Skocz do zawartości

ZBIORNIK 450L- glony "słaba cyrkulacja w akwarium"


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niestety mikrus poddaję się - nie będę doradzał bo zwariować można.

Poza  trzema na raz otwartymi przez ciebie tematami o obsadzie -

 1/ zbiornik 450l - obsada ryb

2/ obsada róznych ryb - zbiornik 450l.

3/ rybki od dr Pawlaka

co ja pomijam do się nie znam.:cry:

na raz otworzyłeś  cztery tematy o swojej wodzie

1 i2 / dubeltowo -Akwarium 450l -brak krystalicznej wody ( chyba w surowym baniaku bo się pogubiłem)

3/ akwarium 450l - dojrzałość wody

4/ i ten teraz nie o glonach tylko o sinicach - Zbiornik 450l- glony" słaba cyrkulacja"

 

Nie dziwota że pytamy ile tam ryb pływa, jakie masz parametry wody, co wlałeś a co zamierzasz wlać.

Jak nie poprosisz na pw moderatora by to uporządkować w jeden temat chronologiczny o baniaku mikrusa to odpadam, bo nie wiem czy baniak dojrzały i mikrus szuka kryształ-wody czy surówka ale od razu z sinicami jak byki ?.

 

 

 

Opublikowano

Hmmm . Deccorativo, przede wszystkim to poproszono mnie żebym zakładał kolejne pytania zgodnie z tematyką.  

Wiec ja się nie znam i dla mnie zielsko to glon. ... temat 1

obsada ryb to obsada ryb ... temat 2

krystaliczna woda to krystaliczna woda oddzielny ... kolejny temat. A ze się nie znam i dopiero dziś dzięki Tobie wiem ze krystalizacji to etap dużo późniejszy jak powiedziałeś conajmniej miesiąc po wpuszczeniu rybek. 

Wiec założyłem temat dojrzałość wody... gdzie w tym temacie poprowadził mnie za rękę. ...

ale teraz jak czytam Wasze rady "rozne" to chyba zwracam się do Was z prośbą czy znacie kogoś "akwaryste" z Białegostoku który fizycznie by mógł do mnie przyjechać i poradzić. .. jednak na miejscu to na miejscu.... 

z góry dziękuję Tobie Decorativo za pomoc która mi udzieliles i rozumiem ze odpuszczasz. .. pozdrawiam  ☺

Opublikowano
5 minut temu, mikrus2201 napisał:

ale teraz jak czytam Wasze rady "rozne" to chyba zwracam się do Was z prośbą czy znacie kogoś "akwaryste" z Białegostoku który fizycznie by mógł do mnie przyjechać i poradzić. .. jednak na miejscu to na miejscu.... 

Pomyśl o koledze z którym gadałeś ostatnio oko w oko ;)

Może znajdzie czas i odwiedzi cię,podpowie,doradzi itp... 

Opublikowano
10 minut temu, mikrus2201 napisał:

Hmmm . Deccorativo, przede wszystkim to poproszono mnie żebym zakładał kolejne pytania zgodnie z tematyką.

...ale nie musisz zakładać nowych ,swoich bo tych tematów jest tu pełno. Wystarczy ,że się podepniesz lub dobrze wczytasz w te co już są. Zadawać pytanie w odpowiednim dziale nie musi oznaczać zaraz otwieranie nowego tematu .

Opublikowano

Daniel tematy otworzył dobrze, tyle że zaczęliśmy w każdym temacie poruszać odpowiedzi z innych pokrewnych postów przez niego założonych i zrobił się miszmasz. 

Z tego co się orientuję

1Sinice usunąć ręcznie

2 parametry wody jak narazie ok

3 ryby narazie w fazie przemyślenia gdzie zakupić

4 Woda kryształ ale to w późniejszej fazie

5 Daniel podsumój swoje posty by była przejrzystość w czytaniu. Moja propozycja;

1-podaj parametry wody na dzień dzisiejszy w poście o wodzie,

2-podsumój tekst o glonach w poście którym zacząłeś pisać,

3 - napisz gdzie i jakie ryby chcesz kupić w poście w którym pisałeś o rybach. 

4- krystalizację wody zostaw w spokoju. 

6 minut temu, AndrzejWalb napisał:

...ale nie musisz zakładać nowych ,swoich bo tych tematów jest tu pełno. Wystarczy ,że się podepniesz lub dobrze wczytasz w te co już są. Zadawać pytanie w odpowiednim dziale nie musi oznaczać zaraz otwieranie nowego tematu .

Oooo Andrzeju jak zwykle trafna uwaga. Ważne by Daniel podsumował dany post to dla nas,  a w szczególności dla Decco będzie łatwiej odczytywać pytania i odpowiedzi

Opublikowano
16 minut temu, Mortis napisał:

Daniel podsumował dany post to dla nas,  a w szczególności dla Decco będzie łatwiej odczytywać pytania i odpowiedzi

..... i to bardzo będzie pomocne i dla Daniela i dla nas. Ale przynajmniej widać ,Że koledze zależy na tym aby wszystko było O.K. Czasami lepiej więcej pytać w różnych tematach jak potem pytać co jest przyczyną czegoś złego:) Sorry za OT.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.