Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam upatrzone dwa gatunki a mianowicie:

Metriaclima sp. Msobo, Magunga i 

Pseudotropheus acei ngara

Proszę o dopasowanie obsady która będzie pasowała żywieniowo i temperamentem do tych dwóch i podpowiedź ile sztuk i w jakich układach (haremach) docelowo do mojego akwarium 

 

ps. czy jest szansa na :Maison Reef ?

Przepraszam jeśli jakieś błędy popisałem.

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

Metriaclima Msobo Magunga  3+6/8 piękne samce i samice, które rozświetlą zbiornik 

Pseudotropheus acei ngara 3+6/8 ładnie pływają w stadzie

Metriaclima  Maison Reef 1+4/5 samiec będzie na pewno ozdobą akwarium, 

Osobiście dodałbym do tego jakieś poziome pasy albo coś OB. M.Auratus, M. estherae OB, M.Zebra Gold Kawanga z samicami OB.

Masz duży zbiornik, który ma bardzo duże możliwości z obsadą. Poczekaj na opinie innych i działaj !

 

Opublikowano

Zobacz też na :

Cynotilapia zebroides red top Likoma - samice średnio urodziwe, za to samiec jest piękny

Labidochromis sp. Perlmutt -  piękny samiec i bardzo ładne samice 

 

Opublikowano

Godziny czytania i oglądania i dalej mętlik w głowie  , ale mam chociaż pewne "typy" (czyli mniej-więcej wiem co bym chciał)

-maylandia estherae red red - 8 sztuk
-metriaclima msobo magunga - 8 sztuk
-Melanochromis cyaneorhabdos - maingano - 8 sztuk
-metriaclima zebra chilumba maison reef - 8 sztuk
-metriaclima zebra gold kawanga - 8 sztuk
-pseudotropheus acei ngara - 10 sztuk
-melanochromis auratus - 8 sztuk 


Chciał bym jeszcze pseudotropheus sp. elongatus neon spot

Z tej propozycji planuję zostawić 5-6 haremów , jedynie w przypadku "msobo magunga" i "pseudotropheus acei" będzie więcej niż jeden samiec . Jeśli chodzi o "zebry" - będzie albo "maison reef" , albo "gold kwanga"
Docelowo w akwarium ok. 40 rybek czyli mniej więcej 1 sztuka na 20 litrów wody
Na razie tyle , jeśli Ktoś coś może podpowiedzieć to czekam na wpisy jaki układ będzie dobry?
 
Akwarium zalane od tygodnia , od razu mówię że rośliny będą (anubias, bolbitis i microsorium) mimo że nie wszystkim to się podoba , zostaną tak długo jak im na to rybki pozwoląSmile
 

Opublikowano (edytowane)

Moja propozycja jest następująca

M. Msobo Magunga lub  Red Red , lub ze względu na podobne kolory samic, chyba że lubisz żółty (lekko pomarańczowy)

 M Zebrę Maison Reef zamień na C hara Gallireya Reef samiec kolorystycznie podobny do Maisona i Hara ma ładniejsze samice i aby zrekompensować sobie Maison Reff dorzuć  sobie M.Zebra Luwino Reef

Acei Ngara zostaje

Maingano zostaje

 No i tak się zastanawiam na Auratus bo to niezły killer i może być trochę dymu z Luwino Reef. To może Labidochromis Hongi ryba z charakterem ale spokojniejsza od Auratusa.

 

Neon spot to może być za mały do tych ryb które planujesz zakupić i w pełni nie pokaże swojej piękności.

 

PS używałem starszych nazw ryb ze względu ,że łatwiej będzie odnaleźć koledze ryby na YT lub u hodowców.

Edytowane przez Mortis
Opublikowano
12 minut temu, Mortis napisał:

PS używałem starszych nazw ryb ze względu ,że łatwiej będzie odnaleźć koledze ryby na YT lub u hodowców.

Dzięki - faktycznie dla mnie- laika będzie łatwiej , resztę propozycji ogarnę jutro

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

No i są rybki , niestety z braku dostępności w mojej okolicy , zakupiłem przy okazji wyjazdu na Śląsk kilka gatunków młodzieży . 

Obecnie pływa w akwarium :

pseudotropheus socolofi - 10 szt.

pseudotropheus saulosi- 17szt.

pseudotropheus acei msuli - 10szt.

pseudotropheus elongatus neon spot - 10szt.

melanochromis cyaneorhabdos - 7szt.

lodotropheus sprengerae - 7szt.

I zupełnie przez przypadek (prezent) trafiły do mnie maluszki dwóch gatunków :

labidochromis sp. Hongi - 10szt

cynotilapia sp. Hara - 10szt.

Co do dwóch ostatnich - nie jestem pewny że to właśnie te ryby 

Wiem że plany były zupełnie inne , ale tak wyszło , oczywiście rybki do dużej redukcji jak podrosną (poza "acei" "rdzawymi" i "neonkami")

I teraz zasadnicze pytanie - pozbyć się tych "sprezentowanych" rybek , i co Myślicie o pozostałych ? Będzie dobrze ?

 

 

 

 

Opublikowano

1000l mbunarium,  hmmm piękności na którą przyjdzie czas po predatorach. 

A mój pomysł na obsadę będzie mniej więcej taki. 

Labeotropheus trewavasae 

Labeotropheus fuelle 

Metriaclima zebra gold OB 

Metriaclima zebra jakas ciekawa pasiata ( musiał bym poszukać co tam oferuje cichlidstadl czy aqua treff ;-) )  

Cynotilapia zebroides (jeszcze nie wiem jaka odmiana ale super jest likom którą posiadam)

Petrotilapia jakakolwiek

A dno i kamienie zasypał bym pseudotropheus demasoni i melanochromis auratus. 

 

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

STAN  , dzięki za wypowiedź , niestety , albo stety jest jak jest , moje pytanie wciąż to samo - co zostawić z mojej obsady? w jakich proporcjach samiec-samica ? i czy mogę dodać moje "FAWORYTY' msobo magunga???

Edytowane przez pudło

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.