Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

testy z wczoraj

NO2 - 0,1

NO3 - pomiedzy 20 a 40


Wszystko jest dobrze czy mam cos zrobić? Akwarium jest cały czas oswietlane i napowietrzane. Proszę was o krótkie info co dalej

Opublikowano

Wszystko w porząsiu :) Teraz tylko obserwuj NO2 - nie wiadomo czy jeszcze będzie rosnąć, czy to już szczyt (zależy od ilości pożywki i od tego czy coś dorzuciłeś po podmianie, bo jednak przy takiej wielkości podmiany usunąłeś sporo). Ja bym na ten moment dorzucił karmy, aby mieć pewność, że biologia będzie dobrze przygotowana (to jeszcze zależy od tego jak chcesz wpuszczać obsadę - czy całość na raz, czy stopniowo i jakiej wielkości ryby).

Opublikowano
Witam.

testy z wczoraj

NO2 - 0,1

NO3 - pomiedzy 20 a 40


Wszystko jest dobrze czy mam cos zrobić? Akwarium jest cały czas oswietlane i napowietrzane. Proszę was o krótkie info co dalej



Qrcze nie umiesz zrobić tabelki?:D

tak piszesz że za każdym razem muszę czytać wszystko od początku zrobić sobie na brudno tabelkę by odpisać.


start biologii 10 dni temu ( liczy się kiedy włożyłeś ceramikę choć bakterie wlałeś bez ceramiki:( :( )

9.03 - podmiana wody i zostało nieco karmy

NO2- 0,025

NO3 - 20


12.03

NO2 - 0,1

NO3 - pomiędzy 20 a 40


więc wyrażnie widać pełną pracę nitryfikacji tylko trzeba teraz czekać aż to g.. z karmy bakterie przerobią.

Czekasz więc spokojnie myśląc o obsadzie i sposobach walki z tym kranowym NO3 =20ppm .

Na wodociąg nie licz że chętnie podadzą lepiej sam zmierz NO3 JBLem by potwierdzić tą kranówę =20ppm NO3.


Już ci yaro napisał by podmianki robić przez węgiel a nowa podmianka tużtuż - musi być już robiona na węglu + korpus z Purolite do usuwania azotanów z kranówy - patent eljota:D


specyfikacja części do ustrojstwa dla ciebie ale i dla tych co mają w kranie NO3 wysokie



1 szt korpus http://sklep.osmoza.pl/obudowa-eg14w...ala-p-139.html


1 szt wkład do korpusu http://sklep.osmoza.pl/wklad-weglowy...ych-p-732.html


x metrów wężyk 3/8" by sięgał swobodnie do baniaka

http://sklep.osmoza.pl/przewod-38-ktpe38-p-155.html


1 szt podłączenie do prysznica 1/2"

http://sklep.osmoza.pl/zlaczka-af-mc-0608-jg-p-378.html


4 sztuki do wkręcenia w korpus

http://sklep.osmoza.pl/zlaczka-af-mc-0604-jg-p-380.html


1 szt korpus linowy na Purolite http://sklep.osmoza.pl/obudowa-liniowa-2-p-770.html


1litr Purolite A520E http://sklep.osmoza.pl/zloze-do-usuwania-azotanow-a520e-p-461.html


łączysz to w miejsce słuchawki od prysznica

najpierw filtr 10" z wkładem węglowym a zaraz po nim ten korpus liniowy z Purolite i potem prosto do baniaka wężykiem


49846ae04ac93f05gen.jpg

  • Dziękuję 1
Opublikowano

nic nie dorzucałem po podmianie, tak jak pisałem zostało trochę pokarmu który dorzucałem wcześniej, leży zgnity na piasku. Jak trzeba będzie to dorzucę jeszcze karmy.

Ryby to raczej całą obsadę dam od razu, ryby 3-4cm na razie mam taką obsadę

Pseudotropheus saulosi 2+5/6

Pseudotropheus sp. Acei (większa grupka 10-12szt)

Iodotropheus sprengerae 1+4


lub zamiast Iodotropheus sprengerae,dałbym Pseudotropheus cyaneorhabdos ''maingano'' 1+4


Osada myślę że się nie zmieni, najprawdopodobniej będą z Luk&Raf z Częstochowy, mam tam najbliżej.


