Skocz do zawartości

Obudowa z spienionego PCV i montaż LED RGB


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie! Mam akwarium 450 litrów z standardową pokrywą, w której miałam zwykłe 2 świetlówki, które wymieniłam jakiś czas temu na 3 ledowe. Ale przyznam szczerze , że już męczy mnie ściąganie wciąż tej pokrywy. I oświetlenie też mnie nie zadowala. Czy jest ktoś kto robił taką pokrywę samodzielnie ( najlepiej z PCV ) ale jeśli z czegoś innego oczywiście chętnie zobaczę i posłucham porad . Druga prośba to jakie moduły podłączyć aby ryby były pięknie wybarwione i aby ogólnie zbiornik ładnie się prezentował? Zdjęcia i projekty mile widziane :-) 

Opublikowano

Witam!

Nie jest to odpowiedni dział na to pytanie, ale jeśli mogę prosić, to w imieniu kolegi proszę o przeniesienie do odpowiedniego (Prawdopodobnie DIY :D ).

Na ten temat było już wieleeee postów, więc warto poszukać :)

U siebie mam wykonaną pokrywę właśnie ze spienionego PCW, do tego moduły LED SAMSUNGa ;)

Poniżej fotki jak to wygląda, gdybyś miał jakieś pytania, to pisz tutaj, bądź na PW :) Jeśli tylko będę mógł, to pomogę :)

LioXxWD.jpg

VjxFa3a.jpg

A tutaj jeszcze zdjęcie z zafoliowanym akwarium :D

gtJL5Zk.jpg

A tak wygląda oświetlenie od spodu :)

lr7SyR4.jpg

 

 

Opublikowano

Do czasu uzupełnienia profilu o wszystkie dane będę pisał - młodzianku:D a nie młodzianko. ( miało być wymagane - miejscowość a widać że można nic o sobie nie napisać poza datą urodzenia i rejestracja wchodzi) masz jakoś na imię? gdzieś mieszkasz?

Młodzianku:D ty się zbieraj i to szybko bo wpuściłeś multum ryb robiąc masakrę malawijska - myślisz że bez skutku dla parametrów wody w tak małej jej ilości.

Nie czekając na pokrywę i moduły zajmij się rybami by jak już będzie piękna pokrywa i światełko to jeszcze coś tam pływało żywego - sorki za OT ale czas nagli patrząc na fotkę.

 

Opublikowano
13 godzin temu, Aga1986 napisał:

Druga prośba to jakie moduły podłączyć aby ryby były pięknie wybarwione i aby ogólnie zbiornik ładnie się prezentował?

Zapomnij, że przy ledach uzyskasz prawdziwe i naturalne kolory ryb, nawet ze sterownikiem Led Dimmer Pro naszego forumowego kolegi. Oświetlenie ledowe ma bardzo wiele zalet, ale też jedną dużą wadę, ich światło nie oddaje naturalnych barw, ich współczynnik oddawania barw osiąga Ra = 80 przy CCT = 3000k dalej im wyższa temperatura barwowa tym niższe Ra.

Opublikowano

Sam jestem ciekaw co ci darkon poleci :D - zapewne to co sam ma , a powinien polecić oświetlenie słońcem bo ono ma Ra100. ale już przez szybę nie ma 100.

Potem są diody LED z Ra 98-97 - tak tak kolego darkon , potem daleko z tyłu świetlówki a potem te diody led z Ra <70 o których pisał darkon dostępne w u nas czyli ostatni sort chińskiego badziewia tam kupowany za centy na kilogramy .

W moim przekonaniu są dwa aspekty oświetlenia

raz fascynacja wynikiem Ra i chęć uzyskiwania jak najbardziej zbliżonego do 100tu

tu masz  tę linię myślenia  której nie potępiam ale to nie jest ludzkie spojrzenie na kolory tylko spektrometryczne.

i tu masz te diody i wcale nie drogie coś jak Cree tylko dostęp utrudniony - na razie  http://www.yujiintl.com/high-cri-led-lighting

widzisz jakąś wyrażną różnicę w tych zatemperowanych kredkach a dzieli je przepaść CRI 95 a 75.

 

i dwa to nasze oczekiwania wobec wybarwienia ryb wynikające z oświetlenia z pominięciem innych czynników wybarwiających nasze ryby by nie gmatwać tematu

A trzeba pamiętać że obraz tworzy nasz mózg i każdy ma inne wzorce.

Dlatego IMHO najlepsze jest zrobienie światełka na sterowniku Romka bo se możesz ustawiać godzinami aż znajdziesz swoje takie od świtu aż do zgaszenia po nocnym niebieskim a tego ci nic innego poza ledami nie pozwoli uzyskać ani HQI, ani świetlówki x6szt każda inna.

No i dając raz RGB masz piki wybarwiające kolory ryb i zieleniny czyli glonów i roślin a jak na to nałożysz silne białe tak w przedziale 6k-10k to wyjdzie sumarycznie jak ta dioda led Yuji.

Nie spotkałem by producent power led RGBW podał dla niej Ra czy CRI więc nie wiem ile mają ale w moim odczuciu dają pełne możliwości dla każdego.

 

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, deccorativo napisał:

Sam jestem ciekaw co ci darkon poleci :D - zapewne to co sam ma

Niestety nie polecę tego co sam mam, bo mam oświetlenie zrobione na modułach GOQ zimnych 11000K i RGB + sterownik Romka i temu oświetleniu po 3 miesiącach zabawy z różnym ustawieniami daleko do światła jakie miałem wcześniej na świetlówce Aquamedic Reef White 10000K + Philips Aquarelle 10000K, ale to światło ma dla moich ryb 2 wielkie zalety: nie grzeje latem wody oraz zapala się i gaśnie łagodnie, dla mnie ma 1 zaletę, jest tanie w eksploatacji.  deccorativo na tych kredkach co pokazałeś nawet na moim nieskalibrowanym monitorze w pracy różnica w kolorach jest ogromna. Ja pozostanę przy swoim subiektywnym zdaniu, że na chwilę obecną diody nie oddadzą tak barw ryb jak dobre specjalistyczne świetlówki.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.