Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spinki kleją nad wzmocnieniami wzdłużnymi bo pod - będzie je widać w wodzie albo o tyle mniej wody można tylko wlewać.

Kaseciak na bocznej ścianie nie wygląda ładnie bo zbliża się do szyby przedniej i wtedy go bardzo widać. jak wisi na wzmocnieniu wzdłużnym na tylnej szybie to trudno go dostrzec masz więc odpowiedz i na to czy można obciążać wzmocnienia wzdłużne

Opublikowano
49 minut temu, iquitos68 napisał:

Czy wzmocnienia poprzeczne, tak zwane spinki, powinny być przyklejone nad czy pod wzmocnieniami podłużnymi? 

...przyklej tak aby Ci nie kolidowało z pokrywą czy też z koroną. Dasz od góry a jak będziesz miał koronę to musisz lekko podciąć koronę bo w miejscu spinki będzie Ci się "bujać". Ale za to łatwiej się przykleja jak od dołu.

Opublikowano

Dzięki wielkie za odpowiedź :) Jednak trochę rozwinę moje pytanie. Dziś byłem w e-rybce i rozmawiałem na temat wykonania akwarium i wzmocnień. Powiedziano mi, że wzmocnienia wzdłużne wklejają wysoko - kilka mm poniżej górnej krawędzi akwarium. Tak się zastanawiam, czy jeśli na takie wzmocnienie wzdłużne przyklei się spinkę to czy nie będę miał później problemu ze zrobieniem, zamontowaniem pokrywy oświetleniowej, tej ze spienionego PCV. 

Z góry przepraszam, że zadaję te tysiące pytań, ale wieźcie mi odpowiedzi na nie są bardzo przydatne i dzięki temu jestem już o krok od wymarzonego Malawi :)

Jeszcze jedna kwestia. Stelaż pod akwarium będzie miał wymiar 200x70x60 do tego 8 nóżek umieszczonych na rogach i poprzeczkach stelaża. Akwarium 200x70x60. Blat stelaża i spód akwarium będą miały dokładnie wymiary 200x70 - musi się licować, względy bezpieczeństwa. We własnym zakresie muszę obmyśleć i zaplanować zabudowę stelaża. I tu konkretne pytanie. Jakie wymiary powinien mieć blat ? Polecono mi blat z płyty MFP. No jak najlepiej zabudować stelaż pod blatem.

 

Opublikowano
20 minut temu, AndrzejWalb napisał:

...przyklej tak aby Ci nie kolidowało z pokrywą czy też z koroną. Dasz od góry a jak będziesz miał koronę to musisz lekko podciąć koronę bo w miejscu spinki będzie Ci się "bujać". Ale za to łatwiej się przykleja jak od dołu.

Nie planuję wlewać wody do akwarium po brzeg. Będę chciał zostawić 3-5 cm wolnej przestrzeni nad lustrem wody. Czyli jak widzę lepiej zastosować spinkę przyklejoną pod wzmocnieniem wzdłużnym. Chyba to będzie też lepsze rozwiązanie jeśli chodzi o szczelność pokrywy oświetleniowej - łatwiej będzie zachować płaskość przylegania pokrywy do akwarium, a woda będzie ściekała do akwarium a nie na podłogę.

Dzięki za odpowiedź :)

Opublikowano
26 minut temu, iquitos68 napisał:

Dziś byłem w e-rybce i rozmawiałem na temat wykonania akwarium i wzmocnień. Powiedziano mi, że wzmocnienia wzdłużne wklejają wysoko - kilka mm poniżej górnej krawędzi akwarium. Tak się zastanawiam, czy jeśli na takie wzmocnienie wzdłużne przyklei się spinkę to czy nie będę miał później problemu ze zrobieniem, zamontowaniem pokrywy oświetleniowej, tej ze spienionego PCV. 