Między czasie wyczytałem o testach aby robić przy świetle dziennym, dzisiaj jak wrócę to zrobię ponownie testy w świetle dziennym ;)


deccorativo- napisałeś wcześniej ode mnie ;) dzięki za linki do wszystkiego, dzisiaj wszystko sobie zamówię i czekam cierpliwie

Opublikowano
nic nie dorzucałem po podmianie, tak jak pisałem zostało trochę pokarmu który dorzucałem wcześniej, leży zgnity na piasku. Jak trzeba będzie to dorzucę jeszcze karmy.

Ryby to raczej całą obsadę dam od razu, ryby 3-4cm na razie mam taką obsadę

Pseudotropheus saulosi 2+5/6

Pseudotropheus sp. Acei (większa grupka 10-12szt)

Iodotropheus sprengerae 1+4


lub zamiast Iodotropheus sprengerae,dałbym Pseudotropheus cyaneorhabdos ''maingano'' 1+4



W takim układzie idealnie byłoby "przetrzeć" jeszcze biologię, a żeby nie czekać na rozkład pożywki zbyt długo, najlepiej byłoby wrzucić ją już teraz. Nie więcej niż wrzuciłeś za pierwszym razem. Dzięki temu bakterie będą ciągle pracować i mniej z nich przejdzie w stan uśpienia przed wpuszczeniem obsady, dzięki czemu będziesz miał pewność uniknięcia ewentualnych skoków szkodliwego amoniaku lub prędzej NO2.

Opublikowano

deccorativo dzięki za te "ustrojstwo"

Pani z Wodociągów odpisała że w ostatniej analizie NO3 wynosiło 15,9 nie wiem kiedy to było, ale zgadzałoby się z testem JBL. Po przepuszczeniu wody przez to ustrojstwo NO3 na poziomie 1 ;D

1458161302-20160316_195426.jpg

Na zdjęciu po lewej woda po przepuszczeniu a po prawej woda z kranu.

teraz mam pytanie, ten Purolite A520E na jak długo wystarcza i czy jak teraz uzylem go do sprawdzenia wyniku jak mam go przechowywać, ma lezec w tym korpusie zalany wodą, czy moge opróżnić korpus?


PS: NO2 nadal na poziomie 0,1, jak długo mogę jeszcze czekać? ;)

Opublikowano
deccorativo dzięki za te "ustrojstwo"

Pani z Wodociągów odpisała że w ostatniej analizie NO3 wynosiło 15,9 nie wiem kiedy to było, ale zgadzałoby się z testem JBL. Po przepuszczeniu wody przez to ustrojstwo NO3 na poziomie 1 ;D

Na zdjęciu po lewej woda po przepuszczeniu a po prawej woda z kranu.

teraz mam pytanie, ten Purolite A520E na jak długo wystarcza i czy jak teraz uzylem go do sprawdzenia wyniku jak mam go przechowywać, ma lezec w tym korpusie zalany wodą, czy moge opróżnić korpus?


PS: NO2 nadal na poziomie 0,1, jak długo mogę jeszcze czekać? ;)



Jest parę kwestii.

Pierwsza to to ostatnie zdanie;)

Odpowiadam:D masz czekać aż do skutku - cierpliwie i bez zbędnych ekscytacji. Na razie dopiero wyprostowałeś to co z kolesiem napiep.. sorki. i zaczyna ci się zgadzać to co w kranie z tym co pokazuje NO3 JBLa - a jednak możliwe:rolleyes:


To ustrojstwo szczególnie jak masz małe dziateczki to dobrze by szanowna małżowinka używała do gotowania zupek a i sama może sobie z tej wody robić herbatkę - ręczę że zauważy różnicę w smaku herbatki a nawet w kolorku. Warunek - nie możesz przez to przepuścić skażonej bakteriami wody z baniaka więc tylko do kranówy ono jest. Pozostaje pilnować dat wymiany wkładów węglowych i regeneracji Purolite. Tobie pozostaje uczyć się cierpliwości i czekać choć nie bezczynnie.

Woda kranowa może w tym ustrojstwie stać a możesz zlewać ale jeśli ma żona używać to powiem że nie warto zlewać. Najlepiej by było gdzieś na stałe podłączyć pod zlewem w kuchni i kranikiem do osmozy wypuścić żonie na pulpit jej królestwa czyli kuchni.

