Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Narysowalem 2 wyloty z eheim a nie wyjasnilem. Pokazalem tak bo probowalem te dwa ustawienia i bez poprawy. Narazie jest opcja jak na zdjeciu czyli wylot na dlugosc akwarium, ale to wlasnie nie bedzie dobrze bo dwa wyloty się jak to powiedziales "zwalczaja". Chyba wyjme aquaela i ale nie mam jak ustawic wylot eheim na tylna szybe zeby woda krazyla w kolko. Aly wydaje mi się ze nadal nie bedzie ruchu wody przy dnie i kupy beda tam zalegac ... 

Opublikowano

No to daj w drugą stronę- Eheim na przód a JBL  na tylna szybę po długości. Woda powinna wtedy krążyć zgodnie ruchami zegara. Na dole ruch moim zdaniem będzie jak tak ustawisz

Opublikowano (edytowane)

A jak mieszasz łyżeczką herbatę tylko u góry to cukier z dna też się kręci czy nie?:)

Pomyśl też o wywaleniu tej łopaty z wylewki JBL i zastąpieniu jej okrągłym zwykłym wylotem

Edytowane przez jaras
Opublikowano

Aż dziw bierze, że przy takiej filtracji masz problem z zalegającymi odchodami.

Pytanie nr 1 - czy odchody się gromadzą w jednym miejscu, czy zalegają na dnie w różnych miejscach, a jeśli tak w których ?

Pytanie nr 2 - który kubeł mocniej dmucha ?

Pytanie nr 3 - czy zauważyłeś, żeby na podłożu co jakiś czas pojawiał się "wirujący" piasek ?

Opublikowano (edytowane)

No tak filtry mocne ale co z tego , chyba jakieś złe ustawienie.., 

1. Odchody widze w kilku różnych miejscach 

2. Teoretycznie to JBL ma być silniejszy ... i chciałbym aby on był jako takim mechanikiem . Przy Eheim mam prefiltr wiec mógłby tez wyłapywać odchody na nim i dzięki temu bym rzadziej otwierał filtr (a czyścił tylko prefiltr przy podmianie). 

3. Nie zauważyłem wirującego piasku .

Właśnie zakupiłem kolanko aby je wmontować zamiast "łopatki " wylotowej przy  JBL.

Edytowane przez michalzyl
Opublikowano

Wiec pozmieniałem troszkę : wylot JBL na tylna ścianę po długości i tak samo Aquael ale dość mocno skręcony ... Eheim teraz bez końcówek po lekkim skosie na przednia szybę czyli jakby kręcenie w kółko ... co się stało masakra syfu się uniosło z podłoża ale po jakiś 20 minutach gdzieś to się rozeszło albo do zasysow albo w inne miejsce na podłożu :) ale wydaje mi się ze jest poprawa... teraz widzę po glonach na kamieniach ruch wody , a cześć kup leży na podłożu , ruszają się ale chyba się przyczepily glonów na żwirze bo mam tam jakieś sinice itp zielone chwasty... będę obserwował co się z tym dzieje 

aha widzę ze kupy tez zalegają pod prefiltrem eheima tam jest chyba za mały ciąg ...

Opublikowano

No co Ty gadasz.:) to jednak się kręci na dole:). Proponuje zebrać resztę syfu ręcznie. i dalej obserwować parę dni. Ja bym spróbował też bez Aquaela bo szkoda miejsca w baniaku. Jak będzie źle to wsadzisz go z powrotem

Opublikowano (edytowane)

Ja dokupiłem falownik, skierowałem jak stan na filmiku, aquael mech. dmucha na środek akwarium, zero kup i problemów. Dodatkowo falownik natlenia porządnie wodę. Nawet zastanawiam się nad zlikwidowaniem aquaela, tylko w co wirujące kupy będą zbierane ?:)

btw. falownik jvp 101, ten najtańszy na allegro za 35 zł, bardzo ciche i sprytne urządzenie.

 

Co do postów Michała, ja na Twoim miejscu zakupiłbym falownik, zlikwidował wewnętrzny, zasysy z kubełków pod falownik, i z jednego kubła zrobiłbym mechaniczny, będzie estetyka :D

I wg mnie masz za mocne światło co może być przyczyną inwazji sinic, też miałem problem z tym cholerstwem, sprawe załatwiła zmiana światła na ledy i sterownik od Romka. Światło daje mi fajny półmrok, zero glonów nawet na szybach.

 

Edytowane przez eublefar

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.