Skocz do zawartości

Planowanie zbiornika - parametry wody


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć, witam wszystkich.

Od jakiegoś czasu czytam forum, gdyż planuję moje pierwsze akwarium.

Zbiornik - 450l, 150x50x60, biolog najpewniej Unifilter 500 lub EDYCJA JBLe1501, mechaniczny - Aquael Turbo 1500 (ze względu na możliwość zastosowania mediów). Obsadę mam mniej więcej wymyśloną (yellow, acei i Iodotrophaeus, w sumie nie więcej niż 20 - 24 sztuki).

Bardzo proszę Was o pomoc w ocenie parametrów wody (załączony PDF, jestem z Jarocina). pH trochę niskie - chciałem serpentynit, ale pewnie będzie musiał być wapień.

1. Do kubła lub do podłoża dać grys koralowy?

2. Czy przy nalewaniu wody do akwa oraz przy podmianach mogę ją puścić przez filtr węglowy z żywicą jonowymieną ze sklepu osmoza? http://sklep.osmoza.pl/wklad-weglowy-fccbkdf2-p-353.html

3. Czy do do kubła od razu dać biopolimer? Czy dać go np do pojemnika przy Turbo 1500 (żeby za dużo nie grzebać w kuble)?

Będę bardzo wdzięczny za wszystkie podpowiedzi :)

Pozdrawiam

Witek

wodaIII2015.pdf

Opublikowano

1. Na podłoże daj piach o frakcji 0.5-1.6mm. Do kubła jak najbardziej grys koralowy albo keramzyt.

2. W przypadku Twojej wody nie przepuszczaj jej przez zmiękczacz tylko wkład sedymentacyjno węglowy.

3. Biopolimer dopiero jak ocenisz czy w dojrzałym akwarium masz problemy z NO3. W kranie masz bardzo małe ilości, więc pewnie nie będzie potrzebny.


Unifilter 500 na biologię? Zapomnij. JBLe1501 jak najbardziej na biologa. Na akwarium 450l jako mechanik to aquael2000 z gąbką bez tego koszyka.

Co do obsady to powinno być ok.

Opublikowano

Nareszcie ktoś z głową podchodzi do planowania akwarium i zaczyna od początku czyli od kranówy.

Po pierwsze masz pH 7,3 a jak ruszy biologia podniesie ci to do 7,6 lub więcej a to już wystarczające dla pyszczaków więc na pewno kamienie to serpentynit a nie wapienie - powinieneś się cieszyć :D

Nie ma też sensu grys koralowy ani keramzyt bo wodę masz twardą i mocno zmineralizowaną więc nie ma co dawać coś co i tak nie ma szans na rozpuszczanie się w tej wodzie i dalsze podnoszenie GH, a jedynie będzie spowalniać ten kubeł.


ad1 jeśli w ogóle kubeł to ten e1501 jak najbardziej ale weż pod uwagę opcję kaseciaka - wyjdzie lepiej i zdecydowanie taniej.

Jak kupisz ten kubeł JBLa to masz tam złoże Micromeca ok 2l a to jest na zbiornik 800l więc pchanie grysu czy czegokolwiek co hamuje przepływ nie ma sensu. I tak ta ekonomiczna pompa 20W da ci na wyjściu tak jak ten kubeł stoi jakieś 800l/h więc biologia super już jest na tym co w nim siedzi. Co dostaniesz w gratisie już nie wkładaj i niczym nie hamuj przepływu.

Ja bym ci polecił zakup takiej gąbki drobnej z rowkami na zasys tego kubła - z dwu powodów:

- będziesz miał doskonały mechanik do czyszczenia wody bez tych AqC turbo ( nie dodają uroku akwarium)

- nowe życie nie przeniesie ci się do kubła - myślę o narybku:D


Do tego dokup tylko cyrkulator tak z 5000l/h ( ale prawdziwe 5000) a nie jvp-owskie;)

Ustawisz tak by zgarniał gówienka pod zasys kubła z tą gąbką. Polecam coś jak RW4


