Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Tak twarde ryby jak pyszczaki raczej nic sobie robić nie będą nawet ze 100mg/L.


Przestań ciągle powtarzać, że pyszczaki są jakoś wyjątkowo twarde, czy wytrzymałe. Nie są ani bardziej, ani mniej wytrzymałe od innych ryb akwariowych. Miałem ryby z Azji i z Ameryki Południowej, więc mam porównanie. Na podstawie czego stwierdziłeś, że są takie twarde?

Opublikowano

Na podstawie tego, że w większości są trzymane w warunkach mocno odbiegających od naturalnych, a mimo tego opinie doświadczonych malawistów są takie, że owe warunki im odpowiadają.

Opublikowano
Na podstawie tego, że w większości są trzymane w warunkach mocno odbiegających od naturalnych, a mimo tego opinie doświadczonych malawistów są takie, że owe warunki im odpowiadają.

Jeżeli są trzymane w nieodpowiednich warunkach i "dają rade" bo inaczej tego nie można nazwać to doświadczenie tych "malawistów" przysparza mnie o śmiech :D

Opublikowano

Swobodnie sobie podchodzę, powiadasz? Pewnie - bardzo możliwe, bo nie mówimy o konkretnych parametrach. To może podaj jakieś, jakie uważasz za graniczne, gdzie jeszcze rybom jest dobrze :) Och przepraszam, będzie Ci trudno bo Ty przecież nie masz pojęcia o parametrach wody w swoim akwarium, wszak ich nie mierzysz. No ale mimo wszystko może coś podasz. Twardość 20n będzie ok? pH=7,5?

Opublikowano

Twardość wody w jeziorze waha się w zakresie 6-10dh. W Warszawie jest w ok. 13dh. Czy to ma być ta mocna różnica? Ph7.5 też będzie ok.

Nie znalazłem informacji, żeby woda w Polsce mocno różniła od tej w jeziorze. Wręcz przeciwnie, jest na tyle zbliżona parametrami do niej, że nie wymaga jakichś specjalnych zabiegów. Skąd ta opinia, że pyszczaki "w większości są trzymane w warunkach mocno odbiegających od naturalnych"? Beletrystyka?

-- dołączony post:

To może podaj jakieś, jakie uważasz za graniczne, gdzie jeszcze rybom jest dobrze


To może Ty podasz, bo na razie czytam same ogólniki, zero konkretów. I czy takie graniczne parametry są u nas w kranach? Ja już mogę odpowiedzieć. Nie jesteś w stanie tego stwierdzić, nikt nie jest w stanie, chyba że przeprowadzi eksperyment na żywych rybach. Nie wyskakuj więc z takimi tekstami, które nie mają najmniejszego sensu.

I może konkretnie, którzy to doświadczeni malawiści trzymają swoje ryby w takich, mocno odbiegających od naturalnych, warunkach i twierdzą, że rybom to odpowiada. To, że mnie miałeś na myśli (chociaż dziwię się, że słowa doświadczeni nie wziąłeś w cudzysłów ;)), to oczywiste, chociaż (znowu) nie możesz wiedzieć, że mocno u mnie odbiegają, gdyż przecież nie mierzę parametrów :), ale kto jeszcze? Proszę bardzo...

Opublikowano
Twardość wody w jeziorze waha się w zakresie 6-10dh.

5n


W Warszawie jest w ok. 13dh. Czy to ma być ta mocna różnica?

Nie interesuje mnie ile jest w Warszawie, interesuje mnie ile jest ok zdaniem pyszczakowych ekspertów.

Patrząc po parametrach podawanych na forum to 13n to raczej luksus ;)


Ph7.5 też będzie ok.

Jeśli ok, to nie mów, że to nie wytrzymałe ryby, bo taka woda jest w takim razie 10 razy mniej zasadowa.

Skąd ta opinia, że pyszczaki "w większości są trzymane w warunkach mocno odbiegających od naturalnych"?

