne 10ml na 100l tak jak zaleca producent co 3-5 dni kolejne ?

 

 

 

 

Edytowane przez Tryptofan
Opublikowano (edytowane)

uważam że prodibio można wlać bo już kilka razy mówione było że tego nie można przedawkować. Pomiary zrób za kilka dni, może 4 lub 5. U mnie NO2 z poziomu ok 0,6 do zera spadało przez 12 dni.

Ewentualnie nie dolewaj prodibio, zobaczymy jak ma się Twój start z bakteriami azoo do bakterii prodibio

Edytowane przez mareckee
Opublikowano

Czym mierzysz?

Dla 220 litrów netto i 27% NH3 aby uzyskać 1 mg/l należało wlać 0,9 ml roztworu. Tj 18 kropli. Ty wlałeś 3 razy za dużo a stężenie masz dwa razy mniejsze. 

Opublikowano

testy - walizeczka JBL

 

też mnie to zdziwiło , bo tez liczyłem , że wleje 1ml  i będzie  OK

ale co dolałem 1ml to skala podskakiwała o jeden kolor/odcień wyżej , nie wiem sam o co chodzi

bo woda w kranie praktycznie ksiązkowe ma parametry , po dolaniu 1ml powinno być wystarczająco a tu lipa :(

 w końcu przestałem lać WA bo się przeraziłem

 

nie sądze też by taki duży wpływ miały 3 roślinki małe , które wsadziłem dzień wcześniej

no chyba , że te 3 tabletki co poszły pod korzenie tych roślinek też zresztą dzień wcześniej

 

hmm.... testy też nie sądzę by były złe , skoro po każdym dolaniu jednak zmiana następowała o kolejny kolor /odcień w góre

nie kumam tego

 

a najgorzej , ze nie wiem co dalej robić , chyba zostawię to tak jak jest do soboty , w sobotę zrobię testy

i jakby co to spuszcze wodę w sobotę i od nowa zacznę i już

 

WA też raczej była dobra , bo kupowałem z zakładu chemicznego , w którym musiałem podac swoje wszystkie dane , ale dostałem za to za darmo

i nie sądzę by była stara bo ciągle produkcja u nich idzie itd itp

chyba że ...Wa nie miała wcale 27% a po prostu jakis pracownik ją czymś " chrzcił " i coś dolewał do niej 

chodź jak butelke otworzyłem to ....kopało niemiłosiernie

i tak oooo

Opublikowano

Mimo że wlałeś miliard bakterii musisz poczekać, ten proces to trzy cykle
1 cykl 7-14 dni
2 cykl 10-21 dni
3 cykl równowaga 40 -45 dni
Proces ten zależy od wielu czynników np. od temperatury 28-36 zachodzi najlepiej, wa przyspieszy ten proces. Nie da się uruchomić akwarium w kilka dni, musisz być cierpliwy .

pozdrawiam ;)

Opublikowano

Dziś 04.02.17 zrobiłem pomiary i wyniki mam następujące 

NO2 - 0.6 ( na moje oko )

NO3 - 10 - tak jakby lekko wzrosło 

NH4 - 0.05 czyli jeszcze bardziej spadło

 

martwią mnie te azotany i azotyny czy jak im tam

- zostawić tak akwa jak jest i nic nie ruszać ?

- dodać jeszcze bakterie ?

- podmienić trochę wody by spadło NO2 i NO3 ?

Opublikowano

Ludzie co wy tak chcecie przyspieszać i lać bakterie hektolitrami ;) Zostaw to w spokoju i daj tym bakteriom które wlałeś czas na aklimatyzację i działanie.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witam, dodam od siebie, że i ja mam identyczny problem z testem na NH4 JBL-a jak kolega Tryptofan. 

Akwarium 100x40x50h zalałem w zeszłą niedzielę, 05.02. Weszło mi dokładnie (wlewałem po wiaderku 10l) 150L wody z ustrojstwa.

Kierując się szablonem na start z WA kolegi deccorativo wlałem dokładnie 15 kropli wody amoniakalnej 25% z leroy - wynik 0,4 NH4

Wkraplałem po jednej kropelce i po każdym dodaniu WA robiłem testy aż doszedłem do 23 kropli (czyli teoretycznie na 230 L wody netto) - wynik za każdym razem ten sam - 0,4

Z racji iż zacząłem podejrzewać wadliwość testów skończyłem dodawanie WA i wlałem Prodibio.

Zrobiłem też mały eksperyment - bezpośrednio do kolejnej probówki w której znowu wyszło NH4 - 0,4 dodałem kropelkę WA i nic, żadnej zmiany barwy na ciemniejszą.

Czy to może oznaczać że rzeczywiście coś jest nie tak z tymi testami? Robiłem je co prawda po raz pierwszy ale dokładnie tak jak w instrukcji.

Pozdrawiam i proszę o opinie.

 

Opublikowano

Ja przy moim starcie miałem 0.6 na teście NH4, niczemu to nie przeszkodziło i biologia wystartowała więc powinno być dobrze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.