Pozostałe dwa kosze z gąbkami w kuble zostaw sobie na potem i ewentualne działania usuwające NO2, NO3, PO4 czy klarowanie wody węglem.


ad2 - żadnych złóż zmiękczających wodę natomiast nalewanie wody do baniaka przez wkład węglowy bo masz 0,1mg/l wolnego chloru i wiele innego od wujka Mendelejewa.

polecam taki wkład


http://sklep.osmoza.pl/wklad-weglowy-aicro-af-p-299.html


ad3 nie ma potrzeby dawania biopolimeru bo masz bardzo niskie azotany NO3 -1,2ppm więc wystarczy podmianka raz na tydzień 15-20% wody bo i obsada ryb bardzo oszczędna.

Opublikowano

Zakładałem, że kubeł pusty dlatego poleciłem keramzyt bo jest po prostu tani.

Co do mechaniki to zamiast gąbki pokusiłbym się o prefiltr zewnętrzy z jakąś grubszą gąbką co by nie tłumiła przepływu a wyłapie co ma wyłapać. Jednak gąbka na zasysie wewnątrz to problem. Przy ściąganiu jej z rurki połowa syfu od razu w baniaku, a tak przeprowadzasz operację poza baniakiem.

Możesz też jak decco radzi zrobić sobie kaseciaka albo jak radzę ja narurowca ;)

Opublikowano

Po pierwsze masz pH 7,3 a jak ruszy biologia podniesie ci to do 7,6 lub więcej



Potrafisz wyjaśnić na jakiej zasadzie biologia podniesie pH? Bo owszem, taki efekt zajdzie, ale nie będzie miał związku z biologią, a z odgazowaniem wody po zapewne nie więcej jak godzinie jej cyrkulacji w akwarium. Ten wynik podawany przez wodociągi jest bardzo często przekłamany, a my nie wiemy jak go analizować, bo nie wiemy kiedy i w jakich okolicznościach został on uzyskany. Jakby kolega zmierzył KH to byłoby jasne, można by to też obliczyć, tylko wodociągi nie podają siarczanów i chlorków :/ Natomiast biorąc pod uwagę twardość i przeciętne stosunki poszczególnych anionów w PL, to KH będzie spore, pewnie nie mniej niż 10.


Wisz, wodę masz już twardą, zatem grys koralowy jest złym pomysłem.


Co do żywicy jonowymiennej: rzeczywiście warto w Twoim przypadku byłoby lać wodę 50% zmiękczoną, 50% kran. Wtedy uzyskałbyś idealną twardość. Niemniej żywica niekoniecznie będzie najlepszym rozwiązaniem. Kationit silnie kwaśny w formie H+ będzie powodował, że przy podmianie będziesz miał wahania (spadki) pH, co nie będzie korzystne w Malawce. Z kolei kationit silnie kwaśny w formie jonowej Na+ nie będzie powodował takich problemów, ale z kolei będzie oddawał dużo sodu, zwiększał przewodność. Dlatego to jest takie "nie kijem go to pałą".

Idealnie jakbyś miał dostęp do RO - wtedy lałbyś 50% RO, 50% kran, dostawałbyś optymalne GH 9, a KH wtedy podbijałbyś, mineralizując wodę sodą w odpowiednich ilościach.

Ale jeżeli nie masz warunków/ochoty to taka twardość oczywiście tragedii nie robi i możesz jechać na czystym kranie ;)

Opublikowano
Ten wynik podawany przez wodociągi jest bardzo często przekłamany, a my nie wiemy jak go analizować, bo nie wiemy kiedy i w jakich okolicznościach został on uzyskany.


..a ja mam pytanie trochę w temacie i trochę poza nim:) Czy jest różnica i na ile znacząca między parametrami pomiędzy tymi co podają dane "wodociągi" a tymi które robimy w domu? Czy znaczący wpływ ( o ile ma ) np. odległość pomiędzy punktem skąd woda płynie do nas a naszym punktem , stan i rodzaj instalacji? Pytanie moje wzięło się stąd ,że często sugerujemy się tylko parametrami podanymi przez wodociągi a logiczne jest ,że bardziej "wiarygodne" są robione w domu ( pomijam technikę wykonania).