Z czytania forum i obserwowania jakie parametry wody są na nim podawane.


Wręcz przeciwnie, jest na tyle zbliżona parametrami do niej, że nie wymaga jakichś specjalnych zabiegów.

Jeżeli Twoim zdaniem woda kranowa oznacza wodę o jakichś tam konkretnych parametrach to nie wiem po co ta dyskusja :) To jasne, że każda jest inna.

Czytaj uważnie - gdzie ja piszę, że wymaga zabiegów? Nigdzie - piszę tylko o tym, że zdaniem doświadczonych nawet poważnie odbiegająca od wody w Jeziorze jest ok.


Beletrystyka?

Może wybierz się na wieczorek poetycki, ale forum już oszczędź, co? ;)


To może Ty podasz, bo na razie czytam same ogólniki, zero konkretów. I czy takie graniczne parametry są u nas w kranach?

Ojoj, taki humanista, a ma problem z rozumieniem tekstu :) Przecież ja się nie znam na pyszczakach, więc nie śmiem mówić jakie są graniczne. Co nie zmienia faktu, że widzę jakie na forum są uważane za ok.


Nie jesteś w stanie tego stwierdzić, nikt nie jest w stanie,

Pewnie, że się nie da, bo jakbyś rozsądniej myślał, to wiedziałbyś, że każda kranówa jest inna :D Dlatego właśnie pytam o to jakie będą ok.


I może konkretnie, którzy to doświadczeni malawiści trzymają swoje ryby w takich, mocno odbiegających od naturalnych, warunkach i twierdzą, że rybom to odpowiada.

Zerknij sobie w moje dyskusje z przeciągu ostatniego miesiąca i będziesz miał masę wypowiedzi na temat tego w jakiej wodzie mogą sobie świetnie żyć pyszczaki.


To, że mnie miałeś na myśli

Absolutnie nie Ciebie miałem na myśli, bo:

gdyż przecież nie mierzę parametrów

..., na co zresztą zwracałem uwagę wcześniej ;)


10x bardziej kwaśna woda niż w naturze - czy to mocno. Pewnie, że to rzecz względna. Choć myślę, że jak dzisiaj kupiłeś mleko za 2zł, a jutro zapłacisz za nie 20zł to raczej będziesz mówił o znacznej podwyżce :D

Z twardością 20n ze 100% pewnością spotkałem się tu na forum, jako wartością odpowiadającą pyszczakom. Ba, nawet zalecano podwyższanie twardości wody, np. wapieniami, bo "przecież twardość wody wpływa na stabilność pH" :P (dlaczego nie wpływa, to po raz kolejny odsyłam do moich postów). To "tylko" 4x twardsza niż w Jeziorze. A może nie tylko, ale "aż"? No tutaj znowu sprawa względna. Każdy zapatruje się inaczej, może komuś mimo wszystko nie będzie przeszkadzało, jak wczoraj zatankował 20L za 80zł, a jutro będzie musiał za takie "doładowanie" wyłożyć 320zł :P

Opublikowano
Cytat:

Zamieszczone przez pozner

"Wręcz przeciwnie, jest na tyle zbliżona parametrami do niej, że nie wymaga jakichś specjalnych zabiegów."


Jeżeli Twoim zdaniem woda kranowa oznacza wodę o jakichś tam konkretnych parametrach to nie wiem po co ta dyskusja To jasne, że każda jest inna.

Czytaj uważnie - gdzie ja piszę, że wymaga zabiegów? Nigdzie - piszę tylko o tym, że zdaniem doświadczonych nawet poważnie odbiegająca od wody w Jeziorze jest ok.



Tak, woda kranowa oznacza wodę o jakichś tam konkretnych parametrach...zbliżonych do tych w jeziorze, ale tego już nie zacytowałeś. Ja to zrobię.


Nie znalazłem informacji, żeby woda w Polsce mocno różniła od tej w jeziorze. Wręcz przeciwnie, jest na tyle zbliżona parametrami do niej, że nie wymaga jakichś specjalnych zabiegów.


