Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, egon44 napisał:

Aha jeszcze jedna sprawa odnośnie Unimaxa 700...Ten filtr ma po dwie rurki wylotowe i wlotowe więc jak ty podepniesz ten moduł MultiKani pod jeden zasys to co zrobisz z drugim zasysem?...A podłaczając dwa moduły po dwa zasysy znów możesz zdławić przepływ w kubełku,więc moim zdaniem to bez sensu...

Możesz też zrobić tak że pod jeden zasys podepniesz ten moduł,a na drugi zasys założysz gąbkę...Ale czy to się sprawdzi tego nie wiem,może Henryk coś doradzi w tej kwestii ;) ...

Co do wkładów do biologa to dałbym 1-2l Matrixa+gąbki w zestawie i to wszystko ogarnie twoja biologię na cacy :D ...Dasz to co zaproponowałeś 2 litry Ceramix Ultra Pro 1600 (Aquael)- 1 litr Matrix- Fosgard- Wata JBL  to zdławisz znów przepływ...

Do modułu dałbym gąbkę ppi45+ewentualnie watę,bo i tak najczęściej będziesz go otwierał w celu czyszczenia wkładów...

Wywołuje Henryka do tablicy ;) co on o tym powie :D 

Faktycznie, ma dwa zasysy, tego nie uwzględniłem w planie :) , ale po to jest właśnie forum, żeby pytać i unikać błędów :)

 

36 minut temu, deccorativo napisał:

Andrzeju ja się śmieję i ignoruję co autor wyczynia.

Może choć jedną twoją radę wykona dając gąbkę ppi45 bo moje wszysciutkie równo olał.

Nawet tego Gorzowa Wkpl nie wstawił :cry: bo pomiar wypływu z tego kubła Unimax250  to już wymagało pójścia do sklepu i kupienia wody mineralnej albo coli 2l:D no i trzeba wypić

Cierpliwie czekam jak tego Unimaxa700 uruchomi i dalej będzie płakał na ten pył w wodzie.

Autor  jeszcze myśli że jak da do baniaka 200l (tylko ze 150l wody ) tak 3 x większy kubeł to woda kryształ sama wyjdzie.;)

Chłopie 2 litry Cera1600 + 1 litr Matrixa  po pierwsze nie da ci wcale biologii i NO2 pod sufit poleci bo rybcie pływają tylko jak wszystkie nówki wymaga czasu.

2l Cera1600 + 1l Matrixa to wkład do baniaka 2000l a nie do 200l  - co za dużo to nie zdrowo - znasz to powiedzenie?

Andrzeju na moje oko on ma za mały wypływ z kubła i mu wodę muli - dlatego prosiłem o pomiar

 

 

 

 

Nic kolego nie olałem, po prostu zasugerowałem się tym filmem

Wolę napisać coś głupiego i dostać opier........., że nie stosuje się do rady niż wydać tysiąc złoty i faktycznie płakać, że żadnych zmian.

Nie wstawiłem miejscowości bo wcześniej pisałem z Tapatalka, a tam nie mogłem odnaleźć opcji jak to zmienić. Zaraz poprawię.

Pomiar zrobię jak tylko będę w domu (od rana w pracy)

Proszę napisz mi jak blondynce jak wykonać ten pomiar za pomocą butelki.

 

Dzięki za wyrozumiałość

Opublikowano

.....ja podejrzewam ,że dalej napotkasz kłopoty. Przede wszystkim jak napisałem wcześniej nie mam pewności ,że to pierwotniaki.  Pierwotniaki potrafią pokazać się nawet w dojrzałym w miarę zbiorniku nawet kilka miesięcy po starcie. Fakt..jest to przypadłość niedojrzałych zbiorników ale nie oznacza ,że i w dojrzałym się nie pojawią.. Wystarczy tylko rozhuśtać biologię. Ta jak radzą Ci koledzy : kup testy ( JBL kropelki). zmień wkłady. I tu czają się kłopoty ( ewentualne). Bo na razie nikt  nie ma pewności czy to pierwotniaki czy nie.... Za kila dni się okaże nawet jak nic nie będziesz zmieniał czy to pierwotniaki . Ale skoro chcesz zmienić wkłady nie rób tego w ten sposób ,że zmieniasz wszytko jednocześnie bo znowu rozhuśtasz biologię i dalej nie będziesz wiedział od czego masz ( ewentualnie) mętną wodę. Zrób to etapami np. co tydzień jeden wkład albo zrób faktycznie wszystko naraz skoro i tak startujesz i nie masz ryb. Skoro startujesz nie polecam teraz stosowania Purolite A520E z bo przekłamiesz na starcie wyniki i będziesz się zastanawiał czy miałeś cykl azotowy czy nie. Później owszem ale jak będziesz znał NO3 wtedy kiedy będziesz posiadał już ryby.

