Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Teraz, stan napisał:

Heh, wtedy na bank udam się do szamana. A tak seryjnie to tego RW15 czyściłem co 2-4 tygodniena błysk i nie pomagało, po kilku miesiącach słabł i w końcu padał.

Widzisz i może tu jest problem :) Za bardzo szorowałeś szczotą i zepsułeś. Ja swój czyszczę raz na 3-5 miesięcy.

Opublikowano

Częste mycie skraca życie, może tu należy upatrywać żywotności mojego RW względem Twoich :) 
No nic ja mam czas poczekam na Twoje opinie na temat Tunzy za rok. 

 

ps. Pisałem razem z Sebą :)

Opublikowano

Dodam tylko że tunze jest dłużej niż co niektórzy mają akwarium i złej opini nie słyszałem, a jak mówią w sklepie, że w innym modelu "chińczyka" takich objawów nie ma to podsumowanie zostawiam każdemu sobie... 

Opublikowano

c

4 minuty temu, JemioloSeba napisał:

Obserwuję forum i nie widzę aż tak częstych postów o awarii Jebao. Sam używam i znam wielu, którzy używają i nigdy z tym sprzętem nie mieli problemów więc jeszcze raz napiszę, że przesadą jest pisanie o Jebao aż tak niepochlebnych opinii. Stachu sam wielokrotnie pisałeś i polecałeś na forum innym ten sprzęt. Nie chce mi się szukać ale wielokrotnie czytałem Twoje posty i zachęcanie do kupna Jebao. Teraz postaw się na miejscu tych co kupili za Twoją namową. Ja rozumiem, że miałeś 4 sztuki walnięte (choć nie chce mi się wierzyć, że 4 były nowe a nie po naprawach) ale jesteś w zdecydowanej mniejszości i jak sam napisałeś 

Tak dokładnie tak było, polecałem tego Jebao to wydawał się być sprzętem OK choć zaznaczałem że wersja RW jest jakby gorzej wykonana ( tzw. bardziej chiński). Po doświadczeniach z innymi ,,chinolami" JVP 101 , 102 które może szału nie robiły ale jednak nigdy się nie zepsuły i chodzą do dzisiaj ( robią za back up) w życiu bym nie powiedział że cyrkulator za 350 zł czyli prawie 5 krotnie droższy od w/w po 6 miesiącach będzie ledwo zipiał , a na koniec padnie.  Rozumiem wszystko i nie spodziewałem się 10 letniej bez awaryjnej pracy no ale 3 sztuki w ciągu 1.5 roku plus po roku wp25 to chyba lekka przesada. 

Naprawa wyglądała tak że najpierw wysłałem po jakiś 6 miesiącach RW do naprawy, odesłano mi inny używany ale sprawny cyrkulator ( fakt nie nowy ale jednak kolejna sztuka z takimi nie innymi objawami) to cóś to mi padło po miesiącu więc wysłali mi nówkę sztukę. Historia ta sama 6 miesięcy (plus minus) padło to tak samo czyli. Odesłałem na kolejna gwarancję. Wymienili cały silnik ( można było by to liczyć jako kolejną 4 sztukę de facto bo cała sprawa opiera się własnie o silnik) no i co , ano mija kolejne 6 miechów i sytuacja ta sama. Przypadek ???? Wątpię ;) 

No cóż mogę tylko przeprosić każdego za to że poleciłem tego chinola, no ale kurde kto mógł się spodziewać że pompa za takie pieniądze będzie gorsza od JVP, ehh.

Po ludzku PRZEPRASZAM :e_sad:  

Nie polecę teraz też TUNZY niech pochodzi te 2 lata i opisze swoje doświadczenia. Na dzień dzisiejszy mogę tylko powiedzieć że na bank TUNZA 8000 l/h jest zdecydowanie mocniejsza i bierze na ponad dwa razy mniej prądu niż RW15 który rzekomo ma przepływ 15000l/h :D

Opublikowano
24 minuty temu, Pleziorro napisał:

Częste mycie skraca życie, może tu należy upatrywać żywotności mojego RW względem Twoich :) 
No nic ja mam czas poczekam na Twoje opinie na temat Tunzy za rok. 

Przykro mi ale nie tu jest problem ponieważ pierwszego RW czyściłem może ze dwa razy w ciągu 6 miesięcy. Dwa Pani z E-rybki powiedziała mi że, tu cyt. ,,Te cyrkulatory psują się tak często ponieważ akwaryści ich nie czyszczą". Konkluzja, to nie czyszczenie powoduje awarie silnika i że jednak problem jest szerszy z tym badziewiem. 

P.S. Za pierwszym razem opisywałem co się stało z RW15 za drugim razem ( czyli po wymianie już na nowy cyrkulator i okresie 6 miesięcy +/-) już nikt mnie nie pytał co i jak z tym Jebao tylko - ,,odeślij Pan ten sprzęt do nas" ;)

Opublikowano
1 godzinę temu, stan napisał:

Nie polecę teraz też TUNZY niech pochodzi te 2 lata i opisze swoje doświadczenia.

I właśnie o to mi chodzi. Często pod wpływem chwili chwalimy sprzęt bez dokładnego sprawdzenia, na które potrzeba kilkunastu miesięcy. Czytając wypowiedzi na nano-reef to tunze chwalą Ci, którym jeszcze nie padła. Tak samo jest z Jeabo i każdym innym sprzętem - jak się zepsuje to psy wieszamy. Twój problem Staszku jest dosyć nietypowy i nie życzę nikomu podobnych ekscesów z żadnym sprzętem ale ja zdania o Jebao nie zmieniam i uważam go za relatywnie dobry sprzęt, który nadal będę polecał zamiast JVP, który według mnie nie ma prawa wisieć w akwarium.

1 godzinę temu, crav napisał:

Tam inna specyfika,inne oczekiwania, inne pieniądze, inne... 

No właśnie... inne pieniądze. Porównujemy sprzęty z zupełnie innej półki cenowej. Może znajdziemy porównanie (alternatywę - jak sam temat sugeruje) dla falownika w podobnym przedziale cenowym a nie o 200-300 zł droższy? Co polecimy gościowi do 450l? Falownik w cenie jego szkła? 

Opublikowano

 

1 minutę temu, JemioloSeba napisał:

Co polecimy gościowi do 450l? Falownik w cenie jego szkła?

Proszę bardzo za rozsądne pieniądze Tunza 6045 ( czuje że patrząc na wyczyny 8000l w 255cm to i mniejsza może okazac się wystarczająca)

http://korale.pl/tunze-6045-turbelle-nanostream.html 

Oczywiści nie polecam żeby nie było tylko wskazuję zamiennik na chinola za mniejsze pieniądze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.