Czytaj ze zrozumieniem, albo nie manipuluj.

W którym miejscu tego cytatu zasugerowałem, że to Ty piszesz o specjalnych zabiegach?

Czytaj uważnie, ze zrozumieniem, albo nie manipuluj.

Pokarz mi gdzie Ci tajemniczy doświadczeni piszą, że woda, nawet poważnie odbiegająca od tej w jeziorze, jest ok? Cały czas Cię o to proszę, a ty wijesz się jak piskorz i nie dajesz odpowiedzi.


Cytat:

Zamieszczone przez pozner

"Nie jesteś w stanie tego stwierdzić, nikt nie jest w stanie,"


Pewnie, że się nie da, bo jakbyś rozsądniej myślał, to wiedziałbyś, że każda kranówa jest inna Dlatego właśnie pytam o to jakie będą ok.



Myślę rozsądnie i wiem, że każda kranówa jest inna. Nie pytałeś tylko o to jakie parametry będą ok.

Oto cytat:


To może podaj jakieś, jakie uważasz za graniczne, gdzie jeszcze rybom jest dobrze


Czytaj ze zrozumieniem, albo nie manipuluj.


Cytat:

Zamieszczone przez pozner

"Twardość wody w jeziorze waha się w zakresie 6-10dh."


5n


Cytat:

Zamieszczone przez pozner

"W Warszawie jest w ok. 13dh. Czy to ma być ta mocna różnica?"


Nie interesuje mnie ile jest w Warszawie, interesuje mnie ile jest ok zdaniem pyszczakowych ekspertów.



Nie wiem skąd wziąłeś te 5n. Różne źródła, różnie podają, ale można przyjąć wspólny, szeroki mianownik, że jest to od 3dh do 10dh. Nawet ta twardość 20dh, którą podałeś jest ok...nawet wg. pyszczakowych ekspertów :) I nie świadczy to o ich wyjątkowej odporności :)


Cytat:

Zamieszczone przez pozner

"Ph7.5 też będzie ok."


Jeśli ok, to nie mów, że to nie wytrzymałe ryby, bo taka woda jest w takim razie 10 razy mniej zasadowa.



10x bardziej kwaśna woda niż w naturze - czy to mocno. Pewnie, że to rzecz względna.


Ph w jeziorze określane jest w granicach 7,5-8,5ph (uśredniając dane z różnych źródeł). Dla tej najwyższej wartości, 7,5ph oznacza faktycznie 10x większą kwasowość. Tylko, że tu wychodzi twoja kolejna manipulacja. Powołujesz się tylko na tą najwyższą wartość, żeby poprzeć tym swoją niedorzeczną teorię o wyjątkowej wytrzymałości pyszczaków.

Możesz próbować udowadniać coś, co nie jest do udowodnienia. Rób co chcesz. Ja się wypisuję z tej dyskusji, bo to już zaczyna być bicie piany. Nie powinienem wogóle angażować się w dyskusję z Tobą, tyko czytać, jak inni, twoje wywody z uśmieszkiem na ustach. Szkoda mi tylko tych początkujących, gdyż oni te wywody biorą na serio. Pocieszam się tylko tym, że gdy zdobędą doświadczenie, też będą czytać twoje wywody z uśmieszkiem.

Na koniec powtórzę to, co napisałem we wcześniejszym poście. Pyszczaki nie są ani mniej, ani bardziej wytrzymałe od innych ryb akwariowych. Dodam jeszcze, że wszystkie stworzenia na Ziemi muszą wykazywać się pewną tolerancją na zmiany środowiskowe i pyszczaki w tym względzie niczym się nie wyróżniają.