Opublikowano
4 minuty temu, AndrzejWalb napisał:

.....ja podejrzewam ,że dalej napotkasz kłopoty. Przede wszystkim jak napisałem wcześniej nie mam pewności ,że to pierwotniaki.  Pierwotniaki potrafią pokazać się nawet w dojrzałym w miarę zbiorniku nawet kilka miesięcy po starcie. Fakt..jest to przypadłość niedojrzałych zbiorników ale nie oznacza ,że i w dojrzałym się nie pojawią.. Wystarczy tylko rozhuśtać biologię. Ta jak radzą Ci koledzy : kup testy ( JBL kropelki). zmień wkłady. I tu czają się kłopoty ( ewentualne). Bo na razie nikt  nie ma pewności czy to pierwotniaki czy nie.... Za kila dni się okaże nawet jak nic nie będziesz zmieniał czy to pierwotniaki . Ale skoro chcesz zmienić wkłady nie rób tego w ten sposób ,że zmieniasz wszytko jednocześnie bo znowu rozhuśtasz biologię i dalej nie będziesz wiedział od czego masz ( ewentualnie) mętną wodę. Zrób to etapami np. co tydzień jeden wkład albo zrób faktycznie wszystko naraz skoro i tak startujesz i nie masz ryb. Skoro startujesz nie polecam teraz stosowania Purolite A520E z bo przekłamiesz na starcie wyniki i będziesz się zastanawiał czy miałeś cykl azotowy czy nie. Później owszem ale jak będziesz znał NO3 wtedy kiedy będziesz posiadał już ryby.

Ryby już są w moim akwarium od około jednego miesiąc. Całość ma lekko ponad dwa miesiące.

4 minuty temu, JemioloSeba napisał:

Wsadź wylot do butelki i stoperem zmierz w ile sekund napełni 2l.

Ok, tak myślałem, ale wolałem się upewnić.

 

Opublikowano

Nie wiem czy dobrym pomysłem jest dawać unimax 700 do 200l u mnie ten filtr działa w 450l. Bez roślin potrafił przenosić podłoże i ryby ewidentnie walczyły z prądem. Teraz ten przepływ się zmniejszył bo i roślin doszło i wypadało by powoli pomyśleć o czyszczeniu zaraz pół roku za pasem. Jeśli to co pływa to drobiny piachu, załóż skarpete na wylot z filtra.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, DigiBirds napisał:

Ryby już są w moim akwarium od około jednego miesiąc. Całość ma lekko ponad dwa miesiące.

...to wkłady wymieniaj ale ostrożnie. Czyli co tydzień jeden. Możesz wtedy dawać po ampułce prodibio biodigest tak na wszelki wypadek. Jeżeli to pierwotniaki to filtracja i napowietrzanie na maxa. A jeżeli nawet nic nie zrobisz to powinny zniknąć po kilku dniach . Wtedy będziesz wiedział czy to wkłady , filtracja czy pierwotniaki. Ale niemniej ja bym te wkłady zmienił tak jak koledzy wyżej radzą.

Ja nie potrafię tak na oko na podstawie zdjęcia mieć pewności co to jest.

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano
1 godzinę temu, Deletor napisał:

Jeśli to co pływa to drobiny piachu, załóż skarpete na wylot z filtra

...ja myślę ,że gdyby to fruwał piach np. z powodu zbyt małego wypływu wody czy z powodu zbyt silnego wypływu to widoczne byłoby  to od samego początku. A to pojawiło się nagle..czyli ten trop mnie osobiście nie przekonuje. Ja bym poczekał te kila dni i przekonałbym się czy to pierwotniaki . Oczywiście testy jak najbardziej wskazane.

Opublikowano
...ja myślę ,że gdyby to fruwał piach np. z powodu zbyt małego wypływu wody czy z powodu zbyt silnego wypływu to widoczne byłoby  to od samego początku. A to pojawiło się nagle..czyli ten trop mnie osobiście nie przekonuje. Ja bym poczekał te kila dni i przekonałbym się czy to pierwotniaki . Oczywiście testy jak najbardziej wskazane.




Testy zrobię, wystarczy kupić te JBL 6in1?




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, DigiBirds napisał:

Testy zrobię, wystarczy kupić te JBL 6in1?

.....tych nie kupuj. Najgorsze jakie są to właśnie te paski. Kup Kropelki JBL na NO2 NO3 pH w zakresie 7,4 - 9.0 czyli dla naszego biotopu. Tyle starczy, ewentualnie na KH GH .Wiem..to jest wydatek..ale potem uzupełnienia są dużo tańsze. Ja używam w Malawi od lat tylko pH NO3 i NO2 i mi to wystarcza.

Edytowane przez AndrzejWalb

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.