Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hejka, a ja znowu swoje :D

Mam problem z odchodami gromadzącymi się pod kamieniami i na piasku z przodu akwarium, filtr wewnętrzny to aquael turbo 2000 a akwa ma 100 cm długości a odchody nie są zbierane... Na rysunku (powinienem zmienić branżę na projektową :D) są zaznaczone wloty/wyloty i strzałkami zaznaczone miejsca z problemem kupek ;) ustawiałem ten filtr pod przeróżnymi kątami, i nie mogę sobie poradzić z zebraniem odchodów :( Ratujcie

problem.jpg

Opublikowano

....ja mam akurat  odwrotnie ustawione wszystko ale sugerując się tym jak ja mam powiem  jak ewentualnie możesz zrobić u siebie. Oczywiście zdaję sobie sprawę ,że u Ciebie nie musi to zdać egzaminu. Też mam Aquela 2000 jako mechanika ( cyrkulator z gąbką)

- daj wylot z Aquela skosem na tylna szybę. Gąbkę mam 3 cm nad dnem natomiast górną krawędź głowicy jak najwyżej . Odsunąłem ją od gąbki za pomocą dwóch rurek . Oczywiście głowica nie może wystawać ponad lustro. Wylot wody  z głowicy mam ustawiony na 1/3 możliwości . Gąbka duża z rowkami.

- wylot z filtra zewnętrznego daj skosem na przednią szybę ( celuj w środek). Nie zakładaj żadnych łopatek ,zwężek itp.

- Skimer daj na środek prawej szyby.

W ten sposób woda zatacza koło. Pamiętaj ,że Aquael 2000 nie zassie Ci z dna wszystkich odchodów. Cyrkulacja ma spowodować ,że krążąca woda skieruje Ci odchody w stronę zasysu i w stronę gąbki ,która wychwyci je i zostaną przyklejone w rowkach gąbki. Pobaw się też kamieniami aby Ci nie zakłócały właściwiej cyrkulacji.

U mnie ten sposób sprawdza się świetnie ..ale to nie oznacza ,że u Ciebie też tak będzie. Przy odrobinie cierpliwości znajdziesz swój sposób.

 

Opublikowano

dzięki za odpowiedzi, spróbuję sposobem Andrzeja, jak nie zda egzaminu kupię cyrkulator i po sprawie :)

BTW. Andrzeju, dzięki temu skimmerowi lustro wody kryształ :)

Opublikowano
4 minuty temu, eublefar napisał:

. Andrzeju, dzięki temu skimmerowi lustro wody kryszta

..u mnie wisi eheim 350. Ale dlatego napisałem ,żebyś go przeniósł  bo jak ustawisz wylot mechanika tak jak pisałem to istnieje ( ale niekoniecznie) ryzyko zakłócenia  prądu wody z jednego i drugiego a co gorsze zasysu skimera. A jak dasz go na drugą stronę to on dalej będzie super się sprawować. Ja mam dokładnie wszystko odwrotnie ..czyli mamy lustrzanie (  oprócz skimera).

Jeszcze raz zaznaczę..u mnie działa u Ciebie nie musi:) W ostateczności dokup falownik..Ja obywam się bez niego przy takich ustawieniach. Próbuj..:)

Opublikowano
....ja mam akurat  odwrotnie ustawione wszystko ale sugerując się tym jak ja mam powiem  jak ewentualnie możesz zrobić u siebie. Oczywiście zdaję sobie sprawę ,że u Ciebie nie musi to zdać egzaminu. Też mam Aquela 2000 jako mechanika ( cyrkulator z gąbką)

- daj wylot z Aquela skosem na tylna szybę. Gąbkę mam 3 cm nad dnem natomiast górną krawędź głowicy jak najwyżej . Odsunąłem ją od gąbki za pomocą dwóch rurek . Oczywiście głowica nie może wystawać ponad lustro. Wylot wody  z głowicy mam ustawiony na 1/3 możliwości . Gąbka duża z rowkami.

- wylot z filtra zewnętrznego daj skosem na przednią szybę ( celuj w środek). Nie zakładaj żadnych łopatek ,zwężek itp.

- Skimer daj na środek prawej szyby.

