Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nie sądzę. To musi być jakiś zlepek pokarmu, coś co przy wykopywaniu rozdrobni się. Na pewno musi to być jakaś karma mięsna, zlepiona w jakąś masę, gulę, która w wyniku przekopania rozdrobni się. Tak ja to widzę. Tak to też wygląda na filmie. Nie musi to być nic dużego, ryby wszystko wyłapią. Copadichromisy odżywiają się planktonem unoszącym się w toni wodnej, a przecież to są drobinki.

Edytowane przez pozner
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
23 godziny temu, lukas1987 napisał:

Cały czas chodzi mi po głowie propozycja @tom77@poznero dołożeniu do obsady Taeniolethrinopsa... 

Ciekawe czy mógłbym zaobserwować współpracę w pozyskiwaniu pożywienia Tenio z Mdokami? 

IMHO na 100%
Moje Taeniolethrinops praeorbitalis i Taeniolethrinops furcicauda na razie pływają w 200x80 bez Mdok, a dorosłe Placidochromisy na razie pływają w 160x60 bez Taeniolethronopsów . Za niedługi czas, do akwa 200cm wpuszczę małe Mdoki.  Kolejność wpuszczania opisałem w odcinku nr 3 wyboru obsady przez toma77, w wątku o wyborze obsady non-mbuna do akwa 200-250cm. Jednak już teraz wiem, że współpraca będzie. Co kilka dni moim Taeniolethrinopsom zakopuję pałeczki Tropicala soft line AROWANA rozmiar L. Teoretycznie mogą wykopać pokarm z głębokości  10cm, ja zakopuje znacznie płycej. Skoro procesem kopania bardzo zainteresowana jest Aulonocara, to nie wierzę, by Mdoki mogły być obojętne. Specyficzny (jest jeszcze kilka niuansów) proces karmienia Taeniolethrinopsów opiszę w odcinku nr 4 lub nr 5.

4 godziny temu, lukas1987 napisał:

tylko co można tak zakopać? 

2 godziny temu, pozner napisał:

To musi być jakiś zlepek pokarmu, coś co przy wykopywaniu rozdrobni się. Na pewno musi to być jakaś karma mięsna, zlepiona w jakąś masę, gulę, która w wyniku przekopania rozdrobni się. Tak ja to widzę. Tak to też wygląda na filmie. Nie musi to być nic dużego, ryby wszystko wyłapią.

Też tak to widzę, bo wykopane suche pałeczki, nie rozdrabniają się i całe lądują w paszczach wyczynowych kopaczy. A dla wyjadaczy zostaje przysłowiowe „lizanie łapy”. Niedługo jak (do akwa 200cm) dołączą Mdoki, to będę się bawił.:icon_smile: 

PS1. Lukas1987 -Twoje ostatnie zdjęcie Mdoki jest super.  

PS2. Podobne do ostatniego zamieszczonego, filmy z Taenio + Mdokami w akcji, są od kilku lat moją główną inspiracją akwarystyczną.:icon_smile:

Edytowane przez tom77
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
Dnia 5.06.2017 o 18:58, tom77 napisał:

Specyficzny (jest jeszcze kilka niuansów) proces karmienia Taeniolethrinopsów opiszę w odcinku nr 4 lub nr 5.

Czekam z niecierpliwością :D

Fotki mile widziane ;)

Edytowane przez lukas1987
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Z myślą o nowych mieszkańcach trochę odchudziłem lewą stronę :)

Niestety nadal nie potrafię zrobić dobrego zdjęcia :P Przydałby się na forum nowy dział "Fotografia" ;)

Było:

IMG_5532a.thumb.jpg.5b55b426d7d301e4a556cfa060fde83f.jpg

Jest:

IMG_6012-1-3.thumb.jpg.9c1c2ab76e829bbbf09ab317bdcdb27e.jpg

 

 

Edytowane przez lukas1987
  • Dziękuję 3
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

IMG_6185.thumb.JPG.84e1f349664e1c7e4a1f96d5f02f4377.JPGIMG_6186.thumb.JPG.a0adfbf59c9c4a5a090abd6bcca1e6fb.JPG

   Pana Copadichromisa wzięło na amory. Podzielił zbiornik na połowę i natarczywie zaganiał swoje panie na swoją stronę. Niestety jedna z samiczek nie miała ochoty na tarło, więc postanowił obgryźć jej płetwy...

Za to druga uległa i jest w trakcie inkubacji.IMG_6206.thumb.JPG.d7134655af7b0e56045d6d8e5c55eb73.JPG

Postanowiłem dołożyć do obsady 2 samiczki, aby w przyszłości natarczywość samca rozłożyła się na większą ilość samic.IMG_6202.thumb.JPG.18161ec881c53d0ce777c2d1dc9d7809.JPG

W tej chwili układ to 1 + 4

  • Dziękuję 3
Opublikowano
28 minut temu, lukas1987 napisał:

Postanowiłem dołożyć do obsady 2 samiczki, aby w przyszłości natarczywość samca rozłożyła się na większą ilość samic.

Specjalnie nie musiałeś się poświęcać, bo samice tego gatunku na pewno nie są brzydkie. :icon_smile:

Miałem i nie narzekałem. :icon_smile:

  • Dziękuję 1
Opublikowano
11 godzin temu, tom77 napisał:

Specjalnie nie musiałeś się poświęcać, bo samice tego gatunku na pewno nie są brzydkie. :icon_smile:

Miałem i nie narzekałem. :icon_smile:

Na tę chwilę, to najładniejsze samiczki w moim zbiorniku.  Szczególnie te dwie młode, mają bardzo intensywny,  pomarańczowy kolor na płetwach. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.