Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
12 godzin temu, Mortis napisał:

Ja używam D-allio w płatkach i nie czuję jakoś szczególnie zapachu czosnku, ale może przez to że jest go mniejsza zawartość niż w granulacie. 

Na nowych etykietach D-allio w płatkach jest napisane 30%, tak jak na granulacie.

Opublikowano

Cieszy mnie że temat czosnku się rozwija i więcej osób wyraża swoje poglądy - przez co wiemy coraz więcej - nawet takie bzdury że czosnek to następna chemia w baniaku. Jeśli tak będziemy analizowali to woda też chemia i ma wzór H2O - dajmy spokój z taką awersją na tą chemię.

Staszku może niezbyt umiejętnie opisałem zachowania ryb po tym moim czosnku bo zgadzam się z tobą co do tego że jakbyś dawał rybom co chwila to pękną od jedzenia, ale tym razem zachowywały się inaczej niż zwykle, po długim czasie jednakowych naszych działań zauważamy każdą anomalię w zachowaniu ryb , nawet takie czy jakiś nowy pokarm jedzą chętniej czy nie bardzo. Poczekajmy z osądem do następnych porcji czosnku.

Każdy z nas patrzy na czosnek pod kątem swojej obsady i rozumiem cię że mając predatory możesz im dawać D-allio ale zapewne tym ich zbytnio nie zainteresujesz, ale jak obłożysz płatami czosnku stynkę to jak najbardziej łykną ten czosnek w stynce.

Trochę nie rozumiem bo raz piszesz że dajesz swoim czosnek by za chwilę napisać że nie ma potrzeby bo w pokarmach to mają i nie ma potrzeby spryskiwać veggie czosnkiem.

Z tego co czytam to ja wnioskuję tak

-że do wielu pokarmów premium czosnek jest dodawany w małych kilku % jako atraktor smakowy i te nie pachną czosnkiem choć go zawierają.

- ale są pokarmy z dużą zawartością czosnku jak się okazuje nawet ok 30% i te są zalecane by dawać je co jakiś czas ( raz na kilka dni a nawet 1-2 tygodnie) jako dodatkowe odkażacze układu pokarmowego ryb, jak się okazuje także antystresowo i jeszcze kilku innych powodów - przynajmniej ja to tak rozumiem.

Staram się też zrozumieć tych którzy podchodzą sceptycznie do czosnku w baniaku i karmach bo trudno jednoznacznie wykazać że tylko dzięki temu 30%wemu  dodatkowi czosnku ryba nie dostała bloata, jest bardziej odporna i lepiej wybarwiona.  Natomiast nie uważam tego tematu czosnku za brednie , następną chemię  i czyjeś zniecierpliwienie iż o tym piszemy - po to jest forum.

 

Opublikowano
6 godzin temu, deccorativo napisał:

Trochę nie rozumiem bo raz piszesz że dajesz swoim czosnek by za chwilę napisać że nie ma potrzeby bo w pokarmach to mają i nie ma potrzeby spryskiwać veggie czosnkiem.

Henryku napisałem wyraźnie, że nie widzę sensu spryskiwania pokarmów premium dla naszych pielęgnic bo po pierwsze mają go w sobie w odpowiedniej ilości, dwa nie przekarmiając nimi naszych ryb są to pokarmy wysoko bezpieczne pod kątem występowania bloatu itp. chorób. Natomiast jeżeli chodzi o dodanie czosnku do mrożonek to jak najbardziej będzie to słuszne bo jak wiadomo mrożonki są różnego pochodzenia plus są mniej bezpieczne dla naszych pielęgnic szczególnie z grupy mbuna.

Wracając do tzw. lepszej zjadliwości płatków spiruliny itp. spryskanych czosnkiem to wynika to z faktu bardzo dużej atrakcyjności zapachu czosnku na receptory naszych ( i nie tylko ) pielęgnic. Od lat w wędkarstwie stosuje się dodatek czosnku jako wspaniały atraktor. Dlatego wcale mnie nie dziwi że ryby tak się rzuciły na niego co wcale nie oznacza że nagle pokarm został mega szybko strawiony ;-).  

Skąd pomysł że d-alio nie może byc podawany naszym pielęgnicom ? Jak pisałem wcześniej napiszę to po raz któryś tam - MOŻE I TO JAK NAJBARDZIEJ jako ekstra odkażacz jelit naszych pielęgnic. Myślę karmienie nim 2-4 w tygodniu ( przy założeniu że karmimy dwa razy dziennie) będzie gitara. Na przykład z rana mrożonka , a po południu d-alio na odkażenie jelit naszych podopiecznych. 