W ten sposób woda zatacza koło. Pamiętaj ,że Aquael 2000 nie zassie Ci z dna wszystkich odchodów. Cyrkulacja ma spowodować ,że krążąca woda skieruje Ci odchody w stronę zasysu i w stronę gąbki ,która wychwyci je i zostaną przyklejone w rowkach gąbki. Pobaw się też kamieniami aby Ci nie zakłócały właściwiej cyrkulacji.

U mnie ten sposób sprawdza się świetnie ..ale to nie oznacza ,że u Ciebie też tak będzie. Przy odrobinie cierpliwości znajdziesz swój sposób.

 


Mam dokładnie takie samo ustawienie , ale przy 150cm u mnie noe dawało rady. Dokupiłem cyrkulator jecod rw8 i problem zalegających klocków zniknął jak ręka odjął :)


Pozdrawiam,
Damian
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam

nie chce tworzyć nowego wątku , mam nadzieje ze tutaj ktoś zajrzy i pomoże ustawić sprzęt w moim akwa...

jest to 240l 120x40x50 : filtry JBL e1501 i Eheim Classic 2217 dodatkowo Aquael turbo 2000. Tyle tego a i tak nie zbiera kup czyżby falownik potrzebny ?

proszę zobaczcie jak to teraz jest ... dołożyłem niedawno Aquael turbo 2000 jako taki mechanik -cyrkulator, ale już widzę ze jest za duży do tego akwa po prostu nie pasuje mi taki olbrzym , przez to dno gąbki jest jakieś 8-10cm nad piaskiem bo niżej nie wejdzie przez kamienie ... proszę o porady jak to poustawiać ... pozdrawiam 

 

IMG_1338.JPG

IMG_1339.JPG

IMG_1340.JPG

IMG_1341.JPG

IMG_1342.JPG

Opublikowano
17 minut temu, michalzyl napisał:

Witam

nie chce tworzyć nowego wątku , mam nadzieje ze tutaj ktoś zajrzy i pomoże ustawić sprzęt w moim akwa...

jest to 240l 120x40x50 : filtry JBL e1501 i Eheim Classic 2217 dodatkowo Aquael turbo 2000. Tyle tego a i tak nie zbiera kup czyżby falownik potrzebny ?

proszę zobaczcie jak to teraz jest ... dołożyłem niedawno Aquael turbo 2000 jako taki mechanik -cyrkulator, ale już widzę ze jest za duży do tego akwa po prostu nie pasuje mi taki olbrzym , przez to dno gąbki jest jakieś 8-10cm nad piaskiem bo niżej nie wejdzie przez kamienie ... proszę o porady jak to poustawiać ... pozdrawiam 

 

IMG_1338.JPG

IMG_1339.JPG

IMG_1340.JPG

IMG_1341.JPG

IMG_1342.JPG

Obejrzyj to. Na pewno cyrkulator nie jest potrzebny. Zrobiłeś pralkę w akwarium

 

Opublikowano

Hej jaras,

Widzialem film stana i wiem ze ma on falownik po prawej stronie tam gdzie zasys bo tam woda powraca i jest jej najmniejszy ruch. Z drugiej strony na wylot narurowca, nie wiem jaka jest tu moc wylotu ... 

Wydaje mi się ze problem u mnie jest z ustawieniem wylotu eheima i byc moze wylotu aquaela ... Czy skierowac aquaela na tylna szybe ? JBL nie mam za bardzo mozliwosci zmienic bo ma tylko te jedna koncowke - wylot pod woda lekko w gore na tafle ... A co z tym eheimem ? Probowalem na przednia szybe i tak jak jest teraz ale kupy na dnie leza , tak jakby nie bylo cyrkulacji wody przy dnie ...

 

Opublikowano (edytowane)

woda ma krążyć w kółko. A u Ciebie jak wnioskuję z rysunku ten eheim ma 2 wyloty jeden skierowany na przód, a drugi na tylną szybę po długości? Prądy powinny się sumować a nie zwalczać i tu moze być problem. Tego aquaela na razie bym odstawił bo jak zbyt duży ruch wody to filtry nie nadążą zasysać i kupy po prostu będą omijały zasysy

Edytowane przez jaras

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.