Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
19 godzin temu, pozner napisał:

Możesz mieć rację. Ja miałem złe doświadczenia z chipsami, a Karol z granulatem. Obydwa pokarmy mają ten sam skład, więc wszystko by się zgadzało. Napisałem, że mogą przytykać ryby, gdyż u mnie dwie ryby dostały zaparcia.  Jadły, zachowywały się normalnie, ale nie wydalały. Po pewnym czasie były bardzo grube, a po kolejnym pewnym czasie zdychały.

Pewnie pokarm ten przytyka ryby, ilość białka zwartego w tym pokarmie jest zbyt wysoki. Może nie używają substancji polepszających trawienie. Zwróć uwagę że producent nie podaje jakiego białka procentowo użył. Wstawiałem wcześniej artykuł o zawartości białka w diecie ryb roślinożernych , było to 30% . Tropheus to ryba wrażliwa w której diecie stwierdzono 2 % pokarmu mięsnego. Jeżeli dietę ułożysz 10% białka będzie pochodzić od krewetek a 20 % z roślin będzie ok, problem powstanie gdy zamienisz procentowo te składniki i większość białka będzie pochodziło z mięsa.
Enzymy trawienne stosowane przez producentów wspomagają trawienie składników które oni wykorzystują , czyli żyta i różnego rodzaje śruty. Można przecież użyć składników lepiej przyswajalnych jak groch czy soje i wówczas takie zabiegi nie będą potrzebne. To co ujawnia producent to ułamek rzeczywistości , składy pokarmów to wielka niewiadoma na którą zezwala obowiązujące prawo. Szkoda tylko że niewłaściwy skład odbija się na naszych rybach, to tylko moje zdanie  nie musisz się z tym zgadzać.
pozdrawiam

Opublikowano
Dnia 31.01.2017 o 20:55, eazeo83 napisał:

Koledzy piszecie o Krylu, możecie podpowiedzieć gdzie kupujecie i jaki?

Również myślę o dodaniu krewetek, czy kupujecie je w Biedronce?

Pytania przeniosłem z innego wątku, więc poczuwam się do ich ponowienia (dotyczą non-mbuny, rozumianej potocznie czyli bez drapieżników).

Opublikowano
22 godziny temu, pozner napisał:

Problem polega na tym, że te ryby to Otopharynx tetrastigma, czyli ryba mięsożerna. 

Witaj, to albo pokarm jest zbyt treściwy albo twoje ryby nie są typowo mięsożerne. Otopharynx to grupa ryb która żywi się od planktonu po ślimaki a są i takie których dieta jest nieznana. Sam pewnie zauważyłeś jak te ryby przybierają na wadze na samym pokarmie mięsnym. W tej odmianie podawałem w przewadze mięso ale lekkie, nie można podawać np. mięsa z łososia w takiej samej ilości. Trudno stwierdzić w podanym pokarmie ile znajduje się mięsa, a tym bardziej z czego je pozyskano.
Innym powodem zgonów twoich ryb mogła być nagła zmiana diety, być może poprzednik karmił je pokarmem żywym a Ty przeszedłeś na pokarm suchy mimo że lepszy mógł zaszkodzić. To tylko gdybanie, sam najlepiej wiesz jak ta odmiana zachowuje się na danym pokarmie.  Może czas do diety wprowadzić coś ludzkiego ;) lekkostrawnego np.:  langustynki
90 kcal , węglowodany 0,5g  białko 18g  tłuszcz 2g , moje ryby i żona uwielbiają je. :D

pozdrawiam

IMG_3279.JPG

IMG_3282.JPG

Opublikowano (edytowane)

Skuszę się.

 

Tak sobie myślę. Może rybom zabrakło ruchu? Wcześniej nie miałem falownika, a teraz mam i chodzi stale. Patrząc jak ryby starają się nie dać prądom wodnym nie widzę szans na otłuszczenie. To tak pół żartem pół serio, ale może coś w tym jest. 

Edytowane przez bobanr
Literówki
Opublikowano

Oczywiście to wszystko to spekulacje. Ja też nie mogę mieć pewności, że to ten pokarm doprowadził do zgonów, ale tak założyłem. Ryby nie były nowe, karmiłem je wyłącznie pokarmem przetworzonym. Każdy pokarm namaczam, więc spęcznienie w żołądku też odpada. Może te dwie ryby zbyt łapczywie jadły? Otopharynxów już nie mam, więc to historia, ale chipsów nie podaję.

Tetrastigmy żyją w strefie przybrzeżnej, gdzie w mulistym dnie wyszukują larwy owadów i bezkręgowce.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.