Skocz do zawartości

Podmiana wody a skoki pH


nasteq

Rekomendowane odpowiedzi

Już Ci eljot odpowiedział. W kolejnym wątku forsujesz bezsensowną teorię o poduszce nad wodą.

Mimo, że to nie rzeka, niemożliwe jest stałe pH wody. To nie laboratorium, zbyt dużo elementów wpływa na biologię i chemię wody. Widełki są oczywiste, dlatego odradzam koledze, żeby robił cokolwiek. Zaczniesz kombinować i rozchwiejesz sobie akwarium. Cotygodniowe, stałe podmianki i ciesz się rybami. O to przecież chodzi. 0,4pH w tą, czy w tamtą stronę nie ma znaczenia dla prawidłowego funkcjonowania ryb, ale jeśli chcesz się bawić w matematykę i chemię a'la Greekzi, proszę bardzo, wolna wola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam ruch tafli wody tą poduszkę rozbije więc to tylko teoria w tym przypadku.



Nie chodzi tu o poduszkę, jak ty To sobie wyobrażasz, tylko o mieszankę o podwyższonej zawartości CO2, o utrudnionym mieszaniu z powietrzem w pomieszczeniu. Taka mieszanka nie miałaby praktycznie żadnego wpływu na pH w ogóle, natomiast już jeśli chodzi o jego ulatnianie z wody - bardziej zauważalny. Bo stężenie równowagowe przy 5ppm-ach (czyli takiej ilości jaka mniej więcej jest w wodzie po podmianie) to ok 3200-3300ppm w powietrzu. Więc takie powietrze pod pokrywą miałoby właśnie mniej więcej tyle bez wymiany z powietrzem w pomieszczeniu. Oczywiście wymiana jest, bo pH w końcu się stabilizuje, ale być może zbyt wolna, przez co proces się opóźnia. Wystarczy, że wymiana zachodzi w takim stopniu, że powietrze nad akwarium, w szczytowym punkcie będzie miało 2000ppm CO2, a biorąc pod uwagę, że dążymy do 1000ppm (lub nawet nieco mniej, w zależności od stopnia wywietrzenia pomieszczenia) to ulatnianie się CO2 z wody (a co za tym idzie powrót pH do wartości wyjściowej), będzie z początku zachodzić 2x wolniej.

A dlaczego na to zwracam uwagę - ano dlatego, że porównując wyniki Kolegi do własnych doświadczeń, widzę że u niego woda odgazowuje się znacznie wolniej, zatem "coś jest na rzeczy".


Dalej podajesz dane z jednego źródła IMHO z pomyłką, większość źródeł podaje +/- 7,6-8.5 (podawałem kilka źródeł ).

Ja podaje dane pochodzące z badań Państwa Talling. Ty podajesz hobbystyczne stronki z zalecanymi parametrami dla pyszczaków. Widzisz różnicę pomiędzy parametrami rzeczywistymi, a polecanymi? ;)

Podaj źródło - chętnie podyskutuję. Ale źródło, a nie "źródła", czyli coś poparte badaniami, ewentualnie artykuły z wyszczególnionymi konkretnymi badaniami w bibliografii ;)



nasteq, nie napisałeś o tym zlewaniu wody. Jeżeli lejesz najpierw manualnie z kranu to lej przez słuchawkę prysznicową.



O to przecież chodzi. 0,4pH w tą, czy w tamtą stronę nie ma znaczenia dla prawidłowego funkcjonowania ryb.


Gdyby nie to, że skala pH jest skalą logarytmiczną to może nie miałoby znaczenia...

Nie wiem po co się pienić, skoro fajniej argumentować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greekzi - leję wprost z baterii, nigdzie tej wody nie zlewam bo nie bardzo mam gdzie. Ale następnym razem spróbuję ją wlać nie strumieniem z wężyka tylko założę na koniec deszczownicę, które leży i się kurzy. Ustawię tak aby dolewana woda rozbijała się o taflę. Pewnie pomoże niewiele, ale eksperyment godny przeprowadzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tu o poduszkę, jak ty To sobie wyobrażasz, tylko o mieszankę o podwyższonej zawartości CO2, o utrudnionym mieszaniu z powietrzem w pomieszczeniu. Taka mieszanka nie miałaby praktycznie żadnego wpływu na pH w ogóle, natomiast już jeśli chodzi o jego ulatnianie z wody - bardziej zauważalny. Bo stężenie równowagowe przy 5ppm-ach (czyli takiej ilości jaka mniej więcej jest w wodzie po podmianie) to ok 3200-3300ppm w powietrzu. Więc takie powietrze pod pokrywą miałoby właśnie mniej więcej tyle bez wymiany z powietrzem w pomieszczeniu. Oczywiście wymiana jest, bo pH w końcu się stabilizuje, ale być może zbyt wolna, przez co proces się opóźnia. Wystarczy, że wymiana zachodzi w takim stopniu, że powietrze nad akwarium, w szczytowym punkcie będzie miało 2000ppm CO2, a biorąc pod uwagę, że dążymy do 1000ppm (lub nawet nieco mniej, w zależności od stopnia wywietrzenia pomieszczenia) to ulatnianie się CO2 z wody (a co za tym idzie powrót pH do wartości wyjściowej), będzie z początku zachodzić 2x wolniej.

A dlaczego na to zwracam uwagę - ano dlatego, że porównując wyniki Kolegi do własnych doświadczeń, widzę że u niego woda odgazowuje się znacznie wolniej, zatem "coś jest na rzeczy".