Bez odbioru :)

Opublikowano

Dlaczego Kolego sam sobie zaprzeczasz? Pisząc najpierw:

Tak, woda kranowa oznacza wodę o jakichś tam konkretnych parametrach...zbliżonych do tych w jeziorze

... co jest oczywiście wierutną bzdurą. A potem:

Myślę rozsądnie i wiem, że każda kranówa jest inna.

:D

Twoje wywody na ten temat są takim bełkotem, że ciężko coś na ten temat powiedzieć, bo chyba Ty sam nie wiesz co masz na myśli. Może nerwy, bo widzę że przeze mnie piszesz w środku nocy? ;)


Pokarz mi gdzie Ci tajemnicz

y doświadczeni piszą, że woda, nawet poważnie odbiegająca od tej w jeziorze, jest ok? Cały czas Cię o to proszę, a ty wijesz się jak piskorz i nie dajesz odpowiedzi.


To naucz się czytać posty z uwagą:

Zerknij sobie w moje dyskusje z przeciągu ostatniego miesiąca i będziesz miał masę wypowiedzi na temat tego w jakiej wodzie mogą sobie świetnie żyć pyszczaki.



Nie wiem skąd wziąłeś te 5n. Różne źródła, różnie podają, ale można przyjąć wspólny, szeroki mianownik, że jest to od 3dh do 10dh. Nawet ta twardość 20dh, którą podałeś jest ok...nawet wg. pyszczakowych ekspertów I nie świadczy to o ich wyjątkowej odporności

Taaa, i znowu wracamy do dyskusji, gdzie ja będę podawał źródła z rzetelnymi danymi na podstawie badań, a Ty linki do hobbystycznych stronek, które podają nie parametry wody w jeziorze tylko zalecane parametry dla hodowli. Uwielbiam wprost takie udawanie, że nie widzi się jakie głupoty się wypisuje...


Oczywiście, że zdrowe życie w 20n świadczy o wyjątkowej odporności, każdy logicznie myślący człowiek stwierdzi, że zmiana danego parametru o 400% jest znaczna i świadczy o wyjątkowej twardości organizmu. Tylko Ty nie, ciekawe dlaczego :P


Ph w jeziorze określane jest w granicach 7,5-8,5ph (uśredniając dane z różnych źródeł). Dla tej najwyższej wartości, 7,5ph oznacza faktycznie 10x większą kwasowość. Tylko, że tu wychodzi twoja kolejna manipulacja. Powołujesz się tylko na tą najwyższą wartość, żeby poprzeć tym swoją niedorzeczną teorię o wyjątkowej wytrzymałości pyszczaków.

Możesz próbować udowadniać coś, co nie jest do udowodnienia.


Oh oh ależ mnie demaskujesz :D Twoje wartości 7,5 znowuż pochodzą z hobbystycznych stronek z zalecanymi warunkami i nie mają nic wspólnego z tymi w Jeziorze.

To dość interesujące, że wolisz zgrywać osobę nie potrafiącą zrozumieć prostych (co dla osoby patrzącej z boku stawia Cię w dość zabawnym świetle), tylko po to żeby móc czymś mi "pocisnąć", mimo że obalam to w kolejnym poście :D


Szkoda mi tylko tych początkujących, gdyż oni te wywody biorą na serio. Pocieszam się tylko tym, że gdy zdobędą doświadczenie, też będą czytać twoje wywody z uśmieszkiem.

Właśnie uśmieszek pojawił się na mojej twarzy :) Rozumiem, że masz mnie za psychopatę, który cokolwiek pisze, pisze dla zabawy i żeby komuś zrobić na złość? Otóż wiedz, że cokolwiek piszę, piszę nie dlatego żeby pomóc osobie, a pomóc jego rybom - i o ich dobro mi chodzi.

To smutne, że niechęć do mnie wynika tylko i wyłącznie z Twoich braków w rozumowaniu i logicznym myśleniu :( Co potwierdza poniższe zdanie:

Pyszczaki nie są ani mniej, ani bardziej wytrzymałe od innych ryb akwariowych. Dodam jeszcze, że wszystkie stworzenia na Ziemi muszą wykazywać się pewną tolerancją na zmiany środowiskowe i pyszczaki w tym względzie niczym się nie wyróżniają.