...ja Ci opisałem jak  to wyglądało u mnie we Wromaku i dlatego zasugerowałem ,że tak może być. Ale myślę ,że warto porozmawiać z e-rybką jeszcze raz i dowiedzieć się jak to będzie rozwiązane w kontekście pokrywy czy też korony. Oni mają doświadczenie i myślę ,że Ci to zrobią ta ,że będziesz zadowolony. Ja patrzę i piszę poprzez pryzmat tego co miałem u siebie...

Opublikowano
35 minut temu, iquitos68 napisał:

Dzięki wielkie za odpowiedź :) Jednak trochę rozwinę moje pytanie. Dziś byłem w e-rybce i rozmawiałem na temat wykonania akwarium i wzmocnień. Powiedziano mi, że wzmocnienia wzdłużne wklejają wysoko - kilka mm poniżej górnej krawędzi akwarium. Tak się zastanawiam, czy jeśli na takie wzmocnienie wzdłużne przyklei się spinkę to czy nie będę miał później problemu ze zrobieniem, zamontowaniem pokrywy oświetleniowej, tej ze spienionego PCV. 

Z góry przepraszam, że zadaję te tysiące pytań, ale wieźcie mi odpowiedzi na nie są bardzo przydatne i dzięki temu jestem już o krok od wymarzonego Malawi :)

Jeszcze jedna kwestia. Stelaż pod akwarium będzie miał wymiar 200x70x60 do tego 8 nóżek umieszczonych na rogach i poprzeczkach stelaża. Akwarium 200x70x60. Blat stelaża i spód akwarium będą miały dokładnie wymiary 200x70 - musi się licować, względy bezpieczeństwa. We własnym zakresie muszę obmyśleć i zaplanować zabudowę stelaża. I tu konkretne pytanie. Jakie wymiary powinien mieć blat ? Polecono mi blat z płyty MFP. No jak najlepiej zabudować stelaż pod blatem.

 

Jeśli chodzi o pokrywę z pcv , ja mam bez żadnych uszczelek i mam "spinki" szklane klejone na górę wzmocnień wzdłużnych - nic nie przecieka i nic nie kapie .........  zastosowałem pokrywę z 3-ech warstw (zewnętrzna ozdobna z płyty meblowej opuszczona tak aby zasłaniała wzmocnienia  , środkowa pcv stojąca na krawędziach akwarium i wewnętrzna z pcv zachodząca do środka akwarium ) taki rodzaj pokrywy zapewnia że wszelka woda rozchlapywana przez ryby spływa z powrotem do akwarium . Dodam że nie wiem jaka była by szczelność jeśli chodzi o skropliny z parującej wody - u mnie to zjawisko nie występuje (mam wymuszony przepływ powietrza pod pokrywą)

Sprawa stelaża i blatu oraz zabudowy - blat jak najbardziej wielkości dna , stelaż może być szerokości akwarium , ale nie musi (ja swój mam węższy po to aby chociaż w części schować pod blat zabudowę stelaża - w moim przypadku trzy przesuwane płyty meblowe zamontowane na profilach do drzwi przesuwnych 

Kilka fotek jak to u mnie wygląda , może w czymś Ci pomogą?

Jeśli fotki będą za bardzo zaśmiecały temat proszę o usunięcie.

DSC_1125.JPG

DSC_1128.JPG

DSC_1131.JPG

DSC_1135.JPG

DSC_1140.JPG

DSC_1138.JPG

DSC_1141.JPG

DSC_1142.JPG

DSC_1144.JPG

  • Dziękuję 1
Opublikowano
2 godziny temu, pudło napisał:

Jeśli chodzi o pokrywę z pcv , ja mam bez żadnych uszczelek i mam "spinki" szklane klejone na górę wzmocnień wzdłużnych - nic nie przecieka i nic nie kapie .........  zastosowałem pokrywę z 3-ech warstw (zewnętrzna ozdobna z płyty meblowej opuszczona tak aby zasłaniała wzmocnienia  , środkowa pcv stojąca na krawędziach akwarium i wewnętrzna z pcv zachodząca do środka akwarium ) taki rodzaj pokrywy zapewnia że wszelka woda rozchlapywana przez ryby spływa z powrotem do akwarium . Dodam że nie wiem jaka była by szczelność jeśli chodzi o skropliny z parującej wody - u mnie to zjawisko nie występuje (mam wymuszony przepływ powietrza pod pokrywą)

Dzięki za bardzo obszerną odpowiedź :)

Myślę, że taka trzy warstwowa pokrywa mogłaby by się sprawdzić. U mnie będzie sauna pod pokrywą, ale jakbym zastosował jakąś warstwę uszczelniającą na rancie akwarium, to skropliny, przynajmniej w teorii nie wydostaną się z akwarium. Czytałem tutaj na forum, że mikroguma lub uszczelka do okien powinna pomóc w tym przypadku. Kolego Pudło, na czym leży Twoje akwarium - to jakaś pianka? Z czego zrobiony jest blat?

2 godziny temu, pudło napisał:

Sprawa stelaża i blatu oraz zabudowy - blat jak najbardziej wielkości dna , stelaż może być szerokości akwarium , ale nie musi (ja swój mam węższy po to aby chociaż w części schować pod blat zabudowę stelaża - w moim przypadku trzy przesuwane płyty meblowe zamontowane na profilach do drzwi przesuwnych 

Ładnie wyglądają drzwi przesuwne. Jednak takie rozwiązanie z wystającym lekko akwarium poza stelaż dla mojego projektu "bezpiecznego akwarium", jest ciut za ryzykowne ;). Muszę szukać rozwiązań w których dno akwarium i stelaż na ten sam wymiar.

Opublikowano

Blat - jest to płyta meblowa a dokładniej "blat kuchenny" o grubości 28mm. a pomiędzy blatem a szkłem styropian szary bardzo twardy grubości 30mm. , wiem że wystarczył by 10mm. , ale akurat taki miałem . Co do stelaża , ja nikogo nie namawiam do konkretnego rozwiązania - po prostu chciałem pokazać jak u mnie to wygląda - a wygląda właśnie tak , ponieważ system przesuwanych drzwi ma szerokość 75mm, i jak bym miał stelaż szerokości akwarium musiała by być przed akwarium taka jakby "półeczka - parapecik" aby przykryć te drzwi

Apropo skroplin - proponuję zamontować dwa wentylatorki (jakieś od komputera) , u mnie jeden tłoczy , a drugi wyciąga powietrze z pod pokrywy i nie ma żadnych skroplin nawet po nocy 

Opublikowano
13 minut temu, pudło napisał:

Co do stelaża , ja nikogo nie namawiam do konkretnego rozwiązania - po prostu chciałem pokazać jak u mnie to wygląda - a wygląda właśnie tak , ponieważ system przesuwanych drzwi ma szerokość 75mm, i jak bym miał stelaż szerokości akwarium musiała by być przed akwarium taka jakby "półeczka - parapecik" aby przykryć te drzwi

Tak się zastanawiałem, czy by nie dać dłuższego blatu i pod nim zabudować stelaż, tak aby nie wystawał.

15 minut temu, pudło napisał:

Apropo skroplin - proponuję zamontować dwa wentylatorki (jakieś od komputera) , u mnie jeden tłoczy , a drugi wyciąga powietrze z pod pokrywy i nie ma żadnych skroplin nawet po nocy

 Tutaj chcę iść  w inną stronę. Jako, że mam niewielkie mieszkanko to system wydmuchiwania wilgotnego powietrza z pod pokrywy spowodowałby zbyt duże zawilgocenie mieszkania. Przerabiałem to już z moją 240 tką. Dlatego chcę żeby woda skraplała się pod pokrywą i skapywała z powrotem do akwarium. Ewentualnie w bardzo gorące lato przeciąg będę robił nad taflą wody. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.