To dalej teoria bo nie znasz dokładnych danych, jest ona teoretycznie możliwa ale IMHO mało realna (nie ma znam tak szczelnych pokryw).

Ja podaje dane pochodzące z badań Państwa Talling.
Nie znam tych badaczy.

Ty podajesz hobbystyczne stronki z zalecanymi parametrami dla pyszczaków. Widzisz różnicę pomiędzy parametrami rzeczywistymi, a polecanymi?
Tu masz rzeczywiste z dokładną datą miejscem i godziną pomiarów http://www.mchportal.com/aquatic-life-mainmenu-114/aquatic-life-freshwater-mainmenu-142/tropical-ecology-biotopes-mainmenu-151/99-fw-tropical-ecology/45-lake-malawi-biotopes-water-parameters.html

Troszkę chyba rozbieżne z tym co podają Państwo Talling.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dalej teoria bo nie znasz dokładnych danych, jest ona teoretycznie możliwa ale IMHO mało realna (nie ma znam tak szczelnych pokryw).


To dlaczego, mimo teoretycznie dobrej wentylacji, w pomieszczeniach utrzymuje się na ogół wyższe stężenie CO2 niż na zewnątrz? Tu nie potrzeba wybitnej szczelności, zastanów się - na jakiej zasadzie w zamkniętej przestrzeni bez żadnego cugu, nawet z tymi niewielkimi dziurami na rury, miałoby dochodzić do szybkiego mieszania. No, odpowiem za Ciebie - na zasadzie dyfuzji. Tylko wiemy jak jest z jej efektywnością ;)

Żeby było jasne - nie twierdzę, że tak jest u Kolegi, choć dane świadczą o pewnym spowolnieniu odgazowania wody. Piszę tylko, że nie jest to tak jak piszesz: "mało realne", bo jak najbardziej jest i jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że w pewnym stopniu występuje w większości akwariów (z pokrywą), oczywiście tylko do pewnej granicy, poza którą zjawisko się nie pogłębia.


Nie znam tych badaczy.

A tu się nie dziwię, ja też nie :P Zresztą możliwe, że już nie żyją, więc byłoby to trudne.


Tu masz rzeczywiste z dokładną datą miejscem i godziną pomiarów http://www.mchportal.com/aquatic-lif...arameters.html

Troszkę chyba rozbieżne z tym co podają Państwo Talling.


No i widzisz, to już jest inna rozmowa.

Wyniki interesujące, ciekawe tylko jak je odnieść do siedlisk pyszczaków, bo suche fakty bez odpowiedniej wiedzy są trudniejsze do interpretacji. No i też brak informacji nt. metodyki pomiarów - choć oczywiście nawet badając przeciętnym sprzętem wynik mógł mieć odchyłki na poziomie 0.1, więc nieduże, jeżeli nie popełniono rażących błędów. Z drugiej jednak strony liczy się też przechowywanie próbek i środowisko ich badania.

Zwróciłbym też uwagę na zasadowość - szkoda, że jej brak w przytoczonym przez Ciebie linku, bo ona by wiele wyjaśniła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co się pienić, skoro fajniej argumentować?



Nie pienię się. Chcesz argumentów? Proszę bardzo. Tylko że moje argumenty są czysto praktyczne. Parametry w akwarium mierzyłem jakieś 2 lata temu. Wodę przy cotygodniowych podmiankach leję prosto z kranu. Ryby pięknie rosną, są zdrowe, aktywne, mają apetyt i się rozmnażają. Nie znajdziemy płaszczyzny porozumienia, gdyż dla Ciebie ważniejsza jest chemia, dla mnie akwarystyka.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu się nie dziwię, ja też nie Zresztą możliwe, że już nie żyją, więc byłoby to trudne.
No no a już myślałem że to twoi znajomi z uczelni ;).

-- dołączony post:

Wyniki interesujące, ciekawe tylko jak je odnieść do siedlisk pyszczaków, bo suche fakty bez odpowiedniej wiedzy są trudniejsze do interpretacji.
Ci ludzie nurkują więc chyba coś chcieli zobaczyć może ryby ;).

No i też brak informacji nt. metodyki pomiarów - choć oczywiście nawet badając przeciętnym sprzętem wynik mógł mieć odchyłki na poziomie 0.1, więc nieduże, jeżeli nie popełniono rażących błędów. Z drugiej jednak strony liczy się też przechowywanie próbek i środowisko ich badania.

Zapewne mieli testy tropicala na Ph ale zapomnieli o Kh ;)

-- dołączony post:

Nasteq możesz zmierzyć wodę kranową np.w wiadrze (jakbyś mógł też coś podłączyć aby ją dobrze wymieszało i odgazowało) po 48 godzinach, będzie mniej więcej wiadomo jaki wpływ na Ph ma u ciebie "zagazowanie" ;) wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla Ciebie ważniejsza jest chemia, dla mnie akwarystyka.

Byś się zdziwił... :P Czy chcesz czy nie, nauka opisuje świat taki jakim jest i jej prawa na niego działają ;) I tak się składa, że moje doświadczenia to potwierdzają. Skoro sam otwarcie przyznajesz, że nie masz pojęcia o wodzie w Twoim zbiorniku, to zwyczajnie nie masz żadnych argumentów do dyskusji, więc w sumie Twoje wypowiedzi bez konkretów mnie nie dziwią :)




Zapewne mieli testy tropicala na Ph ale zapomnieli o Kh

Haha, nie no coś Ty, co najmniej JBL-a musieli mieć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.