Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Przepraszam za OT.

Przy zbiorniku 150x50x50 i grubości szkła 10mm wymagane jest wzmocnienie poprzeczne?


Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka


Ja właśnie zamawialem i chce z wzmocnieniami wzdłużnymi po calej dlugosci i jednym poprzecznym po środku, szkło 10mm.


Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Mam sąsiada co sprzedawał w hurtowni akwarystycznej i jak mu powiedziałem, że ma Wromaka akwarium powiedział - pozbywaj się tego jak najszybciej!!

Mając 240l wromaka to igranie z zalaniem chaty inne akwaria już inaczej się spisują ale i one z tego co mi powiedział sąsiad lubią pyknąć.

Opublikowano
Rafciu, a czy w twoim akwarium o jedno wzmocnienie poprzeczne nie jest za mało? Przy tej długości, szerokości i wysokości chyba to jedno na środku to za mało i może dlatego miałeś wpadkę?


Tak i Nie ,

To znaczy jak wzmocnienia wzdłużne były do 12/15cm od szyb bocznych zbiornik miał dwa stabilizatory poprzeczne .

Obecna zmiana to mój pomysł dałem z obu bolków szersze 12cm poprzeczki trzymające od razu boki , w środek zdecydowałem się dać jedną ale niemal 20cm poprzeczkę .

O wiele łatwiej „manewrować” przy oraz okresowej obsłudze i włożeniu tła 3D które i tak jest z trzech części .

Myślę że będzie „OK” wzmocnienia zamawiałem w firmie trudniącej się akwarystyką .

Po rozmowie tel + rys z opisem i wymiarami korekcie poddano tylko szerokość wzmocnień wzdłużnych (ja zakładałem szer 8cm a przekonywano mnie że 6cm wystarczy) .

Takie też mi dostarczono , czy i jak to zniesie zbiornik za dwa trzy dni się okaże .

Na razie dam mu jeszcze trochę czasu na utwardzenie spoin kleiłem sam więc pretensje i zażalenia będę miał sam do siebie , mieszkam na parterze pode mną jest moja piwnica :-) a podłogę poskładam po napełnieniu + parę dni .

Opublikowano

Będę kleił poprzeczkę. Dać jedną, czy dwie? Dla przypomnienia- ja nie mam240, mam200L.


Dzięki wszystkim za opinie. Pozdrawiam. Sylwek


...Słuchajcie , a co z biologią? Bo będę postępował według następującego schematu:

1) zlewam wody ile mam wiader(dwa wiadra tylko do akwa, które nie mialy styczności z detergentami i reszta do wiader i miski, któe miały kontakt z detegrentami wyszorowanych ile się da).

2) czekam jakiś czas żeby szkło wróciło do swojej oryginalnej postaci

3)mierzę odległość między przednią a tylną ścianą.

4) gonię do szklarza z wymiarami(Pamiętam żeby od zrobionego pomiaru długości odjąć 3mm. Ma to na celu możliwość przyklejenia poprzeczki również czołem do szyby akwa).

5) poprzeczka na moje 200L będzie miała 10cm szerokości x 8-10mm grubości x długość według pomiaru.

6)klejenie poprzeczki do wzmocnień wzdłużnych i czołem do szyb akwa

7)silikon akwarystyczny schnie według zaleceń producenta

8)wlewam wodę


...Pytanie mam za milion dolarów- czy biologia nie dostanie w tyłek?(baniak ponad dwa tygodnie już dojrzewa). Ewentualnie co możecie poradzić w takiej sytuacji? Szkoda mi już tej wody troszkę i cyklu azotowego który już leci.

Opublikowano

Hmm,Rafcio z tego co się dowiedziałem podczas klejenia mojego akwarium to te wzmocnienia po bokach nie wiele dają w porównaniu do wzmocnień poprzecznych na środku akwarium.

Do tej 200l jak nie chcesz wymieniać wzmocnień wzdłużnych to daj jedno poprzeczne na środku, Sylwku.

Opublikowano
Hmm,Rafcio z tego co się dowiedziałem podczas klejenia mojego akwarium to te wzmocnienia po bokach nie wiele dają w porównaniu do wzmocnień poprzecznych na środku akwarium.


Nie wiem jak się mam odnieść do Twojego postu ?

Masło maślane -

„te wzmocnienia po bokach nie wiele dają w porównaniu do wzmocnień poprzecznych”

Czy te po bokach nie są poprzecznymi ?

Wystarczy wymiar zbiornika podzielić na ilość poprzeczek i odjąć ich szerokość .


Zwróć uwagę na „konkretne” zbiorniki z „OW” pod „roślinniaki” gdzie wzmocnienia poprzeczne zostały wyeliminowane , kosztem niemal pancernych szyb 15/19mm do tego zobacz wzmocnienia wzdłużne biegną od jednej do drugiej szyby bocznej .

Co zmniejsza jak nie eliminuje rozciąganie spoin szyb bocznych te są narażone na ścinanie (nacisk wzdłużny) oraz rozciąganie (nacisk poprzeczny), dół akwarium spaja dno .

Tak czy inaczej z lewej strony musiałem dać poprzeczkę przy samej szybie ze względu na powstałe pęknięcie tylnej szyby .Nie uśmiechało mi się wymieniać całej szyby tylnej dopiero co wymieniłem frontową .


Zobacz na foto moim zdaniem uszkodzenie wspornika wzd na foto „B” było przyczyną pęknięcia szyby na foto „A”

Dodam że rozerwanie wspor wzdłużnego było w połowie między 1 stabilizatorem poprzecznym a szybą boczną

post-16646-14695727663048_thumb.jpg

post-16646-14695727663638_thumb.jpg

Opublikowano
Dokładnie taki mam plan :)


... a co z biologią?



A moim zdaniem masz dwa wyjścia :

1 to wymiana - przedłużenie wsporników wzdłużnych na korzyść łatwiejszej obsługi zbiornika .

2 Jak koledzy pisali wklejenie dodatkowego wspornika w środek – co raczej pogorszy dostęp do jego wnętrza .

Opublikowano

Ja mam zbiornik jak w opisie długość 250cm i mam 3 wzmocnienia poprzeczne, szyba 12mm.

Moim zdaniem te trzy sztuki to wymóg przy tej długości.

Co do pogorszenia dostępu do wnętrza, to się nie zgadzam, idzie się przyzwyczaić.

Szkiełko robił mi Karol z Katowic i razem ustaliliśmy, że środkową poprzeczkę wkleiłem sam po zamontowaniu tła i itd.

Śmiga to już jakieś 4 latka, przeżyło przeprowadzkę na 3 piętro dźwigiem i jest ok.

Chyba tylko się skurczyło ;) , bo wydaje mi się za małe :D .

Opublikowano

No tak zgoda jak masz 2,5 metra , ale cała sprawa autora tego wątku to 200 litrowy „zbiorniczek”

powiedzmy 100x40x50 .

Ładując w środek poprzeczkę 8/10 cm i dzieląc na dwie połówki nie jest już tak „bezproblemowo” :-( .

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.