Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, tom77 napisał:

teraz jeśli za start przyjąć szerokość 60cm / wysokość 60cm to najpierw zwiększałbym szerokość do nawet 100cm i dopiero wtedy myślałbym o zwiększaniu wysokości;

To wszystko to tylko moje zdanie. Dla mnie (w stosunku do najczęstszych na forum opinii) najbardziej niedoceniana jest szerokość, a nie długość lub wysokość zbiornika.

Zgadzam się w zupełności z Tomkiem. Ostatnio tak właśnie nad tym myślałam, że gdybym miała zwiększać litraż akwarium to poszłabym właśnie w pierwszej kolejności w szerokość. I oczywiście odpowiednio do tego dobrana wysokość. 

Oto dowód na to jak fajnie może wyglądać takie głębokie akwarium 

Ps. Znowu poszliśmy trochę w offtop :P. Więc może prośba do moderatorów, żeby zmienić tytuł wątku np na "Wymiary akwarium" :D

Opublikowano

W necie, fb itp jest bardzo dużo pięknych wysokich szkieł z Malawi, myślę, że w km czas się zatrzymał w wielu tematach....

Proponuję na fb tureckie akwaria pooglądać...

Co do pływania ryb w dolnych partiach akwarium to wg mnie słabo zrobiona aranżacja albo ryby czytają forum ;-) 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
1 godzinę temu, tom77 napisał:

Jeśli by tak było - to IMHO byłaby STRASZNA KASZANA :biggrin:

Zapraszam do siebie zobaczysz jak wygląda tył akwarium zarośnięty i czy to kaszana czy naturalnie wyglądające akwarium biotopowe.

Szerokość to super sprawa to nawet nie podlega dyskusji ale za efekt wizualny odpowiada długość i wysokość. Stawiając oba akwaria u siebie tak predatorium 255x75x60 i mbunarium 120x60x60 widzę że w mbunarium ta wysokość (60cm) świetnie spełnia swoje zadanie akwarium optycznie jest o wiele większe. Natomiast u predatorów powinienem dać minimum 70cm , a optimum 80cm. 

 

16 minut temu, crav napisał:

myślę, że w km czas się zatrzymał w wielu tematach....

Coś w tym jest.

Opublikowano

Nie sądzę żeby ktoś negował, że szerokość i głębokość są najważniejsze. Chodzi tutaj raczej o sens ciągnięcia z wymiarem w górę. Ja właśnie stoję przed takim dylematem. Mam ograniczone możliwości lokalowe, a mianowicie chodzi o powierzchnie podłogi jaką zajmie przyszłe szkło. Natomiast w górę mogę ciągnąc do sufitu. I tutaj rodzi się pytanie: czy zwiększanie wysokości zbiornika i tym samym litrażu umożliwia hodowanie w nim większej liczby ryb (gatunków)?

Opublikowano
4 minuty temu, Paweł83 napisał:

czy zwiększanie wysokości zbiornika i tym samym litrażu umożliwia hodowanie w nim większej liczby ryb (gatunków)?

Ja mam 120x60x60 dzieki czemu spokojnie mogłem dokoptować 4 gatunek. IMHO zrobiło się ciekawiej pod każdym względem , nawet 12cm Labeotropheus nie wali po oczach swoim rozmiarem ;-) . Jak będziesz stawiał 150cm to śmiało dawaj 70cm i pomyśl o fajny tle 3D .

Opublikowano

No tak, ale głębokość będzie raczej 50, no może 55 i tła sam nie zrobię bo nie jestem artystą. Ile gatunków do 150x50x70 byś dał? Zakładając że na bank będzie saulosi i labotropheus?

Opublikowano
1 godzinę temu, crav napisał:

W necie, fb itp jest bardzo dużo pięknych wysokich szkieł z Malawi, myślę, że w km czas się zatrzymał w wielu tematach....

Proponuję na fb tureckie akwaria pooglądać...

Co do pływania ryb w dolnych partiach akwarium to wg mnie słabo zrobiona aranżacja albo ryby czytają forum ;-) 

mógłbyś podać jakiegoś linka ? nie jestem zbytnio fejsbukowy, niby konto mam, ale używam go tylko do oglądania okołomalawijskich treści :)

chętnie bym pooglądał :)

Opublikowano
37 minutes ago, stan said:

Daj to 55 i osobiście by dał dwa większe plus 3 mniejsze gatunki. Moduły BTN można kupić, tez jest to fajne rozwiązanie.

Zerknij tez tutaj: www.arstone.eu. Jakosciowo jak BTN a z 50% tansze. Sam uzywam u siebie.

Opublikowano (edytowane)

 

Sami zobaczcie czy wysokośc nie ma znaczenia , a raczej jak duże ma znaczenie dla całej optyki akwarium. Ryb nic tylko przy dnie pływają ;-)

 

1480739_472130742905216_1348887867_n.jpg

248657_896071333844486_2656874454996504653_n.jpg

Edytowane przez stan
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.