Przyznam, że roześmiałem się do rozpuku, gdy je przeczytałem. Jasne, że wszystkie wykazują się pewną tolerancją. Problem w tym, że nie tak jak piszesz "nie są ani mniej, ani bardziej wytrzymałe", bo na ziemi nie mamy jednego gatunku, a wiele, które różnią się od siebie.

I dlatego gupik nie zdycha masowo, pływając w wodzie o jakości ścieków, pyszczaki żyją i rozmnażają się w wodzie wielokrotnie bardziej twardej i kwasowej niż w naturze, a np. jakaś trudna apisto z ultra-BW potrzebuje idealnego jak w naturze pH, żeby w ogóle nabrać barw godowych, nie mówiąc już o tarle i rozwoju młodych oraz ikry. A nie daj Boże przewodność wzrośnie o kilka mikrosimensów to szlag trafi całe tarło (przewodność to takie coś co się mierzy konduktometrem i wynika z grubsza z zawartości rozpuszczonych soli; i pewnie nie zaskoczę Cię jeśli powiem, że ta w akwariach malawijskich również znacznie odbiega od przewodności w jeziorze Malawi; szczerze mówiąc aż włos mi się jeży na głowie jak pomyślę do jakich kosmicznych wartości może dochodzić przewodność w tych zaawansowanych Malawkach z ograniczonymi podmiankami i opartych na purolite a520e).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam, ja od początku krótkiej przygody z cyrkulatorami miałem Eheim stream On 6500+. Najpierw w 300l a później w500l. Regulacja jest uboga ale szczerze mówiąc w niczym mi to nie przeszkadzało. Jeśli wycelujesz nieco bardziej w górę czy w dół to już zmienisz ogólny prąd wody. Obecnie mam w 500l podobnego Eheima 9500+ i jedzie na maksa. Woda pięknie się rusza, żadnej pralki. Ryby oczywiście duże i w ogóle ich to nie rusza. Wycelowany trochę w górę mocno natlenia wodę. Także tafla wody jest u mnie brutalnie poruszona.  Miałem dwa mniejsze tunze i chyba miałem pecha. Jeden wibrował po tygodniu i go oddałem a drugi wytrzymał z pół roku i był bardzo głośny. Też się go pozbyłem.  Ogólnie woda lekko płynie, ryby mają subtelny ruch, kupy wszystkie płyną idealnie do zasysu. Eheimy używam piąty rok jakoś.  Oczywiście jak jest całkowita cisza w salonie, ryby nie chlupia a za oknem nie jedzie Harley Davidson to słychać delikatnie cyrkulator.  Kiedyś w modelu 6500 padł wirnik, tzn był głośny i tuż przed końcem 3 letniej gwarancji dostałem nowy cyrkulator. Oczywiście żeby woda się ruszała kupiłem tanio nowy 9500 i tak został. A 6500 czeka w pudełku. Ryby mówią że wolą 9500 😁  
    • @darianus dobre wieści 🙂 może w takim razie jakoś wypali ten projekt 😉 ja posiłkowałem się taką stroną internetową: https://stacjaplantacja.pl/jak-przeniesc-rosline-do-hydroponiki/
    • U mnie skrzydłokwiaty dobrze sobie radzą w hydroponice przy ph ponad 7. Możesz podać źródło z info że ph powinno być niskie?
    • Dzień dobry,    chciałbym prosić o pomoc w identyfikacji glonów. Na środku mam wapien który zarósł jakoś pierwszy. Kolejne kamienie zarośnięte w ok tydzień czasu. Rośliny mam sztuczne.    nie wiem czy to okrzemki, brunatnice czy może jakaś dziwna wersja sinic? 
    • Ja w 375l używam dwóch jvp-132 - jeden do napędu kaseciaka, drugi do zamiatania. Poza kolorem bez uwag
