Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czyli mamy typowy przykład gdzie jedni naukowcy mówią tak inni odwrotnie i obie strony podpierają się wiedzą, doświadczeniem i badaniami. Hmm, to tak jak kiedyś spory czy masło, czy margaryna jest lepsze i zdrowsze. Sam przez pewien czas siedziałem w "nauce", więc wiem jako to jest :-)

michal_j przywołał panią dr. Mierzeńską, ja również od nich moje ryby kupiłem, oni są zwolennikami dawania soli nawet tej kuchennej z jodem. Bodajże 1 łyżka na 100l wody (choć nie jestem pewien, mogę się mylić, bo nie stosowałem, miałem bufory firmowe). Nie mówię tu o leczeniu, tylko o dosypaniu dawki do podmianki. Tanganiką zajmują się od lat i mają kontakt z innymi światowymi ośrodkami, więc chyba też nie powielają informacji wyssanych z palca.

W artykule, który zalinkowałeś jest mowa o dodawaniu "dużych" ilości soli celem zmian parametrów wody. Też nie napisali o jakich ilościach jest mowa.

Moim rybom na szczęście bloat nie grozi, bo to bardzo odporne drapieżniki :-)

Jak wspomniałem, dodawałem kiedyś sole dedykowane, ale ponieważ nie zauważyłem żadnych zmian ani pH, ani kH (może tak ogromne ilości grysu koralowego w sumpie oraz połupane muszle ślimaków stanowią bufor nie do zmiany zalecaną dawką?) a kosztowały niemało, to przestałem. Nie wiem, czy racji czasami tutaj nie ma Greekzi w swoim wpisie, a szczególnie w zdaniu.

7 godzin temu, Greekzi napisał:

Dolary przeciw orzechom, że NaCl jest jednym ze składników tych cudownych mineralizatorów i "bufferów", które producenci wciskają nieświadomym konsumentom za niedorzeczne pieniądze.

 Czasem mnie korci, żeby tej soli trochę dodać :-)

Edytowane przez wojtekr
Opublikowano

Orzechy jak dolary kolegi Greekzi nic nie są warte.

Tu masz skład takiego buffera 8,2 pH firmy Microbe Lift. który zamiast sody spożywczej składa się z  6 ciu składników  i nie ma tam NaCl, ale każdy może sobie wyobrazić tą sól w akwarium i każdy ma wolną rękę w jej sypaniu w dowolnych ilościach.

https://www.microbelift.com/products/home-aquarium/buffers/8-2-ph-buffer-stabilizer/

Ingredients

  • Sodium Bicarbonate
  • Sodium Carbonate
  • Sodium Borate
  • Potassium Carbonate
  • Potassium Teraborate
  • Magnesium Carbonate Hydroxide.

 

 

Opublikowano

 

Godzinę temu, michal_j napisał:

generalnie ja zawierzyłem, a na Twoim miejscu również bym zawierzył, Pani Mierzeńskiej bo skoro robi to od tylu lat i ciągle ma klientów to wie co robi .. 

Michał, skoro napisałem: 

2 godziny temu, wojtekr napisał:

 Tanganiką zajmują się od lat i mają kontakt z innymi światowymi ośrodkami, więc chyba też nie powielają informacji wyssanych z palca.

To oznacza, że mam zaufanie. Chociaż z doświadczenia wiem, że często w nauce spotyka się sprzeczne teorie, wszystkie są poparte badaniami i trudno rozstrzygnąć, która jest lepsza.

Opublikowano

Tetraborany... Ciekawe czemu akurat je oni tam pakują. Ja bym tego w życiu nie użył.

 

Pragnę zwrócić uwagę na to co napisał eljot, bo to dość istotne, a rzadko się na to zwraca uwagę - ta zależność jest właśnie przyczyną tego, że ryby miękkich wód lepiej znoszą zbyt dużą mineralizację niż ryby wód silnie zasolonych - niską mineralizację.

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, eljot napisał:

Tak jak wcześniej pisano dodatek soli zmniejsza ciśnienie osmotyczne, czyli ryba wydatkuje mniej energii na wyrównanie ciśnienia (słodkowodne wchłaniają mniej wody). Dlatego dodatek soli do wody słodkiej jest zalecany (przez niektórych ;) )  przy leczeniu, rekonwalescencji, jak również zmniejsza ryzyko zatrucia ryb amoniakiem czy azotynami (chyba o tym pisał Ad).

