Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Tyle, że na instrukcji napisane jest, że miejsce klejenia ma być suche. Klej, który podałem parę postów wyżej klei na mokro. Na razie stoi mały pojemniczek i przez noc ledwo na dnie jest woda. Poczekam kilka dni co będzie bo może samo przejdzie.


Kleiłem na mokrym kiedyś bo mi zawór zaczął przeciekać w garażu po tym jak mróz do niego doszedł i nie było problemu, trzyma do dziś.

Wysłane z telefonu

Opublikowano
11 minut temu, darkon napisał:

A nie możesz najzwyczajniej rozkręcić na śrubunku, podwinąć gwint od nowa, nakręcić półśrubunek i ponownie wpiąć pompę. Przecież po to są połączenia śrubunkowe, żeby można było wypiąć pompę, roboty na 10 i masz spokój.

Nie, nie mogę. Układ jest klejony i niestety nie da rady.

9 minut temu, spiochu napisał:

Kleiłem na mokrym kiedyś bo mi zawór zaczął przeciekać w garażu po tym jak mróz do niego doszedł i nie było problemu, trzyma do dziś.

Dzięki za informację ;)

Opublikowano

Tak trochę poza dyskusją chciałem przedstawić filmik obrazujący przepływ mojego narurowca- komuś tutaj kiedyś obiecałem.

Pompa to IBO beta 25-60, ustawiona na 2-gi bieg- 35W. Instalacja zrobiona z rur 1"- 9 korpusów. Normalnie rura jest lekko zanurzona bo za mocno chlapie :P

 

Opublikowano

Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony mocą pompy jak i kulturą pracy. Dziś w nocy musiałem sprawdzać czy pompa działa bo jest zupełnie niesłyszalna. Teraz mając porównanie to Jebao (Jecod) hałasuje jak kombajn. Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie, że pompy ze starej serii (tak samo jak falowniki) były o wiele lepsze i pracowały ciszej - piszę o Jebao - Jecod ale o tym chyba osobny wątek zrobię.

Opublikowano

U mnie chodzi bez przerwy od czerwca i również jestem zadowolony- kupiłem ją zanim jeszcze przeczytałem cokolwiek na forum.

Poleciłem natomiast koledze do instalacji domowej i jest zawiedziony bo podobno nie daje rady przy podłogówce, bo jest niby za słaba- wcześniej miał jakąś starą prądożerną 25-60 i dawała radę.

Nie wiem może to kwestia łatwiejszego zapowietrzania- czymś musi się różnić mechanizm tych pomp energooszczędnych od zwykłych...

Opublikowano
2 godziny temu, JemioloSeba napisał:

Nie, nie mogę. Układ jest klejony i niestety nie da rady.

Dzięki za informację ;)

Jak nie da rady, piszesz, że cieknie na gwincie, na który nakręcony jest śrubunek, przecież to jest proste to rozkręcenia i ponownego złożenia. Też mam instalację narurowca klejoną, ale półśrubunki pompy mam nakręcone na doklejone gwinty. Inaczej nie da się tego złożyć. Miejsce na klucze masz skoro przykręciłeś pompę. Dla hydraulika taka robota to max 10 minut.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, darkon napisał:

Jak nie da rady, piszesz, że cieknie na gwincie, na który nakręcony jest śrubunek, przecież to jest proste to rozkręcenia i ponownego złożenia. Też mam instalację narurowca klejoną, ale półśrubunki pompy mam nakręcone na doklejone gwinty. Inaczej nie da się tego złożyć. Miejsce na klucze masz skoro przykręciłeś pompę. Dla hydraulika taka robota to max 10 minut.

U siebie tez bez problemu wyciagalem pompe. Przeciez po ta sa srubunki- tego nie kleisz.

U mnie cieklo na poczatku na jednym srubunku bo uszczelka dobrze nie dolegala- klejac narurowca nie skrecilem ich na maxa i potem jak dokrecilem mocno z jednej str to nie pasowalo do konca z drugiej. Wystarczylo poluzowac z jednej, z drugiej dokrecic i już nic nie kapie :)

Sugeruje zatem przykrecac stopniowo raz z jednej raz z drugiej strony, zeby uszczelki dobrze się ulozyly.

Edytowane przez bakus_44
Opublikowano
Godzinę temu, darkon napisał:

Można dać grubszą uszczelkę do śrubunku i nie trzeba ruszać drugiej strony.

Moszna... Ale u kolegi to chyba nie problem uszczelki...

Opublikowano

Grubszą uszczelkę po to, żeby nie kombinować tak jak ty, z jednej popuszczać a z drugiej dokręcać. Grubsza uszczelka wykasuje ewentualny luz przy ponownym skręcaniu i pozwoli uniknąć zbędnych naprężeń.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.