Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


To mój pierwszy post na tym forum także witam wszystkich serdecznie.


W moim baniaku w tej chwili pływa 13 sztuk:

- 5 szt zebra red-red

- 4 szt Melanochromis johannii

- 3 szt Pseudotropheus acei

- 1 szt Aulonocara Fire Fish - samiec (według informacji w sklepie)


Na razie nie wiadomo nic na temat płci - wyjdzie w praniu. Prośba o waszą opinię na temat obsady i trochę więcej informacji

na temat zebra red red i fire fish - bo niewiele udało mi się znaleźć na ich temat.


Trochę danych o baniaku:

Rozmiary jak w temacie - w środku ok 90kg serpentynitu, podłoże to gres kwarcowy. Brak jakichkolwiek roślin. Filtracja: kubeł tetra tec 1200 i wewnątrz Aquael 1000l/h.


Dodam, ze obsada w tym składzie została wpuszczona w jednym momencie do baniaka i jak dotąd (2 tygodnie) w środku nie widać wojen.

Cisza i spokój...


Pozdrawiam,

Rafał

Opublikowano

obsada wydaje sie całkiem dobrze dobrana tylko ten jeden solo-wiec fire fish moze sie czuc samotnie ^^



co do.M.E red red przyjazdne rybki samce sie slicznie wybarwiaja na rózowiutki kolorek ala pomarancza , zazwyczaj nieslyszalem zeby z tym gat byly jakies problemy

Opublikowano

Obsada źle dobrana. Fire fish i Acei zupełnie nie pasują. W takim akwarium polecam zostawić redy. Co do M. johanni to raczej nie polecam początkującym. Do redów można dodać np. rdzawe.

Opublikowano

Idalnie nie jest ;) Jednak Acei, red-red i johannii nie zrobią sobie krzywdy więc mogą tak pozostać, wynalazek będzie miał tam ciężko choć jeśli uda mu sie przeżyć spełni funkcje wyłapywacza młodych i służby sanitarnej ;) aulonki fajnie zbierają pokarm z dna i połykają młode. Tak więc uda ci się to mieć w kupie ale dokup jeszcze acei bo 3 szt to za mało i samiczkę dla aulonki.

Opublikowano

Według mnie johannii może rozwalić Acei w takiej konfiguracji. Jak zostaną tak jak są to będzie szansa się przekonać :( IMHO certainly.

Opublikowano

Dzięki za wszelkie opinie.

Jak widać każdy ma swój pogląd na ten temat.


Dzisiaj zauważyłem, że sporo maleństw pływa po akwa kryjąc się w skałach a w większości za tłem (z tego to będzie pewnie problem w przyszłości).


Jak kupowałem całą obsadę to sprzedawca powiedział, że samica acei chyba inkubuje - teraz po lekturze wielu postów z działu rozmnażanie wychodzi na to że miał rację.


Wracając do tematu - na razie pozwólcie że nic zmieniał nie będę i pozwolę na samoistną weryfikację - wyłapanie którejkolwiek wydaje się być graniczące z cudem - zbyt wiele kryjówek.


A samotny Fire wydaje się rządzić - zadziora z niego największa i próbuje ustawiać wszystkich po kolei.


Dzięki za wszystkie opinie i jakby się coś działo to dam znać.


W tej chwili całość gratów w baniaku opanowały okrzemki. W niektórych miejscach zaczynają schodzić, ale najbardziej wpieniają mnie na białym gresie - robi się syfiasto rdzawy - ale nic to - cierpliwie zobaczymy co nastąpi dalej :))


Pozdrawiam wszystkich serdecznie,


Rafał

Opublikowano
Według mnie johannii może rozwalić Acei w takiej konfiguracji. Jak zostaną tak jak są to będzie szansa się przekonać :( IMHO certainly.


Myślę ze nie. Co prawda acei jest rybą jakby trochę z innego świata ale kolega miał je w akwa 450 z wypukłą szybą ( to chyba coś koło 420 -ki )w konfiguracji z interruptusami ( przez niektórych uważany za odmianę johannii ), demasoni i red red-ami ... aha i yellow abstrahując od szczęśliwego doboru gatunków to jednak acei żyły tam ponad rok trochę własnym życiem i większych zgrzytów nie było. Za moją radą pozbył się najpierw yellow ale z czasem i acei. Johannii to jednak stosunkowo łagodny melanochromis choć aulonki na pewno z czasem zaczną odczuwać jego dynamikę. Acei to jednak krowa i większą wadą jest jednak wielkość zbiornika dlatego napisałem że dobór nie jest idealny ;). Na pewno jest jednak pewne ryzyko ... gdyby Pan johannii wyrósł jak Twój "maingano" to wtedy i red red-om mogło by być cięzko ;).

Opublikowano

I wtrącajac swoje 3 grosze twierdze że pomimo tego że acei to krowa jest to spokojna ryba (przynajmniej w moim akwarium), a zgodzę się że krótkie akwarium może być problemem bo naprawdę lubi pływać.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.