Konkluzja 

Czosnek to bardzo fajny dodatek i na pewno nie przyniesie nic złego naszym pielęgnicom ( oczywiście rozsądne ilości wskazane są w każdym przypadku).  

Opublikowano
2 godziny temu, darkon napisał:

Na nowych etykietach D-allio w płatkach jest napisane 30%, tak jak na granulacie.

Kurde, a u mnie 6% na płatkach. 

Tak mnie zastanawiają te procenty ? Od czego są brane? Zawartość  30% czosnku na 100g czy na 1kg ? 

Te pryskanie w przypadku Decco ma jakieś uzasadnienie, jeśli tropheusy są takie delikatne to chyba nic nie szkodzi jak spryska ekstraktem, a boi podać się D-allio .

Nie mam pojęcia jak są te atraktory wytwarzane czy to jest chemia czy są  wytwarzane w  podobny sposób podczas jakiejś obróbki z naturalnego czosnku jak wytwarza się granulki pokarmu dla ryb,  ale chyba nie będą szkodzić. Chcąc wzbogacić dietę o większą zawartość czosnku to chyba jedyne wyjście w pokarmach typowo roślinnych jak spirulina. 

 

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Mortis napisał:

Tak mnie zastanawiają te procenty ? Od czego są brane? Zawartość  30% czosnku na 100g czy na 1kg ? 

Procentowa zawartość składników w produkcie gotowym jest zawsze podana na 100g. Przepisy regulują kiedy potrzeba i kiedy nie trzeba podawać procentowej zawartości produktu gotowego. Podaje się zawartość procentową w nazwie produktu, w wykazie składników przy nazwie  i bezpośrednio przy nazwie. Ale ilość procentowa podana na 100g w przypadku d-allio będzie dotyczyła produktu gotowego. Generalnie jest jeszcze inny sposób określania ale nie będę już teraz tu mieszał;)

Źródło : 1 Artykuł 22 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności
2 Załącznik VIII ww. Rozporządzenia w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności
3 Sposób obliczania ilościowej zawartości składników w środku spożywczym został zamieszczony w Załączniku nr 4 Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 lipca 2007 r. w sprawie znakowania środków spożywczych (Dz. U. Nr 137 poz. 966).

Edytowane przez AndrzejWalb
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Marcin chyba pisałeś o tym w poście Luki. Wypadło mi to z głowy.  To tak na oko ile go może być. 

Jak to wyliczyłeś, czy to tylko Twoja  interpretacja? Bo jakoś nie kumam tej matematyki. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
    • Chciałbym odświeżyć trochę temat owaty, bo ostatnio trafiłem na allegro na taką która przez pierwsze 2-3 dni po wymianie sekcji mechanicznej w narurowcu powoduje "zmlecznienie" wody. Raczej nie jest to problem wynikający z ubytku części bakterii ze starej owaty bo parametry wody się nie zmieniają.  Prośba do użytkowników forum którzy używają u siebie owaty i nie mają takich problemów o podesłaniem namiarów na sprzedawców .
    • 2 x a520e da podobny efekt (trochę lepszy) jak a502ps + a520e, a będzie trochę taniej. A520e ma trochę większą pojemność; wiążę DOC i azotany. a502ps tylko DOC. Przy czystej wodzie (mało DOC) kombinacja może być 2x gorzej niż samo a520e...Wydaje się, że to po prostu nie przemyślana a popularyzowana idea. https://www.purolite.com/product/a520e https://www.purolite.com/product/a502ps
    • Wątek chyba do zamknięcia... Niestety hodowla jest całkowicie zlikwidowana. Również niestety przez nieporozumienie umówione dla mnie saulosi pojechały w świat.   
    • A502PS ma właśnie pochłaniać związki i zanieczyszczenia organiczne po to żeby PA202 mogła spokojnie pracować i pochłaniać NO3 🙂  Przy okazji pytanie czy ktoś kto używał może testu na DOC - Rataj ANTIALGAE CHSK? https://www.invital.pl/rataj-antialgae-chsk-test  Jeżeli tak, to czy jego wyniki rzeczywiście pokażą poprawę po zastosowaniu Purigenu lub A502PS?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.