Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, ostatnio zastanawia mnie strasznie wysokie Gh w moim zbiorniku, 30°d!!! Mierzone testami kropelkowymi Zoolek. Pozostałe parametry:

Ph 8 (test Zoolek), Kh 11°d (test Zoolek), No2 0 (test Jbl), No3 10 (test Jbl)

Akwarium 240l, filtracja to kaseciak.

Jest jakiś sposób na obniżenie tego parametru oprócz wody RO? Mam niestety taką wartość już w kranie :confused:

Opublikowano (edytowane)
1 minutę temu, pozner napisał:

Po co chcesz to zbijać? Nudzi Ci się? :) 

W sumie to nie :biggrin:. Ale wydawało mi się, że nawet jak na Malawi jest to trochę dużo.

Edytowane przez rosa1986
Opublikowano (edytowane)
47 minut temu, pozner napisał:

Nie zawracaj sobie tym głowy.

E tam tak od razu rezygnujesz - spokojnie.

Ja tam bym sobie jednak zawracał głowę szczególnie jak Gosia ma bujne włosy - ja mam takie.

Po myciu najlepszym szamponem na bank są szare i jak druty:D, pralka nie pierze, najlepsza kawa  wychodzi bez smaku a herbata to zupełna porażka z pianą , mętna i bez smaku - no i w Malawi też do chrzanu bo w jeziorze GH ok 7 a KH ok 10 więc jakby 300% nadprogramowo. Przy takiej mineralizacji trudno uzyskać klarowną wodę w baniaku a to twój konik ?

Możesz zostawić jak radzi kolega a możesz rozwiązać te wszystkie wymienione problemy jednym zakupem.

Jeszcze w IV kw  2015 było coś ok 16 dGH tak jest w papierach - więc kierunek jest wyznaczony - stały wzrost a ponieważ parametr nie jest ograniczany w przepisach więc nic wodociąg w tej materii nie poczyni.

Jak chcesz Gosiu mogę ci to kupić taniej bo mam u nich zniżkę - za 846 zł

http://sklep.osmoza.pl/zmiekczacz-prysznicowy-p-1138.html

o widzę :Dtwoje zdjęcie w kąpieli?

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano

Dawno już nie piszę o akwarium ale 30 dGH to moim zdaniem już nie pierdoła.

Człowiek działa jak taki niskotemperaturowy czajnik  i też taki kamień odkłada szczególnie dużo jak jest GH 30 . a odkamieniacza jak do czajniku nie mamy.:(

Nie wiem -  Gosia jest młodą kobietą zapewne ma rodzinę i to nie są już pierdoły bo poza tymi uciązliwościami życia codziennego to kamica szczególnie nerkowa cholernie boli. ale wystarczy OT ja już się wyłączam z dyskusji a decyzja należy do Gosi.

 

Opublikowano
30 minut temu, deccorativo napisał:

Człowiek działa jak taki niskotemperaturowy czajnik  i też taki kamień odkłada szczególnie dużo jak jest GH 30 . a odkamieniacza jak do czajniku nie mamy.:(

Nie wiem -  Gosia jest młodą kobietą zapewne ma rodzinę i to nie są już pierdoły bo poza tymi uciązliwościami życia codziennego to kamica szczególnie nerkowa cholernie boli. ale wystarczy OT ja już się wyłączam z dyskusji a decyzja należy do Gosi.

Zakładam, że Gosia nie pije wody z kranu, a jeśli już, to w ograniczonym stopniu. A czy ryby chorują na kamicę nerkową? Czy w ogóle ryby mają nerki? :) Nie chce mi się szukać. Bezsensowne dywagacje. Według mnie, niepotrzebne mnożenie problemów.

Opublikowano
38 minut temu, deccorativo napisał:

E tam tak od razu rezygnujesz - spokojnie.

Ja tam bym sobie jednak zawracał głowę szczególnie jak Gosia ma bujne włosy - ja mam takie.

Po myciu najlepszym szamponem na bank są szare i jak druty:D, pralka nie pierze, najlepsza kawa  wychodzi bez smaku a herbata to zupełna porażka z pianą , mętna i bez smaku - no i w Malawi też do chrzanu bo w jeziorze GH ok 7 a KH ok 10 więc jakby 300% nadprogramowo. Przy takiej mineralizacji trudno uzyskać klarowną wodę w baniaku a to twój konik ?

Możesz zostawić jak radzi kolega a możesz rozwiązać te wszystkie wymienione problemy jednym zakupem.

Jeszcze w IV kw  2015 było coś ok 16 dGH tak jest w papierach - więc kierunek jest wyznaczony - stały wzrost a ponieważ parametr nie jest ograniczany w przepisach więc nic wodociąg w tej materii nie poczyni.

Jak chcesz Gosiu mogę ci to kupić taniej bo mam u nich zniżkę - za 846 zł

http://sklep.osmoza.pl/zmiekczacz-prysznicowy-p-1138.html

o widzę :Dtwoje zdjęcie w kąpieli?

Henryku mam już coś działającego w ten sposób. Wodę, jeśli pije z kranu to tylko po przefiltrowaniu w dzbanku. Na kran od pralki mam też założony wkład zmiękczający. I na to wszystko nie narzekam. Woda w akwarium też kryształ (sam to nawet skomentowałeś przy którymś moim zdjęciu w galerii :D).

Naszła mnie tylko taka myśl jak ostatnio znalazłam poprzednią grzałkę, która jakiś czas leżała i zdążyła wyschnąć. Dopiero na niej widać było jak odłożył się ten kamień. Tak poza tym to nie znajduję żadnych niedogodności. Zastanawiałam się tylko czy tak duża twardość nie zaszkodzi rybom.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.