Skocz do zawartości

Planuje zbiornik Malawi 720l - prosba o rade


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No dobra ale jak juz planuje robic taki wypas czyli te 200x90x60 to moze zamówic akwa z wierceniami pod sumpa?

W szafce pod akwa wstawic sumpa i juz? Oczywiscie nadal nie mam o tym pojecia ale to moze byc najlepsze wyjscie?

 

Opublikowano

Tysiąc literków na keseciaka nie powinno być za dużo, sumpa musiał byś mieć schowanego w szafce co zwiększy koszta + budowa sumpa... nie siedzę u Ciebie w porfelu, tylko tak na zimno kalkuluję. 

Opublikowano

Sump to podobno najlepsza opcja do dużych zbiorników, ale ja się na sumpach nie znam.
Niedawno zrobiłem narurowca i jestem bardzo zadowolony. Miałem też kaseciaka i powiem Ci, że jak ma się go od początku akwa to nie dostrzega się tego, że zabiera miejsce.
Jak go wyjąłem z akwarium po roku to się zdziwiłem ile przybyło dodatkowego miejsca, ale być może to tylko moje subiektywne odczucie. Na pewno jest najtańszą opcją, a jednocześnie spełnia należycie swoje zadanie. Decyzja należy do Ciebie:)

Opublikowano

Ja przy tak szerokim zbiorniku również robiłbym kaseciaka wmontowanego w tło. Sam u siebie mam narurowca, ale to tylko 720l 200x60x60, a koszt tego wyszedł większy niż przypuszczałem- same kolanka i rurki to ponad 300zł, roboty też z tym dużo. Chciaż przy 1000l taka pompa 25/60 + falownik też by dało radę. Mnie przy chińskiej pompie energoszczednej IBO wyszła taka inwestycja jakieś 800zł.

Jak masz miejsce pod akwa, wiecej gotówki i nie chcesz rąk za często moczyć w zbiorniku to narurowiec.

Jak chcesz robić tło strukturalne i trochę zaoszczędzić, buduj kaseciaka.

Opublikowano

Akwa bedzie "na przestrzał" czyli bez tła, bo bedzie w salonie na srodku.

Kaseciak musialbym wiec być z boku. Teoretycznie nie ma problemu bo bedzie 90cm szerokosci wiec sie upcha.
 

Opublikowano

To już jak wolisz, w takim wypadku postawiłbym chyba na narurowca. Mimo wszystko jest chyba jednak wygodniejszy w obsłudze i w środku pozostaje tylko rurka zasysająca. Chociaż obydwa rozwiązania świetnie się spisują.

Opublikowano

Narurowiec fajna sprawa. Widziałem film Stana jak dla mnie to duze wyzwanie, nie jestem zbyt sprawny w DIY.

 

Opublikowano
23 minuty temu, grabiec napisał:

Akwa bedzie "na przestrzał" czyli bez tła, bo bedzie w salonie na srodku.

Kaseciak musialbym wiec być z boku. Teoretycznie nie ma problemu bo bedzie 90cm szerokosci wiec sie upcha.
 

Czy którykolwiek z boków akwarium będzie zasłonięty w sensie zabudowany ścianką lub coś w tym rodzaju?
Jeśli nie to raczej narurowiec odpada, bo rury zasys i odpływ będą szpecić wygląd baniaka i w takim przypadku tylko jakiś kaseciak lub sump.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.