Poniżej ściąga z netu ;) 

"Przyczyną trudności w utrzymaniu odpowiedniego bilansu wodnego u ryb kostnoszkieletowych jest ciśnienie osmotyczne, spowodowane różnicą stężeń soli mineralnych między płynami ustrojowymi ryb a otaczającym je środowiskiem, a dokładniej - dążeniem do wyrównania tych stężeń.

Płyny ustrojowe morskich ryb kostnoszkieletowych mają znacznie niższe ciśnienie osmotyczne niż otaczające je środowisko - woda słona pełna rozpuszczonych w niej soli mineralnych (w ciele ryb znajduje się dużo mniej tych soli niż w otaczającej je wodzie morskiej). Powoduje to z jednej strony osmotyczną utratę wody, która dążąc do wyrównania stężeń soli mineralnych w obu środowiskach przenika z wnętrza ryby do wody, a z drugiej strony - napływ jonów soli mineralnych. Aby temu przeciwdziałać, zwierzęta te usuwają nadmiar soli mineralnych przez skrzela oraz piją wodę morską i wydalają nie wielkie ilości silnie stężonego moczu, co maksymalnie zmniejsza utratę wody z organizmu.

Odwrotną sytuację mają ryby słodkowodne kostnoszkieletowe, które mają z kolei wyższe ciśnienie osmotyczne niż otaczające je środowisko - w ich organizmie znajduje się znacznie więcej soli mineralnych niż w wodzie słodkiej, pozbawionej tych soli. Zwierzęta te są więc narażone na osmotyczne przenikanie wody z zewnątrz do wnętrza ich ciała i jednocześnie - utratę jonów soli mineralnych. Aby zapobiec takiej sytuacji ryby te nie piją wody i stale usuwają jej nadmiar przez nerki wydalając dużo mocno rozcieńczonego moczu. Dodatkowo ich skrzela są wyposażone w tzw. komórki solne, które wychwytują sole mineralne z wody. Umożliwia to uzupełnianie ich ubytku."

Wniosek, ryby morskie piją słoną wodę, żeby zrównoważyć poziom soli w organizmie. Ryby słodkowodne wydalaja sól, żeby zrównoważyć jej zawartość w organizmie. Czy jest sens podnoszenia zawartości soli w wodzie? Według mnie nie. Podwyższając zawartość soli w wodzie, obniżamy ilość wydalanej jej przez ryby i tyle. Najważniejsza jest stabilnośc parametrów wody. W jeziorze te parametry są stabilne. W akwarium, mimo że mogą nie być idealne, powinny być na stabilnym poziomie. Ryby potrafią zrównoważyć poziom soli w organizmie . Nie powinno się w to ingerować. Nieumiejętne gmeranie przy jej zawartości w wodzie może osłabić i rozrególować system odpornościowy ryb. Jestem przeciwny stosowaniu takich zabiegów. Są niepotrzebne i mogą być szkodliwe, gdy będą próbowały je stosować osoby bez doświadczenia. Dla doświadczonych akwarystów to będą tylko doświadczenia, dla ryb aż doświadczenia. Kto wyliczy ile tej soli dodać w Krakowie, ile w Warszawie, a ile w Gdańsku? Kto jest w stanie utrzymać to na stabilnym poziomie?

Wykożystanie lecznicze to oddzielny temat.

 

Edytowane przez pozner
Opublikowano
4 godziny temu, pozner napisał:

Kto wyliczy ile tej soli dodać w Krakowie, ile w Warszawie, a ile w Gdańsku? Kto jest w stanie utrzymać to na stabilnym poziomie?

To nie ma być na stabilnym poziomie to nie morskie akwarium, sól stosujesz tylko w konkretnych przypadkach po czym usuwasz ją z akwa poprzez podmiany wody, podobnie jak usuwasz pozostałości leków węglem.

Jestem przeciwmy dodawaniu soli bez potrzeby i stale bo to nie ma sensu, zdrowym rybom to do niczego nie jest potrzebne.

 

  • Dziękuję 2
Opublikowano

W cytowanym przez Ciebie fragmencie odnosiłem się do stałego dodawania soli. Też uważam to za zbędne.

3 minuty temu, eljot napisał:

sól stosujesz tylko w konkretnych przypadkach po czym usuwasz ją z akwa poprzez podmiany wody, podobnie jak usuwasz pozostałości leków węglem.

A tu napisałem o tym

4 godziny temu, pozner napisał:

Wykożystanie lecznicze to oddzielny temat.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.