Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich jestem kompletnym amatorem przedstawiam swoją twórczość z niecierpliwością czekam na Państwa komentarza postaram sie opisać skład zestawu akwar.

Akwarium  60l    60/30/35 , Filtr Eheim picup 160 250-500 l/h, Grzałka JK aquarium 75W, podłoże żwir ceramiczny czarny, tło strukturalne wewnętrzne

Obsada : złocisty melanochromis auratus 1 szt. ; lombardzki pseudotropheus lombardoi - 1 szt. ; p. Socolofi  snow white 1szt. ; p. Demasoni 2 szt. (to ta niebieska jeśli się mylę proszę o poprawkę)

Pozdrawiam

IMG_20161107_205028388.jpg

IMG_20161107_212008361.jpg

Opublikowano

Prosto z mostu - to akwarium jest za małe dla jakiekolwiek ryby z jeziora Malawi, chyba, że mówimy trzymaniu tam narybku.
Absolutne minimum to 112l a i to tylko dla jednego gatunku w układzie haremowym czyli jeden samiec i 4 samice. W zasadzie przy takim litrażu wybór ograniczony jest do bodajże 2 gatunków.
Ryby które tam masz (podejrzewam malawi-mix z zoologa) rosną za duże nawet do akwarium 112l.
W innym temacie pytasz o podłoże a widzę, że masz już działające akwarium.
Z ciekawości - kiedy zalane i kiedy wpuszczone ryby?

Proponuję temat przenieść do Podstaw.

Wysłane z telefonu

Opublikowano

...witam ponownie. Czyli jest t docelowe. Witia..nie pytam o parametry  itd. To nie jest akwa dla pyszczaków w ogóle a tym bardziej dla tej obsady.  O żwirku pisałem w tamtym Twoim temacie. Przemyśl to i pomyśl nad innym biotopem... Poczytaj też FAQ u góry na pasku a naprawdę wiele Ci to wyjaśni.

Opublikowano

Czy przed założeniem akwarium wcześniej czytałeś coś na temat ryb z malawi, biotopu w jakim żyją, jakie osiągają rozmiary itp. Czy po prostu kupiłeś ryby i stwierdziłeś, że będziesz się uczył na bieżąco?

 

Opublikowano

Witaj...

Popieram kolegów co napisali...

Ode mnie tylko dodam to że jak podobają się tobie pielęgnice Afrykańskie to niestety ale musisz wymienić zbiornik na większy...

Tak jak kolega napisał minimum to 112l (80x35x40) według mnie tylko dla jednego gatunku np Chindongo saulosi...

Niestety ale żaden gatunek który posiadasz nie nadaje się nawet do litrażu 112l...

Pomyśl o zmianie zbiornika,i jak najszybciej oddaj lub sprzedaj te ryby bo naprawdę męczą się tylko w tym małym kotniku :( 

Opublikowano

Dramat, to ja mam kotnik większy 80x30x40 i jak mi podrosły małe Red Finy to było ciasno, chłopie leć z tymi rybami do tego fachowca co Ci je wcisnął, zakładam, że baniak założony jednego dnia razem z wpuszczeniem ryb i mu je oddaj prosząc o zwrot kasy.

Jeśli nie masz możliwości na większy baniak to pozostaje Ci hodowla Neonków lub Gupików, bo na pewno nie Pyszczaków Malawi. Musisz być także świadom, że w obecnej sytuacji robisz rybom krzywdę i je męczysz, a najprawdopodobniej jeśli mój scenariusz z zalaniem i wpuszczeniem ryb tego samego dnia jest prawdziwy, to ryby padną w ciągu tygodnia dwóch.

 

Opublikowano
50 minut temu, Pleziorro napisał:

Jeśli nie masz możliwości na większy baniak to pozostaje Ci hodowla Neonków lub Gupików, bo na pewno nie Pyszczaków Malawi

Albo pielęgniczki z rodziny Apistogramma. Też bardzo ciekawe pielęgnice.

Opublikowano

Kolego, tak jak piszą chłopaki wyżej. Większy baniak albo rezygnacja z biotopu malawi. Jak już zdecydujesz się na zostawienie tego baniaczka to polecam Ci Pielęgnice Ramireza (parkę). I do tego około 8 szt neonków i to jest TOTALNY max.

Życzę Ci abyś miał możliwość kupna większego akwa, tylko pamiętaj nie rób nic na Hura. W biotopie malawi musisz odczekać około 2-3 tygodni przed wpuszczeniem ryb i to kontrolując parametry wody. Z resztą już ktoś napisał wyżej abyś przeczytał FAQ i dział "podstawy".

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.