    • Mała aktualizacja Udało się zainstalować hydroponikę. To znaczy samą instalację. Pod kątem roślin jeszcze sprawa nie jest zamknięta. Zapał przy tym projekcie nieco mi opadł odkąd przeczytałem, że woda w hydroponice powinna mieć pH na poziomie 5,5-6,5. Liczę mimo wszystko, że rośliny jako tako będą sobie radziły. Kupiłem skrzydłokwiata, philodendrona i jakąś peperomię  Mam jeszcze zielistkę i epipremnum. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chwilowo próbuję w hydroponice ukorzenić odcięte pędy epipremnum.  - wlot do doniczek  - wylot z doniczek - całość umieszczona w pokrywie - doniczki zalane wodą i wypełnione gąbkami - tak się prezentuje całość obecnie (nie zdążyłem jeszcze wsadzić roślin do doniczek)   Kilka zdjęć obywateli mojego baniaczka   - Dominujący samiec Stigmatochromis Tolae. Chwilowo największy "byk" w akwarium. Ma około 15cm. - Nimbochromis Polystigma - jeden z dwóch ujawnionych samców. Już ładnie zaczyna "łapać" niebieski kolorek   - Nimbochromis Polystigma - jedna z samiczek - Exochochromis Anagenys - jeszcze nie znam płci osobników. - Dimidiochromis Strigatus - jedna z dwóch samic - Protomelas Mbenji Thick Lips - płeć jeszcze nie znana   A na koniec najmłodszy mieszkaniec czyli malutki Dimidiochromis Strigatus  Zaobserwowałem dwie sztuki  Wątpię żeby przeżyły, ale kto wie. Na razie bardzo dobrze kryją się w tej niewielkiej ilości szczelin jakie mają do dyspozycji.    
    • Mam od paru lat Tunze 6085 Tunze Turbelle Nanostream 6085 (4025167608506) • Cena, Opinie • Pompy cyrkulacyjne 17291245623 • Allegro Dla mnie jest idealny w 200cm. Dla Ciebie się nie nadaje bo nie ma regulacji mocy. Dlaczego piszę - wcześniej miałem kilka chińskich - ich trwałość wynosiła średnio pół roku. Może teraz jest inaczej, ale jakbym miał zmieniać to na pewno kupiłbym Tunze. Nawet jeśli teraz jest chiński (bo tego nie wiem)
    • Ja używam od lat taki Tunze https://allegro.pl/oferta/tunze-turbelle-nanostream-6055-10787582038 i dla mnie nie ma lepszego. Mam go w 576l. Jest cichy, wydajny i ma regulację. Ale żeby nie było kolorowo, to ma jedną wadę. Pokrętła w sterowniku są podświetlane od spodu niebieskimi diodami, nawet fajnie to wygląda. Diody emitują oprócz światła również ciepło i pod wpływem tego ciepła po jakimś czasie, plastik z którego są wykonane pokrętła kruszeje i pękają mocowania do potencjometrów i masz po regulacji😂 Oczywiście nie do końca. Nadal można regulować za pomocą małego, płaskiego śrubokręta. Na szczęście producent dziwnym trafem przewidział taką sytuację i w sprzedaży są dostępne oryginalne pokrętła https://allegro.pl/oferta/tunze-rotary-cnobs-7090-102-pokretla-do-kontrolera-11838292596 być może już z innego plastiku (nie wiem, nie sprawdzałem). Czy kupiłbym go drugi raz pomimo tej wady? Obiema ręcami i nogyma ...TAK.
    • Tą Tunze miałem w 720l , też bym go polecał jako niezawodny sprzęt.
    • Używałem Tunze 6045 w 500l (170cm długie) Jak dla mnie to był nawet za mocny ale jako, że ma regulację nie było to problemem. Cichy i energooszczędny. Mocowanie na magnes. Regulacja - czego chcieć więcej?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.