Skocz do zawartości

Pierwsze Malawii - pytania Laika


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam szanowne grono forumowiczów,

 

Od jakiegoś czasu po głowie chodzi mi przesiadka z roślinniaka na słodkowodne Malawii. Ponieważ z tym biotopem nie mam absolutnie żadnego doświadczenia chciałbym zasięgnąć kilku porad w nurtujących mnie kwestiach. Zanim jednak  przejdę do meritum opisze baniak jakim dysponuję:

 

- akwarium 112 l

- oświetlenie standardowe 2x18W w pokrywie plus dołożone 12 modułów LED o łącznej mocy ok 8W

- filtracja zewnętrzna: kaskada Aquael FZN-2

 

Teraz to co mnie interesuje:

1. Jak wygląda temat glonów w Malawi??

Wiadomo, że w akwarium typowo roślinnym nadmiar związków azotowych jest pochłaniany przez bogatą roślinność. W Malawii gdzie roślin jest niewiele bądź nie ma ich wcale domyślam sie, że stężenie azotanów utrzymuje się na wysokim poziomie.  Czy to nie przysparza kłopotów z wysypem wszelkiego rodzaju glonów? Czy wymagane są jakieś specjalne zabiegi pielęgnacyjne utzrymujące stabilizację zbiornika? Wiem, że często zmagacie się z problemem okrzemek, ale to podobnie jak w przypadku akwarium roślinnego raczej temat naturalny.

 

2. Oświetlenie

Czy oświetlenie jakim dysponuję będzie odpowiednie do biotopu Malawii?

 

3. Filtracja

W moim przypadku filtr kaskadowy sprawdza się nieźle. Czy kaskada wystarczy do Malawii czy może wymagana jest wydajniejsza filtracja realizaowana przez filtr kaskadowy?

 

4. Nawożenie

Z tym zawsze miałem największy problem. Dawkowanie nawozów mikro i makro do roślinniaka, dbanie o odpowiednie stężenia potasu i innych pierwiastków żeby rośliny prezentowały się pięknie i zdrowo wymaga nie tyle odpowiedniej wiedzy co sporej ilości wolnego czasu na wykonywanie testów, analizy i szukanie złotego środka. Czy w przypadku Malawii konieczne jest jakiekolwiek nawożenie słupa? O jakie parametry należy dbać (gH, kH itp.)

 

5, Podmiany wody

Jak często i w jakim stosunku? Rozum podpowiada, że jednak częściej niż w przypadku typowego akwarium jakie obecne posiadam

 

Z góry dziekuję za odpowiedzi. Wiem, pewnie wszystko jest na forum, ale uwierzcie mi przyjaciele, że po 8 godzinach w pracy i kolejnych kilku na etacie w domu z małymi dzieciakami nie pozostaje wiele czasu na nic innego poza snem, dlatego przekopywanie się przez skarbnicę wiedzy na forum w moim przypadku jest niezwykle trudne :)

 

pozdrawiam

Opublikowano

Witaj. Na początek dobrze by było gdybyś poczytał sobie FAQ to takie vademecum początkującego Malawisty. Pomoże znaleźć ci odpowiedzi na większość dręczących cię pytań. Dobrze by było gdybyś wygospodarował trochę miejsca na większy bandaże bo z tym co masz to wiele nie zdziałać, ot mały haremik najmniejszej mbuny. Co do glonów to jest nieodzowna część naszego biotopu i raczej z nimi nie walczymy no może z wyjątkiem okrzemek. Wręcz przeciwnie czekamy z utęsknieniem aż się pojawią. Dobrze by było gdybyś odwiedził galerię zobaczyłbyś jak mamy urządzone zbiorniki może coś by cię zainspirowało.

Wysłane z mojego telefonu.


Opublikowano

Witaj.

Ad1/ Glony w akwarium Malawi są porządane i jeśli Ci się wysypią, to powinieneś się cieszyć, nie martwić. Nadmiar azotanów pochłaniają bakterie nitryfikacyjne i rególarne podmiany wody. Okrzemki i sinice są "chorobą" młodych baniaków, więc jeśli zmienisz tylko wystrój i obsadę, to nie masz co sobie tym zawracać głowy.

Ad2/ Oświetlenie jak najbardziej pasuje. Jeśli chodzi o oświetlenie, to jest tu duża swoboda i wynika z czysto estetycznych, lub ekonomicznych względów. 

Ad3/ Wydaje mi się, że Twój filterek wystarczy do filtracji biologicznej, ale przydałby się nieduży filtr mechaniczny, zapewniający też odpowiednią cyrkulację na poziomie 1000-1500l/h. Ograniczy to zbyt częstą i niepotrzebną ingerencję w filtrze biologicznym.

Ad4/ W Malawi nie ma żadnego nawożenia. Twardość jest nieistotna, powinieneś pilnować kwasowości, ale z tym u nas nie ma problemu, gdyż Ph w kranach jest na ogół odpowiednie, 7,4 i w górę jest ok.

Ad5/ Przy odpowiedniej filtracji biologicznej podmienia się 20-30% wody co 7-10 dni (tak średnio)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.