Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)


Na razie z 8 Protków padły 2 sztuki, z 11 Acei na pewno 1, nie wiem czy więcej bo nie jestem w stanie ich policzyć. Zakładam, że to wynik dokładania młodych sztuk do w sumie już dorosłej mbuny. Ponieważ za dnia nie widzę jakichś ataków, to albo coś się dzieje w nocy albo wpłynęły nie tam gdzie trzeba i dostały. W sumie Maingano to niezły bysior i myślę, że mógłby poturbować maluchy.
Staszku, dziękuję, z Twoich ust to prawdziwa pochwała. :)

Wysłane z telefonu
 

 

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano
1 godzinę temu, spiochu napisał:

W sumie Maingano to niezły bysior i myślę, że mógłby poturbować maluchy.

Jeśli to były maluchy, to mogło się tak zdarzyć. 

Opublikowano

Wątek miał być o sukcesach a na razie jest o samych porażkach. Od wtorku nie ma mnie w domu a dziś żona przysłała mi zdjęcie. Wygląda na dorosłą Cobue.

image-0-02-05-8b56d3c8f1b3169ba23b63964827667114b2bb37b83179a13d60ca764e74fe19-V.jpg

Jutro wracam do domu to pewnie w niedzielę sprawdzę parametry i poobserwuję ryby. Jak by co będę pisał w odpowiednim dziale, choć jeszcze do wtorku nie widziałem żadnych niepokojących objawów... 

Myślę, że może w poniedziałek kupię oba preparaty Microbe Lift i dam profilaktycznie. 

Opublikowano

Ryby też tęsknią. 

 

U mnie zawsze jak wyjadę gdzieś na dłużej i ktoś dogląda mi ryby. To zawsze mam stratę w obsadzie. Potwierdzone niemalże w 90% przypadków.  

Opublikowano

Padł kolejny Protomelas :( Nie widziałem na nim ani objawów choroby (zapomniałem zajrzeć do skrzeli) ani śladów pobicia.
Wczoraj zacząłem stosowanie obu preparatów Microbe Lift. Odebrałem też testy od sąsiada ale dziś nie dałem rady ich zrobić.
Ryby zachowują się jak trzeba, mają apetyt, wszędzie pływają, mają normalne odchody.

Wysłane z telefonu

Opublikowano
7 godzin temu, spiochu napisał:

Padł kolejny Protomelas :( Nie widziałem na nim ani objawów choroby (zapomniałem zajrzeć do skrzeli) ani śladów pobicia.
Wczoraj zacząłem stosowanie obu preparatów Microbe Lift. Odebrałem też testy od sąsiada ale dziś nie dałem rady ich zrobić.
Ryby zachowują się jak trzeba, mają apetyt, wszędzie pływają, mają normalne odchody.

Wysłane z telefonu
 

Może jednak ten wysyp sinic nie jest zbyt korzystny. Może warto założyć temat dotyczących tych niewyjaśnionych zgonów.

Opublikowano (edytowane)

Może to być pokłosie Twojego wyjazdu. Coś nie tak się wtedy działo. Weź żonę na szczegółowe przesłuchanie. No wiesz, lampa w twarz, dobry i zły glina i takie tam :D. Może się dowiesz. Chyba że to zwykły przypadek.

Może też być, że padają najsłabsze sztuki z tych nowych maluchów. Miesiąc to jeszcze dość krótko i w tym czasie mogą padać takie najsłabsze ryby. U mnie 2 Otopharynxy padły po dłuższym czasie, ale od początku widziałem, że coś z nimi nie tak. Czy wszystkie nowe ryby zachowywały się normalnie?

Edytowane przez pozner

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.