Na pytanie na ile starczy - nie wiem bo to zależy od ilości w korpusie i intensywności użytkowania ale poznasz bo na wylocie będzie to samo co w kranie - sygnał do regeneracji solanką z tabletek solnych.

Mnie cieszy że teoretyczne ustrojstwo które wskazał eljot praktyka potwierdziła w działaniu więc jest to skuteczna droga dla wszystkich z kranówami NO3 pow 10ppm.

ale niestety to chemiczne rozwiązanie:D

Co bym teraz radził z baniakiem bo widzę przebierasz nóżkami:rolleyes:


Troszkę te zabiegi z wymianą wody resztkami karmy zdestabilizowały baniak i widać że nic się nie dzieje. Ja na twoim miejscu bym wlał tam 2 ampułki Prodibio Biodigest ( najlepsze mi znane bakterie do startowania nitryfikacji) oraz taką testową dawkę WA bo nadal tam jest to g.. z karmy tylko nie wiadomo ile zostało z tego NH3/4.

Tylko dla ciebie dawka WA - 0,5ml na każde 200l wody netto w baniaku - przelicz i wlej strzykawką od testów.


Kwestia trzecia to fotek nie widzę ale to akurat najmniej istotnie bo ci wierzę w wyniki tam pokazane.

Najlepiej wklejaj na forum to pozostaną a tak znikną za chwilę

Opublikowano
Co bym teraz radził z baniakiem bo widzę przebierasz nóżkami


Troszkę te zabiegi z wymianą wody resztkami karmy zdestabilizowały baniak i widać że nic się nie dzieje. Ja na twoim miejscu bym wlał tam 2 ampułki Prodibio Biodigest ( najlepsze mi znane bakterie do startowania nitryfikacji) oraz taką testową dawkę WA bo nadal tam jest to g.. z karmy tylko nie wiadomo ile zostało z tego NH3/4.

Tylko dla ciebie dawka WA - 0,5ml na każde 200l wody netto w baniaku - przelicz i wlej strzykawką od testów.



Heh- jestem cierpliwy, tylko zastanawia mnie własnie te stojące w miejscu NO2 ani w górę ani w dół, co do Prodibio Biodigest to u siebie nigdzie nie kupie ew allegro ale to otrzymam dopiero w poniedziałek, pytanie czy mogę użyć Tropica Bacto-Active to mogę kupić na miejscu. Nie wiem czy uda mi sie kupic wode amoniakalna :/ może tam "sikne" tylko ile :P


Co do instalacji to mam inny pomysł, za akwarium mam tzw. "Kanciape" upchane wszystkie skrzynki od wody, elektryka, piec gazowy idt więc tam chcę to zamontować i wodę będę lał od razu do baniaka, muszę tylko wywiercić otwór pod wężyk ;) a dzieci mają juz 8 i 4 lata, aczkolwiek nie ukrywam, że spróbuję herbaty z tej wody ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
    • Witam, ja od początku krótkiej przygody z cyrkulatorami miałem Eheim stream On 6500+. Najpierw w 300l a później w500l. Regulacja jest uboga ale szczerze mówiąc w niczym mi to nie przeszkadzało. Jeśli wycelujesz nieco bardziej w górę czy w dół to już zmienisz ogólny prąd wody. Obecnie mam w 500l podobnego Eheima 9500+ i jedzie na maksa. Woda pięknie się rusza, żadnej pralki. Ryby oczywiście duże i w ogóle ich to nie rusza. Wycelowany trochę w górę mocno natlenia wodę. Także tafla wody jest u mnie brutalnie poruszona.  Miałem dwa mniejsze tunze i chyba miałem pecha. Jeden wibrował po tygodniu i go oddałem a drugi wytrzymał z pół roku i był bardzo głośny. Też się go pozbyłem.  Ogólnie woda lekko płynie, ryby mają subtelny ruch, kupy wszystkie płyną idealnie do zasysu. Eheimy używam piąty rok jakoś.  Oczywiście jak jest całkowita cisza w salonie, ryby nie chlupia a za oknem nie jedzie Harley Davidson to słychać delikatnie cyrkulator.  Kiedyś w modelu 6500 padł wirnik, tzn był głośny i tuż przed końcem 3 letniej gwarancji dostałem nowy cyrkulator. Oczywiście żeby woda się ruszała kupiłem tanio nowy 9500 i tak został. A 6500 czeka w pudełku. Ryby mówią że wolą 9500 😁  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.