Opublikowano

Andrzeju, podam Ci na moim przykładzie do jak zabawnych przekłamań dochodzi :)


Jeżeli chodzi o pH to sprawa jest jasna - woda w rurach płynie pod ciśnieniem, w takich warunkach może się rozpuścić więcej CO2, stąd pH jest zaniżone. Jeśli pomiar wykonywany jest właśnie na takiej wodzie to do niczego on nam się nie przyda, jeśli na wodzie przed wtłoczeniem do sieci - już bardziej. Z tym że tego nie wiemy, jak wykonany był pomiar. Zresztą kontakt próbki z powietrzem już będzie to pH zmieniał. Więc mamy trzy wartości - taka jaką nam podają wodociągi, taką jaką my mierzymy na wodzie z kranu i taka jaka jest realnie w akwarium. Oczywiście żadna się nie pokrywa (przynajmniej u mnie) :D


W kwestii twardości jest najśmieszniej. Zdaniem moich wodociągów z czterech ZUW-ów na terenie Krakowa jest woda o twardościach odpowiednio: 7.7n, 16n, 16.4n, 16.8n. Z ich informacji wynika, że moja woda nie pochodzi w całości z jednego ZUW-u, ale jest mieszanką tej o twardości 7.7n oraz tej 16n. Również z tego co mi mówili (pisałem do nich mejle, dzwoniłem, bo taka sytuacja jest dość irytująca) to tej 7.7n jest w tej mieszance większość. Jakże zadziwiająca jest zatem sytuacja, gdy mierząc parametry wody w kranie otrzymuję wartości ~20n :P

Trudno przypuszczać skąd są takie rozbieżności - na pewno woda pod ciśnieniem i mająca sporo CO2 powoduje łatwiejsze rozpuszczanie węglanu wapnia - pytanie skąd go tak dużo w sieci miałoby się wziąć? O jawne oszustwo też jakoś ciężko ich podejrzewać, ale kto tam wie jaką mają metodykę :)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

...no właśnie . To co napisałeś potwierdza tylko moje przypuszczenia, że nie warto do końca sugerować się tym co podają wodociągi a tym co wylatuje z kranu. Gdzieś kiedyś na jakimś forum czytałem o naprawdę dużych różnicach. Ja wiem ,że testy kropelkowe JBL też nie są super dokładne w stosunku do technik jakie się stosuje w wodociągach do pomiarów. Ale dla mnie wniosek jest jasny : nie ma co sugerować się tym co podają wodociągi bo w sumie mimo ułomności testów JBL te wyniki robione w domu będą dla mnie przed wlaniem wody do akwa bardziej wiarygodne. Dzięki za odpowiedź. I przepraszam za w pewnym sensie OT.

Opublikowano

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi.

Oczywiście w pierwszym poście był błąd, chodziło mi o Unimaxa 500 na biologię, nie o Unifilter. Unimax jest ciekawy ze względu na podwójne chwyty i wypusty wody. Wydaje mi się, że będzie lepsza cyrkulacja.

Greekzi - filtr, o którym pisałem wymienia właśnie jony magnezu i wapnia na sód. Ale jeśli parametry wody nie są takie dramatyczne, to chyba nie będę kombinował.

Deccorativo - myślałem o biopolimerze właśnie dlatego, żeby zmniejszyć częstość podmian. Biorąc pod uwagę, że startuje pewnie tyle samo, co biologia w kuble, było by wszystko gotowe na wpuszczenie obsady.

Opublikowano

Daj sobie spokoj z tym biopolimerem. Ja mam w kranie NO3 20 I dlatego mam TMBT, ale to droga impreza i jak nie masz mozliwosc na zloze zraszane, to same problemy i do konca nie wiadomo czy dobrze pracuje. Gdybym NO3 mail chociaż 10 w kranie to nie pakowalbym biopolimeru. Robisz podmianke I masz spokoj. Lepiej zainwestowac w udogodnienia przy podmiankach - moim zdaniem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.